Z szumnych zapowiedzi potê¿nej manifestacji, jaka siê mia³a odbyæ w Warszawie, nie pozosta³o nic. Zamiast zapowiadanego pó³ miliona manifestantów (pó¼niej liczbê tê korygowano do 100 tysiêcy) w sobotê 6 maja w stolicy zjawi³o siê raptem kilkana¶cie tysiêcy zwolenników PO, Nowoczesnej, KOD-u, PSL-u i pomniejszych grupek przeciwników Prawa i Sprawiedliwo¶ci.
Dlaczego wypad³o tak kiepsko? Bo zdecydowana wiêkszo¶æ Polaków widzi, ¿e ich wolno¶æ nie jest ani ograniczana ani zagro¿ona. Widzi, ¿e odbudowywane jest to, co poprzednie ekipy tak ³atwo niszczy³y (wystarczy choæby popatrzeæ na renesans Stoczni Szczeciñskiej). Przeciêtny Polak widzi, ¿e pomimo kolejnych manifestacji, policja ani nie przepêdza, ani nie bije manifestantów i protestuj±cych (a dzia³o siê tak przecie¿ w latach rz±dów PO i PSL-u). Zwyk³y ogl±daj±cy telewizjê Kowalski widzi i s³yszy, ¿e co innego mówi± i pokazuj± w TVP, a co innego w TVN czy w Polsacie. Dostrzega dziennikarski pluralizm, widzi ró¿norodno¶æ pogl±dów. Oczywi¶cie, w tym samym czasie tzw. autorytety grzmi±, ¿e to skandal, poniewa¿ wed³ug nich doskonale by³o wtedy, gdy wszystkie trzy telewizje mówi³y i pokazywa³y to samo.
Wygl±da na to, ¿e do przywódców opozycji totalnej do dzi¶ nie mo¿e jako¶ dotrzeæ prosta regu³a demokracji – zasada, ¿e pañstwem rz±dz± ci, którzy uzyskali na to rz±dzenie mandat od spo³eczeñstwa.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia May 11 2017
1148 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".