Pierwszym zwiastunem wydarzeń paschalnych był pusty grób. Później potoczyła się lawina. Maria Magdalena i pobożne kobiety, które przyszły, by namaścić ciało pogrzebanego Jezusa pierwsze spotkały Zmartwychwstałego. Następnie Jezus ukazał się Piotrowi. A jak w Pierwszym Liście do Koryntian pisze św. Paweł: „później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim Apostołom”.
Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara – pisał Apostoł Narodów. Ale Chrystus zmartwychwstał. Jego uczniowie, za głoszenie tej prawdy płacili swoim życiem - tylko Jan dożył sędziwego wieku umierając śmiercią naturalną w Efezie. Pozostali godzili się na przyjęcie męczeńskiej śmierci, bo byli pewni, że ich Nauczyciel zmartwychwstał. Po nich, za wiarę w Zmartwychwstałego, śmiercią męczenników ginęły tysiące pierwszych chrześcijan.
Wiara w zmartwychwstanie Chrystusa jest jądrem chrześcijaństwa. To właśnie ta wiara jest źródłem prawdziwej radości i nadziei, że każdy z nas również kiedyś zmartwychwstanie. Że ostanie słowo nie będzie należeć do śmierci.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia March 30 2018
1301 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".