Projekt dzia³añ dla zieleni Krakowa realizowany od 1995 roku, czyli… MIASTO – OGRÓD 2010
Pracownia Animacji Ekologicznej O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida pragnie po raz piêtnasty zaprosiæ mieszkañców Krakowa do udzia³u w konkursach: Ogrody S±siedzkie i Pn±cza dla Krakowa. Honorowy patronat nad konkursami przyj±³, przewodnicz±cy Rady Miasta Krakowa Józef Pilch. Organizatorzy zapraszaj± do konkursu wszystkie osoby i grupy mieszkañców, które
z zaanga¿owaniem tworz± ogrody, pielêgnuj± zieleñ, sadz± pn±cza przy blokach
i kamienicach Krakowa.
- Jeste¶my pewni, ¿e poprawa stanu zieleni naszych osiedli jest mo¿liwa. Coraz czê¶ciej ziemia „niczyja” znajduje ofiarnych gospodarzy, gotowych po¶wiêciæ jej swoj± pracê, pomys³owo¶æ i zaanga¿owanie. Zwiêkszaj±ca siê liczba zak³adanych i starannie pielêgnowanych ogrodów potwierdza ogromn± potrzebê kszta³towania otoczenia swoich domów, chêci mieszkania w ciekawych, zadbanych przestrzeniach naszego miasta – mówi El¿bieta Urbañska-Klapa, koordynator projektu.
Organizatorzy XV edycji konkursów Ogrody S±siedzkie i Pn±cza dla Krakowa zapraszaj± mieszkañców naszego miasta, cz³onków spó³dzielni, wspólnoty mieszkaniowe, administratorów komunalnych zasobów mieszkaniowych oraz w³a¶cicieli wielorodzinnych kamienic, do udzia³u w naszych konkursach.
- Pragniemy wyró¿niæ najpiêkniej zagospodarowane tereny zielone, które stanowi³yby wzorzec do na¶ladowania. Chcemy nagrodziæ Pañstwa inwencje, po¶wiêcony czas
i zaanga¿owanie w upiêkszanie otoczenia, które podziwiaæ mo¿emy wszyscy. Szczególnie serdecznie zapraszamy osoby, które pielêgnuj± zieleñ i ogrody, a do tej pory nie mieli okazji ich zaprezentowaæ. Szczególnie cenny bêdzie dla komisji integracyjny charakter tworzenia zielonych enklaw. Jak co roku bêdziemy z przyjemno¶ci± odwiedzaæ i podziwiaæ Pañstwa ogrody, ogródki, stanowiska pn±czy. Jak co roku wybierzemy i nagrodzimy te najpiêkniejsze, które utrwalimy na fotografiach i zaprezentujemy na wystawach – dodaj± organizatorzy.
Harmonogram dzia³añ:
+ do 2 czerwca br. przyjmowanie zg³oszeñ
+ 14 - 18 czerwca br. komisyjne przegl±dy z ocen± zg³oszonych ogródków i stanowisk pn±czy oraz realizacja dokumentacji fotograficznej
Jak zwykle spotkania z komisj± oceniaj±c± z³o¿on± ze specjalistów bêd± okazj± do merytorycznych konsultacji i udzielania porad, wymiany uwag i do¶wiadczeñ. Najpiêkniejsze, oryginalne ogrody oraz ciekawe rozwi±zania zazieleniania pn±czami zostan± nagrodzone. Odwiedzane ogródki bêd± oceniane wed³ug nastêpuj±cych kryteriów:
+ dla ogrodów: s±siedzki charakter powstania i u¿ytkowania terenu zielonego, stopieñ uspo³ecznienia w dostêpno¶ci i pielêgnacji, funkcjonalno¶æ i dostosowanie do najbli¿szego otoczenia, pomys³owo¶æ, uk³ad kompozycyjny, w³a¶ciwy dobór ro¶lin i ich kolorystyka, ogólne wra¿enie estetyczne, innowacyjno¶æ, stopieñ pielêgnacji
+ dla pn±czy: funkcja pn±czy w kontek¶cie otoczenia czyli zintegrowanie z koncepcj± urbanistyczn±, w³a¶ciwy dobór ro¶lin dla stanowiska, wizja twórcza autorów, oryginalne i funkcjonalne rozwi±zania techniczne zwi±zane z podporami, staranne prowadzenie i pielêgnacja ro¶lin, ogólny wyraz estetyczny.
Uczestnicy konkursu zostan± telefonicznie powiadomieni o dacie wizyty komisji.
W miesi±cu lipcu 2010 r. planowane jest otwarcie wystawy fotograficznej i pocz±tek kampanii promuj±cej najciekawsze ogrody s±siedzkie i stanowiska pn±czy w Krakowie. Wystawa po ekspozycji w O¶rodku Kultury im. C. K. Norwida bêdzie prezentowana w hollu Urzêdu Miasta Krakowa i mo¿e byæ tak¿e wypo¿yczana zainteresowanym instytucjom i organizacjom. Tegoroczn± edycjê konkursów projektu „Miasto – Ogród” zakoñczy
XV Spotkaniem Mi³o¶ników Ogrodów. O terminie spotkania uczestnicy powiadomieni zostan± listownie - prawdopodobnie bêdzie to dzieñ 2 lipca br. Podczas spotkania nast±pi og³oszenie wyników oraz wrêczenie nagród i wyró¿nieñ laureatom.
Zg³oszenie do konkursu oraz informacje udzielane s± pod tel. 12 644 27 65 wewn. 18, lub za pomoc± poczty email: elzbieta.uk@gmail.com. Adres organizatora: Pracownia Animacji Ekologicznej O¶rodka Kultury im. C. K.
Norwida , os. Górali 5, 31 – 959 Kraków.
(f)
Taki nosi tytu³ ksi±¿ka zredagowana przez Stanis³awa Zawi¶liñskiego. Praca ukaza³a siê w Kolporacji Halart w Krakowie. Ksi±¿kê bêdzie mo¿na nabyæ podczas spotkania z re¿yserem, które odbêdzie siê w Kinie Studyjnym „Sfinks”, w niedzielê 30 maja o godz. 18 00.
KRZYSZTOF ZANUSSI - to ca³a historia polskiego kina. Jest on obok Kie¶lowskiego, Wajdy, najwybitniejszym polskim twórc± filmowym. Zanusssi to typ intelektualisty, filozofa, psychologa kina. O ile wielu jego kinowych kolegów korzysta z napisanych ju¿ scenariuszy, Zanussi zawsze jest i scenarzyst± i re¿yserem jednocze¶nie. Mamy wiêc do czynienia z prawdziw±, pe³n± twórczo¶ci±. Nie ukrywam, ¿e mam swoje ulubione obrazy tego artysty. Jest to Spirala, Góry o zmierzchu i Kontrakt. Góry o zmierzchu s± najstarszym filmem Zanussiego. Opowiadaj± o mi³o¶ci do gór starego profesora, ongi¶ taternika i alpinisty. Zanussi g³ówn± role powierzy³ prof. Jerzemu Kreczmarowi, re¿yserowi, który sam uprawia³ taternictwo. Jest w tym filmie pokazana majestatyczno¶æ gór, w³a¶nie gór o zmierzchu. Spirala to drugi film tak¿e zawieraj±cy elementy tych samych klimatów, które widzimy w Górach o zmierzchu. Choæ zupe³nie inna jest fabu³a, to te¿ w filmie tym wystêpuj± tak ukochane przez re¿ysera - Tatry. Tu znakomit± kreacje stworzy³ Jan Nowicki. Kontrakt, który bêdziemy mogli zobaczyæ po spotkaniu z Zanussim jest ju¿ - jak by¶my powiedzieli - z innej bajki, przez to pozbytym metafizyki, zawi³ej psychologii. Tu wspania³± role stworzy³ Tadeusz £omnicki.
Wielko¶æ Zanussiego jest bezsprzeczna, to mistrz w swojej dziedzinie. W³ochy mia³y - Felliniego, Szwecja - Bergmana, my za¶ Zanussiego. To najlepsze porównanie, jakie przychodzi mi na my¶l. Nie bêdê tu analizowa³ twórczo¶ci Zanussiego. Odsy³am do ksi±¿ki, która omawia kolejno wszystkie filmy tego re¿ysera. Chcia³bym za to przypomnieæ moj± rozmowê z Krzysztofem Zanussim, któr± przeprowadzi³em z okazji 100-lecia kina, obecno¶ci tematyki górskiej w kinie Zanussiego i nie tylko.
GÓRY – W STULECIE KINA Z Z KRZYSZTOFEM ZANUSSIM ROZMAWIA DARIUSZ DOMAÑSKI
+ Wiem, ¿e w czasach studenckich zetkn±³ siê Pan ze wspinaczk±. Jak dzi¶ z perspektywy czasu wspomina pan swoje górskie peregrynacje?
- Trudno dzisiaj o nich mówiæ. Niestety pewne dawne do¶wiadczenia ju¿ siê zmitologizowa³y. Natomiast zrealizowa³em wiele filmów podejmuj±cych tematykê wspinaczkow±, ogólnie mówi±c górsk±. St±d w³a¶nie byæ mo¿e powsta³o takie podejrzenie, ¿e ja sam jestem do¶wiadczonym taternikiem. To nieprawda. By³em wspinaczem do¶æ beznadziejnym i bezradnym,. ale dziêki paru przyjacio³om, którzy ci±gali mnie po górach, wi±zali lin±, brali na swoje sumienie, uda³o mi siê rzeczywi¶cie prze¿yæ w Tatrach kilka momentów strachu. Te pierwsze m³odzieñcze przej¶cia, próby i zagro¿enia w górach zapad³y mi g³êboko w pamiêæ. Kilkoro ludzi, z którymi wtedy siê wspina³em do dzi¶ pozostaje w krêgu moich przyjació³. + Czy do tego krêgu nale¿a³a Wanda Rutkiewicz?
- O tak. Wanda Rutkiewicz by³a wielk± indywidualno¶ci± gór, ale z ludzi osobi¶cie mi bliskich, ze szczególnym wzruszeniem wspominam: aktora i operatora filmowego - Staszka Lata³³ê. Zgin±³ podczas wyprawy kierowanej przez Andrzeja Zawadê. Wróci³em do tej postaci w filmie Constans. + Nie my¶la³ pan o zrealizowaniu filmu dokumentalnego, albo dokumentu fabularyzowanego o alpinistach, na przyk³ad o takiej alpinistce, jak± by³a Rutkiewicz?
- Dokument fabularyzowany to raczej nie. Je¶li podj±³bym taki temat , musia³by to byæ film fabularny. + Jak ocenia pan zatem filmy górskie?
- Ogl±da³em wiele filmów o tej tematyce, by³em nawet w jury festiwali filmów górskich w Trie¶cie, mam pewien niedosyt, raczej sceptycznie patrzê na ten nurt kina. + Czy w którym¶ z nastêpnych scenariuszy zamierza pan powróciæ do tematyki górskiej?
- W moim najbli¿szym scenariuszu wystêpuje motyw górski, nawet zastanawiam siê, czy nie zrealizowaæ go w Tatrach, choæ akcja dzieje siê w Himalajach. + Tatry s± pana ulubionymi górami?
- Niezupe³nie, ale s± dla mnie najbardziej dostêpne. + Odczuwa pan w górach jak±¶ szczególn± metafizykê?
- Góry, w których cz³owiek znajduje siê samotnie na pewnej wysoko¶ci stanowi± zagro¿enie dla komfortu ¿ycia. Góry ujawniaj± od razu, kim siê jest naprawdê, do czego jest siê zdolnym, jak± si³± ducha siê dysponuje. Mnie nie przejmuje tak sama morfologia powiedzmy skali¶cie u³o¿onej ziemi, jak w³asne do¶wiadczenia, to próba samotno¶ci, próba i walka cz³owieka z ¿ywio³em, próba cz³owieka wobec w³asnego losu Mo¿na to oczywi¶cie interpretowaæ w sposób mistyczny. Je¶li zawierzymy wymiarowi losu, to jeste¶my w krêgu, z którego przemawia - mistycyzm. + Gdzie dotar³ pan najwy¿ej?
- W Andach by³em na wysoko¶ci 4000 m Choæ nigdy nie nale¿a³em do Klubu Wysokogórskiego, to zawsze by³em zwi±zany z alpinistami, my¶lê tu o braciach Surdelach, Zawadzie, Paczkowskim, Rutkiewicz, to by³ mój towarzyski kr±g ludzi gór. + Czy lubi pan czytaæ ksi±¿ki o górach?
- Czyta³em jedynie Mieczys³awa Kar³owicza i Tytusa Cha³ubiñskiego. + Filmy górskie przywodz± na my¶l pionierów taternictwa np. Tadeusza Or³owskiego, Wawrzyñca ¯u³awskiego, Jana D³ugosza... S± oni wymarzonymi bohaterami filmowymi. W pana filmowej twórczo¶ci wa¿ne miejsce zajmuj± Góry o zmierzchu?
- Góry o zmierzchu to film skonstruowany na motywach biografii prof. T. Or³owskiego mówi± o nim, s± jemu dedykowane. + Kiedy rozmawia³em z prof. Or³owskim o jego taternickich osi±gniêciach, nie wspomina³, ¿e jest bohaterem Gór o zmierzchu.
- My¶lê, ¿e nie móg³ wspominaæ, bo on sam nie wie, ¿e jest bohaterem tego filmu (u¶miech).
+ + +
My¶lê, ¿e rozmowa ta nie straci³a swojej aktualno¶ci - mimo czasu, który od niej up³yn±³. Rzuca ¶wiat³o na ma³y, ale wa¿ny fragment pracy i pasji Krzysztofa Zanussiego.
D.DOM.
W okresie 60 lat funkcjonowania huty (rozumianej jako samodzielne przedsiêbiorstwo produkcyjne) by³o 14 dyrektorów, którzy bezpo¶rednio kierowali hut±. W ubieg³ym tygodniu zaprezentowali¶my sylwetki dyrektorów do roku 1990. Dzi¶ prezentujemy kolejnych dyrektorów, którzy zarz±dzali hut± a¿ do jej przejêcia przez nowego w³a¶ciciela.
II. Okres: lata 1990 – 2003
1.Dyrektor Zygmunt BOREK, z AGH (doktor nauk technicznych) by³ pierwszym Dyrektorem Naczelnym, który zosta³ wybrany w wyniku konkursu og³oszonego i przeprowadzonego przez Radê Pracownicz± Huty. Tak naprawdê konkurs wygra³ mgr in¿. Andrzej Reczyñski (uzyska³ wiêksz± ilo¶æ punktów), ale poniewa¿ dyr. Borek „lepiej siê prezentowa³”, Rada wybra³a w³a¶nie jego. Wprowadzenie na stanowisko nast±pi³o w dniu 24 maja 1990 r. Mówi³o siê o „trzêsieniu ziemi” w hucie, w krótkim czasie bowiem zosta³y dokonane liczne zmiany personalne, w tym usuniêto wiêkszo¶æ dyrektorów bran¿owych. Byæ mo¿e to by³ prawdziwy powód nie wybrania Dyr. Reczyñskiego – mia³ on bowiem licznych znajomych i kolegów w hucie, a dyr. Borek by³ „spoza uk³adu”. Wkrótce jednak dosz³o do ostrego konfliktu z Rad± Pracownicz±, g³ownie z jej przewodnicz±cym mgr in¿. W±chalewskim. Dyr. Borek próbowa³ tak¿e cenzurowaæ „G³os” m.in. konfiskuj±c jeden z nak³adów gazety – chodzi³o o nr 46 z 16 listopada 1990 r. Ostatecznie po burzliwym posiedzeniu Rady zosta³ odwo³any w dniu 18 kwietnia 1991 r.
2. Po krótkich, aczkolwiek burzliwych rz±dach dyrektora Borka jego miejsce zaj±³ Ryszard KACZOR, absolwent metalurgii AGH. Obj±³ stanowisko 25 kwietnia 1991 r. jako Tymczasowy Kierownik HTS. Jego zadaniem by³o - jak sama nazwa stanowiska wskazywa³a – tymczasowe zarz±dzanie hut±, nastêpnie przygotowanie jej do przekszta³cenia w Jednoosobow± Spó³kê Skarbu Pañstwa, w dalszej kolejno¶ci w Spó³kê Prawa Handlowego. W dniu 7 stycznia 1992 r., po zaledwie 8 miesi±cach zosta³ odwo³any ze stanowiska, ustêpuj±c miejsca dyrektorowi Jerzemu Knapikowi.
3. Dyrektor Jerzy KNAPIK, absolwent AGH (odlewnik), zosta³ powo³any na stanowisko Dyrektora Zarz±dcy Komisarycznego HTS, a nastêpnie na Dyrektora Generalnego (³±cz±c stanowisko dyrektora ze stanowiskiem Prezesa Zarz±du HTS S.A.). W Hucie od 1963 r., by³y asystent dyr. Czes³awa Dro¿d¿a, dobry organizator, menad¿er, czêsto powtarza³ - trochê ¿artuj±c, ¿e jest bankowcem (urodzi³ siê bowiem w czasie wojny w mieszkaniu s³u¿bowym banku znajduj±cego siê na rogu ul. Floriañskiej i Rynku G³ównego). Legitymowa³ siê dobr± znajomo¶ci± huty, by³ zafascynowany hut± i jej problemami. Nawi±zywa³ liczne kontakty z hutami w Austrii, Niemczech i Holandii, a tak¿e bezpo¶rednio z Micha³em Sêdzimirem (synem Tadeusza – patrona huty). Dziêki tym kontaktom szereg pracowników huty zosta³o gruntownie przeszkolonych w Niemczech, jak równie¿ w USA. W 1996 r. nast±pi³o uruchomienie COS – Ci±g³ego Odlewania Stali. Pogarszaj±cy siê stan zdrowia spowodowa³, ¿e 50–lecie huty musia³ spêdziæ w szpitalu. Po wyj¶ciu ze szpitala z uwagi na z³y stan zdrowia zosta³ odwo³any 28 czerwca 1999 r. Po kilku miesi±cach zmar³ w szpitalu przy hucie.
4. Nowym Prezesem – Dyrektorem Generalnym (Naczelnym) zosta³ w dniu 29 czerwca 1999 r. Piotr JANECZEK. Menad¿er z Bochni, in¿ynier hutnik AGH, sprawny organizator, w chwili objêcia stanowiska mia³ zaledwie 44 lata. Rozpocz±³ proces „prawdziwej” restrukturyzacji huty. Uwa¿a³, ¿e zatrudnienie jest zdecydowanie nadmierne – w roku objêcia przez niego funkcji wynosi³o 16 876 pracowników. Zamierza³ utworzyæ rodzaj hutniczego holdingu pod przewodnictwem huty. Jednak nie uda³o siê to, prawdopodobnie z powodu „¶l±skiego lobby” – huta z Krakowa nie mia³a wówczas w³a¶ciwego wsparcia politycznego. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e jeden z ówczesnych ministrów Emil W±sacz pochodzi³ z Huty Katowice. Odwo³anie dyr. Janeczka nast±pi³o 29 listopada 2001 r. z udzia³em dyr. Jerzego Podsiad³y, nowego – tym razem Prezesa i Dyrektora. Dyrektor Janeczek powróci³ do Bochni do swojej Spó³ki (dawnego Zak³adu Przetwórstwa Hutniczego w Bochni – ZP).
+ + +
Ostatnich trzech Dyrektorów Naczelnych to:
5. Dyrektor Jerzy PODSIAD£O, absolwent Wydzia³u Przemys³u Akademii Ekonomicznej w Katowicach, doktor nauk ekonomicznych, dyrektor i prezes. Od 30 listopada 2001 r. do 31 maja 2002 r. by³ Prezesem Zarz±du HTS S.A. – Dyrektorem Generalnym oraz równocze¶nie Dyrektorem i Prezesem Huty Katowice. Mieszkaniec Katowic, zwi±zany ze ¦l±skiem i Zag³êbiem. Prezes Zarz±du – Dyrektor Generalny „Polskie Huty Stali S.A.”.
6. Dyrektor Czes³aw SKOWRONEK, od 1 czerwca 2002 r. do 31 sierpnia 2002 r. In¿ynier metalurg AGH, Prezes Zarz±du HTS S.A. – Dyrektor Generalny. Zwi±zany z hut±. By³ m.in. Kierownikiem Wydzia³u, a pó¼niej Zak³adu Walcownia Gor±ca Blach i Ta¶m, Dyrektorem Produkcji, Dyrektorem Logistyki Huty. Cz³onek Zarz±du „Polskie Huty Stali S.A.” .
7. Dyrektor Jacek WOLIÑSKI, od 1 wrze¶nia 2002 r. do 31 grudnia 2002 r., in¿ynier mechanik AGH. Prezes Zarz±du „Polskie Huty Stali S.A.” w czê¶ci dotycz±cej HTS S.A. Od 1 stycznia 2003 r. Dyrektor Naczelny „Polskie Huty Stali S.A.” – Oddzia³ HTS w Krakowie. Zwi±zany z hut±, by³ m.in. Mechanikiem Zak³adu Stalowniczego, Dyrektorem Technicznym, Dyrektorem ds. Inwestycji i Nadzoru Maj±tkowego oraz Dyrektorem Logistyki Huty.
+ + +
Pocz±wszy od 1 stycznia 2003 r. Huta przesta³a byæ samodzielnym przedsiêbiorstwem, m.in. nie posiada³a osobowo¶ci prawnej. W wyniku przekszta³ceñ, a pó¼niej prywatyzacji, huta sta³a siê jednym z czterech oddzia³ów firmy ISPAT Polska Stal S.A., pó¼niej Mittal Steel Poland S.A, a obecnie Arcelor Mittal Poland S.A. Dlatego te¿ wydaje siê uzasadnione, by w tym miejscu zakoñczyæ „Poczet Dyrektorów Naczelnych Huty”.
Przed nami ostatnie trzy wydarzenia muzycznej tegorocznej Nowohuckiej Wiosny Muzycznej. Tylko trzy, ale za to wyj±tkowe
Ju¿ w najbli¿sz± sobotê, 22 maja br. o godz. 18.00 w Klubie „Ku¼nia” na os. Z³otego Wieku 14 rozpocznie siê koncert zatytu³owany „Fryderyk Chopin i Romantycy”. Wyst±pi±: Katarzyna S³ota–Marciniec – mezzosopran, Emilia Bernacka-G³owala – fortepian. W programie: F. Chopin oraz pie¶ni m.in.: F. Schuberta, S. Moniuszki, A. Dvoøaka, M.Szymanowskiej, G. Mahlera i M. Musorgskiego. Na koncert wstêp jest wolny.
Natomiast w niedzielê, 23 maja o godz. 19.00 w bazylice OO. Cystersów w Mogile rozpocznie siê Koncert Symfoniczny. W programie: L. van Beethoven – uwertura „Coriolan” op. 62 oraz F. Schubert – VII Symfonia h-moll „Niedokoñczona”. Wykonawcy: Krakowska M³oda Filharmonia – Orkiestra Symfoniczna ZPSM im. M. Kar³owicza pod dyrekcj± Tomasza Chmiela, Anna Koz³owska - prowadzenie. Na ten koncert wstêp równie¿ jest wolny.
XV Nowohuck± Wiosnê Muzyczn± zamknie „Samba ¿ycia”, czyli recital znakomitej i lubianej wokalistki Hanny Banaszak. Recital rozpocznie siê o godz. 19.00 w poniedzia³ek, 24 maja na Du¿ej Scenie Teatru Ludowego. Hannie Banaszak towarzyszyæ bêdzie zespó³ w sk³adzie: z zespo³em: Piotr Ka³u¿ny – fortepian, Leszek Ranz – bass, Andrzej Mazurek – instrumenty perkusyjne, Jakub Persona - perkusja. Wstêp na recital jest biletowany. Bilety mo¿na kupiæ m. in. w kasie Teatru Ludowego.
(f)
Fot. Agata Preyss
W poniedzia³ek, 25 maja br. w Teatrze Ludowym wyst±pi Hanna Banaszak.
W ko¶ciele na Szklanych Domach odby³ siê koncert SZUKAM WAS
W poniedzia³ek, 17 maja br. w ko¶ciele M. B. Czêstochowskiej na os. Szklane Domy odby³ siê uroczysty koncert zorganizowany przez nowohuckie ¶rodowisko Ruchu „¦wiat³o-¯ycie” z okazji 90. rocznicy urodzin Jana Paw³a II.
W¶ród zaproszonych go¶ci, których powita³ Tomasz Urynowicz, znale¼li siê m. in. metropolita krakowski ks. kard. Stanis³aw Dziwisz, opat mogilski o. Piotr Chojnacki, wieloletni fotograf papieski Arturo Mari, biograf papie¿a dr Gian Franco Svidercoschi, senator Zbigniew Cichoñ, pose³ Ireneusz Ra¶, przewodnicz±cy Rady Miasta Krakowa Józef Pilch oraz jej wiceprzewodnicz±cy Stanis³aw Rachwa³.
W trakcie koncertu wyst±pi³a Krakowska M³oda Filharmonia pod dyrekcj± Tomasza Chmiela. M³odzi muzycy zachwycili wszystkich swoimi umiejêtno¶ciami. Zebrani w ko¶ciele mogli te¿ wys³uchaæ utworów poetyckich Micha³a Zab³ockiego, dla których inspiracj± sta³ siê tekst testamentu Jana Paw³a II. Muzykê do nich skomponowa³ Bartosz Tomaszek, a za¶piewali je: Beata Bednarz, Karolina Leszko, Jacek Kotlarski i Marcin Jajkiewicz. Fragmenty testamentu Jana Paw³a II czyta³ aktor Teatru Ludowego Andrzej Franczyk. „Wszystkim dziêkujê. Wszystkich proszê o przebaczenie. Proszê tak¿e o modlitwê, aby Mi³osierdzie Bo¿e okaza³o siê wiêksze od mojej s³abo¶ci i niegodno¶ci” – takie s³owa w swoim testamencie zapisa³ jeden z najwiêkszych papie¿y w historii Ko¶cio³a. W trakcie koncertu o Janie Pawle II mówili ci, którzy spotkali go w swoim ¿yciu: kard. Stanis³aw Dziwisz, Arturo Mari i nowohucki cysters o. Norbert Paciora.
Wype³niony po brzegi ko¶ció³ co chwilê rozbrzmiewa³ gromkimi brawami, którymi zebrani nagradzali wystêpuj±cych artystów. A po wyj¶ciu z ko¶cio³a mo¿na by³o us³yszeæ opinie, ¿e warto by³o w ten poniedzia³kowy wieczór przyj¶æ na Szklane Domy. Taki koncert zapada w pamiêæ na d³ugo.
(f)
We wtorek, 18 maja w godzinach popo³udniowych przesz³a fala kulminacyjna na Wi¶le. Zalane zosta³y ogródki dzia³kowe w pobli¿u mostu Wandy, podtopione zosta³o os. Lesisko i inne nowohuckie osiedla podmiejskie po³o¿one nad Wis³±.
(f)
Jak to czêsto bywa w przypadku imprez deskorolkowych w plenerze, pogoda czêsto krzy¿uje plany i nie pozwala na rozegranie zawodów. Tym razem pogoda zachowa³a siê nadzwyczaj elegancko, poniewa¿ po kilku dniach deszczu na sobotnie zawody Everyone Airlines aura siê uda³a a z ni± ca³a impreza. Ju¿ dzieñ pó¼niej znów pada³o...
W piknikowej atmosferze, 8 maja, wystartowa³o 30 riderów, gdzie poza lokalsami, udzia³ wziêli jak zwykle obecni zakopiañczycy i ch³opaki z Tarnowa, ale te¿ go¶cie z Krosna, Rzeszowa, Jas³a, Nowego S±cza, Brzeska i wielu innych miast i miasteczek. Klimat swoim, jak zwykle trafnym komentarzem, dopieszcza³ Maciek z Serum, a do jazdy przygrywa³ Kuba z Rezerwatu Winyli. Poza samymi przejazdami, odby³ siê tak¿e best trick "na fali", chyba jedynej tego typu przeszkodzie w Polsce. Widownia z niecierpliwo¶ci± czeka³a na ka¿dy kolejny przejazd.
Zawody zdominowa³ lokals Przemek Wardêga, który zaj±³ pierwsze miejsce w best line'ach i wygra³ best trick caballerial flipem na p³askie z falistej wybitki. Drugi przejazd nale¿a³ do Andrzeja Podsiad³o z Zakopanego a trzeci do Maæka Trojanowskiego z Kielc. Wyró¿nieni w best tricku zostali ponownie Jejo, czyli Andrzej Podsiad³o oraz Poziom, czyli Radomi³ Gomó³ka. - Dziêki mistrzowskiej pomocy MDK Fort 49 wszystko mogli¶my zorganizowaæ od A do Z, do tego stopnia, ¿e gdy przysz³a Stra¿ Miejska w poszukiwaniu organizatora, to po zabraniu mnie na bok, zapytali tylko, czy wszystko jest OK i nikt nam nie przeszkadza³, by³em w szoku – powiedzia³ nam jeden z organizatorów.
(j)
Fot. Tomasz Tatko
Ks. Józef Zastawniak (1893-1960) W 50. ROCZNICÊ ¦MIERCI PIERWSZEGO PROBOSZCZA PARAFII W CZY¯YNACH
W najbli¿sz± sobotê, 15 maja br. minie 50 lat od ¶mierci budowniczego ko¶cio³a ¶w. Judy Tadeusza w Czy¿ynach i pierwszego proboszcza tej parafii, ks. kanonika Józefa Zastawniaka.
Ks. Józef Zastawniak urodzi³ siê 26 wrze¶nia 1893 roku w Gdowie niedaleko Wieliczki w diecezji krakowskiej. Ukoñczy³ Wydzia³ Teologiczny Uniwersytetu Jagielloñskiego. ¦wiêcenia kap³añskie otrzyma³ 29 czerwca 1919 roku w uroczysto¶æ ¶wiêtych Piotra i Paw³a w katedrze na Wawelu z r±k ówczesnego biskupa ordynariusza ksiêcia Adama Stefana Sapiehy. Jako m³ody kap³an zdawa³ trzy razy egzaminy „trzyletnie”, wszystkie z wynikiem pozytywnym. Przez 16 lat, zanim zosta³ proboszczem w Mogile pracowa³ w nastêpuj±cych parafiach:
+ w okresie od 14 sierpnia 1919 do 14 sierpnia 1924 roku by³ wikariuszem w parafii ¶w. Grzegorza w Ruszczy;
+ w okresie od 14 sierpnia 1924 do 14 sierpnia 1931 roku by³ wikariuszem w parafii ¶w. Józefa w Krakowie w Rynku Podgórskim;
+ w okresie od 14 sierpnia 1931 do 14 sierpnia 1934 roku by³ wikariuszem w parafii Naj¶wiêtszego Salwatora w Krakowie na Zwierzyñcu;
+ w okresie od 14 sierpnia 1934 do 16 sierpnia 1935 roku by³ wikariuszem w parafii ¶w. Szczepana w Krakowie przy ul. Sienkiewicza 19.
Na wiosnê 1935 roku zmar³ d³ugoletni proboszcz parafii ¶w. Bart³omieja w Mogile ks. pra³at Wojciech Siedlecki, który pe³ni³ równocze¶nie funkcjê dziekana dekanatu mogilskiego. Zmar³ w wieku 86 lat, po 40 latach proboszczowania w Mogile. 16 sierpnia 1935 roku ksi±¿ê arcybiskup metropolita Adam Stefan Sapieha proboszczem parafii ¶w. Bart³omieja w Mogile mianowa³ ks. Józefa Zastawniaka.
W zamy¶le Ksiêcia Metropolity, ks. Józef Zastawniak mia³ byæ proboszczem w Mogile, ale równie¿ mia³ za zadanie wybudowanie nowego ko¶cio³a w Czy¿ynach, gdzie w przysz³o¶ci mia³a powstaæ nowa odrêbna parafia (wcze¶niej Czy¿yny nale¿a³y do parafii mogilskiej). By³o to ciê¿kie wyzwanie i trudne zadanie, które z ufno¶ci± oraz pokorze przyj±³ na swoje barki i z zapa³em oraz w³a¶ciw± mu energi± przez szereg lat realizowa³. Ks. Józef Zastawniak by³ wspania³ym organizatorem. Posiada³ niezwyk³± i rzadko spotykan± umiejêtno¶æ zjednywania i gromadzenia wokó³ siebie ludzi d±¿±cych do wyznaczonego celu, którym by³o wybudowanie nowego ko¶cio³a.
Ko¶ció³ w Czy¿ynach budowano w latach 1936-1939. W 1939 roku ko¶ció³ by³ ju¿ pokryty dachem i ozdobiony witra¿ami. Przez ten ca³y czas – jako administrator parafii mogilskiej - ks. Jozef Zatawniak mieszka³ na plebanii w Mogile przy drewnianym ko¶ciele ¶w. Bart³omieja. Jak zapisano w kurialnych dokumentach: „(…) do Czy¿yn doje¿d¿a³ w ka¿d± niedzielê i spe³nia³ tam wszystkie czynno¶ci duszpasterskie: odprawia³ sumy, nieszpory, udziela³ Sakramentu Chrztu ¶w., spowiada³, zaopatrywa³ chorych tak, by tego samego dnia byæ i w Mogile i zaspokoiæ potrzeby tamtejszych parafian. Naprawdê dwoi³ siê troi³ (…)”.
W uznaniu zas³ug po³o¿onych przy budowie ko¶cio³a ¶w. Judy Tadeusza w Czy¿ynach ksi±¿ê metropolita Adam Stefan Sapieha w styczniu 1938 roku nada³ ks. Józefowi Zastawniakowi godno¶æ kanonika. Od tego czasu, w wiêksze uroczysto¶ci ks. Józef nak³ada³ na siebie stosown± pelerynkê kanonika.
Parafia pod wezwaniem ¶w. Judy Tadeusza w Czy¿ynach erygowana zosta³a stosownym dekretem ks. kard. Adama Sapiehy w dniu 15 kwietnia 1951 roku. Z tym dniem ks. kanonik Józef Zastawniak zosta³ pierwszym administratorem tej¿e parafii. Ostatecznie, po wybudowaniu w Czy¿ynach plebanii, przeniós³ siê z Mogi³y do Czy¿yn na Bo¿e Narodzenie 1951 roku. Jubileusz 30-lecia kap³añstwa (w czerwcu 1949 roku) ks. kanonik Józef Zastawniak obchodzi³ jeszcze w Mogile, natomiast jubileusz 40-lecia ¶wiêceñ obchodzi³ uroczy¶cie 28 czerwca 1959 roku ju¿ w ko¶ciele i na plebanii w Czy¿ynach. Na tê uroczysto¶æ zebra³a siê ca³a wspólnota parafialna i bardzo wielu ksiê¿y. Przy d¼wiêkach orkiestry zacnemu Jubilatowi ¿yczono b³ogos³awieñstwa Bo¿ego w dalszej pracy duszpasterskiej.
Wkrótce ks. Zastawniak na krótko zachorowa³ i nie przychodzi³ do ko¶cio³a. Sprawy kancelaryjne prowadzi³ ks. W³adys³aw Paciorek, pierwszy wikariusz parafii w Czy¿ynach, który na tê placówkê zosta³ skierowany 15 sierpnia 1959 roku.
Ks. kanonik Józef Zastawniak zmar³ 15 maja 1960 roku o godz. 20.30. Wiadomo¶æ o ¶mierci budowniczego ko¶cio³a ¶w. Judy Tadeusza, pierwszego proboszcza parafii w Czy¿ynach i dziekana dekanatu mogilskiego, okry³a ¿a³ob± ca³± wspólnotê parafialn±. Bicie dzwonów og³osi³o ca³ej parafii, ¿e jej „Ojciec” nie ¿yje. Przez trzy dni wierni t³umnie nawiedzali plebaniê, by oddaæ ho³d Zmar³emu.
Uroczysto¶ci pogrzebowe odby³y siê 18 maja 1960 roku w ko¶ciele parafialnym w Czy¿ynach. Uczestniczy³o w nich sze¶ædziesiêciu kap³anów, ogromna rzesza parafian, przyjació³ oraz cz³onków bli¿szej i dalszej rodziny Ksiêdza. Parafianie, przez tak liczny udzia³ w uroczysto¶ciach pogrzebowych, okazywali swojemu pierwszemu proboszczowi wdziêczno¶æ za ko¶ció³, który im zostawi³ oraz za trudy jakie w jego budowê w³o¿y³.
W uroczysto¶ciach pogrzebowych uczestniczy³ ks. biskup Karol Wojty³a, który prowadzi³ kondukt pogrzebowy, pieszo, z ko¶cio³a w Czy¿ynach na cmentarz parafialny w Mogile. Tak siê z³o¿y³o, ¿e dzieñ pogrzebu ks. Józefa Zastawniaka, by³ równocze¶nie dniem 40. rocznicy urodzin ks. biskupa Wojty³y, pó¼niejszego papie¿a Jana Paw³a II.
Kondukt pogrzebowy szed³ obecn± alej± Jego imienia. Ksi±dz kanonik Józef Zastawniak spocz±³ w g³ównej alejce cmentarza parafialnego w Mogile, pomiêdzy swoimi poprzednikami, proboszczami parafii w Mogile: ks. Leopoldem Siemiñskim, zmar³ym w roku 1895 i ks. pra³atem Wojciechem Siedleckim, zmar³ym w roku 1935.
Nad otwartym grobem przemówienie wyg³osi³ mecenas mgr Józef Salwiñski, bliski wspó³pracownik ks. Zastawniaka. W przemówieniu tym powiedzia³ m. in. „Chowamy dzi¶ co¶ wiêcej ni¿ ojca, dzisiaj nam nie wypada nic powiedzieæ, jak tylko Ciê przeprosiæ i to czynimy, a imiê Twoje i czyny Twoje g³osiæ bêdziemy poza wieko trumny”.
Parafianie w dowód wdziêczno¶ci ufundowali ks. kanonikowi Józefowi Zastawnikowi tablicê pami±tkow±, która umieszczona zosta³a przy g³ównym wej¶ciu do ko¶cio³a w Czy¿ynach oraz piêkny nagrobek na parafialnym cmentarzu w Mogile. Na tablicy umieszczonej w ko¶ciele mo¿na przeczytaæ: „Ksiêdzu Kanonikowi Józefowi Zastawnikowi, budowniczemu i pierwszemu proboszczowi tego ko¶cio³a, w 25 rocznicê duszpasterskiej pracy w parafii, po¶miertnie tablicê tê k³ad± parafianie”. Tablicê wmurowano 15 sierpnia 1960 roku.
Mieczys³aw Marzec
Wyj±tkow± frekwencj± cieszy³ siê koncert „Witaj majowa jutrzenko”, którym 3 maja br. w sali koncertowej Zespo³u Szkó³ Muzycznych im. M. Kar³owicza zainaugurowano XV Nowohuck± Wiosnê Muzyczn±. Chór i Orkiestra Krakowskiej M³odej Filharmonii z pasj± i olbrzymim zaanga¿owaniem wykona³y wiele znanych polskich pie¶ni patriotycznych, a zgromadzona publiczno¶æ, która po brzegi wype³ni³a wielk± salê koncertow± nagrodzi³a wykonawców gromkimi oklaskami. A przed nami kolejne artystyczno-muzyczne spotkania.
Ju¿ w najbli¿szy pi±tek, 14 maja o godz. 20.00 w Galerii „m” Klubu Ku¼nia na os. Z³otego Wieku 12 odbêdzie siê wernisa¿ wystawy fotografii Zygmunta Gruntkowskiego. Wernisa¿ po³±czony bêdzie z wystêpem off-jazzowego kwartetu Sidi Pibi. Wstêp wolny. Z kolei w niedzielê. 16 maja o godz. 12.00 w Ogrodzie Botanicznym UJ przy ul. Kopernika 22 rozpocznie siê „Muzyczna majówka”. Wyst±pi±: „Ventura” – zespó³ folkowo-jazzowy z MDK im. J. Korczaka w sk³adzie: Robert Seniuta – skrzypce elektryczne, Dominik Frankiewicz – gitara basowa, Kuba Piechnik – gitara elektryczna, Micha³ Pamu³a – perkusja, „Canto” zespó³ wokalny z MDK Fort 49 „ Krzes³awice”: Anna Cebula, Klaudia Kornaus, Alicja Kucharska, Aleksandra Kutypa, Martyna Rzepieñ i Klaudia Szostek. Ca³o¶æ poprowadzi Ma³gorzata Rucka. By uczestniczyæ w „Muzycznej majówce” nale¿y wykupiæ bilet wstêpu do ogrodu.
W poniedzia³ek, 17 maja o godz. 19 w sali kameralnej O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida, os. Górali 5, rozpocznie siê spotkanie pn. „By³ sobie jazz… pocz±tki jazzu w Nowej Hucie”. W spotkaniu po latach udzia³ wezm±: Stefan Czy¿ – saksofon, Andrzej Dutkiewicz – fortepian, Aniceta Florek-Misior – vocal, Stanis³aw Florek – vocal, Juliusz Malik - kontrabas
Prowadzenie: Andrzej Robak. Ze wzglêdu na szczup³o¶æ miejsca obowi±zuj± zaproszenia.
W czwartek, 20 maja o godz. 19 w Kinie Studyjnym „Sfinks” odbêdzie siê majówkowe muzyczne spotkanie „W niemym kinie”. Pokazany zostanie film „Brzd±c” w re¿yserii Ch. Chaplina z 1921 r. z muzyk± na ¿ywo Firmy Muzycznej w sk³adzie: Micha³ Wójcik – gitarka Fender Junior Stratocaster, Larry Vikowski – basik Flea Junior, Szymon Piotrowski – perkusja Mapex Junior Custom, Adam Cygan – przeszkadzajki, flet nosowy, gitara klasyczna Gypsy Rose. Na tê imprezê obowi±zuj± bilety, które mo¿na zakupiæ w kasie kina „Sfinks”.
Natomiast w nastêpny pi±tek, 21 maja o godz. 21.00 w Teatrze £a¼nia Nowa na os. Szkolnym 25 rozpocznie siê koncert: „Opera Nowohucka live act”. Wyst±pi±: WU–HAE oraz dj K-Size, Wax, Feler oraz dj Ladybug. Wstêp na tê imprezê równie¿ jest biletowany.
Organizatorami XV Nowohuckiej Wiosny Muzycznej s± O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida i Zespó³ Szkó³ Muzycznych im. M. Kar³owicza. Do grona wspó³organizatorów nale¿±: MDK im. J. Korczaka, MDK Fort 49 “Krzes³awice”, Teatr Ludowy, Teatr £a¼nia Nowa, Klub “Kombinator”, Parafia ¶w. Bart³omieja, Muzeum Historyczne Miasta Krakowa oraz Ogród Botaniczny UJ. Patronat medialny nad Nowohuck± Wiosn± Muzyczn± sprawuje m. in. „G³os-Tygodnik Nowohucki”.
(f)
Fot. Barbara Knapczyk
Koncert „Witaj majowa jutrzenko” w Zespole Szkó³ Muzycznych im. M. Kar³owicza w Nowej Hucie.
W okresie 60 lat funkcjonowania huty (rozumianej jako samodzielne przedsiêbiorstwo produkcyjne) by³o 14 dyrektorów, którzy bezpo¶rednio kierowali hut±. Powszechnie przyjê³o siê nazywaæ ich Dyrektorami Naczelnymi, aczkolwiek ró¿nie byli nazywani w sensie pe³nienia tej funkcji, jak równie¿ ró¿nie siê nazywa³a huta.
W zwi±zku z zakoñczeniem obchodów 60-lecia Nowej Huty, przypomnijmy ich nazwiska oraz okresy ich pracy.
I. Okres: lata 1949-1989
1. Jan ANIO£A by³ pierwszym Dyrektorem Naczelnym Huty. Specjalista maszyn hutniczych, doktor nauk technicznych, pó¼niejszy naukowiec, profesor, dziekan i rektor AGH. Rozpocz±³ pracê w hucie w dniu 23 maja 1949 r., tj. wówczas kiedy rozpoczê³a siê jej budowa. Gdy Boles³aw Bierut przyjecha³ do Nowej Huty z tzw. „wizyt± gospodarsk±” – to w³a¶nie dyr. Anio³a oprowadza³ go po buduj±cej siê hucie. Dziêki fachowo¶ci i sprawno¶ci organizacyjnej dyr. Anio³a w stosunkowo krótkim czasie przygotowa³ hutê do rozpoczêcia produkcji hutniczej. W 1949 r. huta zatrudnia³a zaledwie 465 pracowników. W wiêkszo¶ci byli to pracownicy umys³owi. Pocz±wszy od 1950 r. trwa³y intensywne przyjêcia pracowników, w tym tak¿e ze ¦l±ska (z tzw. „starego hutnictwa”) co spowodowa³o, ¿e w 1954 r. (tj. w roku w którym nast±pi³o oficjalne uruchomienie produkcji hutniczej) huta zatrudnia³a ponad 12 tys. pracowników. Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e g³ównym zadaniem jakie postawiono przed dyr. Anio³± by³o przygotowanie huty do rozpoczêcia produkcji. Pierwszy spust surówki z wielkiego pieca nast±pi³ 22 lipca 1954 r. Odby³o siê to uroczy¶cie z udzia³em ówczesnego premiera Józefa Cyrankiewicza. Niestety dyr. Anio³a nie doczeka³ tego momentu jako Dyrektor Naczelny. Zosta³ bowiem odwo³any kilka miesiêcy wcze¶niej, tj. 28 lutego.
+ + +
2. Nastêpc± dyr. Jana Anio³y zosta³ Antoni CZECHOWICZ, in¿ynier metalurg, dyrektor m.in. Huty Stalowa Wola. Powo³anie na Dyrektora Naczelnego nast±pi³o w dniu 1 marca 1954 r. Niedawno zmar³y mgr W³adys³aw Sadowski (d³ugoletni pracownik Huty) tak go opisywa³: Energiczny, chodzi³ w oficerkach, nosi³ wojskowe bryczesy, wygl±da³ jak typowy AK-owiec z czasów wojny.
Faktycznie nale¿a³ do AK i czynnie uczestniczy³ w walkach z okupantem. Naczelnym huty by³ do 10 lipca 1958 r. Za jego dyrektorowania huta systematycznie zwiêksza³a produkcjê oraz zatrudnienie, uruchamiano nowe wydzia³y. Od czwartego kwarta³u 1956 r. („Pa¼dziernik 56”) w hucie nastêpowa³y liczne zmiany, w tym równie¿ polityczne, m.in. I Sekretarzem KF PZPR zosta³ Zbigniew Jakus.
+ + +
3. Kolejnym Dyrektorem Naczelnym zosta³ Bohdan KO£OMYJSKI in¿ynier metalurg. Powo³anie nast±pi³o 10 lipca 1958 r. W dniu objêcia stanowiska dyr. Ko³omyjski mia³ 54 lata. Pe³ni³ funkcjê Dyrektora Naczelnego do 29 kwietnia 1971 r., czyli przez prawie 13 lat. Pe³ni³ tê funkcjê najd³u¿ej ze wszystkich Dyrektorów Naczelnych huty, co niew±tpliwie umo¿liwi³o jej przebudowê w sensie organizacyjnym, technicznym i produkcyjnym. By³ dyrektorem posiadaj±cym wyj±tkowo du¿e do¶wiadczenie zawodowe i w przeciwieñstwie do dyr. Anio³y – by³ dyrektorem praktykiem. Do huty przyby³ z Huty Baildon. Stawia³ na organizacjê i wewnêtrzn± kontrolê. Zasady organizacyjne by³y przygotowywane w formie ró¿nego rodzaju instrukcji, zarz±dzeñ i okólników. Pod jego kierownictwem ówczesny Dzia³ Organizacji i Kontroli (DO), zatrudniaj±cy specjalistów takich jak: Adam Ackerman, Zenon Ciesielski i Jadwiga Plater, systematycznie i konsekwentnie wdra¿a³ w hucie zasady organizacyjne, które stanowi³y wzorzec zarz±dzania zarówno dla kadry kierowniczej huty, jak równie¿ dla innych zak³adów hutniczych, np. przysz³ej Huty Katowice. Dyr. Ko³omyjski by³ wspó³twórc± szeregu nowoczesnych rozwi±zañ technicznych i produkcyjnych, za co otrzymywa³ liczne nagrody i wysokie odznaczenia. Wraz z produkcj± ros³o równie¿ zatrudnienie z ok. 19 tys. w 1960 r. do ponad 31 tys. w 1970 r. Huta za Ko³omyjskiego sta³a siê najwiêkszym zak³adem produkcyjnym nie tylko w Polsce ale równie¿ w Europie ¦rodkowej. O zakoñczeniu pracy w hucie dyr. Ko³omyjskiego zadecydowa³ – w pewnym stopniu - nie tylko wiek emerytalny ale tak¿e pewien incydent, który wydarzy³ siê w trakcie pierwszej „wizyty gospodarskiej” Edwarda Gierka. Gierek po spotkaniu z tzw. „aktywem” w sali nr 157 w budynku „Z”, zosta³ zaproszony na skromny poczêstunek do sali narad dyrekcyjnych nr 111. Okaza³o siê, ¿e sala jest zamkniêta i ca³e towarzystwo z dyr. Ko³omyjskim i Gierkiem na czele sta³o bezradnie pod drzwiami. Skandal wisia³ w powietrzu. Ko³omyjski poleci³ swojemu asystentowi, którym by³ wówczas mgr Rudolf Pituch, aby ten „co¶ zrobi³”. Chodzi³o o klucz i otwarcie sali. Po bezskutecznym poszukiwaniu klucza, ostatecznie po ok. 20 minutach sala zosta³a otwarta (okaza³o siê, ¿e wewn±trz zamkn±³ siê wraz z kelnerk± ówczesny dyr. administracyjny Jan Kania) i tow. Gierek móg³ w koñcu co¶ wypiæ i przek±siæ. Ale „wpadka by³a wpadk±”. Nied³ugo po tym dyr. Ko³omyjski przeszed³ na zas³u¿on± emeryturê.
+ + +
4. Czwartym Dyrektorem Naczelnym zosta³ Józef B£ASZCZAK. Do huty przyszed³ ze Zjednoczenia Hutnictwa ¯elaza i Stali w Katowicach. Naczelnym by³ krótko, tj. od 29 kwietnia 1971 r. do 30 listopada 1973 r. i od samego pocz±tku by³o widoczne, ¿e jest dyrektorem na okres przej¶ciowy. Mia³ wype³niæ lukê jaka powsta³a po odej¶ciu dyr. Ko³omyjskiego. Pomimo ¿e pochodzi³ z Krakowa, m.in. by³ absolwentem AGH, by³ zwi±zany ze ¦l±skiem i Zag³êbiem i to do tego stopnia, ¿e ówczesnego kierownika O¶rodka Organizacji i Kontroli, mgr in¿. Romana D±browê ¿artobliwie nazywa³ „D±brow± Górnicz±”.
+ + +
5. Po odwo³aniu dyr. B³aszczaka, Dyrektorem. Naczelnym z dniem 1 grudnia 1973 r. zosta³ Czes³aw DRO¯D¯. Tym razem postawiono na prawdziwego hutnika, fachowca, cz³owieka z tutejszej huty. Doktor nauk technicznych wykaza³ siê du¿± sprawno¶ci±, szczególnie w dziedzinie produkcyjnej. Za jego kadencji huta produkowa³a rekordow± ilo¶æ stali, tj. ponad 7 mln ton rocznie. Ponadto w tym czasie huta osi±gnê³a najwiêksze zatrudnienie, tj. dok³adnie 38 674 pracowników w 1979 r. Wprawdzie niektórzy malkontenci uwa¿ali, ¿e rekordowa produkcja by³a uzyskiwana kosztem pracowników oraz „zar¿niêciem” maszyn i urz±dzeñ hutniczych, ale to chyba nieprawda, skoro zosta³ odwo³any dopiero 26 lipca 1979 r., a wiêc po blisko 6 latach.
+ + +
6. Nowym Dyrektorem Naczelnym zosta³ Eugeniusz PUSTÓWKA, powo³any w dniu odwo³ania dyr. Dro¿d¿a. Pozostawa³ na stanowisku Dyrektora Naczelnego huty (a w³a¶ciwie ju¿ wówczas kombinatu) blisko 10 lat, tj. do 10 maja 1989 r. Dyrektor Pustówka przyby³ ze ¦l±ska, pochodzi³ z rodziny nauczycielskiej. Z racji kierowania hut± w latach 1980-1982 by³ nazywany „Dyrektorem Stanu Wojennego”. Wysokiej klasy fachowiec, doktor nauk technicznych, praktyk, a tak¿e negocjator i cz³owiek kompromisu. Dziêki temu nie dosz³o w trakcie pacyfikacji huty, po wprowadzeniu stanu wojennego, do rozlewu krwi ani wiêkszych zamieszek. By³ zdecydowanie przeciwny „odgrywaniu siê” i dlatego pomimo strajku ca³ej za³ogi i ró¿nego rodzaju przerw w pracy (np. w marcu 1982 r. w Zak³adzie Mechaniczno – Odlewniczym) nie by³o w hucie z tego powodu zwolnieñ dyscyplinarnych. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e w czasie stanu wojennego huta by³a zmilitaryzowana, a dyr. Pustówka by³ pod presj± komisarzy wojskowych (najpierw p³k Mazurkiewicza i Woydy a potem p³k Manejkowskiego). Pod koniec lat osiemdziesi±tych, stan zatrudnienia huty ulega³ gwa³townemu obni¿eniu. Pracownicy wrêcz uciekali z huty, m.in. wykorzystuj±c mo¿liwo¶æ przej¶cia na wcze¶niejsz± emeryturê, zwan± „Ew-81”. W okresie zarz±dzania kombinatem przez dyr. Pustówkê odesz³o z huty blisko 10 tys. pracowników. Widz±c zbli¿aj±ce siê zmiany a tak¿e z powodu tego, ¿e huta zaczyna³a mieæ równie¿ problemy techniczne i tym samym produkcyjne, m.in. w wyniku starzenia siê urz±dzeñ, dyr. Pustówka sam zrezygnowa³ ze stanowiska. Ministerstwo zgodzi³o siê na odej¶cie dyr. Pustówki pod warunkiem znalezienia i przygotowania nastêpcy. Dyr. Pustówka znalaz³ go w osobie mgr Boles³awa Szkutnika.
+ + +
7. Dyrektor Boles³aw SZKUTNIK, zawodowy sportowiec, siatkarz, ekonomista, ¶ci±gniêty do KS ”Hutnik” z Dolnego ¦l±ska. Na Dyrektora Naczelnego zosta³ powo³any w wyniku rekomendacji dyr. Pustówki w dniu 10 maja 1989 r. B³yskotliwy w dzia³aniu. Czêsto powtarza³ podleg³ym pracownikom, ¿e jako by³y siatkarz „umie przegrywaæ, ale tak¿e – a mo¿e przede wszystkim – umie wygrywaæ”. By³ pierwszym Dyrektorem Naczelnym, który nie posiada³ wykszta³cenia technicznego. W 1989 r. zosta³ wybrany na pos³a do Sejmu Kontraktowego z ramienia PZPR. W tym okresie w Hucie panowa³ chaos organizacyjny. Dotychczasowa kadra kierownicza by³a, w du¿ym stopniu sparali¿owana zaistnia³ymi zmianami. Nale¿a³o podj±æ gigantyczn± pracê, aby dostosowaæ hutê do nowej sytuacji polityczno – spo³ecznej. W momencie obejmowania stanowiska wydawa³o siê, ¿e pozycja dyr. Szkutnika jest bezpieczna, zw³aszcza ¿e pos³owie na Sejm podlegaj± szczególnej ochronie. Jednak zaraz po Nowym Roku, zaledwie po 6 miesi±cach kierowania hut±, ówczesny przewodnicz±cy „Solidarno¶ci” Mieczys³aw Gil osobi¶cie wrêczy³ ¿±danie za³ogi Kombinatu, aby dyr. Szkutnik zrezygnowa³ ze stanowiska. Dyr. Szkutnik odmówi³, ale jak siê pó¼niej okaza³o odmowa by³a nieskuteczna. Zosta³ odwo³any w dniu 28 lutego 1990 r., m.in. za zgod± Prezydium Sejmu. W przypadku Dyr. Szkutnika by³a to kariera b³yskotliwa, ale nad wyraz krótka. Wraz z Dyr. Szkutnikiem odchodzi³a w przesz³o¶æ „peerelowska” Huta.
Wac³aw Kmita
(Dokoñczenie za tydzieñ)
Pierwszy w Polsce serwis spo³eczno¶ciowy dla ekorodziców
Dwie mieszkanki Nowej Huty pozna³y siê dziesiêæ lat temu, ich drogi siê rozesz³y, a teraz znowu patrz± w jednym kierunku i przy¶wieca im jeden cel – chc± wspieraæ zdrow± ciekawo¶æ. Jak to siê sta³o? Wszystko za spraw± najnowszego serwisu spo³eczno¶ciowego Ekorodzice.pl, który ruszy³ pierwszego dnia wiosny i przyniós³ ze sob± ¶wie¿y powiew informacji, porad oraz ciekawostek.
Choæ portal Ekorodzice.pl zosta³ stworzony z my¶l± o rodzicach, to nie tylko oni zostan± tutaj zasypani gór± ciekawych artyku³ów. Od krótkich porad – jak pozbyæ siê uci±¿liwego zapachu przypalonego mleka, przez d³u¿sze teksty o gospodarowaniu z g³ow± i dbaniu
o porz±dek za pomoc± naturalnych ¶rodków czysto¶ci do domowego SPA, czyli ró¿norodnych maseczek, np. z bia³ka i m±ki kukurydzianej. Oprócz spraw typowo „porz±dkowych” na portalu znale¼æ mo¿na teksty po¶wiêcone ci±¿y, naturalnemu wychowaniu oraz problemom zwi±zkowym. Artyku³y czêsto s± wzbogacone o opiniê eksperck±, dziêki której mo¿na poznaæ specjalistyczny punkt widzenia na dany temat. Czê¶æ tekstów zosta³a stworzona przez fachowców z ró¿nych dziedzin, min. logopedii, pedagogiki, psychologii.
Co najwa¿niejsze, nie zapomniano te¿ o najm³odszych. To dla nich zosta³ stworzony dzia³ z EkoZabawami, gdzie mog± bawiæ siê w szko³ê z EkoJe¿em, rozwi±zywaæ ciekawe zadania oraz tworzyæ dzie³a sztuki z plasteliny, papieru oraz z plastikowych butelek. Gdy maluchy bêd± rozwijaæ swoje zdolno¶ci manualne, mamy w tym samym czasie mog± buszowaæ po dziale Handmade w poszukiwaniu inspiracji na stworzenie rêcznie robionej torebki, kartki imieninowej czy koszulki. Natomiast wszystkie szyde³kuj±ce panie znajd± wiele ciekawych projektów na wykonanie maskotek, pacynek, a nawet wielkanocnego kurczaka.
Równie¿ platforma wymiankowa znajduj±ca siê na portalu to nie lada gratka dla ekou¿ytkowników. Pozostawia im ona wielkie pole manewru – wymieniæ mo¿na tu nie tylko dzieciêce ¶pioszki na film sensacyjny, ale tak¿e umiejêtno¶ci jêzykowe w zamian za opiekê nad dzieckiem. Tak¿e mo¿liwo¶æ pisania bloga, tworzenia postów na forum oraz gromadzenia w³asnych multimediów sprzyja budowaniu spo³eczno¶ci. A w miêdzyczasie zawsze mo¿na siê zrelaksowaæ, czytaj±c ekologiczne ciekawostki lub rozwi±zuj±c zabawne sondy i quizy.
I czego chcieæ wiêcej?
A ju¿ w najbli¿sz± sobotê, 15 maja, niezapominajki zakwitn± w Koninkach - Plecak, suchy prowiant, wygodne buty oraz ubranie w kolorze niebieskim to obowi±zkowe wyposa¿enie ka¿dego przedszkolaka i ucznia Nowej Huty, który 15 maja pojedzie razem z „akademi± aktywnych i kreatywnych” oraz portalem Ekorodzice.pl do Koninek ¶wiêtowaæ tam Dzieñ Polskiej Niezapominajki – mówi± organizatorzy wyjazdu.
Najm³odsi „popieraj± ojczy¼nian± ekologiê”, a b³êkitny strój ma byæ tego ¿ywym dowodem. Kolor niebieski aktywizuje do dzia³ania, oznacza chêæ do ¿ycia, a niezapominajki to znak pamiêci i troski o otaczaj±c± nas przyrodê. Dlatego te¿ Dzieñ Polskiej Niezapominajki wszyscy aktywni i kreatywni ekorodzice wraz z dzieæmi zamierzaj± ¶wiêtowaæ na ³onie natury. Mieszkañcom Nowej Huty nie brakuje zapa³u i zaanga¿owania w akcje proekologiczne, czego przejawem jest w³a¶nie wyjazd do Koninek. Na m³odych ekologów czeka moc wra¿eñ, m.in. gra ze spadochronem, zabawa w podchody oraz spotkanie z „Eko Je¿em”, który opowie najm³odszym o tym, jak nale¿y dbaæ o ¶rodowisko naturalne.
Wiêcej informacji o sobotnim wyje¼dzie do Koninek oraz o serwisie spo³eczno¶ciowym Ekorodzice udziel±: Jolanta Walczyk – wydawca portalu Ekorodzice.pl; e-mail: jola@ekorodzice.pl oraz Magdalena £ukaszewska – redaktor naczelna portalu Ekorodzice.pl; e-mail: magda@ekorodzice.pl
(f)
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".