Czêsto rozmawiam z lud¼mi, których spotykam ka¿dego dnia. Nie z celebrytami, ale zwyk³ymi mieszkañcami Nowej Huty, Brzeska, Nowego S±cza czy z mieszkañcami ma³opolskich wsi. Wszyscy w ostatnich dniach komentowali sprawê zatrucia Wis³y warszawskimi ¶ciekami. Mówili o bezradno¶ci prezydenta Trzaskowskiego, o jego próbach bagatelizowania ekologicznej katastrofy i braku konkretnych dzia³añ s³u¿±cych rozwi±zaniu problemu. Z drugiej strony podkre¶lali w³a¶ciw± i szybk± reakcjê rz±du. Chwalili jego pomys³ budowy tymczasowego by-passa, którym bêdzie mo¿na transportowaæ ¶cieki na drug± stronê Wis³y, do oczyszczalni.
W³a¶nie z takich konkretnych dzia³añ bierze siê poparcie dla Zjednoczonej Prawicy. Bo czym ró¿ni± siê politycy Prawa i Sprawiedliwo¶ci od swoich poprzedników? Wszyscy pamiêtaj± wielk± powód¼ i radê jak± dla poszkodowanych mia³ ówczesny premier W³odzimierz Cimoszewicz: Có¿, trzeba siê by³o ubezpieczyæ. Wszyscy pamiêtaj± s³awn± wypowied¼ prezydenta Bronis³awa Komorowskiego, te¿ zwi±zan± z powodzi±: Z wod± to tak jest. Po ulewach ona przybiera i pó¼niej sp³ywa do morza. Wszyscy pamiêtaj± jeszcze s³awniejsz± wypowied¼ wicepremier El¿biety Bieñkowskiej, zwi±zan± z zamarzaj±cymi toaletami w kolejowych wagonach: Sorry, taki mamy klimat. Tacy to byli politycy. A piniendzy – jak mawia³ minister finansów i wicepremier Vincent-Rostowski – nie by³o i nadal mia³o nie byæ.
Na szczê¶cie wiêkszo¶æ Polaków przejrza³a na oczy. I cztery lata temu wybra³a polityków, którzy zmienili Polskê niemal z dnia na dzieñ. Wybrali polityków, którzy potrafi± skutecznie kierowaæ pañstwem. Tak¿e w sytuacjach kryzysowych.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia September 07 2019
1529 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".