Wiele razy od ró¿nych znajomych s³ysza³em opinie o tym, jak ¼le zarz±dzane jest nasze pañstwo – jakby nie by³o, nasz wspólny dom. Jednocze¶nie wielu z nich przyznawa³o, ¿e z premedytacj± nie uczestniczy w wyborach. - Bo to i tak nic nie da – przekonywali mnie, gdy pyta³em dlaczego podejmuj± tak± decyzjê.
Taka ucieczka od odpowiedzialno¶ci za kszta³t naszego kraju nikomu nie przynosi korzy¶ci – ale przede wszystkim nie przynosi korzy¶ci tym, którzy na wybory nie id±. Bo w wyborach do parlamentu (podobnie jak w wyborach samorz±dowych) frekwencja nie ma znaczenia. Nie ma znaczenie w tym sensie, ¿e teoretycznie wystarczy³by tylko jeden g³osuj±cy i wybór by³by wa¿ny (móg³by to byæ nawet g³osuj±cy na samego siebie kandydat na pos³a czy senatora). Ci, którzy nie g³osuj± sami pozbawiaj± siê wp³ywu na kszta³t w³adzy naszego pañstwa.
Akt g³osowania jest tak bardzo istotny w³a¶nie dlatego, ¿e to od ka¿dego z nas zale¿y, jak po 25 pa¼dziernika wygl±da³ bêdzie polski Sejm i polski Senat. To od ka¿dego z nas zale¿y jak po wyborach bêdzie wygl±da³ nasz kraj. Jak siê bêdzie zmienia³. Czy Polska, pod rz±dami nowo wybranych w³adz uruchomi drzemi±cy w naszych rodakach potencja³? Czy bêdzie to pañstwo s³u¿ebne wobec obywateli, czy te¿ obywatele bêd± w nim traktowani jak poddani, którym wszystko bêdzie mo¿na wmówiæ i wykorzystaæ ich?
Wybierajmy m±drze. Bo nastêpn± szansê bêdziemy mieæ najpewniej dopiero za kolejne cztery lata.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia October 24 2015
918 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".