Ulica Klasztorna. To przez ni± przemieszczaj± siê nie tylko samochody tych, którzy zmierzaj± w kierunku autostrady, ale to tak¿e wa¿na ulica nowohucka. Codziennie przeje¿d¿a tamtêdy kilka tysiêcy samochodów. A bywaj± popo³udnia, w których d³ugi sznur samochodów zaczyna siê ju¿ przy klasztorze Cystersów w Mogile.
W 100 lecie wysiedlenia Grêba³owa – W CIENIU „WERKU”
Konserwatywny „Czas Krakowski” usprawiedliwia³ te brutalne dzia³ania: „Gdzie o interes Twierdzy idzie w³adze musz± postêpowaæ zdecydowanie i energicznie”. I postêpowa³y, a zwykli ludzie musieli siê temu podporz±dkowaæ.
- Przez wiele lat w rodzinach spotykali¶my siê z pamiêci± o traumie, jak± dla naszych rodzin by³o wysiedlenie wsi w 1914 roku, choæ dzi¶ o te ¶wiadectwa pamiêci coraz trudniej. Rozkaz wydali Austriacy stacjonuj±cy w forcie, jak mówili¶my - „na werku” grêba³owskim.. Wszyscy musieli wie¶ opu¶ciæ. W tym miejscu mia³o pozostaæ puste pole, otwarte dla ostrza³u wojsk austriackich w stronê Kocmyrzowa, sk±d spodziewano siê ataku wojsk rosyjskich. Moja babcia wspomina³a ¿e musieli rozbieraæ niedawno przecie¿ zbudowany dom, z dobrego drzewa. Zapakowali 5.dzieci i pierzyny na wóz i wyjechali szukaæ schronienia w G³êbokiej, rodzinnej miejscowo¶ci dziadka – wspomina³ w niedzielny wieczór (26 pa¼dziernika) w grêba³owskim Klubie Dukat W³adys³awa £ach.
Pod koniec sierpnia br., w tym samym miejscu, pisa³em: „Od d³u¿szego czasu by³em nagabywany przez wielu Czytelników i znajomych o to, czy nie poczuwam siê do obowi±zku, ¿eby jeszcze raz powalczyæ o mandat radnego Miasta? Argumentowano, ¿e znam funkcjonowanie Krakowa, poniewa¿ by³em ju¿ radnym, ¿e znam problemy nowohuckich osiedli, ¿e mam dobry kontakt z mieszkañcami…
To by³y wa¿ne argumenty. Dla mnie wa¿ne tym bardziej, i¿ zawsze obchodzi³ mnie los mojej du¿ej Ojczyzny – Polski, i zawsze obchodzi³ mnie los mojej ma³ej Ojczyzny – Krakowa i Nowej Huty. Zawsze te¿ by³em przeciwnikiem bezproduktywnego narzekania uwa¿aj±c, ¿e je¶li jest szansa realnie co¶ zmieniaæ – to trzeba to robiæ. I dlatego, gdy kilku przyjació³ z Prawa i Sprawiedliwo¶ci zaproponowa³o mi start w najbli¿szych wyborach do Rady Miasta – zgodzi³em siê kandydowaæ”.
Dzisiaj proszê Pañstwa o Wasz glos. Nie produkowa³em setek plakatów, bo uwa¿am, ¿e pieni±dze mo¿na spo¿ytkowaæ lepiej. Je¶li zdecydowali¶cie siê Pañstwo zag³osowaæ na mnie, to porozmawiajcie ze swoimi znajomymi, by i oni oddali g³os na moj± osobê. Tak bêdzie i taniej, i efektywniej. Bardzo wszystkim dziêkujê.
Jan L. Franczyk
Zespó³ Pañstwowych Szkó³ Muzycznych im. Mieczys³awa Kar³owicza obchodzi³ jubileusz 60-lecia istnienia. To w³a¶nie z tej okazji, a tak¿e Roku Oskara Kolberga (polskiego etnografa, folklorysty i kompozytora) wyst±pili: zespó³ Promyki Krakowa, chór Z³ota Nutka, kapela Krakusy im. Jana Nowaka, oraz go¶cinnie Babiogórzanie Polana Makowska z koncertem „Z Oskarem Kolbergiem od Ba³tyku do Tatr”. Zespó³ instrumentalno-wokalny Promyki Krakowa powsta³ w 1986 roku przy O¶rodku Kultury im. Cypriana Kamila Norwida. Od 1992 roku pracuje przy Szkole Muzycznej im. Mieczys³awa Kar³owicza w Krakowie. Za³o¿ycielk± zespo³u, kierownikiem artystycznym, aran¿erem, pedagogiem, opiekunem, menad¿erem jest Roma Doniec-Krzemieñ. W swoim programie wykonuje muzykê ludow±, góralsk±, krakowsk±, piosenki popularne (m. in. lwowskie) oraz utwory polskich kompozytorów, którzy tworzyli na motywach ludowych (Chopin, M³ynarski, Ogiñski, Paderewski, Pop³awski, Lutos³awski), a tak¿e muzykê powa¿n±. Wystêpuje w strojach ludowych z ró¿nych regionów Polski. Chór Z³ota Nutka, sk³adaj±cy siê z trzecioklasistów prowadzi Barbara Duka³a ze szko³y muzycznej, kapela Krakusy dzia³a natomiast przy O¶rodku Kultury im. C.K. Norwida (w 2009 r. zmar³ jej twórca Jan Nowak). Babiogórzanie prezentuj± folklor górali beskidzkich, specyficzne tañce: obyrtki, zawojski (po³±czenie polki z walczykiem oraz wywodzonym). Dzia³aj± 31 lat. S± wielopokoleniowi (rozpiêto¶æ wieku w zespole 6-64 lat). Babiogórzan prowadz± Zbyszek Kowalski i Anna Kowalska-Wicherek.
(mp)
Stowarzyszenie Krakowski Szwadron U³anów im. Józefa Pi³sudskiego zorganizowa³o na B³oniach Mogilskich Hubertusa pod patronatem prezydenta m. Krakowa Jacka Majchrowskiego oraz wicemarsza³ka woj. ma³opolskiego Wojciecha Kozaka, przy wsparciu Rady Dzielnicy XVIII. Uroczysto¶ci rozpocz±³ przejazd ul. Klasztorn± kawalerii pod wodz± rotmistrza Henryka Bugajskiego. Przy opactwie cysterskim na u³anów czeka³a ju¿ kapela krakowska im. Jana Nowaka prowadzona przez Romê Krzemieñ oraz ludzie wychodz±cy z mszy ¶w. Po barwnym powitaniu kawalkada ruszy³a w kierunku b³oñ. Marsza powitalnego zagra³ przygrywaj±cy na imprezie zespó³ Mariana Mêdrali Blue Transfer. U³ani zaprezentowali pokaz ¶cinania szabl± ³óz i kapusty umieszczonych na pozornikach oraz musztrê (kadryla). Podczas pogoni za lisem, w lisa wcieli³ siê Szymon Ko³odziejczyk. Lisi± kitê zerwa³ natomiast Krzysztof Ko³odziejczyk. Wrêczono puchary i odby³a siê dekoracja. Zaproszono na bigos i napój u³añski oraz p±czki firmy „Pingwinek” dla SP 37 i 80. Tegoroczny Hubertus odby³ siê w Rok Tadeusza Ko¶ciuszki. Z tej okazji u³ani 11 listopada br. bêd± jechaæ pod Wawel w strojach krakowskich. Rotmistrz H. Bugajski zaprasza ok. godz. 11.30 pod Krzy¿ Katyñski.
(mp)
Redakcja „G³osu” zosta³a nominowana do zaszczytnego tytu³u – MECENASI KULTURY KRAKOWA
W sali obrad Rady Miasta Krakowa zosta³y wrêczone przez Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego i Przewodnicz±cego Rady Miasta Krakowa Bogus³awa Ko¶midera nominacje i nagrody „Mecenas Kultury Krakowa”. Nominowani zostali w kategorii donator – PZU, Be³towski autoryzowany dealer audi i VW, kategorii sponsor – Karcher sp. z o.o., Spo³eczny Instytut Wydawniczy Znak, a w kategorii patron medialny - Radio Kraków, oraz „G³os-Tygodnik Nowohucki”, a nominacjê odebra³ red S³awomir Pietrzyk (na zdjêciu). Laureatami z³otych statuetek Mecenasa Kultury Krakowa zostali: w kategorii donator – EDF Polska, w kategorii sponsor – Auto Centrum Golemo sp. jawna, w kategorii ochrona zabytków – Danuta i Zbigniew Kwater z £uczanowic, którzy dokonali renowacji starej kamieniczki na hotel, w kategorii patron medialny – AMS S.A. (mp)
Ten cmentarz widaæ z daleka. Je¶li kto¶ jedzie ulic± Igo³omsk± z Nowej Huty w kierunku C³a to przeje¿d¿a w okolicach koñcowej pêtli tramwajowej w Pleszowie obok pleszowskiego cmentarza. To ma³y cmentarz siêgaj±cy z drugiej strony pól, ale z historycznymi korzeniami. Tradycyjnie przypominamy nekropolie nowohuckie, które znajduj± siê w granicach Krakowa, przy tej okazji wspominam tê historyczn± miejscowo¶æ i jej ko¶ció³.
Kolejna edycja Miêdzynarodowego Tygodnia Blisko¶ci za nami. Od 6 do 11 pa¼dziernika rodzice i przyszli rodzice mieli okazjê uczestniczyæ w cyklu spotkañ, warsztatów, wydarzeñ pod has³em „Podziel siê przygod±”. Uczestnicy ponad 50 warsztatów s± ju¿ na pewno bogatsi o wiedzê o najnowszych, ekologicznych trendach w rodzicielstwie.
Organizatorami wydarzenia ju¿ od kilku lat jest portal Ekorodzice.pl oraz ARTzona O¶odka Kultury im. C.K. Norwida. Zasiêg wydarzenia jest jednak z roku na rok coraz wiêkszy, w tym roku poza Klubem Mam Rodzinek z Ruczaju w organizacjê w³±czy³a siê równie¿ LaLoba Centrum Kobiet mieszcz±ca siê na Kurdwanowie.
W ¶rodê, 22 pa¼dziernika w nowohuckim oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, na os. S³onecznym 16 otwarto now± wystawê, po¶wiêcon± dziedzictwu Bieñczyc.
- Kiedy mówimy o Nowej Hucie, przed oczami staj± nam: Plac Centralny, dymi±ce kominy Planu 6-letniego, t³umy bij±ce siê z milicj± pod „Ark± Pana” oraz architektura socrealistyczna. A tymczasem spora czê¶æ powierzchni tej czê¶ci Krakowa to nadal u¿ytki rolne. Znajduj± siê one nie tylko na obrze¿ach miasta, lecz tak¿e w samym centrum Nowej Huty, gdzie wci±¿ mamy wiêcej zabytkowych cha³up ni¿ w niejednym skansenie. Takim obszarem s± np. tereny pomiêdzy „Ark± Pana” a baz± autobusow± przy ul. Makuszyñskiego. Zachowa³a siê tutaj dawna wie¶ Bieñczyce, któr± w tym miejscu istnieje co najmniej od czasów ¶redniowiecza. Ma³o tego – w domach tych czêsto od stuleci mieszkaj± te same rodziny.
Potwierdzaj± to dokumenty, bo – na szczê¶cie dla historyków – Bieñczyce przez wieki mia³y tego samego w³a¶ciciela, i to nie byle jakiego – kolegiatê ¶w. Floriana w Krakowie. W tamtejszym archiwum mo¿emy ogl±daæ powi±zane w paczki stosy dokumentów, w których odzwierciedla siê ca³e ¿ycie wsi - powiedzia³ nam Maciej Miezian – kurator wystawy.
By³o ono wyj±tkowo bujne, a tutejsi ch³opi potrafili zadziwiæ ca³a Europê. Tak by³o np. w 1908 r. gdy z okazji 60-lecia panowania cesarza Franciszka Józefa I szed³ przez Wiedeñ pochód etnograficzny. Kraje monarchii prezentowa³y swoj± kulturê w formie pochodu weselnego, z³o¿onego z kilkudziesiêciu osób. Za¶ polska delegacja, zorganizowana w du¿ej mierze przez pochodz±cego z Bieñczyc, Franciszka Ptaka, liczy³a ok. pó³ tysi±ca ludzi! Mieszkañcy Bieñczyc stanowili te¿ trzon grupy „Wesela Krakowskiego”, w rolê Panny M³odej wcieli³a siê córka F. Ptaka, Panem M³odym by³ malarz Henryk Uziêb³o, a Starost± Weselnym, W³odzimierz Tetmajer czyli Gospodarz z „Wesela”.
Wystawê mo¿na ogl±daæ do 6 kwietnia 2015 r.
(f)
Na Scenê Stolarnia w Teatrze Ludowym, gdzie odbywa³ siê akurat pokaz pracy uczestników rocznego Studium Terapii przez Sztukê, trafi³am przez zupe³ny przypadek, zaprosi³a mnie znajoma. W niedu¿ej sali, do której wesz³y¶my miejsca by³y ju¿ zajête przez osoby w ró¿nym wieku. Usiad³y¶my obok starszej pani z dzieckiem, która co raz powtarza³a mu do ucha: „zaraz zobaczysz mamusiê, bêdzie gra³a na scenie”. Zgas³y ¶wiat³a. Przywita³a nas szefowa Studium - Inka Dowlasz i od razu przydzieli³a nam zadanie. W ostatniej lekcji, jak wyja¶ni³a, musi wzi±æ udzia³ stres, adrenalina, mobilizacja i odwaga pokazania publicznie rezultatu.
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".