To by³o dok³adnie 30 lat temu. 16 pa¼dziernika 1978 roku. Tamten dzieñ pamiêtam jakby to by³o wczoraj. W euforii pobieg³em do kolegi na s±siednie osiedle, wyci±gnêli¶my gdzie¶ z piwnicy bia³o-czerwon± flagê i pojechali¶my tramwajem do Krakowa, na Rynek. Bo wydarzy³o siê co¶ nieprawdopodobnego. Nastêpc± ¶w. Piotra zosta³ kardyna³ zza ¿elaznej kurtyny. Obywatel pañstwa rz±dzonego przez komunistów.
Kolejne lata mia³y przynie¶æ dalsze niezwyk³e wydarzenia: niezapomnian± pierwsz± pielgrzymkê Jana Paw³a II do Ojczyzny, do Krakowa, do Mogi³y. Wielu Polaków do dzisiaj pamiêta jego usiln± modlitwê na Placu Zwyciêstwa w Warszawie: „Niech st±pi Duch Twój. Niech zst±pi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi. Tej Ziemi”. Potem przyszed³ wybuch „Solidarno¶ci”. Tym krótkim okresem wolno¶ci zach³ysnêli siê niemal wszyscy. Pó¼niej do¶wiadczyli¶my ponurych miesiêcy stanu wojennego i kilku lat beznadziej smuty. Ale ¶wiat siê zmienia³. W Zwi±zku Sowieckim rozpoczyna³a siê pierestrojka zainicjowana przez Gorbaczowa. W Polsce w sposób bezkrwawy zakoñczy³ siê okres komunizmu. Run±³ berliñski mur. Rewolucja wolno¶ci przetoczy³a siê przez po³owê Europy…
Przyczyn tych zmian by³o zapewne wiele: trudno¶ci gospodarcze Zwi±zku Sowieckiego, umiejêtna i dalekowzroczna polityka Ronalda Reagana, i bez w±tpienia modlitwa oraz dzia³ania Jana Paw³a II, który system komunistyczny zna³ przecie¿ na wylot.
To tylko jeden, spo³eczny aspekt dzia³alno¶ci polskiego papie¿a. A przecie¿ pozostawi³ po sobie tak¿e olbrzymi± spu¶ciznê swojej nauki i swojego osobistego przyk³adu. Dlatego bywa nazywany Wielkim. Bo w historii Ko¶cio³a i ¶wiata zapisa³ siê jako jeden z najwybitniejszych papie¿y.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia October 18 2008
1215 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".