Ze smutkiem patrzy³em na to, co w ubieg³ym tygodniu wydarzy³o siê w budynku waszyngtoñskiego Kapitolu, do którego wdarli siê demonstranci. U nas najbardziej tym incydentem oburzeni byli przedstawiciele opozycji, g³ównie Platformy Obywatelskiej, którzy mówili o ataku na demokracjê, a wrêcz o zamachu stanu, którego dopu¶cili siê demonstruj±cy. Jakby zapomnieli o tym, co sami robili w Polsce, w grudniu 2016 roku, organizuj±c blokadê Sejmu.
Oba wydarzenia ró¿ni³o jednak zachowanie policji. Policja ochraniaj±ca Kapitol najwyra¼niej nie doceni³a zagro¿enia, a potem by³o ju¿ za pó¼no. W efekcie pola³a siê krew. W 2016 roku polska policja nie da³a siê zaskoczyæ i skutecznie zablokowa³a tych, którzy wówczas chcieli wedrzeæ siê do parlamentu. W w sejmowym budynku znale¼li siê wiêc tylko pos³owie opozycji. Do nieszczê¶cia nie dosz³o. I bynajmniej nie mam na my¶li obalenia rz±du, ale my¶lê o mo¿liwych ofiarach, które mog³y siê pojawiæ, gdyby do Sejmu uda³o siê wtargn±æ awanturnikom z ulicy. Mog³a polaæ siê krew. Wtedy opozycja ze ¶wiêtym oburzeniem opowiada³aby zachodnim dziennikarzom o zbrodni nad Wis³±, a Komisja Europejska wzywa³a re¿im Kaczyñskiego do ust±pienia.
To by³ realny scenariusz. Trudno uwierzyæ, ¿e liczni politycy tzw. totalnej opozycji nie zdawali sobie wówczas sprawy z mo¿liwych konsekwencji sprowokowanej przez siebie awantury – awantury, której skutki mog³y byæ tragiczne, gdyby nie skuteczne dzia³anie polskiej policji.
Jan L. Franczyk
· Napisane przez Administrator
dnia January 16 2021
969 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".