Inauguracyjna sesja Rady Miasta Krakowa pi±tej kadencji zakoñczy³a siê zgrzytem wokó³ wyboru wiceprzewodnicz±cych tego gremium. O co posz³o? O niedotrzymanie przez lokalnych polityków Platformy Obywatelskiej umowy z radnymi PiS-u. Radni Platformy zaproponowali swoim kolegom z konkurencyjnego kluby, ¿e je¶li ci ostatni nie wystawi± w³asnego kandydata do funkcji przewodnicz±cego Rady, to sk³ad prezydium Rady Miasta by³by nastêpuj±cy: kandydaci PO obejmuj± funkcjê przewodnicz±cego i wiceprzewodnicz±cego Rady, natomiast kandydaci PiS objêliby funkcje dwóch wiceprzewodnicz±cych. Z takimi ustaleniami rozpoczê³a siê I sesja Rady Miasta. Przewodnicz±cym Rady zosta³ Pawe³ Klimowicz, za którym solidarnie g³osowa³y obydwa kluby. Pó¼niej zaczê³y siê schody. Radni Platformy nieoczekiwanie ustalili, ¿e chc± mieæ stanowiska przewodnicz±cego i dwóch wiceprzewodnicz±cych. Na to nie zgodzili siê radni PiS-u i sesja zakoñczy³a siê bez ich udzia³u.
Dlaczego opisujê ten - w sumie drobny - epizod? Bo niedobrze, gdy czteroletni± kadencjê Rady Miasta rozpoczyna siê od ³amania wzajemnych porozumieñ. To budzi niedobre emocje. I zamiast wspólnej pracy mo¿e wró¿yæ nieustanny konflikt. Konflikt sprowokowany przez radnych Platformy Obywatelskiej.
Dwa tygodnie temu pisa³em, ¿e ogólnopolski konflikt miêdzy Prawem i Sprawiedliwo¶ci± oraz Platform± Obywatelsk± nie musi przenosiæ siê na wzajemne zwalczanie siê radnych PiS-u i PO na szczeblu samorz±dowym. Wygl±da na to, ¿e chyba siê jednak myli³em.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia December 02 2006
1412 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".