W tym naszym trudnym ¶wiecie, spotykamy te¿ wiele dobra, które ostatnio ujawni³o siê przy okazji okrutnej wojny prowadzonej przez Rosjê przeciwko Ukrainie. To dobro ujawnia siê przez konkretne zachowania konkretnych ludzi. Przyk³ady? Jestem pod wra¿eniem decyzji moich znajomych, którzy zdecydowali siê przyj±æ do swojego mieszkania m³od± Ukrainkê z ma³ym dzieckiem. To nie by³a zapewne ³atwa decyzja. Bo trzeba determinacji, by na jaki¶ czas zdecydowaæ siê na ograniczenie swojej domowej swobody. A przecie¿ takich rodzin otwieraj±cych swoje domy dla uchod¼ców jest wiele. Ostatni weekend kwietnia z grup± przyjació³ mieli¶my spêdziæ w pallotyñskim domu rekolekcyjnym w Kleczy ko³o Wadowic (co uzgodnili¶my jeszcze w styczniu). Ale spêdzili¶my tam tylko sobotê. Nocleg nie by³ mo¿liwy, bo mieszka tam teraz du¿a grupa uchod¼ców z Ukrainy. Tak jak w wielu innych zakonnych i diecezjalnych o¶rodkach.
Wolny i demokratyczny ¶wiat widzi tê ogromn± skalê pomocy, jakiej Polacy udzielaj± swoim s±siadom. I wyra¿a swój podziw. Bo takiej determinacji w niesieniu pomocy nie widaæ u naszych zachodnich s±siadów – o wiele przecie¿ od nas bogatszych.
Sk±d bierze siê ta nasza, tak powszechna wola pomocy? Gdzie ma swoje ¼ród³o? Jedynym wyt³umaczeniem wydaje siê byæ serce Polaków. Ukszta³towane (nawet u tych, którzy deklaruj± siê jako atei¶ci) pod wp³ywem chrze¶cijañstwa. I odruchów tego polskiego serca nie jest w stanie zniszczyæ ani zag³uszyæ ¿adna ideologia.
Jan L. Franczyk
· Napisane przez Administrator
dnia April 02 2022
733 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".