Początek nowego roku skłania do stawiania pytań o nadchodzącą przyszłość. Jaki ten rok będzie dla nas? Jaki będzie dla Nowej Huty? To drugie pytanie jest ważne o tyle, że minął już czas niedawnych przedwyborczych obietnic, a zaczęły się miesiące szarej codzienności. W przyszłą środę w Radzie Miasta odbędzie się pierwsze czytanie, przygotowanego przez prezydenta Jacka Majchrowskiego budżetu na rok 2007. Czy w swoim ostatecznym kształcie okaże się on budżetem przyjaznym dla nowohuckich dzielnic? To zależy przede wszystkim od samego prezydenta, ale także od solidarnej i umiejącej wznieść się ponad polityczne podziały postawy radnych wybranych z nowohuckich okręgów wyborczych. Działające prężenie w poprzedniej kadencji Porozumienie Dzielnic Nowohuckich (generalnie ponadpartyjne, choć związane z politykami Platformy Obywatelskiej) z jednej, i aktywność radnego Macieja Twaroga (Liga Polskich Rodzin) z drugiej strony, potrafiły skutecznie promować nowohuckie inwestycje. Dzisiaj przyszłość Porozumienia Dzielnic Nowohuckich jest niejasna. W Radzie Miasta nie ma też radnego Twaroga. Z drugiej strony układ sił jest bardziej klarowny – z nowohuckich okręgów do Rady Miasta weszli wyłącznie radni Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Dobrze byłoby, gdyby w sprawach ważnych dla Nowej Huty potrafili mówić jednym głosem.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia January 06 2007
1583 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".