Trwa komedia wokó³ próby zablokowania reformy s±downictwa. Sêdziowie, którzy zaanga¿owali siê politycznie po stronie opozycji, dzi¶ broni± swoich posad i przywilejów oraz usi³uj± utrudniæ normalne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwo¶ci. Niektórzy z nich dorobili siê gigantycznych maj±tków i teraz boj± siê, ¿e kto¶ spyta, w jaki sposób stali siê milionerami. Opozycja wykorzystuje te obawy tworz±c z s±dów, zw³aszcza z s±du najwy¿szego, ostatni± liniê frontu w walce z demokratycznie wybran± wiêkszo¶ci± parlamentarn± i z rz±dem. Opozycja ju¿ wie, ¿e nie wygra demokratycznych wyborów, a jedyn± szans± powrotu do w³adzy i dalszego „krêcenia lodów” jest si³owe dokonanie przewrotu. W tym celu trzeba doprowadziæ do rozruchów, rozlewu krwi, masowych demonstracji. Kto jednak wyjdzie na ulice w interesie oszustów i szabrowników narodowego maj±tku? Oprócz „cyrku objazdowego”, czyli grupki krzykaczy, którzy je¿d¿± po kraju i zak³ócaj± spotkania polityków PiS z wyborcami, nie widaæ zapa³u nawet w¶ród zwolenników „tego co by³o”. Co innego staæ pod s±dem ze ¶wieczk± albo klaskaæ emerytowanej sêdzi Gersdorf, a co innego okupowaæ budynek administracji albo szar¿owaæ przeciwko policjantom z kamieniem czy butelk± z benzyn±.
Opozycyjna komedia trwa, tym bardziej zabawna, im bardziej spo³ecznie izolowana. Gdy pos³owie opozycji organizuj± w wynajêtej salce spêd w³asnych kadr i nazywaj± to alternatywnym Zgromadzeniem Narodowym, to ¶miej± siê z nich nawet te media, które na co dzieñ organizuj± propagandow± nagonkê na rz±d dobrej zmiany. Tymczasem ca³a akcja opozycji jest coraz mniej powa¿na i dostrzegaj± to tak¿e poplecznicy Tuska i Schetyny za granic±. Jest oczywiste, ¿e nikt nie z³ama³ konstytucji, a naci±gane argumenty, przedstawiane przez sêdziwych prawników z innej epoki, nie trafiaj± ju¿ nawet do najmniej zorientowanych w prawnych zawi³o¶ciach obywateli. Sêdziowie S±du Najwy¿szego nie zostali przez nikogo z urzêdu usuniêci – po prostu przeszli w stan spoczynku na mocy prawa, na czele z pani± prezes Gersdorf. Je¿eli rzeczywi¶cie maj± w±tpliwo¶ci, czy wszystko odby³o siê zgodnie z prawem, to dlaczego przez tyle miesiêcy nie zaskar¿yli ustaw do Trybuna³u Konstytucyjnego? Sêdziowie, którzy ³ami± prawo, nie powinni byæ sêdziami i nie powinni korzystaæ z wysokich wynagrodzeñ, przys³uguj±cych im w stanie spoczynku (sêdziowie nie dostaj± emerytury, tylko zachowuj± wynagrodzenie, jakie otrzymywali, gdy normalnie pracowali). Skandal wokó³ sêdziego, którego pani prezes wyznaczy³a na swojego zastêpcê, a który zatai³ kompromituj±ce fakty ze swojej kariery w czasach komuny, tylko pog³êbia ca³e zamieszanie. Przygl±daj±c siê sêdziom, którzy dzi¶ nie chc± oddaæ zajmowanych foteli, opinia publiczna utwierdza siê w przekonaniu, ¿e reforma wymiaru sprawiedliwo¶ci by³a konieczna.
Czy rz±d Prawa i Sprawiedliwo¶ci pozwoli na to, aby grupka zajad³ych przeciwników dobrej zmiany zablokowa³a funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwo¶ci? Oczywi¶cie, ¿e nie. Tak jak kancelaria Sejmu nie zgodzi siê na ponowny kabaret w sejmowej sali, z blokowaniem mównicy, obra¿aniem pracowników Sejmu czy ¶piewami pos³anki Muchy. Ostatnia kompromitacja Platformy, Nowoczesnej i PSL podczas obchodów 550-lecia polskiego Sejmu, przekona³a chyba wszystkich, ¿e dopóki nie pojawi siê merytoryczna opozycja, trudno powa¿nie traktowaæ przegranych polityków, których jedynym argumentem pozosta³ krzyk i wywo³ywanie awantur.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia July 21 2018
879 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".