We wtorek, 13 grudnia minie 35 lat od wprowadzenia przez ekipê genera³a Wojciecha Jaruzelskiego stanu wojennego. By³a wtedy mro¼na i ¶nie¿na niedziela. Dla mnie stan wojenny zacz±³ siê jeszcze przed pó³noc±, gdy koñczy³a siê sobota. Z domu zabra³o mnie kilku funkcjonariuszy SB i przewioz³o do Komendy Dzielnicowej MO na os. Zgody. Tam spotka³em innych zatrzymanych kolegów. Wczesnym ranem, skutych kajdankami po dwóch, zapakowano nas do wiêziennych bud i przewieziono do Zak³adu Karnego w Wi¶niczu Nowym. To by³o nasze pierwsze miejsce internowania. Tam spêdzi³em Bo¿e Narodzenie. Przed Sylwestrem przewieziono nas noc± do Wojewódzkiego Aresztu ¦ledczego w Za³ê¿u ko³o Rzeszowa. To by³o drugie miejsce mojego internowania. Do domu zwolniony zosta³em w lipcu nastêpnego roku.
Niektórzy s±siedzi i znajomi pytali mnie wtedy, czy by³o warto anga¿owaæ siê w dzia³alno¶æ opozycyjn±, czy by³o warto anga¿owaæ siê w tworzenie nowohuckiej i ma³opolskiej „Solidarno¶ci”? Odpowiada³em wtedy, ¿e by³o warto. I dzisiaj równie¿ uwa¿am, ¿e by³o warto. Bo warto mieæ idea³y i warto ich broniæ. Nawet wtedy, gdy trzeba za to zap³aciæ wiêzieniem.
Ale w tych dniach pamiêtajmy przede wszystkim o tych, którzy za nasz± wolno¶æ zap³acili w stanie wojennym cenê najwy¿sz± – cenê w³asnego ¿ycia.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia December 09 2016
850 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".