Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.05.07] W lipcu...
· [2024.07.05] Presja ...
· Na niedzielê 7 lipca...
· [2024.07.05] Co nie ...
· [2024.06.28] Lipiec ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
Trwa nabór tekstów reporterskich o Nowej Hucie
Wyjd¼ na pole, wsi±d¼ w tramwaj i przyjed¼ do Nowej Huty. Opisz to, co zobaczy³e¶/a¶ i us³ysza³e¶/a¶. Zwróæ uwagê na to niejednorodne, pe³ne znaczeñ miejsce, a potem we¼ udzia³ w otwartym naborze tekstów reporterskich. Open call trwa do 21 lipca.
Dla jednych nigdy nie bêdzie czê¶ci± Krakowa, dla innych by³a ni± zawsze. Okryta z³± s³aw± – albo uwa¿ana za najlepsz± dzielnicê do ¿ycia. Szara i smutna – lub fascynuj±ca i pe³na ¿ycia. To odrêbne „miasto w mie¶cie”; tu, kiedy chcesz zobaczyæ Rynek G³ówny, mówisz: jadê do Krakowa… W 70. rocznicê u³o¿enia pierwszej ceg³y pod budowê nowego miasta Kraków Miasto Literatury UNESCO proponuje Wam nowe spojrzenie – tym razem reporterskim okiem – na Now± Hutê.
„18. znaczy Nowa Huta” to projekt, którego celem jest zbadanie i opisanie ¿ycia mieszkañców 18. dzielnicy Krakowa. Od pierwszych budowniczych po najnowszych mieszkañców, dla których Huta jest ¶wiadomym wyborem miejsca do ¿ycia. Od Placu Centralnego po bar Meksyk. Wszystko mo¿e staæ siê dla nas punktem wyj¶cia do rozwa¿añ nad histori± dzielnicy i jej wspó³czesnym obrazem.
Projekt organizowany jest przez Krakowskie Biuro Festiwalowe, operatora programu Kraków Miasto Literatury UNESCO. Wydarzenie odbywa siê w ramach programu wsparcia debiutów literackich w Krakowie, do którego nale¿y m.in. program kursów kreatywnego pisania i Nagroda Conrada. Projekt „18. znaczy Nowa Huta” wpisuje siê tak¿e w obchody 70-lecia Nowej Huty.
Zasady naboru
Teksty reporterskie powinny mieæ maksymalnie dwadzie¶cia tysiêcy znaków (licz±c ze spacjami). Jedynym warunkiem co do tematyki reporta¿u jest jego wyra¼ny zwi±zek z Now± Hut±. Zachêcamy zarówno do pisania reporta¿y historycznych, jak i spo³ecznych; do ukazywania ciekawych, nieznanych lub wartych przypomnienia osób lub grup ludzi, zjawisk, miejsc czy problemów, codzienno¶ci Nowej Huty i nadzwyczajnych wydarzeñ, które maj± lub mia³y miejsce w tej dzielnicy.
Jury w sk³adzie: Renata Rad³owska (dziennikarka Gazety Wyborczej, autorka ksi±¿ki reporterskiej Nowohucka telenowela), Marcin ¯y³a (dziennikarz, reporta¿ysta, zastêpca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”) oraz Daniel Lis (redaktor ksi±¿ek reporterskich w wydawnictwie Znak), dokona wyboru dziesiêciu najlepszych tekstów, które znajd± siê nastêpnie w publikacji 18. znaczy Nowa Huta. Swoj± premierê bêdzie mia³a w pa¼dzierniku podczas 11. Festiwalu Conrada.
Autorzy i autorki wyró¿nionych reporta¿y otrzymaj± honoraria w wysoko¶ci 1500 z³otych.
Nabór – krok po kroku
1. Napisz tekst reporterski o Nowej Hucie o maksymalnej objêto¶ci dwudziestu tysiêcy znaków (licz±c ze spacjami).
2. Wy¶lij swój tekst na adres pisz@miastoliteratury.pl do 21 lipca.
3. Spo¶ród nades³anych zg³oszeñ jury wybierze 10 najlepszych tekstów. W sierpniu zostan± og³oszone wyniki konkursu.
4. Podczas 11. edycji Festiwalu Conrada odbêdzie premiera zbioru reporta¿y 18. znaczy Nowa Huta, w której mo¿e znale¼æ siê Twój tekst. Do dzie³a!
Regulamin naboru i wiêcej informacji o projekcie znajdziecie na stronie http://pisz.miastoliteratury.pl.


HUTNICTWO W OPRESJI
Import stali z krajów spoza Unii Europejskiej podcina skrzyd³a polskiemu hutnictwu. Trudno produkowaæ i sprzedawaæ solidn± polsk± stal, gdy rynek zalewa ta importowana z krajów, które nie musz± ponosiæ dodatkowych kosztów, jak producenci ze Wspólnoty.
Setki tysiêcy ton stali z Rosji, Ukrainy, Bia³orusi czy Chin skutecznie niwecz± wysi³ki polskich producentów, którzy inwestuj± miliony w unowocze¶nienie procesu produkcji, nowe gatunki stali i ograniczenie wp³ywu swojej dzia³alno¶ci na ¶rodowisko.
Wed³ug obliczeñ Hutniczej Izby Przemys³owo-Handlowej w ubieg³ym roku import stali z krajów trzecich do Polski siêgn±³ 3 292 000 ton.
– To wzrost a¿ o blisko 40 proc. w stosunku do roku 2017 – t³umaczy Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemys³owo-Handlowej.
W 2017 roku najwiêcej stali, bo a¿ 727 tys. ton, wp³ynê³o do Polski z Ukrainy. Z Rosji – 672 tys. ton. Z kolei w 2018 roku ilo¶æ stali importowanej do Polski ros³a w zastraszaj±cym tempie. Import z Rosji osi±gn±³ poziom 1413 tys. ton, a z Ukrainy – 763 tys. ton. Sporo wp³ywa³o do nas te¿ z Bia³orusi, Korei Po³udniowej, Mo³dawii i Chin. Tylko w ubieg³ym roku z krajów WNP, które z racji blisko¶ci s± du¿ym problemem Polski, wwieziono do nas olbrzymie ilo¶ci wyrobów gor±cowalcowanych p³askich, czyli asortymentu krakowskiej huty – ich import wzrós³ trzykrotnie w porównaniu do roku 2017.
Te liczby przera¿aj± i sk³aniaj± do dzia³ania. Polskie hutnictwo przecie¿ chce prê¿nie dzia³aæ, bo to tu, nad Wis³±, w przemy¶le stalowym zatrudnionych jest 24 100 osób, a nasz kraj jest w UE, wg danych EUROFER-u, na trzecim miejscu pod wzglêdem liczby osób zatrudnionych w tej bran¿y – zaraz za Niemcami i W³ochami.
Chocia¿ wed³ug wyliczeñ HIPH w ubieg³ym roku polska gospodarka zu¿y³a rekordow± ilo¶æ stali – o ok. 10 proc. wiêcej ni¿ rok wcze¶niej – to a¿ blisko trzy czwarte tego popytu zaspokoi³ import.
– Obserwuj±c sytuacjê rynkow± po roku funkcjonowania na nim taryf na³o¿onych w USA, w oparciu o sekcjê 232, trudno nie wi±zaæ gwa³townego wzrostu importu do Polski z decyzjami amerykañskich w³adz. Wzrost importu do UE jest porównywalny do ilo¶ci stali, która nie wjecha³a do Stanów Zjednoczonych zatrzymana przez c³a. To dlatego, ¿e rynek europejski okaza³ siê dostêpny, a to nie tylko wskutek decyzji Stanów Zjednoczonych, ale i UE, która nie chroni nale¿ycie swojego rynku. Bo jak maj± siê np. c³a indywidualne o warto¶ci 10 euro za tonê do 25 proc. ce³ amerykañskich? S± kompletnie nieporównywalne. Tê sytuacjê szybko wykorzysta³y Rosja, Ukraina, Bia³oru¶, Mo³dawia, ale i Turcja, eksportuj±c do nas swoje wyroby – wyja¶nia Stefan Dzienniak.
Jak wiêc mo¿na ratowaæ trudn± sytuacjê polskiego hutnictwa i ca³ej bran¿y w Europie? – Potrzebne jest wyrównanie warunków konkurencyjno¶ci, czyli wprowadzenie takich ¶rodków ochronnych, które w realny sposób pozwol± zabezpieczyæ rynek UE przez nap³ywem tañszej, nieobci±¿onej dodatkowymi kosztami (np. tymi zwi±zanymi z konieczno¶ci± zakupu uprawnieñ do emisji CO2) stali spoza Wspólnoty.
– Unia Europejska nie powinna równie¿ zgodziæ siê na zwiêkszenie wolumenu importowanych produktów stalowych o kolejne 5 proc., bo to jeszcze bardziej os³abi rynek europejski. Nasz przemys³ funkcjonuje w zupe³nie innych warunkach i podlega innym regulacjom prawnym ni¿ producenci spoza UE. Oni nie s± obci±¿eni dotkliwymi op³atami zwi±zanymi z unijn± polityk± klimatyczn±. I w³a¶nie to jest najwiêkszym problemem – nie ma takich samych regu³ gry dla wszystkich graczy na rynku stali. Dlatego ten mecz mo¿e mieæ tylko jeden wynik – pora¿kê Europy w pojedynku z reszt± ¶wiata – podkre¶la szef HIPH.
Zwraca te¿ uwagê, ¿e polski przemys³ musi poszukaæ mo¿liwo¶ci obni¿enia kosztów produkcji w ramach dostêpnych uwarunkowañ prawnych. – Musimy wykorzystaæ wszystkie mo¿liwo¶ci w unijnej legislacji na ograniczenie kosztów dzia³alno¶ci przedsiêbiorstw energoch³onnych, jakimi s± huty. Musimy walczyæ o nasz przemys³ – podsumowuje prezes Dzienniak.

Ju¿ niebawem nad Zalewem Nowohuckim i w Teatrze £a¼nia Nowa ruszy wakacyjny – BULWAR[T] SZTUKI 2019
Bulwar[t] Sztuki to ponad 150 fascynuj±cych wydarzeñ, które odbywaæ siê bêd± od 29 czerwca do 31 sierpnia b.r. nad Zalewem Nowohuckim, w ogrodzie Teatru £a¼nia Nowa i w siedzibie teatru.
Koncerty, spektakle, projekcje filmowe, warsztaty, s±siedzkie ¶piewania, potañcówki – to wszystko sprawia, ¿e podczas Bulwartu Sztuki nie bêdzie nudy, a ka¿dy dzieñ wakacji obejmie najró¿niejsze formy aktywno¶ci artystycznej, edukacyjnej, rekreacyjnej i rozrywkowej. Szczegó³owy program: www.bulwarowa.laznianowa.pl.
Nasz tygodnik, tak jak w roku ubieg³ym, bêdzie sukcesywnie informowa³ o terminach i miejscach poszczególnych wydarzeñ. A ju¿ dzisiaj zapraszamy na „S±siedzkie ¶piewanie”, które rozpocznie siê w czwartek, 27 czerwca o godz. 18.00 nad zalewem. Natomiast o godz. 19.00 w £a¼ni Nowej pokazany zostanie film „Pokot”. W pi±tek 28 czerwca o godz. 18.00 nad zalewem rozpocznie siê potañcówka „Na 70-lecie Nowej Huty”. W sobotê 29 czerwca czeka nas weekend otwarcia – o godz. 20.30 nad zalewem, w ramach spotkañ z teatrem rozpocznie siê, znany z roku ubieg³ego „wieczór impro”. W niedzielê 30 czerwca o godz. 9.00 – joga nad zalewem, o godz. 16.00 – spotkanie z muzyk± „Na ramionach gigantów” (w £a¼ni) i o 20.30 – kino nad zalewem „Florida project”. W poniedzia³ek 1 lipca, godz. 17.00 – Si³ownia dla seniorów (zalew). 2 lipca, wtorek, godz. 16 – Z Capell± Cracoviensis (warsztaty w £a¼ni), godz. 17.00 – Nowohuckie spotkania z astronomi± (warsztaty nad zalewem), godz. 18.00 – Tai chi (zalew). 3 lipca, ¶roda, godz. 11.00 – Matinee (warsztaty – £a¼nia), godz. 18.00 – Pilates (zalew). 4 lipca, czwartek, godz. 18.00 – S±siedzkie ¶piewanie, godz. 20.30 – Kino nad zalewem: „Cz³owiek z magicznym pude³kiem”.
Teatr £a¼nia Nowa zaprasza.
(f)


Wieczory impro w roku ubieg³ym cieszy³y siê du¿± popularno¶ci±.
Fot. Monika Stolarska

WIWAT WAKACJE W NOWEJ HUCIE!
Przy imprezach odbywaj±cych siê w plenerze, ka¿dy organizator marzy o piêknej pogodzie. Taka te¿ dopisa³a w minion± sobotê 15 czerwca, kiedy w Krakowie odbywa³o siê du¿o wydarzeñ. Jednym z nich by³ 59. koncert z cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! zatytu³owany Wiwat Wakacje, którego scena stanê³a nad Zalewem Nowohuckim.
Piêkne s³oñce i wysokie temperatury ju¿ od rana przyci±ga³y nad Zalew mieszkañców Nowej Huty. Koncert zaplanowany jako wydarzenie miêdzypokoleniowe – dla m³odszych i starszych mi³o¶ników dobrej zabawy rozpocz±³ siê o godz. 16.00. Jako pierwsi na scenie zaprezentowali siê laureaci konkursu piosenki ¯onkilowy Song, organizowanego przez Hospicjum ¶w. £azarza. Z poruszaj±c± piosenk± Co siê ¶ni niewidomym wyst±pi³a Oliwia Stefañczyk. Nastêpnie wyst±pi³a Wiktoria Poszwa ze ¦wietlicy Wiejskiej w Rudnie z piosenk± Zamieniê ma³e „M”, która podczas konkursu ¯onkilowy Song otrzyma³a wyró¿nienie specjalne. Grand Prix konkursu zdoby³a Grupa wokalno-aktorska AGT, równie¿ ze ¦wietlicy Wiejskiej w Rudnie z utworem Jaki piêkny ¶wiat.
Kolejn± z gwiazd koncertu Wiwat Wakacje, by³ zespó³ Jakubowe Muszelki. Ten niezwyk³y muzyczny kolektyw z Wiêc³awic Starych wyrós³ w rodzinie El¿biety i Leszka Hinców, których dzieci uczy³y siê gry na instrumentach. Z czasem do zespo³u zaczê³y do³±czaæ inne dzieci, by dzi¶ tworzyæ ju¿ blisko 30-osobowy zespó³. Jakubowe Muszelki dzia³aj± od 2008 roku i maj± ju¿ 4 p³yty na swoim koncie.
Choæ temperatura na widowni by³a bardzo wysoka, zarówno dziêki pogodzie, jak i muzycznym wystêpom, to s³upki atmosferowej temperatury posz³y jeszcze bardziej w górê, kiedy na scenie pojawi³ siê go¶æ specjalny 59. koncertu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! – ulubieniec krakowskiej publiczno¶ci Jacek Wójcicki. Z charakterystyczn± dla siebie klas±, ale i zalotnym ¿artem, wykona³ dla publiczno¶ci koncert, na który z³o¿y³y siê znane i lubiane przeboje. W repertuarze znalaz³y siê m.in. Niepewno¶æ, Ju¿ taki jestem zimny drañ, Zaklinam czas czy Nie dokazuj Mi³a. Oczywi¶cie publiczno¶æ nie wypu¶ci³a artysty od razu, dlatego po gromkich brawach Jacek Wójcicki wykona³ na bis piosenkê Jeste¶my na wczasach.
59. spotkanie z cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! utrzymane w bardzo radosnym nastroju poprowadzi³a równie serdeczna dyrektor artystyczna cyklu - Lidia Jazgar. Przy scenie nad Zalewem nie zabrak³o oczywi¶cie wolontariuszy Hospicjum ¶w. £azarza, którzy zachêcali zgromadzonych do wsparcia hospicyjnego dzie³a pomocy chorym. Za wszelkie wsparcie Hospicjum i Organizatorzy cyklu sk³adaj± wszystkim gor±ce podziêkowania.
Wydarzenie nie mog³oby siê odbyæ gdyby nie wsparcie firm i instytucji, którym Organizatorzy cyklu: Porozumienie Dzielnic Nowohuckich - Dzielnice: XIV Czy¿yny, XVI Bieñczyce, XVII Wzgórza Krzes³awickie, O¶rodek Kultury Kraków-Nowa Huta, Stowarzyszenie Przyjació³ Nowej Huty pragn± wyraziæ swoj± wdziêczno¶æ. Koncert odby³ siê przy wsparciu Miasta Kraków. Projekt zrealizowany zosta³ przy wsparciu finansowym Województwa Ma³opolskiego. Partnerami cyklu byli: PPU „Fares” Sp. z o.o., Miejskie Przedsiêbiorstwo Wodoci±gów i Kanalizacji S.A. w Krakowie., Agencja Art. Blue
a patronat medialny sprawowali: G³os. Tygodnik Nowohucki, Radio PLUS, TVP Kraków, Dziennik Polski. Szczególnie serdeczne podziêkowania dla Szko³y Aspirantów Pañstwowej Stra¿y Po¿arnej w Krakowie - komendanta starszego kapitana Marka Chwa³y - za pomoc przy organizacji koncertu i zapewnienie bezpieczeñstwa uczestnikom koncertu oraz dla Nowohuckiego Centrum Kultury – dyrektora Zbigniewa Grzyba – za u¿yczenie czê¶ci krzese³ dla uczestników koncertu.
(f)


Fot. AG Studio G. Wawrzonek
W 40. rocznicê wizyty Jana Paw³a II w Mogile. – UROCZYSTA MSZA ¦W., KONCERT I WRÊCZENIE MEDALI
W niedzielê, 9 czerwca br., po Mszy ¶w. odprawionej w bazylice Krzy¿a ¦wiêtego w 40. rocznicê wizyty Ojca ¶w. Jana Paw³a II w Mogile, na dziedziñcu przed klasztorem odby³ siê koncert poezji Papie¿a Polaka pt. „Mi³o¶æ mi wszystko wyja¶ni³a” w wykonaniu Lubelskiej Federacji Bardów.
Przed rozpoczêciem koncertu, w obecno¶ci bpa Janusza Mastalskiego i opata mogilskiego o. Piotra Chojnackiego OCist., wiceprzewodnicz±cy Rady Miasta Krakowa red. S³awomir Pietrzyk wrêczy³ medale 70-lecia Nowej Huty zas³u¿onym nowohuckim duchownym. W¶ród odznaczonych znale¼li siê: o. Niward Karsznia OCist., o Cyprian ¦wierczyñski OCist., o. Korneliusz Jackiewicz OCist., o. Pawe³ Mynarz OCist., ks. Jakub Gil, ks. Jan Bielañski, ks. Stanis³aw Podziorny i ks. Józef £uszczek. Jako jedyny „cywil” medal 70-lecia Nowej Huty otrzyma³ wraz z duchownymi tak¿e Zbigniew Ferczyk, wspó³twórca Duszpasterstwa Hutników na Szklanych Domach.
Piêkna, s³oneczna pogoda sprawi³a, ¿e na koncert przed bazylik± przyby³o wielu mieszkañców Nowej Huty, którzy byli zachwyceni koncertem. Ale w serca zebranych chyba najbardziej zapad³ ulubiony utwór Jana Paw³a II, czyli s³ynna „Barka” za¶piewana przez wszystkich na zakoñczenie wieczoru.
(f)


Fot. Adam Gryczyñski
60 lat Zak³adu Walcownia Zimna – HISTORIA Z PRZYSZ£O¦CI¡
Od uruchomienia Walcowni Zimnej w Krakowie minê³o 60 lat. W tym czasie jubilatka wyprodukowa³a ponad 56 mln ton blachy. Kilkakrotnie zmienia³a swój kszta³t. Pierwszy ci±g walcowniczy zosta³ w latach siedemdziesi±tych uzupe³niony o now± walcowniê blach karoseryjnych, która po zamkniêciu starej linii w 2006 roku, dzi¶ przejê³a ciê¿ar produkcji. W 2016 roku uzupe³niono j± o now± ocynkowniê.
Generalny plan budowy huty pod Krakowem, opracowany przez Instytut Projektowania Zak³adów Hutniczych „GIPROMEZ” w Moskwie, wskazywa³ walcowniê zimn± jako jeden z podstawowych wydzia³ów produkcyjnych krakowskiego kombinatu.
Projekt przewidywa³ budowê wydzia³u o zdolno¶ci produkcyjnej 400 tys. ton. Mia³ on produkowaæ blachy o grubo¶ci od 0,2 do 2,5 milimetra i szeroko¶ci 600 do 1500 mm.
W sk³ad kompleksu urz±dzeñ walcowni zimnej pocz±tkowo wchodzi³y dwa ci±gi wytrawialni, walcarka 5-klatkowa tandem, walcarka nawrotna, wyg³adzarka jednoklatkowa, agregaty ciecia poprzecznego i 2 agregaty ciêcia pod³u¿nego.
Budowê walcowni rozpoczêto w roku 1955, a monta¿ urz±dzeñ – w sierpniu 1958 roku.
Uruchomienie nast±pi³o 1 grudnia 1958 roku. Plan roku 1959 zak³ada³ wyprodukowanie 120000 ton i wykonany zosta³ w 105,1 proc.
W roku 1962 wyprodukowano milionow± tonê blachy.

PO PIERWSZYM MILIONIE

Przez te ponad pó³ wieku walcownia nie sta³a w miejscu. Zmienia³a siê. W miejsce starych – powstawa³y nowe agregaty. Modernizowano linie produkcyjne i poszerzano asortyment produkcji od zwyk³ej blachy „czarnej” do blachy powlekanej.
Oto kilka znacz±cych dat z historii zak³adu:
1961 – przekazanie do eksploatacji ocynkowni ogniowej blach,
1963 – przekazanie do eksploatacji ocynowni elektrolitycznej blach
1970 – oddanie do eksploatacji w walcowni zimnej blach nowoczesnej walcarki 20-walcowej „Sendzimir”
1975 – uruchomienie walcowni blach karoseryjnych.
W I etapie by³y to walcarka 4-klatkowa, piece Heurtey’a, wyg³adzarka, agregaty ciecia poprzecznego i agregat ciêcia pod³u¿nego.
1979 – zakoñczenie II etapu inwestycji w walcowni blach karoseryjnych – oddano m.in. agregat ci±g³ego trawienia, piece Chugai-Ro oraz agregat ciêcia pod³u¿nego
1993 – uruchomienie w walcowni zimnej linii elektrolitycznego cynkowania (LEC)
2009 – modernizacja urz±dzeñ walcowni: agregatu ci±g³ego trawienia, walcarki 4-klatkowej i wyg³adzarki 1-klatkowej
2016 – uruchomienie linii cynkowania ogniowego nr 2.

PRZYSZ£O¦Æ DLA JUBILATKI

Uroczysto¶æ 60-lecia zak³adu w maju br. po³±czono z uhonorowaniem jej pracowników z najd³u¿szym sta¿em pracy. Ich oddanie zak³adowi podkre¶lali i dziêkowali im za pracê dyrektor Oddzia³u Wyrobów P³askich Tomasz Dziwniel i dyrektor zak³adu Wojciech Koszuta.
Jubileusz 60 lat Walcowni Zimnej to moment w którym mo¿emy podsumowaæ kilkadziesi±t lat funkcjonowania zak³adu i jednocze¶nie zarysowaæ plany na przysz³o¶æ. Zak³ad ulega du¿emu przeobra¿eniu, jego sercem pozostaje wydzia³ B2, w którym znajduj± siê podstawowe urz±dzenia: linia ci±g³ego wytrawiania, walcarka czteroklatkowa, piece ko³pakowe, walcarka wyg³adzaj±ca, agregaty ciêcia oraz szlifiernia walców. Cze¶æ tych urz±dzeñ bêdzie podlegaæ gruntownej modernizacji w roku 2020. „Nowym ¿yciem” zosta³ obdarzony wydzia³ B1 walcowni zimnej, w którym w roku 2016 uruchomiono liniê cynkowania – mówi Wojciech Koszuta dyrektor Zak³adu Walcownia Zimna Blach.
Hala starej walcowni, gdzie dzi¶ pracuje nowa ocynkownia to równie¿ rekordzistka – nale¿y do najd³u¿szych hal produkcyjnych krakowskiej huty i ma oko³o 700 metrów d³ugo¶ci.

Dyrektorzy Walcowni Zimnej w krakowskiej hucie

1958 – 1960: Ryszard O’Donnel
1960 – 1962: Bogdan Marzêcki
1962 – 1965: Wies³aw Lipiñski
1965 – 1971: Roman Jerczyñski
1971 – 1980: Jerzy Liszka
1980 – 1990: Ryszard Kusek
1990 – 1999: Bogus³aw Ochab
1999 – 2002: Jozef Lis
2002 – 2002: Wojciech G±dzik
2002 – 2003: Edward Wójcik
2003 – 2010: Janusz Kantor
2010 – 2017: Krzysztof Ole¶
od 2017 – Wojciech Koszuta

D³ugo¶æ wyprodukowanej przez 60 lat ta¶my o grubo¶ci 1 milimetra i szeroko¶ci 1 metra wynios³aby 3435183 km
- T± ta¶m± mo¿na by³oby owin±æ Ziemiê wokó³ równika 85,7 razy
- Ta d³ugo¶æ stanowi oko³o 9 odleg³o¶ci Ziemi od Ksiê¿yca
Poci±g wioz±cy tê blachê (po 50 ton na wagonie) mia³by 540000 wagonów i d³ugo¶æ oko³o 5400 km, czyli ponad 4 razy wiêcej ni¿ wynosi odleg³o¶æ z Warszawy do Brukseli.


Nawiedzi³a nas fala upa³ów
Maj przyniós³ nam prawe wszystkie pogodowe kataklizmy: najpierw suszê, pó¼niej powodzie, wichury, a w niektórych regionach kraju nawet przymrozki. W pierwszej po³owie czerwca zmagali¶my siê natomiast z upa³ami. W poniedzia³ek, 10 czerwca termometry w Nowej Hucie pokazywa³y ponad 30 stopni w skali Celsjusza. Starsi w taki czas albo nie wychodz± z domów albo szukaj± odpoczynku w cieniu. Dla dzieci najwiêksz± frajdê w upalny dzieñ stanowi ustawione w Alei Ró¿ urz±dzenie wytwarzaj±ce wodn± mg³ê, która znakomicie ch³odzi. I o to chodzi.
(f)


Fot. Agnieszka £o¶
„¯eromski” bêdzie mia³ ogrody jak z bajki
Rabaty bylinowo-cebulowe, kwitn±ce krzewy i ozdobne trawy, ³±ki kwietne, które naturalnie ³±cz± zieleñ przyszpitaln± z £±kami Nowohuckimi. A tak¿e specjalna strefa terapii i relaksu z miejscem do zabaw z dzieæmi oraz punkt widokowy, z którego mo¿na podziwiaæ znajduj±cy siê w pobli¿u krajobraz. „¯eromski” bêdzie mia³ ogrody przyszpitalne jak z bajki - dziêki naukowcom z Uniwersytetu Rolniczego, którzy opracowali koncepcje zagospodarowania i rewitalizacji terenów zielonych wokó³ szpitala. Prace rozpoczn± siê – w ci±gu pó³tora roku - po zakoñczeniu kompleksowych remontów oddzia³ów.
Zieleni tu nie brakuje. Jest jej a¿ ponad 13 hektarów. Ale jest chaotycznie zasadzona, zaniedbana, niekoniecznie prawid³owo i systematycznie pielêgnowana, brakuje ³aweczek, lamp, alejek spacerowych. Zdaniem prof. Piotra Murasa z Katedry Dendrologii i Architektury Obrazu w UR, tereny wokó³ „¯eromskiego” maj± du¿y potencja³, mo¿liwe bêdzie stworzenie tu mi³ego, estetycznego a przede wszystkim funkcjonalnego i reprezentacyjnego miejsca, z którego bêd± mogli i chcieli korzystaæ pacjenci.
- Ogród stanie siê lekarstwem na wszelkie choroby – przekonuje prof. Muras. Wtóruje mu dr Magdalena Nawrotek, promotor prac dyplomowych. – W naszych koncepcjach starali¶my siê przekazaæ my¶l, jak wa¿na jest rola zieleni w ¿yciu cz³owieka, w tym równie¿ jej wp³yw na ludzi chorych, starszych, a przede wszystkim na osoby przechodz±ce okres rekonwalescencji – podkre¶la dr Nawrotek.
Autorskie koncepcje powsta³y w oparciu o podpisan± w 2016 roku umowê pomiêdzy Uniwersytetem Rolniczym im. Hugona Ko³³±taja w Krakowie, a Szpitalem Specjalistycznym im. Stefana ¯eromskiego SPZOZ w Krakowie. W Katedrze Dendrologii i Architektury Krajobrazu pod opiek± promotorów dr. hab. in¿. Piotra Muras, dr in¿. Magdaleny Kulig i dr in¿. Magdaleny Nawrotek wykonano in¿ynierskie i magisterskie prace dyplomowe polegaj±ce na szczegó³owej inwentaryzacji dendrologicznej i ocenie stanu terenów zieleni. Opracowano tak¿e koncepcje zagospodarowania oraz rewitalizacji terenów zieleni wokó³ obiektów Szpitala, dla zapewnienia pacjentom kontaktu z przyrod±. Warto zaznaczyæ, ¿e wykonane prace i koncepcje, nie skutkowa³y obci±¿eniem finansowym Szpitala i wykonano je w ramach prac dyplomowych oraz prac naukowo-badawczych promotorów.
- Dla nas to nieoceniona pomoc - mówi dr n. med. Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana ¯eromskiego w Krakowie. – Mamy spójn± koncepcjê zagospodarowania zieleni, która oddaje walory tego miejsca. Teren ten zosta³ w pe³ni wykorzystany, a istniej±ce strefy funkcjonalne nabra³y nowego znaczenia Oczywi¶cie, wykorzystamy wszystkie pomys³y i s±dzê, ¿e jeszcze nie jeden raz spotkamy siê z autorami, aby omówiæ szczegó³y i nie pope³niæ b³êdów przy realizacji ich idei – zauwa¿a.
Aktualnie trwa remont i modernizacja Oddzia³u Dermatologicznego i Obserwacyjno - Zaka¼nego oraz budynku administracyjnego, za kilka miesiêcy rozpoczn± siê prace w kolejnych obiektach szpitalnych.
- Najpierw musimy uporaæ siê z remontami, ale w ci±gu roku – pó³tora, mam nadziejê, ¿e bêdziemy gotowi do rewitalizacji zieleni, zw³aszcza ¿e mamy zabezpieczone pieni±dze na ten cel – zapewnia dyrektor Friediger.
(f)

Dni Nowej Huty
9 czerwca 2019 r. minie 40 lat od pamiêtnego dnia, w którym... JAN PAWE£ II PRZYBY£ DO MOGI£Y
W najbli¿sz± niedzielê minie 40 lat od pamiêtnego dnia, gdy papie¿ Polak, Jan Pawe³ II przyby³ do Sanktuarium Krzy¿a ¦wiêtego w Mogile. 40 lat minie od dnia, gdy przyby³ do Nowej Huty, z któr± zwi±zany by³ jako krakowski biskup i metropolita. Wielu starszych mieszkañców tej dzielnicy pamiêta ten dzieñ doskonale. Bo by³ to naprawdê dzieñ historyczny – papie¿ przyby³ do miasta, które w swoich za³o¿eniach mia³o byæ miastem bez ko¶cio³ów, mia³o byæ miastem bez Boga.
W³adze komunistyczne mia³y wyra¼ny k³opot z papiesk± pielgrzymk± do Polski. Z jednej strony trudno by³o ignorowaæ znaczenie papie¿a i Watykanu w ¶wiatowej polityce, trudno by³o te¿ ignorowaæ entuzjazm Polaków, a z drugiej strony trzeba by³o zachowaæ socjalistyczne pryncypia i mieæ na uwadze ewentualne reakcje Moskwy. To dlatego ówczesny przekaz telewizji z papieskiej pielgrzymki ogranicza³ siê do pokazywania ludzi starszych i sióstr zakonnych przyby³ych na spotkania z papie¿em. To dlatego unikano pokazywania zgromadzonych t³umów. To dlatego na stadionie „Hutnika”, gdzie wyl±dowa³ helikopter z Janem Paw³em II, papie¿a nie przywita³ nikt ani z w³adz Nowej Huty ani z kombinatu. To dlatego w lokalnym G³osie Nowej Huty nie ukaza³a siê ¿adna wzmianka o pobycie papie¿a w Mogile. Po latach, z niedowierzaniem przegl±da³em rocznik G³osu Nowej Huty z roku 1979, kilka numerów przed i kilka numerów po pielgrzymce – nie znalaz³em ani jednego zdania na jej temat. Nie podejrzewam o z³± wolê dziennikarzy ówczesnego G³osu. Po prostu taka by³a decyzja w³adz komunistycznych i cenzury. Obszerna relacja z papieskiej pielgrzymki do Mogi³y znalaz³a siê za to w drugim numerze „Krzy¿a Nowohuckiego”, pisma wydawanego nielegalnie przez Chrze¶cijañsk± Wspólnotê Ludzi Pracy, poza zasiêgiem cenzury.
W tek¶cie zatytu³owanym „Jan Pawe³ II w Sanktuarium Cudownego Krzy¿a w Mogile” pisa³em:
„9 czerwca – ju¿ od wczesnych godzin rannych mo¿na zobaczyæ grupy ludzi zd±¿aj±cych w kierunku bazyliki oo. Cystersów w Mogile, pragn±cych zawczasu zale¼æ dogodne miejsce, z którego mogliby widzieæ swojego Papie¿a. To nic, ¿e Ojciec ¶w. ma przybyæ dopiero za kilka godzin – grupki pielgrzymów przyby³ych do Mogi³y widzia³o siê ju¿ poprzedniego dnia wieczorem. Dzieñ niby jak wiele innych – roboczy, ale zarazem jaki¶ ¶wi±teczny. Ten szczególny, niepowtarzalny, podnios³y nastrój widoczny jest w ca³ym mie¶cie. W przystrojonych oknach, w których mo¿na spotkaæ dos³ownie wszystko, co mo¿e stanowiæ wyraz rado¶ci i ho³du sk³adanego tak niedawnemu Arcybiskupowi z Krakowa, a dzisiaj temu, któremu Chrystus powierzy³ opiekê nad ca³ym swoim Ko¶cio³em; od skromnych o³tarzyków, naklejonych gdzieniegdzie herbów i flag papieskich a¿ po okaza³e dywany z przymocowanym do nich portretem Papie¿a, okolonym choinkowymi ¶wiate³kami. Ulic± jak zwykle przeje¿d¿aj± samochody, ale wiele z nich z bia³o-¿ó³t± wst±¿k± lub chor±giewk± przyczepion± do anteny. (…)
O ósmej udajê siê do klasztoru. Mijam wzniesion± na ulicy, naprzeciw zabytkowego drewnianego ko¶ció³ka ¶w. Bart³omieja bramê, a raczej ³uk triumfalny, z napisem: „Witaj w Sanktuarium”. Ludzi z minuty na minutê coraz wiêcej. Porz±dkowi udaj± siê na wyznaczone wcze¶niej stanowiska. Podje¿d¿aj± kolejne karetki pogotowia ratunkowego ze s³u¿b± medyczn±. Ca³y teren klasztoru i przylegaj±ca doñ ulica ton± w kwiatach. O dziewi±tej zaczynaj± nap³ywaæ dziennikarze. Coraz wiêcej sutann i habitów: bia³ych, br±zowych, czarnych. Plac i przyklasztorny ogród, gdzie zosta³o usytuowane olbrzymie podium wype³niaj± siê wiernymi. Bazylika zamkniêta, jej otwarcie – ze wzglêdów bezpieczeñstwa - ma nast±piæ bezpo¶rednio przed wej¶ciem do niej Ojca ¶wiêtego. Przybywa, w kolorowych, krakowskich strojach pielgrzymka Polonii z Chicago – informuje o tym, niesiony przez nich stosowny transparent, który trzymany wysoko jest z daleka doskonale widoczny. Przybywaj± kardyna³owie i ksiê¿a biskupi (…).
Oko³o 11.40 o¿ywienie t³umu przechodzi w szalony entuzjazm – niemilkn±ce brawa, ¶piewy, owacje i jak¿e czêste dzisiaj ³zy rado¶ci. Nad nowohuckim niebem pojawi³y siê helikoptery. To w jednym z nich leci oczekiwany przez wszystkich Ojciec ¶wiêty. (…)
Nareszcie. Poprzedzany kolumn± samochodów telewizji, ochrony rz±dowej i papieskiej ukazuje siê znany ju¿ wszystkim bia³y „star”, a w nim… Ojciec ¶w. Jan Pawe³ II. Nastêpuje krótka, choæ dla witaj±cych niezapomniana ceremonia powitania i Ojciec ¶w., b³ogos³awi±c wszystkich, u¶miechniêty przechodzi przez bramê aby wsi±¶æ do mniejszego, specjalnie na tê okazjê przygotowanego otwartego samochodu. Obje¿d¿a nim wokó³ przyklasztornego ogrodu i wchodzi na podium, gdzie na centralnym miejscu swoi papieski fotel, a za nim du¿y obraz przedstawiaj±cy Mogilski Wizerunek Ukrzy¿owanego”.
Jan Pawe³ II mówi³ wówczas do zgromadzonych pielgrzymów: „Oto jestem znowu przy tym krzy¿u, do którego tak czêsto pielgrzymowa³em – przy krzy¿u pozostawionym nam wszystkim jako najdro¿sza relikwia naszego Odkupiciela.
Kiedy w pobli¿u Krakowa powstawa³a Nowa Huta – olbrzymi kombinat przemys³owy oraz nowe wielkie miasto: nowy Kraków – mo¿e nie u¶wiadamiano sobie, ¿e powstaje ono przy tym krzy¿u. Przy tej relikwii, któr± wraz z prastarym opactwem cysterskim odziedziczyli¶my po czasach piastowskich. (…)
Wspólnie pielgrzymujemy do krzy¿a Pañskiego, od niego bowiem rozpocz±³ siê nowy czas w dziejach cz³owieka. Jest to czas £aski – czas Zbawienia. Poprzez krzy¿ cz³owiek zobaczy³ na nowo perspektywê swojego losu, swego na ziemi bytowania. Zobaczy³ jak bardzo umi³owa³ go Bóg. Zobaczy³ i stale widzi w ¶wietle wiary, jak wielka jest jego w³asna warto¶æ. Nauczy³ siê cz³owiek swoj± godno¶æ mierzyæ miar± tek Ofiary, jak± dla jego zbawienia z³o¿y³ Bóg ze swojego Syna: tak Bóg umi³owa³ ¶wiat, ¿e Syna swojego Jednorodzonego da³, aby ka¿dy, kto w Niego wierzy, nie zgin±³, ale mia³ ¿ycie wieczne (por. J 3, 16).
I chocia¿ zmieniaj± siê czasy, chocia¿ na miejscu dawnych podkrakowskich pól stan±³ ten potê¿ny kombinat, chocia¿ ¿yjemy w epoce zawrotnego rozwoju wiedzy o ¶wiecie materialnym i takiego te¿ rozwoju techniki, ta podstawowa prawda o¿yciu ducha ludzkiego, która wyra¿a siê poprzez krzy¿, nie odchodzi w przesz³o¶æ, nie dezaktualizuje siê, nie staje siê wczorajsza. Dzieje Nowej Huty s± tak¿e napisane poprzez krzy¿ – naprzód poprzez ten stary, mogilski, odziedziczony tutaj po stuleciach – a potem poprzez inny, nowy…, który postawiono niedaleko st±d.
Tam gdzie stawia siê krzy¿, powstaje znak, ¿e dotar³a ju¿ Dobra Nowina o zbawieniu cz³owieka przez Mi³o¶æ. Tam, gdzie stawia siê krzy¿, powstaje znak, ¿e rozpoczyna siê ewangelizacja. Niegdy¶ ojcowie nasi na ró¿nych miejscach polskiej ziemi stawiali krzy¿e na znak, ¿e dotar³a ju¿ do nich Ewangelia, ¿e rozpoczê³a siê ewangelizacja – i ¿e trwa nienaruszona. Z t± my¶l± postawiono te¿ ów pierwszy krzy¿ w podkrakowskiej Mogile – w pobli¿u Starej Huty. Kiedy postawiono opodal tego miejsca nowy, drewniany krzy¿, by³o to ju¿ w okresie Millenium. Otrzymali¶my znak, ¿e na progu nowego tysi±clecia – w ten nowe czasy i nowe warunki wchodzi na nowo Ewangelia. ¯e rozpoczê³a siê nowa ewangelizacja, jak gdyby druga, a przecie¿ ta sama co pierwsza. Krzy¿ trwa, choæ zmienia siê ¶wiat.
Dziêkujemy dzisiaj przy krzy¿u mogilskim, a zarazem przy krzy¿u nowohuckim za ten nowy pocz±tek ewangelizacji, który tutaj siê dokona³. I prosimy wszyscy, a¿eby by³ tak samo owocny – owszem, jeszcze bardziej owocny, jak pierwszy. (…)
Ów nowy krzy¿ pojawi³ siê wówczas, gdy na teren dawnych podkrakowskich wsi, który sta³ siê terenem Nowej Huty, przybyli nowi ludzie, którzy mieli tu rozpocz±æ now± pracê. Przed tym pracowano tutaj ciê¿ko, pracowano na roli, a ziemia by³a urodzajna – wiêc pracowano ochotnie. Od kilkudziesiêciu lat rozpocz±³ siê przemys³: wielki przemys³, ciê¿ki przemys³. I ludzie, którzy tu przyszli – z ró¿nych stron – przyszli do pracy w przemy¶le. Hutnicy. To oni w³a¶nie przynie¶li z sob± ten nowy krzy¿. To oni go postawili - na znak, ¿e bêd± budowaæ nowy ko¶ció³, na terenie dawnej miejscowo¶ci Bieñczyce.
Mia³em szczê¶cie, jak Wasz arcybiskup i kardyna³, nie tylko wbiæ pierwsz± ³opatê pod wykop tego ko¶cio³a, ale tak¿e po¶wiêciæ go i konsekrowaæ w 1977 r., który narodzi³ siê z nowego krzy¿a. Ten ko¶ció³ narodzi³ siê te¿ z nowej pracy. O¶mielê siê powiedzieæ, ¿e narodzi³ siê z Nowej Huty. My wszyscy bowiem wiemy, ¿e w pracê cz³owieka jest g³êboko wpisana tajemnica krzy¿a, jest wpisane prawo krzy¿a. Czy¿ nie na pracy ludzkiej spe³niaj± siê s³owa Stworzyciela, wypowiedziane po upadku cz³owieka: „W pocie czo³a bêdziesz po¿ywa³ twój chleb”? (por. Rdz 3, 19). Czy to bêdzie ta stara praca na ziemi, która rodzi pszenicê, ale mo¿e te¿ rodziæ „ciernie i osty” - czy to bêdzie ta nowa praca przy wysokich piecach, w nowej hucie – zawsze dokonuje siê ona „w pocie czo³a”. Jest wpisane w pracê ludzk± prawo krzy¿a. W pocie czo³a pracowa³ rolnik. I w pocie czo³a – w straszliwym, ¶miertelnym pocie – kona na krzy¿u Chrystus.
Nie mo¿na oddzieliæ krzy¿a od ludzkiej pracy. Nie mo¿na oddzieliæ Chrystusa od ludzkiej pracy. To w³a¶nie potwierdzi³o siê tutaj w Nowej Hucie. I to by³ ten nowy pocz±tek ewangelizacji na pocz±tku nowego tysi±clecia chrze¶cijañstwa w Polsce. Ten nowy pocz±tek prze¿ywali¶my razem. I ja zabra³em to z sob± z Krakowa do Rzymu jako relikwiê”.
S³owa Jana Paw³a II wielokrotnie przerywane by³y spontanicznymi oklaskami. Tak¿e wtedy, gdy tutaj, w Mogile, w Nowej Hucie podkre¶la³ szczególn± godno¶æ cz³owieka i godno¶æ pracy. Gdy mówi³: „Wspó³czesna bowiem problematyka ludzkiej pracy (czy zreszt± tylko wspó³czesna?) ostatecznie sprowadza siê – niech mi to daruj± wszyscy specjali¶ci – nie do techniki i nawet nie do ekonomii, ale do jednej podstawowej kategorii: jest to kategoria godno¶ci pracy – czyli godno¶ci cz³owieka. I ekonomia, i technika, i tyle innych specjalizacji czy dyscyplin swoj± racjê bytu czerpi± z tej jednej podstawowej kategorii. Je¶li nie czerpi± jej st±d, je¶li kszta³tuj± siê poza godno¶ci± ludzkiej pracy, poza godno¶ci± cz³owieka pracy, s± b³êdne, a mog± byæ nawet szkodliwe, je¶li s± przeciw cz³owiekowi”.
Zwa¿aj±c na te s³owa papie¿a nikogo w Polsce nie dziwi³o, ¿e rok pó¼niej, strajkuj±cy robotnicy Wybrze¿a na bramie Stoczni Gdañskiej, zawiesili portret Jana Paw³a II.
Jan L. FRANCZYK


Fot. Jan Zych
Nagroda „Innowator 2019” dla Arcelor Mittal Poland
ArcelorMittal Poland ze statuetk± „Innowator 2019”! Firma zosta³a doceniona przez kapitu³ê konkursu w kategorii: Instytucja wspieraj±ca innowacje, za wdra¿anie rozwi±zañ anga¿uj±cych spo³eczno¶æ lokaln±, wspieranie akcji wolontariackich oraz tworzenie i wspieranie projektów spo³ecznych.
Konkurs „Innowator” organizowany jest cyklicznie przez Akademiê WSB w D±browie Górniczej, a nagrody przyznawane s± przedstawicielom biznesu, nauki i samorz±du za dzia³ania na rzecz innowacyjno¶ci.
W gronie 23 tegorocznych laureatów znalaz³y siê wiêc innowacyjne uczelnie, przedsiêbiorstwa i instytucje, które wspieraj± innowacje.
Uroczysta gala „Innowator” odby³a siê w ramach Miêdzynarodowej Konferencji Naukowej „Innowacje i przedsiêbiorczo¶æ. Teoria i praktyka”. W wydarzeniu wzi±³ udzia³ Jaros³aw Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wy¿szego oraz naukowcy z 40 jednostek naukowych i instytucji z Europy, Ameryki Pó³nocnej, Po³udniowej oraz Afryki.
Statuetka „Innowator 2019” przyznawana jest instytucjom i firmom, które maj± kreatywne, nowatorskie podej¶cie do swojej dzia³alno¶ci, a tak¿e stawiaj± na innowacje w nauce i biznesie bêd±c wzorem dla innych organizacji.
Dobre relacje z s±siadami to bardzo wa¿ny obszar dzia³alno¶ci ka¿dej firmy, która odpowiedzialnie prowadzi swój biznes. Dla nas dzia³ania na rzecz lokalnych spo³eczno¶ci to nie tylko materialne wsparcie mierzone liczb± zer na koncie instytucji, stowarzyszenia czy lokalnych aktywistów. My staramy siê tworzyæ, zmieniaæ, anga¿owaæ. Wychodziæ z innowacyjnymi projektami, które inspiruj± mieszkañców do dbania o zdrowie, edukacjê i ¶rodowisko - mówi Monika Roznerska, dyrektor personalny ArcelorMittal Poland, która odebra³a statuetkê „Innowator 2019”. – Mieszkañcom wolimy dawaæ wêdkê, a nie rybê, motywowaæ, mobilizowaæ do wspó³odpowiedzialno¶ci, szacunku dla innych i gotowo¶ci do ¶wiadczenia pomocy. Dopingujemy i wspieramy tak¿e naszych pracowników, którzy sami anga¿uj± siê w wolontariat dla dzieci, starszych, niepe³nosprawnych. To daje nam wszystkim olbrzymi± satysfakcjê i poczucie, ¿e poza rado¶ci± z osi±gania kolejnych szczebli kariery jest jeszcze wielka frajda z robienia czego¶ dla innych – bezinteresownie – dodaje.

 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 28,330,769 unikalnych wizyt