Tak móg³by wygl±daæ nowohucki ratusz gdyby… zosta³ wybudowany. Autorem trójwymiarowego projektu, który zobaczyæ mo¿na w nowohuckim oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa „Dzieje nowej Huty” w Alei Ró¿ jest Marcin Kowalski, który pracuje w pracowni digitalizacji Muzeum Historycznego, zajmuj±cej siê rekonstrukcj± zabytkowych budowli i miasta w formacie 3 D.
- Postanowili¶my zrekonstruowaæ nieistniej±cy, a przecie¿ kiedy¶ zaprojektowany przez urbanistów, ci±g g³ównej arterii miejskiej Nowej Huty czyli Alei Ró¿. Od pó³nocy, od ratusza miejskiego, poprzez Plac Ratuszowy i budynki które go okala³y, po Alejê Ró¿ - w stronê Placu Centralnego, z Placem - zaprojektowanym przez ma³¿eñstwo Ingardenów, z centralnym domem kultury, teatrem, zamykaj±cym Plac Centralny od po³udnia (mia³ byæ wybudowany na skarpie wi¶lanej na pustym placu pomiêdzy dzisiejszym NCK a osiedlem Centrum E). Zachowa³y siê zdjêcia modeli tej g³ównej arterii miejskiej, wykonane w Miastoprojekcie i na ich podstawie powstanie wirtualna rekonstrukcja. Mam nadziejê, ¿e ju¿ w przysz³ym roku zobaczymy Alejê Ró¿ w prezentacji 3 D, a na pocz±tek, pokazujemy ratusz zaprojektowany przez Tadeusza Janickiego – mówi Pawe³ Jag³o dyrektor nowohuckiego oddzia³u Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.
Bo pamiêtaæ nale¿y, ¿e projektów nowohuckiego ratusza by³o kilka. Ten - przeszed³ fazê konkursow±, i gdyby budowano to najprawdopodobniej wed³ug tego w³a¶nie projektu.
Niestety nie zachowa³y siê planowane wymiary tego reprezentacyjnego budynku. Jego wielko¶æ mo¿na wyobraziæ sobie, porównuj±c do podobnych obiektów – ratuszów w Poznaniu, czy Zamo¶ciu, bêd±cych najwybitniejszymi osi±gniêciami polskiej architektury renesansowej, do której nowohucki projekt nawi±zywa³. Na podstawie proporcji mo¿emy mówiæ o kilkudziesiêciometrowej wie¿y ratuszowej. By gmach przybli¿yæ nowohuckiej rzeczywisto¶ci mo¿na wyobraziæ sobie, ¿e jego „biurowa” cze¶æ, mog³a by mieæ gabaryty zrealizowanego budynku centrum administracyjnego krakowskiej huty, a wie¿a - przynajmniej trzykrotnie wy¿sza od elewacji podstawy.
Wirtualny ratusz nowohucki, który nigdy nie powsta³ ogl±daæ mo¿na w muzeum „Dzieje Nowej Huty” do 4 kwietnia br, w ponownej ods³onie wystawy „Nowa Huta 1949+”
(kl)
3 lutego br. premiera w Teatrze Ludowym: „Jakobi i Leidental” Hanocha Levina, czyli… MÊSKA PRZYJA¬Ñ WYSTAWIONA NA PRÓBÊ
W najbli¿szy pi±tek, 3 lutego, na Scenie Pod Ratuszem, odbêdzie siê premiera kolejnego spektaklu przygotowanego przez Teatr Ludowy. Tym razem zobaczymy sztukê izraelskiego pisarza o polskich korzeniach, Hanocha Levina „Jakobi i Leidental”. Ujmuj±c jej tre¶æ mo¿liwie najkrócej, powiem tak: dwaj mê¿czy¼ni w ¶rednim wieku, spêdzaj±cy od lat czas na piciu herbaty i grze w domino, przestaj± byæ przyjació³mi, kiedy jeden z nich postanawia zacz±æ ¿yæ pe³ni± ¿ycia. Porzuca wiêc swego towarzysza, by zwi±zaæ siê z przypadkowo spotkan± kobiet±. W jego mniemaniu niebanaln±… To dopiero pocz±tek. O kilka szczegó³ów postanowi³em zapytaæ re¿ysera i aktorów. + Dlaczego zainteresowa³ Pana w³a¶nie tekst Levina?
- Piotr Waligórski (re¿yser): Staram siê w swoich spektaklach unikaæ tematów, które s± tylko reakcj± na bie¿±ce wydarzenia i próbuj± zast±piæ publicystykê. Nawet je¶li siêgam do realnych zdarzeñ czy miejsc, próbujê odczytaæ w nich bardziej uniwersalny kod opisuj±cy kondycjê cz³owieka. Teksty Levina nie s± dora¼ne. Dziêki specyficznemu jêzykowi i konstrukcji dramaturgicznej staj± siê „mini przypowie¶ciami” o ludzkich s³abo¶ciach. + Bêdzie weso³o czy smutno?
- Mam nadziejê, ¿e widzowie wyjd± z naszego spektaklu z zapa³em do zmiany. Byæ mo¿e „¶wiêty spokój” nie jest najlepszym sposobem na „prze¿ycie”? + Z tego, co wiem, to nie Pana pierwsze spotkanie z Levinem… - pytam Kajetana Wolniewicza, który zagra Jacobiego.
- Kajetan Wolniewicz: Istotnie, nie pierwsze. Od ponad roku gram w Teatrze Barakah tytu³ow± rolê w „Szycu”. + Bliska jest Panu postaæ Jacobiego?
- Jakobi, to facet, który z jakiego¶ letargu u¶wiêconego codziennymi, ma³ymi rytua³ami wyrywa siê do pe³ni ¿ycia. Fascynuje mnie w tej postaci ta wci±¿ odradzaj±ca siê wiara w lepsze jutro. To trochê jest tak, jak ze mn±. Zawsze widzê w ¿yciu jasne strony – a w ka¿dym razie usilnie na takim spojrzeniem pracujê. U Jakobiego jest to chyba rodzaj desperacji, która pozwala w ka¿dej sytuacji ¿yciowej znale¼æ co¶ dobrego, pozwala uwierzyæ, ¿e mo¿na byæ „królem ¿ycia”, nawet je¶li jest siê tylko… Jacobim. + Ale inspiracj± tej desperacji jest kobieta…
- Jak zwykle. To kobiety zazwyczaj s± przyczyn± wszystkich naszych zrywów, wzlotów i upadków, wiêc i w tym przypadku nie jest inaczej. Ale i tak mêska przyja¼ñ zwyci꿱, trochê walkowerem… ale jednak. + Pan, o ile pamiêtam, nie mia³ aktorskich do¶wiadczeñ z Levinem, ale za to nieobcy jest Panu re¿yser, Piotr Waligórski? – Pytam Andrzeja Franczyka, który wcieli³ siê w postaæ Leidentala.
- Andrzej Franczyk: Tak. Po spektaklach „Cukier w normie” i „Ptaki” teraz przysz³a pora na piêkn± historiê o przyja¼ni dwóch, lekko stetrycza³ych facetów. A wszystko okraszone humorem i piêknymi piosenkami. + Kto je bêdzie ¶piewa³?
- Przede wszystkim Marta Bizoñ! To ona, jako sceniczna Szahasz, wystawi na próbê mêsk± przyja¼ñ. + Marta Bizoñ nie chcia³a z nami rozmawiaæ, uwa¿aj±c, ¿e czas na rozmowy jest po premierze. Z kolei Pan i Kajetan Wolniewicz zachêcacie do obejrzenia komedii Levina. Jeste¶cie odpowiedzialni w teatrze za reklamê?
- Bynajmniej. Mogê powiedzieæ z pe³nym przekonaniem, ¿e pracujê w ¶wietnym towarzystwie. Marta Bizoñ i Kajetan Wolniewicz, to ekstraklasa. Oni nie potrzebuj± moich komplementów. Nie muszê ich reklamowaæ. + Lubi Pan pracowaæ z Waligórskim?
- Tak. Szanujê go za parê rzeczy – oryginaln± wyobra¼niê, poczucie humoru… No i zna siê na re¿yserce. Trzeba wiêcej? + To zapytam jeszcze o Pana ulubion± scenê z tego spektaklu…
- Wszystkie polubi³em. W szczególno¶ci wysysanie mózgu Dra¿owi. + Zaraz, Dra¿e, to chyba imiê jakiego¶ ba³kañskiego bohatera?
- Nie, to nazwa pewnej weselnej potrawy… + No dobrze. Czego siê ¿yczy przed premier±?
- Po³amania frazy, suchego gard³a, p³askiej samog³oski, bólu w plecach i koniecznie biegunki. + Z Panem da siê powa¿nie porozmawiaæ?
- Da siê, ale nie dzisiaj.
* * *
Hanoch Levin „Jakobi i Leidental”. T³umaczenie: Micha³ Sobelman, re¿yseria i opracowanie muzyczne: Piotr Waligórski, scenografia: Wojciech Stefaniak, muzyka: Andrzej Bonarek, wystêpuj±: Marta Bizoñ, Andrzej Franczyk, Piotr Wolniewicz.
Z uwagi na fakt, ¿e bilety na pierwsze trzy spektakle zosta³y ju¿ sprzedane, re¿yser i aktorzy zapraszaj± na kolejne spektakle, które odbêd± siê 15 i 16 lutego br. Rozpoczêcie o godz. 19.00 na Scenie Pod Ratuszem, Rynek G³ówny 1.
(f)
282 wydanie NKF bêdzie bardzo wspomnieniowe – przywo³amy przesz³o¶æ kulinarn±, studencko-kulturaln± i sportow± Nowej Huty. Klub Fama, za³o¿ony w 1977 r., koncentrowa³ swoj± dzia³alno¶æ kulturaln± wokó³ m³odych ludzi studiuj±cych w Krakowie, a mieszkaj±cych w Nowej Hucie. Mo¿na powiedzieæ, ¿e by³a to namiastka klubu „Pod Jaszczurami”. Wystêpowa³o tu wiele znakomito¶ci ze ¶wiata muzyki, estrady, literatury. W tym swoistym tyglu kulturalnym poeci s³uchali jazzu, a jazzmani s³uchali poetów.
O okresie najwiêkszej ¶wietno¶ci Famy opowie Marek Zygad³o.
O kulinarnej historii Nowej Huty naj³atwiej jest opowiedzieæ przez pryzmat ¿ywienia zbiorowego. Szczególnie w kombinacie, gdzie pracowa³a ogromna wiêkszo¶æ nowohucian, a który zatrudnia³ w szczytowym okresie 40 tys. pracowników. Od 1952 roku w hucie rozpocz±³ dzia³alno¶æ Zak³ad Us³ug Socjalnych, który posiada³ sto³ówki i bary pracownicze produkuj±c posi³ki dla wszystkich zatrudnionych. O kulisach ¿ywienia zbiorowego w tamtych czasach, a tak¿e o spektakularnych wydarzeniach zwi±zanych z przygotowaniem i organizacj± przyjêæ dla wielkich osobisto¶ci odwiedzaj±cych najwa¿niejszy zak³ad w Polsce opowiedz± ¶wiadkowie tych wydarzeñ.
Na koniec w cyklu „Twarze nowohuckiego sportu” przypomnimy sylwetkê Marka Ko¼miñskiego, by³ego pi³karza Hutnika Kraków i reprezentacji Polski, srebrnego medalistê Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992r.
Na 282 wydanie Nowohuckiej Kroniki Filmowej zapraszamy do Kina Studyjnego Sfinks od pi±tku 27 stycznia oraz na antenê TVP Kraków w poniedzia³ek 30 stycznia.
(as)
W Klubie 303 – WYSTAWA PRAC ANNY CICHOÑ I ANNY SZARWI£O
9 stycznia br. w Klubie 303 O¶rodka Kultury Kraków-Nowa Huta mia³ miejsce wernisa¿ wystawy prac dwóch artystek: Anny Cichoñ i Anny Szarwi³o - ¦wiat kolorów. By³a to kolejna impreza kulturalna cyklu Z potrzeby serca. W ramach tego cyklu swoje prace prezentuj± arty¶ci amatorzy, dla których ¿yciow± pasj± i powo³aniem jest sztuka. Wystawa ¦wiat kolorów jest przedstawieniem dorobku artystycznego dwóch plastyczek.
Anna Cichoñ – obecnie emerytka - zajmuje siê sztuk± z powo³ania – od zawsze – jest to jej sposób na ¿ycie. Podstaw technicznych uczy siê od oko³o pó³tora roku. Pod kierunkiem Jerzego Kowalika pozna³a technikê o³ówka i kredki. Sama wybra³a za¶ farby olejne i akrylowe. Jak mówi o sobie – nauka by³a dla niej zawsze czyst± przyjemno¶ci±.
Równie¿ dla Anny Szarwi³o malowanie od zawsze by³o pasj±, ale traktowa³a je raczej jako hobby. Zmieni³o siê to, gdy w 2005 r. przeprowadzi³a siê z rodzinnego Szczecina do Krakowa. Tutaj przez pó³ roku uczy³a siê profesjonalnego malarstwa w Anima-art. Koleje ¿yciowe na ponad rok rzuci³y j± do Rzeszowa, z którego powróci³a do Krakowa w roku 2007, aby kontynuowaæ naukê malarstwa u krakowskiej artystki malarki Katarzyny Pater. Od kwietnia 2010 r. zaczê³a równie¿ uczêszczaæ na zajêcia malarstwa u Jerzego Kowalika. Obecnie maluje wy³±cznie farbami akrylowymi. Do tej pory bra³a udzia³ w dwóch wystawach zbiorowych.
Prace artystek mo¿na podziwiaæ w Klubie 303 do 17 lutego br.
(f)
Europejskie spotkanie w O¶rodku Kultury im. C.K. Norwida w Krakowie – LONDYÑCZYCY POZNAJ¡ NOW¡ HUTÊ
O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida w Krakowie kolejny raz mia³ przyjemno¶æ go¶ciæ zagranicznych specjalistów. W zesz³ym roku przyjêli¶my grupy ze Szwecji, Rosji, Wielkiej Brytanii, Kanady a nawet z Chin. W ubieg³y czwartek, 19 stycznia br., Now± Hutê odwiedzili studenci architektury presti¿owej brytyjskiej uczelni, Uniwersytetu w Westminster w Londynie, wraz ze swymi wyk³adowcami.
Projekt badawczy, nad którym obecnie pracuj±, dotyczy polityki przestrzennej Krakowa ze szczególnym uwzglêdnieniem naszej dzielnicy. St±d te¿ ich zainteresowanie O¶rodkiem Kultury im. C. K. Norwida – jedynej spo¶ród Instytucji Kultury dzia³aj±cej na terenie Nowej Huty, która zajmuje siê jej rewitalizacj±. Brytyjczycy mieli wyj±tkow± okazjê do obejrzenia w Kinie Studyjnym „Sfinks” filmu Jerzego Ridana pt.: „Z kart Historii Nowej Huty” obrazuj±cego losy naszej dzielnicy od jej pocz±tków do czasów tera¼niejszych. Dowiedzieli siê równie¿ o roli jak± spe³nia O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida w nowohuckim ¶rodowisku oraz o jego osi±gniêciach w procesie rewitalizacji poprzez dzia³ania kulturalne oraz ekologiczne. Entuzjastycznie odnie¶li siê równie¿ do planów tej instytucji na najbli¿sz± przysz³o¶æ. Od kwietnia 2011 roku O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida uczestniczy bowiem w czteroletnim miêdzynarodowym projekcie ReNewTown NEW POST-SOCIALIST CITY: COMPETITIVE AND ATTRACTIVE. Zak³ada on wypracowanie takiego modelu postêpowania dla pañstw by³ego bloku wschodniego, który pomóg³by w niwelowaniu dysproporcji pomiêdzy przestrzeniami postsocjalistycznymi a pozosta³ymi obszarami danego miasta. Projekt jest wspóln± inicjatyw± 8 instytucji z 5 pañstw (Polski, Czech, S³owacji, S³owenii oraz Niemiec) i jest realizowany w ramach Programu Europa ¦rodkowa (Central Europe Programme).
Zainteresowanie zagranicznych go¶ci wzbudzi³o przede wszystkim kluczowe, dla O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida, zadanie w projekcie ReNewTown, mianowicie stworzenie ArtZONY. Ma ono polegaæ na adaptacji Sali Tañca na wielofunkcyjn±, nowoczesn± przestrzeñ otwart± dla artystów, kreatywn± spo³eczno¶æ lokaln± oraz turystów odwiedzaj±cych Now± Hutê. Proces ten ju¿ siê rozpocz±³ i potrwa do 2014 roku. W ramach ArtZONY, spo³eczno-kulturalnego przedsiêwziêcia, do Sali Tañca trafi nowoczesny multimedialny sprzêt oraz ruchomy system ekspozycyjny wraz z odpowiednim o¶wietleniem. Wszystko po to, aby stworzyæ tam warunki dla funkcjonowania nowoczesnej galerii oraz dla organizacji koncertów, happeningów, prezentacji multimedialnych. ArtZONA ma staæ siê nie tylko miejscem spotkañ artystów ale równie¿ znajdzie siê tam miejsce na powierzchniê wystawiennicz± dla lokalnych przedsiêbiorców.
Niewykluczone, ¿e grupa studentów z Wysp Brytyjskich zawita do Nowej Huty ponownie aby sprawdziæ jak posuwa siê proces rewitalizacji naszej dzielnicy. Z pewno¶ci± O¶rodek Kultury Norwida bêdzie móg³ zaprezentowaæ efekty projektu ReNewTown i zaprosiæ do ArtZONY. Zapraszamy!
Marta Kurek-Stokowska
Rado¶æ dzi¶ nasta³a, czyli… KOLÊDY I PASTORA£KI W MOGILE
W ubieg³± niedzielê, 22 stycznia br. w bazylice mogilskiej odby³ siê kolejny koncert z cyklu „Koncertów Mogilskich”. Tym razem w trakcie spotkania zatytu³owanego „Rado¶æ dzi¶ nasta³a” melomani mogli pos³uchaæ kolêd i pastora³ek w wykonaniu Chóru i Orkiestry Bazyliki oo. Cystersów oraz solistów: Sylwii Olszañskiej (sopran) i Paw³a Kotarby (baryton). Koncertem dyrygowa³ Stanis³aw Kowalczyk. Organizatorami koncerty, jak zwykle, byli O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida, parafia ¶w. Bart³omieja w Mogile i Rada Dzielnicy XVIII. Patronat medialny nad koncertem objêli „G³os-Tygodnik Nowohucki” i „Dziennik Polski”.
(f)
Wspólna zabawa z Gaudium et Spes – BAL KARNAWA£OWY
W Nowohuckim Centrum Kultury odby³o siê spotkanie karnawa³owe osób niepe³nosprawnych organizowane przez Stowarzyszenie Pomocy Socjalnej Gaudium et Spes w Krakowie. Spotkanie takie to nie tylko zabawa, ale przede wszystkim okazja do uczestniczenia w ¿yciu spo³ecznym, nabywania umiejêtno¶ci radzenia sobie w czasie imprez kulturalnych, a tak¿e mo¿liwo¶æ poznania nowych ludzi, zawierania przyja¼ni i wymiana do¶wiadczeñ. W spotkaniu wziê³o udzia³ ponad 300 osób z ró¿nych placówek z terenu Krakowa i województwa ma³opolskiego, tj. Dom Pomocy Spo³ecznej, os. Hutnicze 5, Warsztaty Terapii Zajêciowej, os. Górali 19, Warsztaty Terapii Zajêciowej, ul. Królowej Jadwigi 81, ¦rodowiskowy Dom Samopomocy, os. Szkolne 30, O¶rodek Wsparcia, os. Zielone 7, Dom Pomocy Spo³ecznej, ul. Helclów 2, Dom Pomocy Spo³ecznej, ul. £anowa 39, Dom Pomocy Spo³ecznej oraz Warsztaty Terapii Zajêciowej w Harbutowicach, Warsztaty Terapii Zajêciowej w Proszówkach k/Bochni, Warsztaty Terapii Zajêciowej w Zawadzie Uszewskiej k/ Brzeska, Dom Pomocy Spo³ecznej i Warsztaty Terapii Zajêciowej w £yszkowicach, ¦rodowiskowy Dom Samopomocy w Proszowicach, Warsztaty Terapii Zajêciowej, ul. Babiñskiego w Krakowie, ¦rodowiskowy Dom Samopomocy, ul. Józefa w Krakowie. Spotkanie rozpoczê³o siê tradycyjnie tañcem polonez, który zatañczyli wszyscy uczestnicy. Podczas spotkania oprócz dobrej zabawy uczestnicy mogli podziwiaæ pokaz tañca towarzyskiego pary El¿bieta Sarna i Maciej Kozio³. Do Tañca przygrywa³ zespó³ muzyczny "Rytm" oraz go¶cinnie Zespó³ z WTZ Harbutowice. Organizatorzy serdecznie dziêkuj± sponsorom Nowohuckiemu Centrum Kultury za udostêpnienie sali balowej, Teatrowi Ludowemu za wypo¿yczenie strojów do poloneza, oraz Panu Aleksandrowi Lutemu z Firmy Alekspol. Dekoracje sali przygotowa³a Cecylia Banaczkowska z NCK. Elementy do dekoracji to swego rodzaju artystyczny recykling. Powstaj± z odpadów, b±d¼ materia³ów nieprzydatnych. Przez lata stanowi± dekoracjê do zabaw, przedstawieñ. Wykorzystywane s± w NCK i udostêpniane by³y do domów opieki spo³ecznej i innych placówek terapeutycznych. Pani Cecylia od lat wspó³pracuje z DPS i innymi placówkami terapeutycznymi, organizuje zajêcia z ksi±¿k±, robótki rêczne, prowadzi Praktyczny Salonik, podczas którego uczestnicy przebieraj± siê w stroje wykonane w czytelni, szczególnym uznaniem ciesz± siê kapelusze bogato zdobione kwiatami. (mp)
Klub „Ku¼nia” O¶rodka Kultury im. C.K. Norwida na os. Z³otego Wieku 14 powoli przyzwyczaja nas do dobrych koncertów. We wrze¶niu odby³ siê fantastyczny koncert krakowskiego zespo³u Vladmirska, a w listopadzie du¿y koncert kilku kapel rockowych i oko³ojazzowych pod has³em Twoja Salka Fest. W grudniu Maszyna Aladyna rozpoczê³a nowy cykl koncertów „Odstaj±ce Ucho" dla mi³o¶ników muzyki eksperymentalnej i free jazzowej, a 8 stycznia 2012 r. zainaugurowane zosta³y klasyczne Koncerty Mistrzejowickie w ko¶ciele ¶w. Maksymiliana M. Kolbego.
Warto by³o zajrzeæ do Klubu „Ku¼nia” tak¿e 14 stycznia – Big Band Dobczyce da³ tam niesamowity koncert. Zespó³, który powsta³ i dzia³a przy Miejsko-Gminnym O¶rodku Kultury i Sportu w Dobczycach, wykona³ kolêdy w ró¿nych aran¿acjach. Zabrzmia³y tradycyjne polskie W ¿³obie le¿y w wersji funky, Patrzcie bracia jeno zagrane w rytmie mambo czy Gdy ¶liczna panna w wersji reggae, brawurowo za¶piewanej przez wokalistkê zespo³u Kingê Sêdzik. Publiczno¶æ gromkimi brawami nagrodzi³a wykonane przez dwójkê wokalistów Kingê Sêdzik i Piotra Skórê White Christmas. - To drugie spotkanie z Big Bandem Dobczyce w Klubie Ku¼nia – mówi Katarzyna Kosowska, kierownik Klubu. - Go¶cili¶my zespó³ dwa lata temu. Publiczno¶æ, podobnie jak dzi¶, by³a zachwycona.
Big Band wykonuje muzykê ró¿norodn± stylistycznie, zaczynaj±c od swingu, poprzez jazz, blues, po przeboje, które wpisa³y siê na sta³e w historiê muzyki. Pomys³odawcami za³o¿enia zespo³u byli mi³o¶nicy standardów muzyki rozrywkowej w aran¿acjach bigbandowych: saksofonista tenorowy Janusz Zapa³ i puzonista Waldemar Jarz±bek. W Ku¼ni Big Band Dobczyce wyst±pi³ w szesnastoosobowym sk³adzie, dyrygowa³ Ernest Heksel, znany m.in. ze sk³adu Vladimirska.
Koncert uda³ siê wy¶mienicie. Jazzowa oprawa, ró¿norodno¶æ melodii i piêkne teksty idealnie wpisa³y siê w po¶wi±teczny nastrój s³uchaczy. W ka¿dym utworze czuæ by³o, jak wielka pasja do muzykowania, jazzowania i improwizowania ³±czy ca³y zespó³. By³o bardzo nastrojowo, a niezwyk³a atmosfera koncertu wywo³a³a mnóstwo pozytywnych uczuæ. Zespó³ zebra³ owacje na stoj±co! Niebawem w Ku¼ni kolejny koncert z cyklu „Odstaj±ce Ucho” i nowa ods³ona Koncertów Mistrzejowickich w parafii p.w. ¶w. Maksymiliana M. Kolbego.
(f)
Nowy wygl±d, nowe godziny otwarcia – Odnowiona Biblioteka na os. Stalowym zaprasza
Mi³o nam poinformowaæ, ¿e zakoñczy³ siê remont i modernizacja Nowohuckiej Biblioteki Publicznej- Biblioteki G³ównej na os. Stalowym 12. Zmiany dotyczy³y czytelni, dzia³u dla doros³ych, dzia³u dla dzieci, pomieszczeñ administracyjnych i holu. Zosta³a wymieniona instalacja elektryczna, wymieniono drzwi wewnêtrzne, wykonano cyklinowanie pod³óg i malowanie wszystkich pomieszczeñ. - Jeste¶my zadowoleni, ¿e w tym, co tu ukrywaæ, trudnym czasie uda³o siê wygospodarowaæ ¶rodki na tak du¿y remont – mówi± pracownicy. Zdecydowanie poprawi³a siê estetyka Biblioteki, co docenili jej czytelnicy. - Mi³o jest wypo¿yczaæ ksi±¿ki w bibliotece, która jest czysta i zadbana. Zawsze lubili¶my tu przychodziæ, ale teraz po remoncie zrobi³o siê tu jak w domu. Nowe godziny otwarcia, zw³aszcza fakt, ¿e mo¿na przyj¶æ w ka¿d± sobotê, u³atwi zapracowanym osobom korzystanie z biblioteki – mówi pani Dorota, mama dwóch ma³ych ch³opców, wszyscy troje nale¿± do biblioteki. Faktycznie wygl±d biblioteki zmieni³ siê bardzo: sporo mebli jest nowych w tym nowe rega³y. Biblioteka sta³a siê przyjazna dla u¿ytkowników, jest nowoczesna i swym wygl±dem zachêca do jej odwiedzania. Czynna jest ju¿ od 19 grudnia 2011 roku w godzinach od 9.00 do 19.00 (poniedzia³ek, wtorek, ¶roda i pi±tek) oraz w czwartki od 12.00 do 19.00 i w soboty od 9.00 do 14.00. Od 12 stycznia biblioteka na os. Stalowym otwarta jest w ka¿d± sobotê. Zapraszamy!
(a³)
W niemal sze¶cioletnim okresie poszukiwania materia³ów archiwalnych s³u¿±cych do przygotowania wystaw i opracowania ksi±¿ek z cyklu „Czas zatrzymany”, spotyka³em siê równie¿ z mieszkañcami Pleszowa, i dziêki temu natrafia³em na albumy przedwojennych zdjêæ, zapiski biograficzne, wspomnienia i ch³opskie pamiêtniki.
Nagromadzenie i analiza tych dokumentów, pozwoli³y w ogólnym zarysie naszkicowaæ nieodleg³e dzieje tej podkrakowskiej wioski, które dowodz±, ¿e 123 lata zbrodni i rabunku Polski przez zaborców i wrogów wewnêtrznych nie potrafi³o zniszczyæ resztek polskiego ducha narodowego, jaki po odzyskaniu niepodleg³o¶ci w 1918 r., a potem w czasach okupacji hitlerowskiej i komunistycznego totalitaryzmu, podrywa³ naród do walki o swoj± to¿samo¶æ i prawo do istnienia. Symboliczne, a zarazem ca³kiem realne odbicie tego fascynuj±cego tematu, mo¿na odnale¼æ w³a¶nie w Pleszowie, a szczególnie w postawach, losach i do¶wiadczeniach tutejszych ludzi - w ich mêstwie, odwadze i szlachetnych czynach. To wszystko spowodowa³o, ¿e podj±³em wysi³ek i niedawno ukoñczy³em monografiê – „Czas zatrzymany 4 - z kart historii Pleszowa”, która obecnie oczekuje na ³askawego wydawcê lub sponsora.
Uczestnicy przedstawienia „Kucie kos ”wystawianego w Pleszowie i Krakowie w 1934 r. z okazji 140 rocznicy Bitwy pod Rac³awicami. Od prawej siedz±: Jan Ziêba, Jan Zwierkowski, Jan Lech, Micha³ Cygan, Jan Komasa, Jan Malinowski i in. Ze sztandarem Ko³a M³odzie¿y Wiejskiej „Wici” z Pleszowa stoi Stefan Cygan, za nim Józef Gajoch, Jan Party³a i in. W strojach historycznych: Jakub Stefañski (u³an) Jan Gajoch (starosta), Stanis³aw Gajoch (jako Tadeusz Ko¶ciuszko), Jakub Broda (krakus), Jan Wilczek, Tadeusz Domañski (u³ani) i in. Niektórzy uczestnicy spektaklu pochodzili z okolicznych wsi np. Jan Malinowski – ostatni wójt Czy¿yn.
Koncert Mistrzejowicki, czyli… NAD BETLEJEM, W CIEMN¡ NOC
W niedzielê, 8 stycznia, w ko¶ciele ¶w. Maksymiliana M. Kolbego w Mistrzejowicach odby³ siê pierwszy koncert z cyklu Koncertów Mistrzejowickich. Do dolnego ko¶cio³a w Mistrzejowicach przyby³o oko³o 600 osób, aby wys³uchaæ koncertu kolêd w wykonaniu Krakowskiego Chóru M³odej Filharmonii pod dyrekcj± prof. Rafa³a Marchewczyka. W kameralnej atmosferze koncert prowadzi³a Lidia Jazgar. Po kilku utworach ca³a sala zosta³a roz¶piewana przez m³odzie¿. Poniewa¿ koncert cieszy³ siê ogromnym zainteresowaniem (o czym ¶wiadczy³a du¿a frekwencja), dyrektor Wies³awa Wykurz obieca³a kolejny koncert z nowego, mistrzejowickiego cyklu. Odbêdzie siê on 12 lutego, a wyst±pi Akademicki Chór Organum pod dyrekcj± prof. Bogus³awa Grzybka..
(ak)
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".