Ze zdumieniem przeczyta³em na Twitterze wypowied¼ prof. Wojciecha Sadurskiego, jednego z autorytetów tzw. totalnej opozycji, prawnika (sic!), pracownika naukowego Uniwersytetu Warszawskiego: „Je¶li PiS wygra – co nie daj Bóg! – i zechce zrealizowaæ swe anty-konstytucyjne pogró¿ki kontroli nad mediami prywatnymi, podporz±dkowania ostatnich sêdziów itp. – bêdzie to zwyciêstwo pyrrusowe. Zobacz±, co znaczy niepos³uszeñstwo obywatelskie i po¿a³uj± dnia, w którym wygrali”.
Co znaczy ta, pochodz±ca z 5 lipca, wypowied¼? Ano znaczy tylko tyle, ¿e niewa¿na jest wola suwerena, jakim s± wyborcy, którzy w demokratycznym g³osowaniu wska¿± zwyciêzców, którzy realizowaæ bêd± zapowiadany przez siebie program. Profesorowi prawa i za¿artemu obroñcy Konstytucji warto zatem przypomnieæ jej zapisy. Otó¿ artyku³ 4 naszej zasadniczej ustawy g³osi: 1. W³adza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej nale¿y do Narodu. 2. Naród sprawuje w³adzê przez swoich przedstawicieli lub bezpo¶rednio.
Tyle Konstytucja. Ale wed³ug profesora Sadurskiego o tym, kto bêdzie sprawowa³ w³adzê – tak go rozumiem - powinna decydowaæ o¶wiecona „elita”, a nie og³upia³y Naród. Przecie¿ gdyby decydowa³a „elita”, PiS by nie wygra³. Problem tylko w tym, ¿e w demokracji g³os szewca ze Spytkowic ma tak± sam± wagê jak g³os profesora Sadurskiego. I najwidoczniej niektórym trudno siê z tym pogodziæ.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia July 12 2019
1500 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".