W funkcjonuj±cej od dziesiêcioleci w al. Ró¿ restauracji „Stylowa” od 1 lutego br. nie mo¿na do obiadu wypiæ lampki wina, nie mo¿na te¿ wieczorem umówiæ siê ze znajomymi na pogaduchy przy kuflu piwa. Nie dlatego, ¿e Wielki Post i w³a¶cicielki postanowi³y na ten czas zakrêciæ kranik z alkoholem, ale dlatego, ¿e koncesja na podawanie trunków w tym lokalu wygas³a z koñcem stycznia. A na wydanie nowej koncesji nie zgodzi³a siê wspólnota mieszkaniowa w³a¶cicieli lokali w budynku, w którym znajduje siê restauracja.
Có¿, nie jestem specjalnym admiratorem alkoholu, ale sytuacja jest kuriozalna. W jedynej w okolicach Placu Centralnego nowohuckiej restauracji, do posi³ku nie mo¿na napiæ siê wina. W ca³ej sprawie nie chodzi te¿ o to, ¿e „Stylowa” przyci±ga tzw. meneli. Z tym poradzono sobie ca³kiem zgrabnie wprowadzaj±c do¶æ zaporow±, jak dla nich, cenê piwa. Za jedno piwo zamówione w „Stylowej” w pobliskim sklepie kupi± sobie trzy.
Wiem, ¿e relacje pomiêdzy w³a¶cicielkami „Stylowej”, a niektórymi mieszkañcami budynku od jakiego¶ czasu by³y napiête. Ale chyba nadesz³a w³a¶ciwa pora, by wyja¶niæ sobie wzajemne oczekiwania oraz pretensje i jako¶ rozwi±zaæ ten problem. W przeciwnym razie „Stylowa” upadnie, natomiast w jej miejsce pojawi siê kolejna apteka lub bank. A wszyscy w Nowej Hucie nadal bêd± narzekaæ, ¿e brakuje u nas kawiarni, restauracji i miejsc, w których mo¿na siê spotkaæ i przy kawie, winie czy piwie pogawêdziæ.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia March 18 2016
1207 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".