Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.05.07] W lipcu...
· [2024.07.05] Presja ...
· Na niedzielê 7 lipca...
· [2024.07.05] Co nie ...
· [2024.06.28] Lipiec ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
CHC¡ – MOG¡ - POTRAFI¡
Od fanpejd¿a do realu, czyli o projekcie spo³ecznym Chcê-Mogê-Potrafiê. Aktywni 60+ realizowanym przy wsparciu Teatru £a¼nia Nowa i Rady Dzielnicy XVIII Nowa Huta.
Wystartowali¶my. Mamy swoich fanów na fanpejd¿u https://www.facebook.com/chcemogepotrafie/ (przekroczyli¶my 200), t± drog± informujemy o naszych dzia³aniach, rekrutujemy, opisujemy, komunikujemy siê. Nasi uczestnicy to Aktywni60+, którzy korzystaj± z portalu spo³eczno¶ciowego. To wyró¿nia nasz projekt. Jest on ró¿norodny, ciekawy, ambitny, zdecydowanie inny od oferowanych dla tej grupy wiekowej. Do³±cz do nas! Nie zwlekaj.
Wszystkie dzia³ania s± bezp³atne, odbywaj± siê w mi³ej atmosferze i adresowane s± do tych, którzy chc± zrobiæ co¶ niestandardowego, czyli np. domek dla miejskich pszczó³. A trzy takie domki zbudowali¶my we czwartek 21 kwietnia w warsztacie Fundacji Nowe Centrum na os. Zielonym 22 (dziêkujemy Fundacji za udostêpnienie miejsca). Wystarczy³o trochê ³odyg, bambusowych rurek, kawa³ek drewna, nieco czasu i dobrych chêci – i ju¿! Takim niewielkim nak³adem si³ Aktywni 60+ z Nowej Huty przyczynili siê do ocalenia gatunku ludzkiego buduj±c domki dla pszczó³ murarek, które ¿yj± i pracuj± w mie¶cie. Niewielki wysi³ek dla arcywa¿nej sprawy. A przy tym wszystkim uczenie siê od siebie. Pszczele domki zostan± zamontowane na os. Handlowym i Szkolnym oraz nad Zalewem Nowohuckim. Zadbali¶my równie¿ o poprawienie wygl±du siedmiu donic miêdzy pl. Centralnym a Nowohuckim Centrum Kultury, które wype³nili¶my nasadzeniami. Dziêkujemy prezesowi Zdzis³awowi Walusiowi i p. £ukaszowi Wo¼niakowi z Rodzinnego Ogrodu Dzia³kowego "Wis³a" za przekazanie sadzonek i wszelk± pomoc merytoryczn±.
Za nami te¿ kreatywny i rozwojowy warsztat „MAPY MARZEÑ”, gdy¿ aby móc co¶ razem zrobiæ, najpierw trzeba siê trochê poznaæ. W realu, przy rozmowie, przy opowiadaniu sobie o swoich marzenia, zasadach ¿yciowych i warto¶ciach, które nam towarzysz±. Zajêcia poprowadzi³a Kasia Habowska - zawodowo od 13 lat w korporacji, pe³ni te¿ funkcje coacha wewnêtrznego, prywatnie coach kobiet, które pragn± od ¿ycia czego¶ wiêcej! Ponadto mama, ¿ona, kumpela, blogerka (znajdziecie j± tu: www.wszystkomozliwe.pl i tu www.osobyzasoby.pl). Zwi±zana z Now± Hut± od urodzenia, dzia³a lokalnie - my¶li globalnie.
Z kolei 12 kwietnia mieli¶my przyjemno¶æ go¶ciæ panie, które chcia³y dowiedzieæ siê czego¶ wiêcej na temat budowania piêknego stylu i dobierania kolorów oraz fasonów ubrañ do swojej sylwetki i typu urody. Warsztaty poprowadzi³a nowohucianka Joanna Tor-Gazda, projektantka ubioru i kapeluszy, autorka poradników i konsultantka ds. wizerunku, za³o¿ycielka marki dostrajanie.pl. Wed³ug Joasi „Nowa Huta to wprawdzie nie Nowy Jork, ale potencja³ twórczy jej mieszkañców budzi siê na wiosnê. Tworzyæ mo¿na obrazy, muzykê, spektakl, powie¶æ lub po prostu w³asny styl ubierania. Ubranie jest narzêdziem komunikacji za po¶rednictwem, którego mo¿emy powiedzieæ kim jeste¶my, co nas interesuje, a nawet jakie s± nasze warto¶ci. Poprzez odpowiedni strój mo¿emy przekazaæ szacunek, rado¶æ, optymizm lub stworzyæ dystans, zbudowaæ mur miêdzy nami a reszt± ¶wiata. Ka¿dy ma swój styl, ale nie ka¿dy buduje go ¶wiadomie”.
Podczas trzygodzinnego spotkania uczestniczki mia³y okazjê nie tylko zainspirowaæ siê przyk³adami stylowych rówie¶niczek, ale tak¿e porozmawiaæ na temat trudno¶ci zwi±zanych z wybieraniem odpowiednich ubrañ i dodatków, na które napotykaj± w codziennym ¿yciu. Rozmowy przeplatane by³y praktycznymi æwiczeniami. Ka¿da z pañ pozna³a typ swojej sylwetki oraz otrzyma³a wskazówki jakie kolory i fasony ubrañ najlepiej podkre¶l± jej atuty. Panie bardzo aktywnie uczestniczy³y w zadaniach oraz szczerze dzieli³y siê swoimi przemy¶leniami.
Jak chcia³yby wygl±daæ Panie po 60tce? M³odo, ¶wie¿o, elegancko a przy tym wygodnie. Chc±, aby ubrania dla kobiet dojrza³ych nie dodawa³y im lat, ale te¿ nie chc± wygl±daæ jak nastolatki. Dziêki obecno¶ci Marty Krypel w³a¶cicielki i pomys³odawczyni marki Bozzolo.pl, panie mog³y przymierzyæ wyj±tkowe, wygodne i stworzone z polskich bezpiecznych dzianin bluzy, marynarki i p³aszcze. Ide± firmy Bozzolo jest tworzenie ubrañ w zgodzie z zasadami ruchu Slow Fashion, dlatego w³a¶cicielka z uwag± wybiera dzianiny z atestami oraz wspó³pracuje z lokalnymi szwalniami respektuj±cymi prawo cz³owieka do pracy w godnych warunkach. Ubrania tworzone z pasj± dla ludzi ¿yj±cych z pasj± i dbaj±cych nie tylko o swój wizerunek, ale równie¿ o ¶rodowisko oraz innych ludzi cieszy³y siê du¿ym zainteresowaniem uczestniczek. Dziêki atrakcyjnym nadrukom koszulek produkowanych tak¿e w Polsce z polskich dzianin przez firmê Unicut, panie zobaczy³y, ¿e si³a tkwi w szczegó³ach. Kobiecy dekolt w serek oraz pó³okr±g³e wykoñczenie do³u koszulek nadaje zwyk³emu T-shirtowi kobiecego charakteru i jest ¶wietn± baz± pod marynarkê, bluzê czy sweter. Kolorowe nadruki nie s± zarezerwowane tylko dla m³odych o ile nie s± zbyt krzykliwe i nios± za sob± wiêcej ni¿ tylko logo marki.
Jedna z uczestniczek warsztatów napisa³a na fanpejd¿u, ¿e „to spotkanie potrzebne by³o przede wszystkim mnie. Pani Joanna dedykuj±c mi swoj± ksi±¿kê wpisem "piêknej Pani Jadwidze" doda³a mi pewno¶ci siebie i sprawi³a, ¿e idê ulic± u¶miechniêta. Jak tak± osobê zobaczycie to znaczy, ¿e to jestem JA”. Bardzo nas ciesz± takie komentarze.
Za nami a¿ trzy spacery fotograficzne w tym jeden rowerowy, podczas których Aktywni60+ wykonali zdjêcia na konkurs na wiosenne zdjêcia £±k Nowohuckich og³oszony przez kawiarniê £ancafe, os. Centrum E 25.
Raz w miesi±cu umawiamy siê i wspólnie idziemy na spektaklu do Teatru £a¼nia Nowa na os. Szkolnym 25. Ponadto odby³y siê warsztaty z asertywno¶ci, podczas których Aktywni 60+ dowiedzieli siê, jak zgrabnie mówiæ „NIE”, by nie poddawaæ siê naciskom i manipulacjom, a przy tym swobodnie wyra¿aæ w³asne my¶li, uczucia, pragnienia. Spotkanie poprowadzi³a coach Monika Gil specjalizuj±ca siê w relacjach z samym sob± i drugim cz³owiekiem. W komentarzach uczestników powtarza³y siê opiniê, ¿e zajêcia by³y niezwykle ciekawe. Gratulowano nam prowadz±cej i atmosfery jak± wytwarzamy. I vice versa, co prowadz±ca wyrazi³a w po¶cie: „Us³ysza³am wiele ciekawych historii, pozna³am wspania³ych ludzi, aktywnych mimo 60+. To spotkanie zapadnie w mej pamiêci, zw³aszcza Wasza chêæ dzielenia siê swoim do¶wiadczeniem i bycia w relacji z drugim cz³owiekiem, relacji prawdziwej nie wirtualnej...Dziêkujê, to by³ bardzo udany wieczór, ¿a³ujê ¿e nasz wspólny czas min±³ tak szybko”.
Mo¿na siê do³±czyæ do naszych dzia³añ w ka¿dej chwili, gdy¿ przed nami wiele aktrakcji. Szczegó³owe informacje na fanpejd¿u https://www.facebook.com/chcemogepotrafie/ lub u koordynatorki projektu Ma³gorzaty Szymczyk-Karnasiewicz (tel. 510 132 999).
(mk)

Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki w Nowej Hucie – CZAS NA DZIA£ANIE
Spotkanie wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego (20 bm) z mieszkañcami Nowej Huty trwa³o niewiele ponad 40 minut. Przybyli na spotkanie do sali teatralnej budynku S, dawnej siedziby dyrekcji krakowskiej huty powitali go gor±cymi oklaskami, ale czy na koniec wyszli usatysfakcjonowani?
- Czas na mówienie siê skoñczy³, dzisiaj jest czas na realizacjê… powiedzia³ towarzysz±cy ministrowi rozwoju wojewoda Józef Pilch. Wojewoda otrzyma³ oklaski sali, ale z ust wicepremiera nie pad³y w sprawie przysz³o¶ci Nowej Huty ¿adne konkrety.
50 lat po
- Tu, w Nowej Hucie, jak w pigu³ce, widaæ problemy, przed którymi stoimy. Po epoce gwa³townego rozwoju, industrializacji, powstawania wielkich skupisk ludzkich dzi¶, w ¶rodku XXI wieku musimy na nowo dla takich miejsc szukaæ ¶cie¿ek rozwoju. Jednak mechanizmy dotychczasowe nie bardzo mog± s³u¿yæ przysz³o¶ci. Nie mo¿emy w nieskoñczono¶æ liczyæ na ¶rodki unijne, coraz trudniej liczyæ na nieponoszenie kosztów emisji CO2, jak te¿ nie bardzo mo¿emy zwiêkszaæ deficyt bud¿etowy - mówi³ wicepremier.
Jakie zatem maj± byæ te nowe mechanizmy rozwoju? Z jednej strony mo¿na do nich zaliczyæ wspó³pracê miedzy nauk± a biznesem, zwiêkszaj±c± innowacyjno¶æ gospodarki, ale z drugiej strony - zmianê koncepcji i sposobu zagospodarowania takich obszarów, jak Nowa Huta czyli miejsc, które wype³ni³y i pe³ni± wa¿n± role z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, a dzi¶ poszukuj± dla siebie nowego miejsca i staj± przed ogromem wyznañ.
- To ma byæ to odpowiedzialny rozwój, nieoparty o system „polaryzacyjno-dyfuzyjny”, który oznacza dbanie o Kraków, a Nowa Huta „niech siê rozwija niejako przy okazji”. Nasz model, jest oparty o zrównowa¿ony rozwój i bardziej solidarny rozwój regionalny. Tak rozumiem w³a¶nie wsparcie dla Nowej Huty i nie chodzi tylko o wsparcie finansowe – podkre¶li³ M. Morawiecki.
Kolejne 50 lat dla Nowej Huty musi byæ ewidentnie innych ni¿ ostatnie 50. Nowa Huta bêdzie pozytywnym laboratorium, gdzie bêdziemy w stanie przyci±gn±æ kapita³, by dzielnica ¿y³a nowoczesnymi, lepiej p³atnymi miejscami pracy. Dla nas punktem odniesienia jest ¶rednia unijna i za 15 lat j± osi±gniemy. To jeden z wa¿nych elementów rozwoju – zapowiedzia³ minister.
- Ze wspó³w³a¶cicielami terenu mo¿emy pracowaæ i stworzyæ co¶ nowego. Jeste¶my gotowi by budynki dawnej dyrekcji huty zosta³y przekazane spó³ce, która zosta³a utworzona. (Nowe Centrum Administracyjne - dop. red). Pokazujemy, ¿e chcemy tu inwestowaæ i chcemy wsparcia rz±dowego, by ta gospodarka tu siê rozwija³a. Ten projekt jest dla nas niezmiernie wa¿ny - w³±czy³ siê wojewoda Józef Pilch.
- Staramy siê zaktywizowaæ mocno te rozmowy. Owszem, bêdzie potrzebna jeszcze obiektywna wycena, by mieæ przekonanie ¿ transakcja jest uczciwa. „W miarê szybko”, ale bez wskazywania terminów, bêdziemy starali siê tê wycenê przedstawiæ – dopowiedzia³ minister.
Ból g³owy wicepremiera
- ¯ywiê nadziejê, ¿e pan przyjecha³ pomóc. Huta dzi¶ zmniejszy³a produkcjê z 7 mln ton stali do miliona. Do wykorzystania dzisiaj pozosta³a uwolniona z produkcji czê¶æ maj±tku i terenu. Od lat czekamy, by mo¿na co¶ z tym zrobiæ. Propozycja, która pad³a mo¿e byæ realna, gdy bêdzie wsparcie rz±du. Czy do koñca roku mo¿emy mieæ nadziejê, ¿e bêdzie to wsparcie rz±du w obronie miejsc pracy?- pyta³ wicepremiera przewodnicz±cy hutniczej „Solidarno¶ci” W³adys³aw Kielian.
Ale tu konkretna odpowied¼ nie pad³a. Wicepremier t³umaczy³, ¿e rz±d odziedziczy³ wysoki deficyt bud¿etowy, co zmusza do oszczêdnego gospodarowania ¶rodkami.
- Moim zadaniem jest rewitalizacja biznesowa: zbudowanie parku technologicznego przygotowanie infrastruktury, w oparciu o ¶rodki europejskie. Mamy „ból g³owy” codziennie z agencjami reitingowymi, które bior± nas w kleszcze, je¶li nie zaoszczêdzimy. Za sze¶æ dwana¶cie miesiêcy bêdê odwa¿niejszy, by w tej sprawie co¶ powiedzieæ – skonkludowa³ M. Morawiecki.
20 kwietnia czasu na zadawanie pytañ premierowi nie by³o wiele. W¶ród wa¿nych dla naszej dzielnicy by³o to, o przysz³o¶æ zawodowego szkolnictwa. W Nowej Hucie kiedy¶ szkolnictwo zawodowe tworzy³o sieæ placówek.
- Chcemy odbudowaæ szkolnictwo zawodowe. Uwa¿am, ¿e za³o¿enie, i¿ nie przemys³ bêdzie siê liczy³ tylko us³ugi, okaza³o siê b³êdne. Dzi¶ tych zamkniêtych w poprzednich latach szkó³ brakuje. Minister edukacji zapowiedzia³a, ¿e w czerwcu wspólnie og³osimy i przedstawimy program odbudowy szkolnictwa zawodowego, w systemie podobnym do austriacko-niemieckiego, dualnego, w bezpo¶rednim s±siedztwie miejsca pracy – powiedzia³ M. Morawiecki.
Z sali pad³o pytanie, kiedy powstanie raport o stanie pañstwa. Dlaczego nie ma materia³ów informacyjnych o dzia³aniach rz±du, a komunikacja miedzy elektoratem Prawa i Sprawiedliwo¶ci, a pañstwem jest s³aba …
- Poszczególne reporty powstaj±, ale wola³bym by nas rozliczano z tego, co zrobimy, a nie z tego co rozliczymy, pomin±wszy sprawy aferalne. Dzi¶ musimy skoncentrowaæ siê na przysz³o¶ci. Co do komunikacji przyjmujê tê krytyczn± uwagê - powinni¶my lepiej w naszym ministerstwie i gdzie indziej prezentowaæ to, co chcemy robiæ… - przyzna³ M. Morawiecki.
Wicepremier zapowiedzia³ te¿ uproszczenia biurokratyczne dla ma³ego i ¶redniego biznesu: - Mam nadziejê ze w koñcu tego roku bêdzie pro¶ciej, ³atwiej i mniej obci±¿eñ biurokratycznych
- Kraków to jedno z szybciej siê rozwijaj±cych siê polskich miast. Bezrobocie w Krakowie wynosi 6 proc., (w Nowej Hucie – 16). W Krakowie dzi¶ przemys³u jest mniej. W naszych rozmowach zachêcamy inwestorów do zainwestowania w Krakowie. ¯yczy³bym sobie by by³o wiêcej przemys³owych, industrialnych inwestycji w Krakowie i mam nadziejê, ¿e ze dwa, trzy lata tak bêdzie – mówi³ wicepremier, który przed spotkaniem w sali teatralnej rozmawia³ z przedstawicielami krakowskich uczelni i krakowskiego biznesu, a tak¿e przedstawicielami w³a¶ciciela krakowskiej huty.
(red)

„Arabeska” z Korczaka ma 25 lat
Æwieræ stulecia to szacowny wiek. W 2016 r. zespó³ tañca klasycznego o wdziêczniej nazwie „Arabeska” dzia³aj±cy w M³odzie¿owym Domu Kultury im. Janusza Korczaka w Krakowie koñczy 25-lat. 14-go kwietnia w MDK odby³ siê koncert jubileuszowy.
Podczas wystêpu zaprezentowa³y siê obecnie tañcz±ce w zespole baletnice, których liczba pomimo up³ywu lat nie maleje. – W „Arabesce tañczy ok. 50 dziewczyn. Balet jest nadal popularny, mo¿na rzec, ¿e w ostatnim czasie sta³ siê modny – mówi Swiet³ana Olszak, choreograf i instruktor zespo³u. Dziewczêta w wieku 5-12 lat tañcz± trzy razy w tygodniu, w trzech grupach wiekowych.
To ju¿ kolejna generacja baletnic w MDK. Najm³odsze z dziewcz±t przyprowadzaj± mamy, które w „Arabesce” stawia³y swe pierwsze baletowe kroki jeszcze na os. Z³otej Jesieni, gdzie MDK przed kilkunastu laty mia³ sw± siedzibê.
- Sukces 25-lecia istnienia zespo³u mo¿na by³o osi±gn±æ z powodu ci±g³ego zainteresowania lekcjami baletu przez nowohuckie dzieci i m³odzie¿ oraz dziêki znakomitej wspó³pracy z kadr± MDK, a w szczególno¶ci z Pani± dyrektor, Monik± Modrzejewsk±, która przez ca³y ten czas objê³a troskliw± opiek± „Arabeskê”, nie szczêdzi³a czasu, starañ i ¶rodków by zespó³ móg³ dzia³aæ i siê rozwijaæ – zaznacza Swiet³ana Olszak.
Koncert by³ jednym z kilku planowanych wystêpów. „Arabeska” jak co roku zatañczy na Spotkaniach Bieñczyckich – imprezie dzielnicy XVI, we¼mie udzia³ w dorocznym koncercie absolwentów MDK oraz wyjedzie na Wojewódzki Festiwal Zespo³ów Artystycznych do Nowego S±czu, gdzie „Arabeska” wielokrotnie zdobywa³a nagrody.
Klaudia Skrê¿yna
LEKCJA BOTANIKI… W LASKU MOGILSKIM
Fundacja EcoTravel zaprosi³a dzieci wraz z rodzicami na wyj±tkowe wydarzenie. EduOgnisko by³o po³±czeniem edukacji, rekreacji i integracji. Z propozycji skorzysta³o kilkadziesi±t osób. Najaktywniejszym uda³o siê rozpoznaæ a¿ 10 gatunków kwiatów rosn±cych w Lasku Mogilskim. Udzia³ w wydarzeniu by³ bezp³atny.
- Pomys³ na EduOgniska zrodzi³ siê niedawno. Chcia³em po³±czyæ lekcjê w terenie i edukacjê ekologiczn± z czymœ co ³±czy nas doros³ych i dzieci - a nic tak nie ³±czy jak ognisko - mówi Marcin Pawlik, prowadz±cy zajêcia i za³o¿yciel Fundacji EcoTravel. Uda³o siê! Pomys³ okaza³ siê strza³em w dziesi±tkê. W niedzielê 17 kwietnia grupa uczestników EduOgniska wyruszy³a do Lasku Mogilskiego na odkrywanie wiosennych ro¶lin runa le¶nego.
Pierwsza czê¶æ imprezy mia³a charakter edukacyjny. Uczestnicy otrzymali materia³y w¶ród których znajdowa³y siê klucze do rozpoznawania ro¶lin. Forma lekcji w terenie polega³a na wspólnej pracy dzieci i ich opiekunów, zwróceniu uwagi na szczegó³y wyró¿niaj±ce osobne cechy poszczególnych gatunków dziêki którym mo¿na ³atwo oznaczyæ gatunek obserwowanej ro¶liny. Dzieci liczy³y, oznacza³y i szkicowa³y, a opiekunowie pomagali przy kartach od klucza. Druga czê¶æ spotkani odby³a siê w Rodzinnym Ogrodzie Dzia³kowym "Wis³a" znajduj±cym siê dok³adnie po drugiej stronie wa³u rzecznego ci±gn±cego siê wzd³u¿ Mogilskiego Lasku. Po krótkim spacerze grupa odkrywców le¶nych ro¶lin wesz³a do ogrodu i d³ug± alejk± podziwiaj±c rozkwiecone dzia³ki dosz³a do miejsca ogniska. Tutaj czeka³a na wszystkich herbatka, palenisko, grill i dodatkowe atrakcje zorganizowane przez zarz±d ogrodu dzia³kowego. Dzieci mia³y okazjê odrobinê poznaæ ¿ycie dzia³kowicza- sia³y ró¿ne kwiaty i warzywa oraz sadzi³y ro¶liny cebulowe do donic, które mog³y zabraæ ze sob± do domu. Rodzice mogli w tym czasie stan±æ przy ognisku i spokojnie upiec kie³baski, które ka¿dy z uczestników przyniós³ ze sob±. Zarz±d Ogrodu Dzia³kowego zadba³ natomiast o s³odki poczêstunek dla najm³odszych i herbatkê dla wszystkich by³y równie¿ konkursy z nagrodami. Uczestnicy dzielili siê zdobyt± podczas pierwszej czê¶ci spotkania wiedz± nt. ro¶lin wystêpuj±cych w Lasku Mogilskim. Okaza³o siê, ¿e najbardziej spostrzegawczy odkrywcy znale¼li i rozpoznali w lasku a¿ 10 ró¿nych gatunków ro¶lin.
- To pierwsze nasze EduOgnisko - mówi Marcin Pawlik - ale ju¿ wiem, ¿e nie ostatnie bo na takich jak to spotkaniach z przyrod± rosn± chêci a pomys³y przychodz± same do g³owy.
(a³)

MISTRZEJOWICKIE HONORY
W ubieg³y czwartek, 7 kwietnia w Mistrzejowicach odby³a siê tradycyjna Msza ¶w. w intencji Ojczyzny. Tym razem modlitewne spotkanie mia³o charakter szczególny, gdy¿ po zakoñczeniu nabo¿eñstwa kilku duchownych oraz grupa dzia³aczy opozycyjnych otrzyma³a wysokie odznaczenie pañstwowe za zas³ugi w dzia³alno¶ci na rzecz niepodleg³o¶ci i suwerenno¶ci Polski oraz respektowania praw cz³owieka w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Na uroczysto¶æ przybyli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP, minister Wojciech Kolarski i Zofia Romaszewska, przewodnicz±cy NSZZ „Solidarno¶æ” Regionu Ma³opolska Wojciech Grzeszek, ma³opolska kurator o¶wiaty Barbara Nowak, dyrektor krakowskiego oddzia³u IPN Marek Lasota, poczty sztandarowe oraz wspó³pracownicy ks. Kazimierza Jancarza z lat stanu wojennego.
Krzy¿em Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali ks. Kazimierz Wójciak (obecnie pracuj±cy na Ukrainie) oraz Grzegorz Kowalski. Krzy¿ Wolno¶ci i Solidarno¶ci otrzymali m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Zbigniew Galicki, Jacek Smagowicz i ks. Józef £uszczek, a po¶miertnie odznaczeni zostali nim m.in.: ks. Kazimierz Jancarz, ks. Adolf Chojnacki oraz Kazimierz Fugiel. Przed wrêczeniem odznaczeñ okoliczno¶ciowe przes³anie prezydenta RP Andrzeja Dudy odczyta³a Zofia Romaszewska.
(f)

Fot. Andrzej Kalinowski


Lista odznaczonych

Krzy¿em Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski
Grzegorz KOWALSKI, Ksi±dz Kazimierz WÓJCIAK

Krzy¿em Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
Kazimierz KORABIÑSKI, Marzena KUBIN

Krzy¿em Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Barbara KOGUT, Miko³aj PARZELSKI, Sylwester STASZEWSKI

Krzy¿em Wolno¶ci i Solidarno¶ci
Ryszard BU£AT, Ma³gorzata FEILL-URBAÑCZYK, Zbigniew GALICKI, Renata GRZYBCZAK, Adam JAKUBOWSKI, Stanis³aw KUSEK, ksi±dz Józef £USZCZEK, Jacek MAREK, Edward NIEMIEC, Antoni PIEKA£KIEWICZ, Izydor ROMANIK, Jacek SMAGOWICZ, Barbara SZEWCZYK, Andrzej SZEWCZYK, ksi±dz Tadeusz ISAKOWICZ-ZALESKI

Krzy¿em Wolno¶ci i Solidarno¶ci odznaczeni po¶miertnie
ksi±dz Adolf CHOJNACKI, Kazimierz FUGIEL, ksi±dz Kazimierz JANCARZ, Zofia KAMIÑSKA, Franciszek URBAÑCZYK.
„Krakowiaki” przejecha³y milion kilometrów
„Krakowiaki” maj± ju¿ za sob± milion przejechanych kilometrów po krakowskich torowiskach. Taki dystans pokona³o ³±cznie 36 nowych tramwajów od pocz±tku eksploatacji do 7 kwietnia 2016 roku. Przypomnijmy, ¿e pierwszy „Krakowiak” zacz±³ woziæ pasa¿erów w niedzielê, 30 sierpnia 2015 roku. Ostatni wagon wyprodukowany w bydgoskiej fabryce PESA SA zosta³ dostarczony we wtorek rano, 29 grudnia 2015 roku. Niskopod³ogowe „Krakowiaki” kursuj± na linii nr 4 z Bronowic Ma³ych do Wzgórz Krzes³awickich, gdzie zast±pi³y wysokopod³ogowe wagony 105N oraz na linii nr 50 (z Kurdwanowa do Krowodrzy Górki) i linii nr 52 (z Czerwonych Maków do Os. Piastów). Warto podkre¶liæ, ¿e „Krakowiaki” zosta³y przygotowane specjalnie dla Krakowa. Maj± d³ugo¶æ prawie 43 metrów i mog± jednorazowo przewie¼æ ok. 300 pasa¿erów. Posiadaj± klimatyzacjê, nowoczesny system informacji pasa¿erskiej, monitoring oraz dwa automaty biletowe, w których za bilet zap³acimy monetami i kart± p³atnicz±. Tramwaje zosta³y tak¿e wyposa¿one w specjaln± platformê, która u³atwia wsiadanie i wysiadanie osobom niepe³nosprawnym poruszaj±cym siê na wózkach. Dla pasa¿erów w ¶rodku wagonów zosta³y przygotowane miejsca na rowery, baga¿ oraz specjalne miejsce, gdzie dziêki zamontowanym portom USB i gniazdkom elektrycznym mog± do³adowaæ swoje telefony i inne urz±dzenia mobilne.
(mp)

Koncertowa lekcja nadziei
W ¶rodowy wieczór, 6 kwietnia, w Teatrze £a¼nia Nowa, mia³ miejsce 46. koncert z cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! Koncert wyj±tkowy z dwóch wzglêdów. Oprócz piêknej muzyki widzowie wys³uchaæ mogli ¶wiadectwa artystki niezwyk³ej – Moniki Kuszyñskiej, dla której wypadek nie sta³ siê koñcem kariery, a pocz±tkiem nowego – jak sama mówi – drugiego ¿ycia.
Dodatkowo koncert by³ czê¶ci± akcji Pola Nadziei, a podczas jego trwania wolontariusze Hospicjum im. ¶w. £azarza w Krakowie kwestowali na rzecz podopiecznych. Dla nich, podobnie jak dla artystki, nadzieja to nie tylko s³owo-slogan, ale postawa, któr± warto zachowywaæ w ka¿dej chwili. Koncert poprowadzi³a dyrektor artystyczny cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie? - Lidia Jazgar, która wraz z dr Paw³em Skowronkiem – wiceprezesem zarz±du Towarzystwa Przyjació³ Chorych Hospicjum im. ¶w. £azarza powita³a przyby³ych go¶ci.
Na scenie teatru wyst±pi³a Monika Kuszyñska wraz z instrumentalistami - saksofonist± Kub± Raczyñskim i Rafa³em Stêpniem – graj±cym na instrumencie klawiszowym. W¶ród prezentowanych utworów znalaz³y siê zarówno te z solowej p³yty wokalistki pt. Ocalona, m.in. Moje Anio³y na ziemi, Ocaleni, Nowa rodzê siê, S³abo¶æ jest si³±, jak i utwór, z którym Monika reprezentowa³a Polskê w zesz³orocznej edycji konkursu Eurowizji Obud¼ siê i ¿yj. Artystka wykona³a tak¿e energetyczny Maj, utwór znany jeszcze z czasów wspó³pracy artystki z zespo³em Varius Manx.
Jak ju¿ na pocz±tku zaznaczy³a sama artystka, ¶piewa o tym co dla niej wa¿ne, o tym co na nowo odkrywa w swoim ¿yciu po tym, czego do¶wiadczy³a i do¶wiadcza na co dzieñ. Dlatego tak wiele z jej utworów mówi o sile, któr± cz³owiek mo¿e odnale¼æ w sobie, o tkwi±cych w nas pok³adach energii, które trzeba uruchomiæ, by przetrwaæ trudniejszy czas. Szczególnie mo¿liwe jest to kiedy s± obok nas bliskie osoby, które wokalistka nazywa Anio³ami na ziemi. Muzyka to dla niej tak¿e mo¿liwo¶æ ¶piewania o mi³o¶ci, która po wypadku na nowo zago¶ci³a w jej ¿yciu. Koncert by³ tak¿e lekcj± poszukiwania powodów do wdziêczno¶ci, których czêsto nie dostrzegamy, a których mamy tak wiele.
Zgromadzona publiczno¶æ zgotowa³a artystce owacje na stoj±co. Wraz z zespo³em widzowie wykonali na zakoñczenie utwór Tolerancja. Przez prawie godzinê po koncercie Monika by³a dostêpna dla fanów, rozmawia³a, rozdawa³a autografy, pozowa³a do zdjêæ.
Organizatorzy koncertu: Porozumienie Dzielnic Nowohuckich – Dzielnice: XIV Czy¿yny, XV Mistrzejowice, XVII Wzgórza Krzes³awickie, O¶rodek Kultury Kraków-Nowa Huta, Stowarzyszenie Przyjació³ Nowej Huty oraz Hospicjum im. ¶w. £azarza sk³adaj± serdeczne podziêkowania sponsorom i partnerom, dziêki którym mo¿liwa by³a realizacja koncertu. Byli nimi: EDF Polska S.A., Ma³opolska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A., Miejskie Przedsiêbiorstwo Oczyszczania Sp. z o.o., Kraków Airport, LOTTO, Miejskie Przedsiêbiorstwo Wodoci±gów i Kanalizacji S.A., Szko³a Aspirantów Pañstwowej Stra¿y Po¿arnej, Teatr £a¼nia Nowa, Agencja artystyczna Art. Blue oraz Concept Music Art. Podziêkowania kierowane s± równie¿ do mediów, które objê³y koncert swoim patronatem: TVP Kraków, Radio Plus, Dziennik Polski oraz G³os Tygodnik Nowohucki. Partnerami Pól Nadziei byli BP oraz Leyko.
(f)


Fot. AG Studio G. Wawrzonek
List otwarty w sprawie Centrum Administracyjnego Kombinatu w Krakowie-Nowej Hucie, Kraków, 5 kwietnia 2016 r.
Centrum Administracyjne Kombinatu w Krakowie-Nowej Hucie, zwane tak¿e „Pa³acami Do¿ów” lub „Watykanami”, wybudowane zosta³o w latach 1950-1955 wed³ug projektu Marty Ingarden, Janusza Ingardena oraz Janusza Ballenstedta. Za projekt wnêtrz odpowiada³ zespó³ kierowany przez Mariana Sigmunda. W sk³ad za³o¿enia wchodz± bli¼niacze budynki S i Z, których wa¿nym i cennym elementem s± bogato zdobione elewacje i wnêtrza, a tak¿e specjalnie projektowane wyposa¿enie oraz wystrój. Pod budynkami zlokalizowane s± obiekty zwi±zane z Obron± Cywiln± Kombinatu: zachowane stanowisko dowodzenia oraz schron.
Budynki Centrum Administracyjnego Kombinatu s± istotnym elementem za³o¿enia urbanistycznego oraz architektonicznego Nowej Huty i stanowi± jeden z najwa¿niejszych przyk³adów stylu realizmu socjalistycznego na terenie Krakowa - jako takie posiadaj± istotne znaczenie dla dziejów spo³eczno-kulturowych miasta i ca³ej Polski. Warto¶æ artystyczna, historyczna i naukowa tego dziedzictwa jest trudna do przecenienia, dlatego tak wa¿na jest jego rewitalizacja i ochrona w formach przewidzianych przez Ustawê o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
Przestrzeñ budynków Z i S posiada ogromny potencja³ i mo¿e pe³niæ istotne funkcje u¿ytkowe, spo³eczne, kulturalne, a tak¿e turystyczne. Przejêcie budynków przez Skarb Pañstwa daje niepowtarzaln± okazjê do podjêcia stosownych dzia³añ w tym zakresie. Wierzymy, ¿e mo¿liwy jest remont, dostosowanie do wspó³czesnych potrzeb i znalezienie nowej funkcji dla tak cennych obiektów z poszanowaniem tkanki zabytkowej, szczególnie za¶ detali i wyposa¿enia. Uwa¿amy, ¿e dla osi±gniêcia tego celu konieczne jest doprowadzenie do nadania budynkom publicznej formy w³asno¶ci oraz objêcie ich nale¿yt± i skuteczn± opiek±.
Bior±c pod uwagê, ¿e jest to ostatnie miejsce tej skali i klasy w Nowej Hucie i Krakowie, a tak¿e maj±c w pamiêci los wnêtrza dawnej ksiêgarni przy Placu Centralnym, apelujemy do osób, organizacji i instytucji posiadaj±cych wp³yw na przysz³o¶æ Centrum Administracyjnego Kombinatu o podjêcie wszelkich mo¿liwych dzia³añ, które mog± przyczyniæ siê do zachowania ich wraz z detalami, wnêtrzami i wyposa¿eniem w jak najlepszym stanie dla wspó³czesnych i przysz³ych pokoleñ.

W pozosta³ych gniazdach na razie pusto… PRZYLECIA£ „W£ADU¦”
W ostatnich dniach marca objecha³em siedliska bocianów znajduj±ce siê w Nowej Hucie. Niestety na ul. Siejówka gniazdo by³o puste, a spotkana mieszkanka powiedzia³a, ¿e jeszcze bociany nie przylecia³y. W ub. roku mieszka³ tu samotny bocian i gniazdo podupad³o. Nieco dalej przy ul. Dro¿yska obok domu Lucyny Bonarskiej gniazdo te¿ by³o puste, a pani Lucyna nie dzwoni³a jak w poprzednich latach z informacj± o przylocie bocianów. W ub. roku w tym gnie¼dzie by³a para bocianów, która dochowa³a siê potomstwa.
W wielki czwartek natomiast dotar³ do swojego gniazda s³ynny „W³adu¶” z ul. Szlifierskiej. Bocian, o którym ju¿ nie raz pisali¶my na ³amach „G³osu” zaprzyja¼ni³ siê przed laty z panem W³adys³awem Pietrzakiem, st±d jego imiê „W³adu¶”. Wiek bociana szacowany jest na 18 lat. Nie raz by³em ¶wiadkiem jak pan W³adys³aw dokarmia³ swojego ulubieñca serduszkami drobiowymi. Niestety pan W³adys³aw zmar³ w 2014 roku, ale opiekê nad bocianami przejêli pracownicy znajduj±cej siê tu Szlifierni panowie: Wac³aw, Jurek, Marek i Darek oraz siostrzenica pana W³adys³awa, pani Marta. To oni teraz dokarmiaj± „W³adusia” podrobami z kurczaka. W³adu¶ przylecia³ bardzo zdro¿ony i od razu dosta³ posi³ek zlatuj±c z gniazda na podwórko. Gdy ja dotar³em na Szlifiersk± W³adu¶ siedzia³ w gnie¼dzie oczekuj±c na partnerkê. Umówili¶my siê, ¿e pracownicy Szlifierni Cartech Pietrzak dadz± znaæ redakcji jak doleci bocianica.
(sp)
Nowohuckie zag³êbie produkcyjne
Teren Nowej Huty od najdawniejszych czasów stanowi³ bardzo dogodne warunki dla osadnictwa. Wp³yw na tak± sytuacjê mia³y miêdzy innymi ¿yzne gleby, lokalizacja nad du¿± rzek± i korzystne ukszta³towanie terenu. Przez wiele stuleci rolnictwo odgrywa³o bardzo istotn± rolê, ale by³y te¿ okresy w dziejach, ¿e teren ten wykorzystywano na szerok± skalê w celach produkcyjnych. Mia³o to miejsce w tzw. okresie wp³ywów rzymskich*, czyli w czterech pierwszych wiekach po Chrystusie. W po³udniowej Polsce rozwija³a siê wówczas kultura przeworska. Kultura ta cechuje siê wysokim rozwojem cywilizacyjnym, zarówno w zakresie wszelkiej wytwórczo¶ci, jak i rolnictwa.
Jednym z przejawów wy¿ej wspomnianych osi±gniêæ jest umiejêtno¶æ wykonywania naczyñ glinianych przy u¿yciu ko³a garncarskiego. Przypada to na III i IV wiek po Chrystusie, kiedy zauwa¿alny jest znaczny rozwój kultury przeworskiej. Powsta³ wówczas i aktywnie dzia³a³ najwiêkszy z dotychczas odkrytych na terenie Polski o¶rodek rzemie¶lniczej produkcji naczyñ. By³ on usytuowany na prawobrze¿nej terasie Wis³y od Mogi³y po Igo³omiê. Na tym terenie dotychczas odkryto i przebadano ponad 100 pieców do wypa³u ceramiki wykonanej przy pomocy ko³a garncarskiego. Wyspecjalizowane o¶rodki do produkcji naczyñ wykonanych przy u¿yciu ko³a garncarskiego nie s± zjawiskiem powszechnym. Cech± charakterystyczn± stanowisk kultury przeworskiej po³o¿onych wzd³u¿ Wis³y jest koncentrowanie siê tych¿e pieców w du¿ych skupiskach. Poza Ma³opolsk±, jedynie na osadzie w Chabielicach, pow. Be³chatów, odkryto 10 pieców garncarskich. Na pozosta³ych osadach kultury przeworskiej, na których stwierdzono ¶lady produkcji naczyñ przy pomocy ko³a garncarskiego, wystêpuje zazwyczaj jeden, wyj±tkowo dwa piece.
Omawiane piece zbudowane by³y na planie ko³a i ca³kowicie lub prawie ca³kowicie zag³êbione w ziemi. Posiada³y dwie komory rozdzielone rusztem. Dolna komora to komora paleniskowa i by³a ona przedzielona przegrod± podtrzymuj±c± ruszt. Komora górna to komora wypa³owa, w której umieszczano naczynia przeznaczone do wypa³u. Naczynia k³adziono na ruszt ze specjalnie wykonanymi otworami, przez które dostawa³o siê gor±ce powietrze p³yn±ce z komory paleniskowej. Dziêki temu naczynia nie by³y nara¿one na bezpo¶rednie dzia³anie ognia, a by³y równomiernie ogrzewane gor±cym strumieniem powietrza. Eliminowa³o to w znacznym stopniu niekontrolowane pêkanie naczyñ lub ich deformacjê. Ogieñ palono w tzw. wlotach, które prowadzi³y bezpo¶rednio do komory paleniskowej.
Wszystkie piece zlokalizowane na terasie podkrakowskiej by³y zbudowane w lessie i dziêki temu by³y doskonale szczelne i trwa³e. W lessie dr±¿ono wiêc komory i kana³y wlotowe (ewentualnie nadbudowywano, z lessowej gliny, ich komory górne na drewnianym stela¿u). To umo¿liwia³o wielokrotne u¿ycie raz zbudowanego pieca.
W takich piecach wypalano ceramikê wykonywan± przy u¿yciu ko³a garncarskiego. By³y to ca³e zestawy podobnie wygl±daj±cych, a niekiedy identycznych, naczyñ. Takie ujednolicone formy w dziejach zdarza³y siê niezwykle rzadko, gdy¿ dotychczas dominowa³y naczynia wykonywane na w³asny u¿ytek, a nie przez wykwalifikowanych rzemie¶lników na sprzeda¿. Opisane zjawisko mog³o byæ mo¿liwe w³a¶nie dziêki u¿yciu ko³a garncarskiego.
W trakcie budowy kombinatu metalurgicznego i rozbudowy ca³ej dzielnicy – Nowa Huta – przebadano kilkadziesi±t takich pieców co obrazuje archiwalne zdjêcie przedstawione w niniejszym artykule.
Justyna Rodak

*Okres wp³ywów rzymskich - nazwa wywodzi siê od dynamicznie wówczas rozwijaj±cego siê Imperium Rzymskiego i jego wp³ywów na podbite i s±siaduj±ce ziemie.


Fot. Archiwum MAK
Antoni £apajerski od lat ¶ledzi losy nowohuckich kapliczek – OD BAROKOWYCH FIGUR PO OGRODOWE ¦WI¡TKI
+ Jak dzi¶ wygl±daj±, kapliczki, krzy¿e i ¶wiête figury, ci najstarsi ¶wiadkowie historii, towarzysz±cy mieszkañcom niektórych osiedli przez wieki…
- Trzeba przyznaæ, ¿e od 2014 r. ZIKiT wspólnie z Miejskim Konserwatorem Zabytków odnowi³ wiele kapliczek w Krakowie. W 2014, w samej Nowej Hucie odnowiono 4 kapliczki: ¶w. Floriana w Ruszczy przy ul. Rusieckiej, w Pleszowie obok ko¶cio³a przy u. Nadbrzezie, w Bieñczycach przy ul. Fatimskiej 10 i w Grêba³owie przy ul. Darwina/Lubockiej.
W 2015 r. kolejne 4: w Beszczu przy ul. Niepo³omskiej, w Bieñczycach przy ul. Fatimskiej 5, w Bieñczycach os. Szklane Domy (krzy¿ betonowy), oraz ¶w. Jan Nepomucen z Matk± Bosk± w Mogile przy ul. Powiatowej/Kopaniec. Planowana by³a te¿ konserwacja krzy¿a betonowego w Kujawach przy ul. Popielnik, ufundowanego przez pilota W. Polesiñskiego.
Tu muszê powiedzieæ, ¿e s± te¿ konserwacje zlecane przez grupê mieszkañców, osoby prywatne lub proboszczów. Tak odnowiona zosta³a ostatnio kapliczka przy ul. Stopki w Ko¶cielnikach, przy ul. Fatimskiej 23, w Bieñczycach, krzy¿ z 1945 r. w Górce Ko¶cielnickiej. Przez ksiêdza proboszcza Andrzeja Kotta z parafii w Ruszczy, odnowiona zosta³a kamienna kapliczka z 1890 r., która przez kilka lat le¿a³a zapomniana w ogrodach plebani. Do czasu budowy wêz³a kolejowego w Ruszczy sta³a przy skrzy¿owaniu dróg wiod±cych z Ruszczy do Wêgrzynowic i z Wadowa do Ko¶cielnik. Obecnie po odnowieniu przez konserwatora Krystyna Kozie³a, stoi przy placu poni¿ej ko¶cio³a.
+ Które, z tych ¶wiadków historii koniecznie wymagaj± interwencji konserwatora?
- Najwa¿niejsz± ubieg³oroczn± konserwacj± by³o odnowienie kapliczki w Mogile przy ul. Kopaniec. Jako spo³eczny opiekun zabytków od kilku lat zg³asza³em w sprawozdaniach do Miejskiego Konserwatora Zabytków z³y stan czê¶ci drewnianej tej kapliczki. Figury Matki Boskiej Niepokalanie Poczêtej i ¶w. Jana Nepomucena oraz drewniana konstrukcja gabloty, by³y ju¿ bardzo zniszczone. I dlatego cieszê siê, ¿e w koñcu doczeka³a siê profesjonalnej konserwacji. Wykona³ j± konserwator dzie³ sztuki Mieczys³aw Majewski.
W swoich corocznych sprawozdaniach przekazywanych Miejskiemu Konserwatorowi Zabytków zwracam przede wszystkim uwagê na kapliczki, krzy¿e i figury drewniane. Wiadomo, drewno niekonserwowane najszybciej ulega degradacji. Tak dzia³o siê z krzy¿ami w Zes³awicach, Pleszowie, Luboczy, z Bo¿± Mêk± w £uczanowicach. Jednak po ich odnowieniu trzeba po kilku latach wykonywaæ przynajmniej bie¿±ce konserwacje. Na konserwacjê czekaj± krzy¿e w Pleszowie - na skrzy¿owaniu ul. Igo³omskiej i Nadbrzezie (Meksyk) i przy drodze do Czulic we Wró¿enicach. Cenna jest te¿, a od bardzo dawna nieodnawiana, drewniana dzwonnica s³upowa stoj±ca przy kapliczce przy ul. Wo¼niców w Czy¿ynach. Nieraz i kamienne figury wymagaj± ponownej interwencji, jak np. rze¼ba Matki Boskiej w Branicach. Odnowiona w 2007 r. znów wykazuje pêkniêcia g³owy.
+ W tym roku ma byæ odnawiana figura Matki Boskiej z branickiego parku. Ma tylko enigmatyczny napis, czy mo¿na co¶ wiêcej powiedzieæ o jej pochodzeniu?
- Nie dotar³em do ¼ród³owych materia³ów dotycz±cych kamiennej figury Matki Boskiej stoj±cej w parku przy dworze w Branicach. Po detalach mogê jedynie okre¶liæ, ¿e jest to przedstawienie Matki Boskiej Lourdeñskiej. Przez Genowefê Zañ-Ograbek, która w 1998 r. opracowa³a katalog kapliczek krakowskich, datowana jest na okres miêdzywojenny. Podaje ona te¿, ¿e ufundowa³ j± w³a¶ciciel dworu. Na t± kapliczkê te¿ zwróci³em uwagê w przes³anym w³a¶nie sprawozdaniu spo³ecznego opiekuna zabytków, wskazuj±c na piln± potrzebê konserwacji i sugeruj±c przeniesienie jej w bardziej nas³onecznione miejsce, gdy¿ ocieniona koron± drzew ca³y czas bêdzie nara¿ona na zawilgocenie i zabrudzenie.
+ Czasami po odnowieniu i renowacji, kapliczki musz± zmieniæ patrona, jak kamienna figura w Wadowie, gdzie okaza³o siê, ¿e ¶w. Antoni to jednak ¶w. Stanis³aw Kostka ?
- Najstarsz± kapliczk± na terenie Nowej Huty jest kamienna figura ¶w. Stanis³awa Kostki z Dzieci±tkiem w Wadowie. Ufundowana by³a przez w³a¶cicieli gminy Wadów w 1780 r., jako dziêkczynienie lub voto fundatorów. Mog³a równie¿ upamiêtnia³a zmar³ych na zarazê lub w czasie wojny mieszkañców wsi gdy¿ konserwatorzy odkryli ³aciñski napis o 6 kobietach i 8 mê¿czyznach pochowanych w mogile, na której stoi. Data ufundowania wyra¼nie jest pokazana na inskrypcji na cokole. Na mojej mapie z 1909 r. figura usytuowana jest przy skrzy¿owaniu dróg za centrum wsi, w miejscu gdzie obecnie stoi. Do czasu konserwacji w 2004 r. opisywana by³a, jako postaæ ¶w. Antoniego. Jednak przez konserwatorów Dorotê W±chalsk±-Konik i Filipa Kowalczyka jednoznacznie wskazana zosta³a, jako ¶w. Stanis³aw Kostka. Obaj ¶wiêci przedstawiani s± w podobny sposób, ró¿ni± siê szczegó³ami habitów zakonnych.
Je¶li chodzi o najstarsze kapliczki w Nowej Hucie to na pewno nale¿y tak¿e wymieniæ figurê Chrystusa Salwatora Mundi (Zbawiciela ¶wiata) w Branicach z 1781 roku. Ta te¿ wcze¶niej zwana by³a inaczej. Potocznie, przez mieszkañców zwana by³a figur± Boga Ojca. Stoi przy ul. Rzepakowej na granicy dawnych wsi Wyci±¿e i Branice. Ufundowana z okazji rozgraniczenia w³asno¶ci dóbr nabytych przez Badenich od Augusty Poniatowskiej, siostry króla, zwanej Pani± Krakowsk±. Przez konserwatorów zabytków uznawana za najcenniejsz± kapliczkê w naszej dzielnicy. Wykonana przez nieznany krakowski warsztat kamieniarski, posiada styl barokowy. Opisana by³a przez Stanis³awa Tomkowicza w Tece Grona Konserwatorów Galicji zachodniej z 1906 r. oraz w Katalogu Zabytków w Polsce w tomie Powiat Krakowski z 1953 r. Ostatnia konserwacja figury Chrystusa Salwatora Mundi odby³a siê w 2008 r.
+ Kapliczki to wcale nie jest zamkniêty rozdzia³. I wspó³cze¶ni odczuwaj± potrzebê wyra¿ania w tej formie swojej religijno¶ci czy wdziêczno¶ci…
- Oczywi¶cie, zwracam te¿ uwagê na nowo powstaj±ce kapliczki. Zw³aszcza, gdy s± wykonane z jakim¶ zaanga¿owaniem artystycznym. Do takich zaliczy³em kapliczkê ¶w. Stanis³awa biskupa ufundowan± przez ks. Piotra Maroszka w 2011 r. w swojej rodzinnej wsi Dojazdów. Poniewa¿ to blisko Nowej Huty zamie¶ci³em j± na swojej stronie. Na pewno na uwagê zas³uguj± te¿ kapliczki wykonane z du¿± staranno¶ci± fundatorów, stawiane przez w³a¶cicieli w ogródkach przy domowych. S± takie w Grêba³owie, Ko¶cielnikach, Przylasku Wyci±skim, na placu przy ko¶ciele na Wzgórzach Krzes³awickich. Ale te¿ przykuwaj± moj± uwagê ma³e kapliczki jak np. skrzynkowa zawieszona na drzewie miêdzy blokami na os. Willowym, czy stoj±ca na s³upku przy bloku nr 22 na os. Wandy. Fotografujê je i na pewno wkrótce zamieszczê równie¿ na swojej stronie.
+ Dziêkujê za rozmowê.

Z Antonim £apajerskim rozmawia³a Krystyna Lenczowska



Kapliczka w Grêba³owie.
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 28,322,917 unikalnych wizyt