Z Ryszardem Rutkowskim, prezesem Spó³ki Apollo Film rozmawia Jan L. Franczyk
+ Panie Prezesie, mieszkañcy Nowej Huty przechodz± obok budynku, w którym kiedy¶ mie¶ci³o siê kultowe kino „¦wit”, obserwuj± prowadzone tam prace i zastanawiaj± siê, jak bêdzie wygl±da³ budynek po remoncie i co siê w nim znajdzie…
- Mogê zapewniæ, ¿e budynek po remoncie bêdzie wygl±da³ tak, jak w pierwszych latach, gdy zosta³ oddany do u¿ytku. A nawet lepiej, o czym powiem za chwilê. Proszê pamiêtaæ, ¿e budynek ten znajduje siê pod opiek± konserwatora zabytków i wszystkie prowadzone prace s± z nim uzgadniane. Gdy remont zostanie zakoñczony, bêdzie to drugi, po budynku Teatru Ludowego, obiekt w pe³ni odnowiony. Zostawiamy wiêc wszystkie charakterystyczne detale budynku. My¶limy nad przywróceniem charakterystycznego i znanego z lat sze¶ædziesi±tych napisu „¦wit”. Niedawno, wraz z miejskim konserwatorem zabytków, przeprowadzili¶my próby iluminacji obiektu. Odnowione zostanie równie¿ bezpo¶rednie otoczenie budynku z wszystkimi charakterystycznymi dla tego miejsca elementami. + Jeden z moich znajomych zastanawia³ siê, czy zostan± charakterystyczne schody wiod±ce kiedy¶ do kina?
- Oczywi¶cie, zostan±. Chocia¿ zgodnie z przepisami, gdzie¶ z boku, bêdzie musia³ znale¼æ siê wkomponowany w schody podjazd dla osób niepe³nosprawnych, którego wcze¶niej nie by³o. Zostan± te¿ charakterystyczne lipy. Oczywi¶cie na budynku nie bêdzie szpec±cych reklam ani innych, w±tpliwych estetycznie, elementów. Na budynku znajd± siê jedynie szyldy informacyjne podmiotów które bêd± najemcami budynku. To bêdzie prawdziwa nowohucka pere³ka. + A co bêdzie w ¶rodku?
- To do¶æ du¿y obiekt. Do wykorzystania s± pomieszczenia w piwnicy oraz dwie kondygnacje. Wiem, ¿e s± mieszkañcy, którzy chcieliby widzieæ tam kino. S³ysza³em te¿ o marzeniach niektórych, by przy placu Centralnym znów pojawi³ siê dawny empik. Trzeba sobie jednak zdawaæ sprawê z realiów ekonomicznych. W erze multipleksów, tradycyjne kino w takim budynku jak budynek dawnego kina„¦wit”, nie ma szans na samofinansowanie siê. Ja zawsze by³em zwolennikiem rozwi±zania sprawdzonego w wielu krajach – po³±czenia funkcji biznesowej z funkcj± kulturaln±. I takie rozwi±zanie zamierzamy zastosowaæ w „¦wicie”. Na nasz± ofertê odpowiedzia³o wielu potencjalnych inwestorów, a poprzeczkê podnie¶li¶my bardzo wysoko. Wykluczyli¶my tanie sklepy, ciucholandy, kioski itp. W „¦wicie” wszystko ma byæ eleganckie i na wysokim poziomie. + Mo¿e wiêcej konkretów…
- Dzisiaj mogê powiedzieæ, ¿e w piwnicach (kilkaset metrów kwadratowych) jeden z przysz³ych najemców chce urz±dziæ restauracjê. Na parterze znajd± siê samoobs³ugowe delikatesy, nazwijmy je, z tzw. wy¿szej pó³ki. A piêtro bêdzie przestrzeni± kultury filmowej. + Co to znaczy?
- Chcemy tam urz±dziæ filmow± kawiarniê, w której bêdzie mo¿na i wypiæ kawê i obejrzeæ interesuj±cy film lub na przyk³ad bezpo¶redni± transmisjê opery z The Metropolitan Opera czy transmisjê baletu z Teatru Wielkiego w Moskwie. Wiem, ¿e wielu mieszkañców Nowej Huty lubi ten rodzaj sztuki. Widaæ to by³o chocia¿by po t³umach, które gromadzi³y siê w al. Ró¿ w trakcie „Przystanku Jana Kiepury”. Na nasz± „Filmow± Café” mamy zreszt± wiele innych pomys³ów. W ramach cyklu „Polskie pi±tki” chcemy prezentowaæ klasykê filmu polskiego. Cykl: „Czytania przy ekranie”, gdzie znany aktor bêdzie czyta³ fragment powie¶ci, pó¼niej widzowie zobacz± film zrealizowany na jej podstawie, a na koniec bêdzie lu¼ne spotkanie z aktorem przy kawie. Zainteresowani jeste¶my równie¿ wspó³prac± z Teatrem Ludowym oraz pozosta³ymi instytucjami kultury zlokalizowanymi w Nowej Hucie. + Pod koniec lat dziewiêædziesi±tych w Nowej Hucie, zawsze pod koniec sierpnia, w al. Ró¿ odbywa³ siê Nowohucki Festiwal Filmowy, który cieszy³ siê du¿± popularno¶ci± w¶ród mieszkañców, przychodz±cych niekiedy z ca³ymi rodzinami, by ogl±daæ filmy zwi±zane tematycznie z Now± Hut±. Pó¼niej pomys³, g³ównie z powodów finansowych przesta³ byæ realizowany. Widaæ, ¿e mieszkañcy naszej dzielnicy, je¶li oferta jest ciekawa, lubi± z niej korzystaæ.
- Oczywi¶cie widzê równie¿ mo¿liwo¶æ reaktywacji tego festiwalu. Mamy sprzêt, przeno¶ny ekran, mo¿liwo¶æ korzystania z zasobów polskiej filmoteki. W porozumieniu z „G³osem. Tygodnikiem Nowohuckim”, ze Stowarzyszeniem Filmowców Polskich, z Rad± Dzielnicy XVIII i innymi instytucjami gotowymi do wspó³pracy mo¿na taki projekt przywróciæ. + W Pana s³owach, wyczuwam zapa³ i zaanga¿owanie. Sk±d ta nag³a mi³o¶æ do Nowej Huty?
- To nie jest nag³a mi³o¶æ. Przed laty wspó³pracowa³em z Teatrem Ludowym ucz±c jego aktorów podstaw szermierki. Znam te¿ Now± Hutê z czasów stanu wojennego, gdy podziwia³ j± ca³y intelektualny Kraków. Wierzê, ¿e Nowa Huta ma potencja³, który trzeba wykorzystaæ. Ale, by tak siê sta³o, trzeba te¿ co¶ z siebie daæ. W swoich dzia³aniach nie jeste¶my nastawieni na komercjê. Chodzi nam o kreowanie kultury filmowej. Proszê zauwa¿yæ na remont budynku przeznaczyli¶my 6 milionów z³ ze ¶rodków w³asnych spó³ki. Jako Apollo Film jeste¶my w³a¶cicielami kilku budynków tak¿e poza Krakowem. Ale dwa z nich sprzedali¶my, po to, by pieni±dze z tej transakcji przeznaczyæ na remont „¦witu”. W przysz³o¶ci, w prowadzeniu bie¿±cej dzia³alno¶ci kulturalnej, pomog± nam wp³ywy z wynajmu piwnicy i parteru. Nowa Huta zyska odrestaurowany zabytkowy obiekt i dynamiczn± placówkê kultury filmowej. + Dziêkujê za rozmowê.
Tak pierwotnie wygl±da³ budynek kina „¦wit”. Fot. Henryk Hermanowicz (ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa).
W pierwsz± niedzielê wrze¶nia wiêkszo¶æ placówek dzia³aj±cych na terenie nowohuckich dzielnic, przenios³a siê na ten szczególny dzieñ do wnêtrza jednej z najbardziej znanych ¶redniowiecznych budowli - krakowskiego barbakanu. Byæ mo¿e niektórych z czytelników dziwi ta nag³a przeprowadzka, ale jest to przemy¶lane dzia³anie, bêd±ce jednym z elementów kampanii „Zajrzyj do Huty”. Akcja, ta z powodzeniem organizowana ju¿ po raz czwarty przez Muzeum Historyczne, ma na celu popularyzacjê Nowej Huty w¶ród szerszej publiczno¶ci.
Z tej okazji w barbakanie nie mog³o zabrakn±æ Nowohuckiego Oddzia³u Muzeum Archeologicznego w Krakowie. Wszak¿e ta placówka muzealna mocno wros³a w nowohuck± rzeczywisto¶æ i dzia³a w niej ju¿ od ponad 60-lat. W Oddziale pracowa³o wielu zas³u¿onych badaczy, dziêki którym nowohuckie odkrycia sta³y siê powszechnie znane w polskiej archeologii. Przez wiele lat byli oni zaanga¿owani w prace wykopaliskowe, prowadzone na niespotykan± dotychczas skalê. Obecnie nasze Muzeum mie¶ci siê w piêknym klasycystycznym dworze w Branicach, ale jeszcze do niedawna archeologów mo¿na by³o spotkaæ na os. Zielonym, gdzie przez lata opracowywano i porz±dkowano wydobyte w Nowej Hucie zabytki. Trudno wiêc sobie wyobraziæ, ¿e instytucji o tak bogatej tradycji i historii, mog³oby nie byæ w krakowskiej twierdzy.
W ciep³e niedzielne popo³udnie wszyscy zwiedzaj±cy mieli mo¿liwo¶æ obejrzenia materia³ów zaprezentowanych przez poszczególne placówki na specjalnie przygotowanych stoiskach. Muzeum Archeologiczne Oddzia³ w Nowej Hucie przyszykowa³o kilka niespodzianek. Najm³odsi uczestnicy mogli spróbowaæ swoich si³ w odgadywaniu hase³ archeologicznej krzy¿ówki. Dzieci chêtnie wype³nia³y kolorowanki oraz przyozdabia³y podrysy naczyñ. Starsi za¶ udzielali odpowiedzi na quizowe, konkursowe pytania sprawdzaj±ce wiedzê na temat Muzeum Archeologicznego w Krakowie i jego Oddzia³u w Branicach. Ka¿dy otrzyma³ drobny upominek – barwn± widokówkê ze skarbami muzealnymi, informacyjne foldery dotycz±ce prac badawczych i zabytków gromadzonych przez Muzeum. Dodatkowo dla 5-ciu pierwszych uczestników zabawy, którzy bezb³êdnie odpowiedzieli na nie³atwe konkursowe pytania, rozdano nagrody ksi±¿kowe. Wszystkim osobom bior±cym udzia³ w zabawie serdecznie dziêkujemy.
Wydarzeniu towarzyszy³a ró¿norodna oprawa muzyczna, która nada³a ca³o¶ci specyficznego klimatu. Od wysublimowanej muzyki dworskiej pocz±wszy, na energicznych d¼wiêkach wspó³czesnych zakoñczywszy – czyli jednym s³owem ka¿dy móg³ wybraæ dla siebie co¶ innego. Amatorzy tañca mieli sposobno¶æ podziwiaæ taneczne wyczyny grupy prezentuj±cej hiszpañskie ogniste flamenco. Spor± dawkê humoru wnios³a Grupa Happenerska Nowa Huta, a to za spraw± pokazu cyrkowego. Z kolei dla wielbicieli historii przygotowano nie lada gratkê - pokaz umundurowania armii austriacko- wêgierskiej na ¿ywych modelach oraz wspóln± naukê musztry. Zreszt± impreza w barbakanie mia³a bardzo mocny pocz±tek, gdy¿ akcje zainaugurowa³ wystrza³ z repliki miotacza z czasów I wojny ¶wiatowej.
Po tak udanym starcie, grzechem by³aby nieobecno¶æ podczas wrze¶niowego „Zajrzyj do Huty 4”. Barbakanowa impreza by³a zaledwie przedsmakiem tego, co czeka na zainteresowanych podczas weekendu 22-23 wrze¶nia. Ju¿ dzi¶ Nowohucki Oddzia³ Muzeum Archeologicznego zaprasza wszystkich chêtnych do swojej siedziby. Na juniorów i seniorów czekamy w branickich dworze. Do zobaczenia.
Anna Kolasa
Uwagê turysty najpierw przykuwaj± budowle: Opactwo Cystersów w Mogile – z patyn± swojej wielowiekowej historii, Arka Pana – wspó³czesna ¶wi±tynia w nowoczesnym architektonicznym kszta³cie, przypominaj±ca meksykañski ko¶ció³ zaprojektowany przez Le Corbusiera, a poza miastem – np. ko¶ció³ w Hebdowie - widoczny z drogi sandomierskiej, piêknie po³o¿ony na nadwi¶lañskiej skarpie...
Dociekliwy turysta znajdzie jednak we wnêtrzach tych ¶wi±tyñ wnêtrzach co¶ wiêcej – obiekty otoczone niezwyk³± aur±, ze wzglêdu na miejsce pochodzenia lub legendy, któr± obros³y.
W ¶cianê tabernakulum znajduj±cego siê w Arce Pana w³o¿ono kamieñ pochodz±cy z Ksiê¿yca.
Zdominowane przez nowohuckie Grupy Do¿ynkowe – DO¯YNKI MIEJSKIE W KANTOROWICACH
W Kantorowicach, na b³oniach przy ul. Zakole odby³y siê tradycyjne do¿ynki miejskie, które rozpoczêto uroczyst± msz± polow±, któr± koncelebrowali , ks. infu³at Jerzy Bry³a, ks. Jan Krzy¿owski, proboszcz miejscowej parafii pw. ¶w. Stanis³awa Biskupa Mêczennika i kantorowiczanin z pochodzenia ks. Dr Tadeusz Nosek. Moderatorami uroczysto¶ci byli Piotr Piecha i Jaros³aw Szwec – aktorzy Teatru Ludowego.
Wcze¶niej w korowodzie do¿ynkowym na trasie z Kantorowic do Grêba³owa i Luboczy oraz z powrotem przejechali: kapela Zespo³u Pie¶ni i Tañca „Hajduki”, ks. Jan Krzy¿owski, przewodnicz±cy Rady M. Krakowa Bogus³aw Ko¶mider, przewodnicz±cy Rady i Zarz±du Dzielnicy XVII Wzgórza Krzes³awickie Stanis³aw Madej, dyr. Wydzia³u Informacji, Turystyki i Promocji Miasta Marcin Kandefer dyr. O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta Ma³gorzata Jezutek, starostowie z chlebem do¿ynkowym – Renata Kucharska i Wies³aw Wojnarski, zespo³y z wieñcami z: Branic, Cha³upek, Grêba³owa, Luboczy, £uczanowic, Kantorowic, Ko¶cielnik, Krzes³awic, Pleszowa, Wadowa, Wolicy, Wêgrzynowic i Zwierzyñca. Moderatorzy powitali: zastêpcê prezydenta Miasta Krakowa Tadeusza Trzmiela, a tak¿e zespo³y do¿ynkowe oraz duchowieñstwo, parlamentarzystów: Joannê Senyszyn, Andrzeja Dudê, Józefa Lassotê, przedstawicieli w³adz wojewódzkich, korpusu konsularnego, radnych miejskich, radnych dzielnicowych, przedstawicieli s³u¿b mundurowych i s³u¿by zdrowia, przedstawicieli instytucji kultury, prezesów firm, w³adze zaprzyja¼nionych gmin: Proszowic, Kocmyrzowa-Luborzycy, Micha³owic.
Po wyst±pieniach Tadeusza Trzmiela, Stanis³awa Madeja i Bogus³awa Ko¶midera starostowie wrêczyli im po bochnie chleba do¿ynkowego. Starostowie przekazali jeszcze chleby dla 7 osób, wybranych przez siebie w tym wiceprzewodnicz±cych Rady M. Krakowa Józefa Pilcha i S³awomira Pietrzyka.
Podczas koncertu ZPiT „Hajduki” przeprowadzono konkurs na wieniec do¿ynkowy, które ocenia³o jury: Marcin Kandefer – przewodnicz±cy jury, Helena Mikulska – radna Dzielnicy XVII, Anna Chudzik-Wanio – plastyk z O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta, Ma³gorzata Oleszkiewicz – starszy kustosz Muzeum Etnograficznego w Krakowie.
***
Do konkursu zg³oszono 13 wieñców: 10 tradycyjnych i 3 w kategorii wspó³czesnej. Jury zgodnie z regulaminem konkursu ocenia³o wieñce, bior±c pod uwagê kryteria takie jak: forma, elementy, symbolika, staranno¶æ wykonania i walory artystyczne. I miejsce w kategorii wieniec tradycyjny zdoby³ : klub kobiet „Woliczanki” z klubu „Jedno¶æ” w Wolicy. Wyró¿nienia: zespó³ „Nutki” z klubu „Herkules”, klub „Pod Kasztanami” , klub „Krzes³awice” , grupa „Luboczanie” ze Stowarzyszenia Przyjació³ Luboczy, grupa „Pleszowianki” z Towarzystwa Przyjació³ Ziemi Pleszowskiej, grupa „Wêgrzynowice”, grupa ze stowarzyszenia „Nasze Kantorowice”, grupa z Towarzystwa Przyjació³ Grêba³owa oraz grupa ze Stowarzyszenia Przyjació³ Wadowa. I miejsce w kategorii wieniec wspó³czesny: grupa z Rady Dzielnicy VII Zwierzyniec, wyró¿nienia: klub „Karino” z O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta, grupa ze Stowarzyszenia Przyjació³ £uczanowic.
***
By³ tak¿e pokaz sprawno¶ciowy technik interwencyjnych w wykonaniu Stra¿y Miejskiej Miasta Krakowa, który komentowa³ funkcjonariusz SM – Bogdan Bartnicki. By³ pokaz skoków spadochronowych z samolotu An-2 w wykonaniu Sekcji Spadochronowej Wojskowego Klubu Sportowego „WAWEL”. Skoki komentowa³ Krzysztof Martniczak. L±dowanie odby³o siê na dzia³ce Macieja Ga³±zki. Nastêpnie zebrani bawili siê przy programie satyryczno – kabaretowym w wykonaniu P. Piechy i J. Szweca oraz zobaczyli koncert gwiazdy wieczoru – zespo³u „Bartnicky Band”. Zabawa taneczna odby³a siê przy muzyce zespo³u „Royal Band” ze S³owacji. Ponadto imprezie towarzyszy³y: weso³e miasteczko dla dzieci z firmy DART – POL z Pszczyny: zje¿d¿alnia dmuchana western, si³omierz m³ot, odby³ siê konkurs dojenia sztucznej krowy. By³y namioty: informacyjny O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta wspó³organizatora do¿ynek oraz profilaktyczny Stra¿y Miejskiej M. Krakowa oraz ogródek gastronomiczny firmy HUT–PUS S.A. Organizatorzy dziêkuj± wszystkim, którzy przyczynili siê do zorganizowania bogatych do¿ynek miejskich.
(P)
Z puszki na lotnisko – „Opera Nowohucka” w wyj±tkowej oprawie
Na kolejnym koncercie z cyklu „Nowa Huta. Dlaczego Nie?!” zagraj± zespó³ Wu-Hae, Maciej Maleñczuk, Marcin ¦wietlicki i Jacek Królik. Ju¿ w sobotê 8 wrze¶nia, na terenie Muzeum Lotnictwa Polskiego w Czy¿ynach, arty¶ci zaprezentuj± „Operê Nowohuck±”.
Premierê „Opery Nowohuckiej” zespo³u Wu-Hae pamiêta wiêkszo¶æ z nas. Jej wydanie zaskakiwa³o, muzyka zosta³a bowiem zapuszkowana i to dos³ownie. Do r±k odbiorców trafi³a najzwyklejsza metalowa puszka. Po dostaniu siê do ¶rodka przy pomocy otwieracza do konserw znale¼æ w niej mo¿na by³o czarny, metalowy pendrive. Na nim muzyka na wskro¶ nowoczesna, instrumentarium od gitary elektrycznej przez skrzypce, wiolonczelê a¿ po brzmienia z przesterowanych basów i instrumenty dête. To wydarzenie mia³o miejsce 3 lata temu.
O tym czy co¶ zmieni³o siê w brzmieniu zespo³u Marcina Bzyka Nohuckiego bêdzie siê mo¿na przekonaæ ju¿ 8 wrze¶nia o godz. 19.30 w Muzeum Lotnictwa w Czy¿ynach. Koncert zapowiada siê niezwykle interesuj±co. Do obejrzenia i pos³uchania tego co bêdzie siê dzia³o zachêcaj± nie tylko nazwiska wykonawców, WU-HAE bêd± towarzyszyæ: kwartet smyczkowy oraz gwiazdy Maciek Maleñczuk, Marcin ¦wietlicki i znamienity gitarzysta Jacek Królik, ale równie¿ wyj±tkowa oprawa. Scena ulokowana zostanie w ogromnym hangarze, w¶ród piêknie pod¶wietlonych samolotów. Dodatkowo wystêp zostanie wzbogacony o oprawê wizualizacyjn±, nawi±zuj±c± do symboliki „Opery Nowohuckiej”.
Ten niezwykle oryginalny i ciekawy projekt, jakim bez w±tpienia jest „Opera Nowohucka” powstaj±c w 2009 r., mia³ odczarowaæ Now± Hutê, miejsce przedstawiane w mediach jako niebezpieczne. Muzycy z nowohuckiego zespo³u chcieli pokazaæ, ¿e w Nowej Hucie mog± powstawaæ warto¶ciowe dzie³a. Niew±tpliwie uda³o im siê go osi±gn±æ. Koncert z cyklu „Nowa Huta. Dlaczego Nie?!” – jest zatem idealn± okazj±, ¿eby zaprezentowaæ to artystyczne wydarzenie.
Koncert jest realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Ma³opolskiego. Organizatorami s± Porozumienie Dzielnic Nowohuckich, O¶rodek Kultury Kraków - Nowa Huta oraz Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Zapraszamy wszystkich serdecznie. Wstêp wolny!
(a³)
Zapraszamy na wystawê Barbary Matuszczyk do „Galerii” w os. Centrum B 3 – CZAS ODNALEZIONY
To ju¿ dziewi±ta wystawa Barbary Matuszczyk, wywodz±cej siê z ziemi Lubockiej i oddaj±cej w du¿ej mierze piêkno nowohuckich terenów. Malarka zaczyna³a przed kilkoma laty i dziêki mistrzowi Antoniemu Kawa³ko rozwinê³a swój talent i dzisiaj zaskakuje swoimi obrazami. Na ³amach „G³osu” pisa³em ju¿ o jej wystawach w du¿ej mierze po¶wiêconych kwiatom, kwitn±cym drzewom i pejza¿om. Teraz tak¿e dominuj± te motywy, ale mo¿na tak¿e zobaczyæ w kilku ujêciach Tynieckie Opactwo, dworek Jana Matejki i ko¶cio³y nie tylko krakowskie.
W ubieg³ym tygodniu spotka³em siê w „Galerii” w os. Centrum B 3 z autork± wystawy, w towarzystwie mistrza Antoniego Kawa³ko, Zofii Bednarskiej, a upamiêtni³ nasze spotkanie fotografi± Daniel Szubelak wspó³twórca i prowadz±cy „Galeriê” od lat. Ogl±dali¶my wystawê z du¿± uwag±, gdy¿ wszyscy znamy twórczo¶æ Barbary Matuszczyk i mamy mo¿liwo¶æ porównania jej twórczego rozwoju. Szczególnie fascynuj± obrazy ukazuj±cy kwiaty. W tej dziedzinie malarka ju¿ dosz³a do perfekcji. Jej piwonie, bzy, nasturcje, antymony, storczyki s± jak ¿ywe. Bywa, ¿e kwiaty s± skomponowane w bia³o czerwonych barwach jak np. „sztandarowe” piwonie, które s± ulubionymi kwiatami autorki. Piêkno natury jest tak¿e pokazane na kilku obrazach, ukazuj±cych kwitn±ce jab³onie w sadzie na wiosnê. Ciekawym elementem w pejza¿ach ukazuj±cych przyrodê jest przewracaj±cy siê p³ot, obok którego czêsto rozkwitaj± bujnie kwiaty i zieleñ. To zastanawiaj±cy kontrast. Piêkne s± pejza¿e nowohuckie, zarówno latem i zim±. Na jej obrazach zobaczymy dworek Jana Matejki w Krzes³awicach. Szczególna fascynacja Opactwem Tynieckim jest uwidoczniona na kilku obrazach. Jest to efekt inspiracji mistrza Antoniego Kawa³ko, który tak¿e kocha ten motyw, co mo¿na zobaczyæ w Jego Galerii w os. S³onecznym. Zreszt± mistrz wspiera nadal Barbarê Matuszczyk, proponuj±c wspólne warsztaty i plenery, których efektem s± obrazy. Jednak malarka coraz bardziej siê usamodzielnia, w pe³ni dojrzewaj±c i staj±c siê samodzielnym twórc±, której obrazy wzbudzaj± pozytywne emocje i daj± nam odbiorcom wiele satysfakcji. Zachêcam do odwiedzenia Galerii w os. Centrum B3, która ma piêkne tradycje Towarzystwa Przyjació³ Sztuk Piêknych i zapewnia nale¿yt± oprawê ambitnym dzie³om. Trzeba siê po¶pieszyæ, bo wystawa jest czynna tylko do koñca sierpnia, a ponadto obrazy mo¿na nabyæ i s±dzê, ¿e wielu naszych Czytelników chcia³oby na co dzieñ z nimi obcowaæ.
(SP)
W najbli¿sz± niedzielê, 26 sierpnia br. w godzinach 13.30 – 24.00, w os. Kantorowice (ul. Zakole), odbêd± siê tegoroczne Do¿ynki Miejskie, na które wszystkich mieszkañców Krakowa zapraszaj±: Jacek Majchrowski – prezydent Miasta Krakowa, Rada Dzielnicy XVII Wzgórza Krzes³awickie oraz O¶rodek Kultury Kraków-Nowa Huta. Krakowskie ¶wiêto plonów rozpocznie uroczysty korowód do¿ynkowy oraz Msza ¦wiêta polowa, któr± odprawi ks. Jan Krzy¿owski.
Podczas tego typu wydarzenia oczywi¶cie nie mo¿e zabrakn±æ tradycyjnego Konkursu na wieniec do¿ynkowy, do którego zaproszone zosta³y grupy do¿ynkowe z terenu Gminy Miejskiej Kraków. W programie Do¿ynek znajd± siê równie¿: wystêp Zespo³u Pie¶ni i Tañca Hajduki, pokaz skoków spadochronowych z samolotu An-2 w wykonaniu Sekcji Spadochronowej WKS Wawel, program satyryczno – kabaretowy Miedza w wykonaniu aktorów Piotra Piechy i Jaros³awa Szweca, którzy s± tak¿e moderatorami ca³ej uroczysto¶ci do¿ynkowej. W trakcie wieczornego koncertu zaprezentuje siê zespó³ Bartnicky Band, którego repertuar stanowi po³±czenie ró¿nych gatunków i stylów muzycznych takich jak: rock, pop, funk i folk. Wieczorem uczestników Do¿ynek do tañca porwie zespó³ Royal Band ze S³owacji. Zabawa taneczna potrwa a¿ do pó³nocy. Ponadto imprezie towarzyszyæ bêd± konkursy dla dzieci i doros³ych, weso³e miasteczko dla najm³odszych, pokazy technik interwencyjnych i stoisko profilaktyczne Stra¿y Miejskiej, a tak¿e stoiska gastronomiczne i ogródek piwny.
Wiêcej informacji o krakowskich Do¿ynkach Miejskich Kantorowice 2012 mo¿na znale¼æ na www.krakownh.pl.
(f)
Minê³a ju¿ po³owa sierpnia. Ostatni spó¼nialscy zbieraj± coroczne plony zbó¿. Gdzie¶ na drodze jeszcze mo¿na spotkaæ kombajn. Koñcz± siê tegoroczne ¿niwa a powszechne u¿ycie sprzêtu mechanicznego sprawia, ¿e s± one coraz krótsze. Wystarczy tylko trochê podsuszyæ zebrane ziarna i sprzedaæ do du¿ych magazynów zbo¿owych, sk±d trafi± albo do m³ynów albo na pole, by daæ pocz±tek nowym zasiewom. Jak to wygl±da³o w pradziejach?
Cz³owiek i zbo¿e s± ju¿ zwi±zani ze sob± oko³o 10 000 lat. Pocz±tkowo, w czasach gdy ludzko¶æ ¿ywi³a siê tym co nazbiera³a b±d¼ upolowa³a, nasiona zbó¿ czyli ziarna stanowi³y tylko niewielk± czê¶æ jad³ospisu. Oko³o 8 lub 9 tysi±clecia p.n.e. na Bliskim Wschodzie nauczono siê uprawiaæ te ro¶liny. Zadecydowa³ pewnie o tym przypadek. Rozsypane ziarno, które trafi³o do gleby zaczê³o rosn±æ. Jednak plon z niewielkiej gar¶ci zbo¿a by³ ma³y. Postanowiono zasiewaæ wiêksze area³y. Stopniowo ta umiejêtno¶æ przenios³a siê z Bliskiego Wschodu na Ba³kany a nastêpnie poprzez tereny naddunajskie dotar³a a¿ na ¿yzne gleby podkrakowskie. Przynie¶li j± pierwsi rolnicy zasiedlaj±cy nowe, jeszcze nieuprawiane ziemie. Zastali oni nieodlesione, nieprzygotowane do zasiewu obszary. Musieli wykonaæ ciê¿k±, wyczerpuj±c± pracê polegaj±c± na wykarczowaniu i wypaleniu fragmentu lasu aby uzyskaæ du¿± polanê (czasami kilka) na której mo¿na by³o zasiaæ przyniesione ze sob± zbo¿e. Jakich wówczas narzêdzi u¿ywali ¿niwiarze? By³y to sierpy, jednak nieco ró¿ni±ce od tych do niedawna u¿ywanych, wykonanych z ¿elaza. Najlepszym materia³em, do ich budowy, jakim wtedy dysponowano, by³ krzemieñ a w³a¶ciwie jego niewielkie fragmenty, które osadzano w drewniane oprawy (np. taki jak widoczny na fotografii). Do wykoszenia le¶nych poletek, tak wykonanym sierpem, potrzebowano wielu dni. Zgromadzone wówczas zbo¿e pozwala³o przetrwaæ ludziom najtrudniejsze zimowe miesi±ce. Do dzi¶, z tamtych czasów, zachowa³y siê tzw. nieckowate ¿arna kamienne u¿ywane do mielenia. Jednak nie ca³e przechowywane ziarna przeznaczano na pokarm. Pewn± ich cze¶æ odk³adano do zasiewów. Jakie zbo¿a by³y wówczas uprawiane? Przede wszystkim pszenica o dwóch podstawowych odmianach: p³askurka i samopsza oraz jêczmieñ i proso. Wysiewane wtedy zbo¿a mia³y o wiele mniejsz± wydajno¶æ ni¿ dzisiaj. K³osy pszenicy zawiera³y mniej ziaren co zmusza³o do uprawy wiêkszego area³u. Du¿ym minusem by³o tak¿e stopniowe wyja³awianie gleby, co powodowa³o coraz ni¿sze plony a z czasem konieczno¶æ przenoszenia pól na inne jeszcze nie wykarczowane miejsca.
Przez nastêpne stulecia u³atwiano sobie uprawê stosuj±c np. zaprzêgi wo³ów do ciê¿szych prac. Oko³o 4 tys. lat temu sierp z ostrzem krzemiennym zast±piono sierpem, wytworzonym z nowego, lepszego materia³u-br±zu, który by³ wydajniejszy od swojego poprzednika. Do wykoszenia obszaru o powierzchni ok. 50 m2 potrzebowano niewiele ponad godzinê czasu. Kolejnym materia³em u¿ytym do konstrukcji sierpa by³o ¿elazo. Ten surowiec dobrze wykorzystywali m.in. Celtowie produkuj±c wiele narzêdzi rolniczych takich sierpy, pó³koski oraz rad³a a nawet dwuko³ow± ¿niwiarkê.
Sierp jeszcze przez wiele stuleci by³ podstawowym narzêdziem ¿niwnym. W XIX wieku zaczêto produkowaæ coraz wiêcej narzêdzi mechanicznych a wiek XX ostatecznie skoñczy³ wielotysiêczn± historiê sierpa, pocz±wszy od krzemiennego a zakoñczywszy na ¿elaznym.
Janusz Bober
Modlitw±, ¶piewem, tañcem i piosenk± uczczono – 700-lecie erygowania parafii w Ruszczy
Ruszcza ze swym gotyckim ko¶cio³em ufundowanym w 1418 r. przez Wirzbiêtê z Branic obok Pleszowa i Mogi³y nale¿y do najstarszych parafii na terenie Nowej Huty. Za tradycyjn± datê erygowania parafii przy ko¶ciele pw. ¶w. Grzegorza w Ruszczy przyjmuje siê rok 1312, który widnieje na drzwiach rusieckiej ¶wi±tyni. W tym roku przypada wiêc 700-lecie jej istnienia i z tej okazji ks. proboszcz Andrzej Kott wspierany przez instytucje samorz±dowe, organizacje pozarz±dowe i osoby prywatne o wielkim sercu z rozmachem przyst±pi³ do organizacji jubileuszowych obchodów.
Mieszkañcy Grêba³owa kultywuj± tradycje do¿ynkowe – ¦WIÊTO MATKI BOSKIEJ ZIELNEJ
15 sierpnia jest wa¿nym ¶wiêtem ko¶cielnym zwi±zanym z Wniebowziêciem Naj¶wiêtszej Marii Panny, a ze wzglêdu na porê roku i zbiór plonów równie¿ obchodzone jest jako ¶wiêto Matki Boskiej Zielnej. W niektórych nowohuckich osiedlach nawi±zuj±cych do piêknej tradycji do¿ynek s± przygotowywane wieñce do¿ynkowe. Od lat tê tradycjê kultywuj± mieszkañcy Grêba³owa. W tym roku przygotowali piêkny wieniec do¿ynkowy, który zosta³ po¶wiêcony na uroczystej mszy, w ko¶ciele Bo¿ego Mi³osierdzia, odprawionej przez ks. pra³ata Jana G³oda, wieloletniego b. proboszcza tej parafii. W czasie mszy piêknie ¶piewa³a Ave Maria Barbara Brzeziñska.
Ca³± uroczysto¶æ przygotowuj± cz³onkowie Towarzystwa Przyjació³ Grêba³owa. W tym roku k³osy do wieñca dostarczyli Antoni i Stanis³aw Pituchowie oraz firma „Polan”. K³osy do wieñca wybierali i wi±zanki kwiatów przygotowywali: Anna Kubarek, Halina Ptak, Gra¿yna Piotrowicz, Zofia Nowak, Wiktoria Sajka, Barbara £ach i panowie: Andrzej Dziedzic, Franciszek Nowak, Kazimierz Niemierka, Józef Ptak, Krzysztof Stefañski i 9-letnia Ola Krysa. Natomiast wieniec uplót³ dr Zygmunt Kiszka, a kwiatami przystroi³y Janina Nowak, Wanda Pazdalska i Ewa Noga. W korowodzie do¿ynkowym, prowadzonym przez Gospodarzy Do¿ynek Barbarê £ach i Andrzeja Dziedzica, wziê³y udzia³ dzieci w strojach krakowskich: Kornelia £ach, Wiktoria Owsianka, Magda Podsiad³o i rodzeñstwo Szymek i Hania Szymczyk, a tak¿e w stroju góralskim Bartek Cie¶niarski.
Po mszy odby³o siê spotkanie w Klubie „Dukat”, gdzie cz³onkowie Grupy Poetica: Halina Ptak, Agnieszka Cie¶niarska, Gra¿yna Piotrowicz - autorka, Zofia Nowak – narrator, przedstawili impresjê poetyck± o tradycji do¿ynkowej w trakcie, której dzielono chleb upieczony z tegorocznych zbiorów. W¶ród zaproszonych go¶ci dziel±cych siê chlebem byli: S³awomir Pietrzyk wiceprzewodnicz±cy Rady M. Krakowa, Stanis³aw Madej przewodnicz±cy Rady Dzielnicy XVII wraz z ma³¿onk± i radny tej dzielnicy Wies³aw Wojnarowski tak¿e z ma³¿onk±.
(P)
W Nowej Hucie, ju¿ wkrótce, otwarte zostanie wyj±tkowe miejsce, Centrum Wspierania Wolontariatu 50+. Powstanie ono dla nowohuckich seniorów, którzy chcieliby swój wolny czas po¶wiêciæ na pomaganie innym, oraz dla organizacji pozarz±dowych, które chcia³yby skorzystaæ z pomocy dojrza³ych wolontariuszy. Pomys³odawc± i twórc± Centrum jest Fundacja Teatru Ludowego. Mie¶ciæ siê bêdzie w klubie "Fruwaj±ca Ryba" na os. na Skarpie 35.
„Nasze dotychczasowe dzia³ania, na rzecz nowohuckich seniorów jednoznacznie pokazuj±, ¿e jest ogromne zainteresowanie osobistym rozwojem, oraz chêæ wychodzenia „do ludzi” w tej grupie spo³ecznej. Realizowany przez Fundacjê Teatru Ludowego projekt „Mo¿esz te¿”, skierowany w³a¶nie do osób 50+, spotka³ siê z bardzo pozytywnym odzewem ze strony nowohuckiego ¶rodowiska emerytów. Wiele nas nauczy³. Dzi¶ wiemy, ¿e nowohucki senior to osoba kreatywna, otwarta, chêtna do dzia³añ. Dlatego, miêdzy innymi, powstaje Nowohuckie Centrum Wspierania Wolontariatu 50+” – mówi Iwona Krzykalska – Skoczo³ek koordynator projektu „Pora na Seniora” - Nowohuckie Centrum Wspierania Wolontariatu 50+. Powstaje po to, by pomóc tym… którzy chc± pomagaæ. Chc±, ale czêsto nie wiedz± jak to zrobiæ. Nie maj± do¶æ pewno¶ci siebie i odwagi by zrobiæ ten pierwszy krok. Tu dowiedz± siê o tym jak wygl±da praca wolontariusza, cykl szkoleñ i warsztatów, oraz spotkania z psychologiem pozwol± im poznaæ w³asne mo¿liwo¶ci, dostrzec mocne strony, dowiedz± siê równie¿ które organizacje potrzebuj± wolontariuszy, oraz uzyskaj± pomoc w skontaktowaniu siê z nimi. Centrum powstaje równie¿ dla organizacji pozarz±dowych. Podczas spotkañ i konferencji przedstawiciele OPP bêd± mogli poznaæ praktyki zwi±zane z prac± z dojrza³ymi wolontariuszami, podzieliæ siê swoimi do¶wiadczeniami, pracownik centrum pomo¿e im równie¿ skontaktowaæ siê z wolontariuszami odpowiadaj±cymi ich zapotrzebowaniu. Przyszed³ czas by doceniæ dojrza³ych wolontariuszy! Przysz³a „Pora na seniora”!
Jesieñ ¿ycia to czas na realizacjê marzeñ, na zadbanie o siebie, na oderwanie siê od domowych obowi±zków. Tak± szansê daje seniorom nowopowstaj±ce Nowohuckie Centrum Wspierania Wolontariatu 50+ z siedzib± w klubie "Fruwaj±ca Ryba" na os. na Skarpie 35. Pierwsze dzia³ania jakie zostan± tu podjête to warsztaty i szkolenia dla osób 50+!
Dla tych z Pañstwa, którzy maj± 50 lat i wiêcej, nie pracuj± zawodowo, s± z terenu Nowej Huty, chc± rozwin±æ swoje umiejêtno¶ci, nawi±zaæ interesuj±ce znajomo¶ci a tak¿e zrobiæ co¶ dla innych organizatorzy proponuj± pakiet szkoleñ: podstawy obs³ugi komputera; trening pamiêci i twórczego my¶lenia; warsztaty skutecznej komunikacji. Zg³oszenia od poniedzia³ku do czwartku, od 20 VIII do 10 IX w godzinach 10.00 -13.00 w MOWIS-ie os. Centrum C10, pokój numer 4. Informacje pod numerem telefonu 12 616 78 29.
(a³)
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".