Brzegi, to miejsce wyrobisk pożwirowych. Jest tam kilka zbiorników. Niektóre, jak zbiorniki 1 i 3 są ogólnodostępne. Zbiornik nr 2 jest dostępny po opłaceniu tzw. składki pełnej na ochronę i zagospodarowanie wód. Na tym zbiorniku dozwolone jest jedynie łowienie na przynęty sztuczne (mucha, spinning oraz błystka podlodowa. Jest to łowisko, typu „złów i wypuść”. Jest też zbiornik 3 C, którego gospodarzem jest Koło PZW Zwierzyniec.
Najciekawszy wydaje się zbiornik, którego gospodarzem jest Koło PZW w Wieliczce. To łowisko specjalne, które niemal przylega do ulicy Trakt Papieski (gdyby ktoś jechał od strony Mogły w kierunku giełdy rolnej, to przed giełdą należy skręcić w lewo, jechać ulicą Tadeusza Śliwiaka i dalej na wprost). Łatwiej jest podróż zacząć od S7 - tą drogą należy przejechać nowy most na Wiśle i na pierwszym zjeździe skręcić w lewo, w stronę Brzegów.
Według zgodnej opinii większości wędkarzy warto wydać 150 zł za prawo do wędkowania na łowisku należącym do wielickiego Koła PZW. Jak już pisałem w ubiegłym tygodniu, łowisko to ma najbardziej wygodny dojazd (niemal nad samą wodę). Dojazd samochodem na ogólnodostępne zbiorniki, zwłaszcza po deszczach, może sprawiać problemy (no, chyba, że dysponujemy terenówką z wysokim zawieszeniem). Zbiornik „wielicki” jest też chyba najlepiej zarybiony. Spotkać tam możemy m.in. karpie, leszcze, szczupaki, sandacze, płocie, karasie, liny, okonie i sumy. Ważne jest również to, że łowić tam możemy na dwie wędki, przez cały rok, ze świętami i niedzielami włącznie (oczywiście obowiązują przepisy Regulaminu PZW dotyczące okresów ochronnych).
Tyle o Brzegach. Oczywiście dla nowohuckich wędkarzy jest też alternatywa – Przylasek Rusiecki. Ten zespół zbiorników, położonych na wschód od centrum Nowej Huty, przynajmniej na razie (z uwagi na prace przy przebudowie ulicy Igołomskiej) ma zdecydowanie gorszy dojazd. To również zbiorniki po wyrobiskach żwirowych. Zbiorniki: 1, 7 , 12, 13 i 14 są ogólnodostępne. Po opłaceniu tzw. pełnej składki dostajemy do dyspozycji kolejne zbiorniki: 2, 3 i 9. Na wszystkich tych wodach dozwolone są zarówno naturalne jak i sztuczne przynęty. Łowić można na dwie wędki. Jest też specjalne łowisko karpiowe 3K zarządzane przez Krakowski Klub Karpiowy.
Przy czytaniu przytoczonej wyliczanki poszczególnych zbiorników w Brzegach i Przylasku łatwo o mętlik w głowie. Niestety, według opinii wielu wędkarzy, po przemianach społecznych 1989 roku, Polski Związek Wędkarski stał się instytucją nastawioną głównie na wyciąganie pieniędzy od swoich szarych członków. Bo zwróćmy uwagę, że chociaż zmieniła się liczna województw, to okręgi PZW pozostały bez zmian (w przypadku Małopolski mamy Zarząd Okręgu PZW Kraków, Zarząd Okręgu PZW Tarnów i Zarząd Okręgu PZW Nowy Sącz). A za tym idzie konieczność wnoszenia dodatkowych opłat, jeśli chcemy połowić w okolicach Rożnowa czy Tarnowa. Do tego dochodzą mnożące się przeróżne łowiska specjalne, na których wędkować można, ale… także za dodatkową opłatą.
Chciałoby się powiedzieć, gdzie te czasy, gdy wykupując roczne zezwolenie płaciło się za prawo do wędkowania na wodach nizinnych, za prawo do wędkowania na wodach górskich i opcjonalnie – za prawo do spinningowania. Tak, tak. Za spinning płaciło się ekstra. Ale za to człowiek mógł łowić w całej Polsce.
Jakub Kleń
· Napisane przez Administrator
dnia December 15 2018
1621 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
