Parê tygodni temu Nowa Huta doczeka³a siê prawdziwej nobilitacji: ukaza³a siê „Encyklopedia Nowej Huty”, pierwsze tego rodzaju przedsiêwziêcie w prawie sze¶ædziesiêcioletniej historii dzielnicy. Autorami tego pionierskiego dzie³a, licz±cego ponad dwa tysi±ce hase³ i kilkadziesi±t ilustracji, s± dwaj dziennikarze, znawcy nowohuckiej historii i tera¼niejszo¶ci, Ryszard Dzieszyñski i Jan Franczyk. Nic wiêc dziwnego, ¿e powsta³a ksi±¿ka kompetentna, a przy tym interesuj±ca i po¿yteczna nie tylko dla mieszkañców tej najwiêkszej krakowskiej dzielnicy.
Encyklopedia podzielona zosta³a na dwie czê¶ci: pierwsza obejmuje w³a¶ciwe has³a encyklopedyczne, czê¶æ druga krótkie noty biograficzne ponad trzystu osób „znanych w Nowej Hucie” (przyjêto zasadê, ¿e w czê¶ci encyklopedycznej umieszczono wy³±cznie osoby zmar³e, natomiast ¿yj±cych opisano w czê¶ci drugiej), ponadto wykaz proboszczów nowohuckich parafii (nale¿a³o w tym miejscu odnotowaæ, z którego roku jest to obsada), wykaz cz³onków Zarz±du PHS z 2004 roku, spis dyrektorów placówek o¶wiatowych z terenu Nowej Huty, wykaz radnych miasta Krakowa, wybranych z nowohuckich okrêgów na poszczególne kadencje, a tak¿e listê osób poszkodowanych w wyniku budowy kombinatu. Ca³o¶æ zamyka bibliografia, czyli wybór najwa¿niejszych publikacji na temat Nowej Huty.
„Encyklopedia Nowej Huty” nadaje siê zarówno do korzystania w miarê potrzeb, to znaczy wówczas, gdy szuka siê konkretnej informacji, ale tak¿e do lektury „jak leci”, czyli has³o po ha¶le, po prostu dla zaznajomienia siê ze swoistym fenomenem tej dzielnicy. Oczywi¶cie uwa¿ny czytelnik tak wszechstronnego dzie³a, zawsze znajdzie jakie¶ drobne potkniêcia i zada pytania, na które sam nie znajdzie odpowiedzi. Zacznê wiêc od paru pytañ pod adresem Autorów, z nadziej±, ¿e w drugim wydaniu tak cennego dzie³a uwzglêdni± rodz±ce siê w±tpliwo¶ci. Dlaczego w Encyklopedii umieszczono nazwy ulic, skoro wystarczy³o wydrukowaæ plan dzielnicy? A skoro ju¿ wyliczono ulice, to dlaczego niektóre nazwy zosta³y obja¶nione, sk±d pochodz±, a inne nie (np. Margolów albo Popielnik)? Dlaczego niektórzy radni nowohuccy zas³u¿yli na drobne notki, a inni nie zas³u¿yli (np. Stanis³aw Bisztyga czy Jan Koz³owski)? A dlaczego nie uwzglêdniono Rad Dzielnic lub przynajmniej ich przewodnicz±cych? Dlaczego Autorzy twierdz±, ¿e bior± pod uwagê dane z 2005 roku, a np. nazwy czynnych nowohuckich kawiarni pochodz± z 2003 roku? Dlaczego wymienionych w encyklopedii ksiê¿y przedstawiono jako „duchownych rzymskokatolickich”; czy¿by w Nowej Hucie funkcjonowa³y tak¿e cerkwie i zbory ewangelickie? I dlaczego najobszerniejszym biogramem w¶ród „znanych w Nowej Hucie” obdarzono Anatola Kocy³owskiego, choreografa, o którym zamieszczona informacja jest wiêksza od informacji o Barbarze Bubuli, Jerzym Fedorowiczu, Stanis³awie Handzliku, W³adys³awie Kielianie i Edwardzie Nowaku razem wziêtym?!
Autorzy zapowiadaj± kolejne, poszerzone wydanie swojej Encyklopedii w 2009 roku. Ju¿ cieszê siê na jej lekturê. A Podgórze i Krowodrza niech zazdroszcz± Nowej Hucie pomys³u, wytê¿onej pracy i tak udanego efektu.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia June 14 2007
2089 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".