W ubiegłym tygodniu wspominaliśmy 83. rocznicę napaści Związku Sowieckiego na Polskę we wrześniu 1939 roku. A przywołując tegoroczną agresję Rosji na Ukrainę, zwracałem uwagę, że Rosja się nie zmieniła. Że nadal jest państwem imperialnym, zagrażającym suwerennym sąsiadom.
Ostatnie dni przyniosły tymczasem kolejne i tragiczne potwierdzenie zbrodniczego charakteru tego kraju. Mam na myśli odkrycie przez władze Ukrainy masowych grobów ukraińskich cywilów zamordowanych w tym roku przez rosyjskich oprawców w okolicach wyzwolonego Iziumu w obwodzie charkowskim. Okazuje się też, że wiele ofiar było przed śmiercią okrutnie torturowanych.
- Masowa mogiła odkryta w Izium pokazuje, co pozostawia po sobie Rosja na okupowanych terytoriach Ukrainy - powiedział w ubiegły piątek sekretarz stanu USA Antony Blinken. Zapowiedział też dalsze działania, by doprowadzić do odpowiedzialności sprawców zbrodni wojennych. Podobną opinię wyraził szef unijnej dyplomacji Josep Borrell: - Unia Europejska jest głęboko zszokowana masowymi grobami odkrytymi przez władze ukraińskie w okolicy Iziumu - miasta w obwodzie charkowskim niedawno wyzwolonego spod rosyjskiej okupacji. Potępiamy te okrucieństwa w najostrzejszych słowach.
Rosja się nie zmieniła. Tak jak w latach II wojny światowej jej funkcjonariusze mordowali bezbronnych polskich jeńców wojennych i polskich cywilów, tak dzisiaj w podobny sposób mordują cywilnych mieszkańców Ukrainy.
Jan L. Franczyk
· Napisane przez Administrator
dnia September 24 2022
630 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".