W drugiej połowie grudnia ub. roku zwróciło się do mnie kilku przedsiębiorców z pytaniem, czym kierował się Urząd Miasta Krakowa podwyższając tzw. opłatę roczną z tytułu użytkowania nieruchomości średnio o… 550 procent? – Zdajemy sobie sprawę z tego, że zgodnie z obowiązującym prawem prezydent Krakowa ma prawo podwyższyć opłatę. Tylko dlaczego podwyżka jest aż tak drastyczna? Czy władze Miasta przeanalizowały społeczno-gospodarcze skutki takiej decyzji? – pytają przedsiębiorcy.
Jedna z nowohuckich firm prowadzących działalność gospodarczą na terenie o powierzchni 2 hektarów, należącym do gminy, płaciła dotychczas 15 tys. zł rocznie z tytułu użytkowania nieruchomości. Od stycznia tego roku ma płacić 83 tysiące zł! – Zrezygnujemy z prowadzonej działalności, bo nie jesteśmy w stanie udźwignąć tego dodatkowego kosztu. Pracę straci kilka osób – powiedzieli mi przedstawiciele firmy.
No właśnie. Jakie mogą być skutki takiej decyzji? Jak zdążyłem się zorientować wielu właścicieli małych firm zamierza zrezygnować z prowadzenia dalszej działalności gospodarczej. Wzrośnie więc bezrobocie i zwiększy się liczba tych, którzy zamiast zarabiać, udadzą się po zasiłek do Urzędu Pracy, wzrośnie ilość niezagospodarowanych gminnych działek, a być może wrośnie również inflacja, gdyż ci, którzy mimo wszystko zdecydują się prowadzić działalność gospodarczą nadal, wzrost opłaty odbiją sobie na klientach podnosząc ceny swoich usług.
Jan L. FRANCZYK
PS. Wypowiedzenie wysokości opłaty rocznej z tytułu użytkowania nieruchomości otrzymali również właściciele wykupionych od miasta lokali mieszkalnych. Dla nich nowe stawki są również wyższe o kilkaset procent. Ale ci mogą tylko płakać, bo zapłacić i tak muszą.
· Napisane przez Administrator
dnia January 12 2008
1409 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".