Jak to się dzieje? Wiele firm ledwo wiąże koniec z końcem. Wielu Polaków żyje w biedzie, odmawiając sobie nie tyle wczasów, co po prostu zalecanych przez doktorów lekarstw. Ciągle poszerza się krąg ludzi żyjących na granicy ubóstwa, a banków przybywa. Przy samym Placu Centralnym w Nowej Hucie naliczyłem ich ostatnio aż sześć. Okazuje się, że placówek bankowych nie tylko przybywa, ale pomimo biedy i potężnego bezrobocia zyski sektora bankowego wciąż rosną.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, zysk netto sektora bankowego w okresie od stycznia 2013 do stycznia 2014 r. wyniósł 11,69 miliarda zł, czyli wzrósł o 9,5 proc. w stosunku rocznym. Takie dane swojej stronie internetowej podał Narodowy Bank Polski. W samym tylko sierpniu zysk netto sektora bankowego wyniósł 1,23 miliarda zł, czyli był o 8,7 proc. wyższy niż rok wcześniej. A wynik na działalności bankowej w okresie pierwszych ośmiu miesięcy 2014 roku wyniósł 39,2 miliarda zł, czyli był o 6,1 proc. wyższy niż rok wcześniej.
Problem w tym, że prawie wszystkie działające w Polsce banki są własnością kapitału zagranicznego. Trudo więc sobie wyobrazić, by zyski tych instytucji służyły interesom naszego kraju.
Ktoś powiedział kiedyś, że pieniądz nie wie, co to narodowość. Święta prawda, tyle tylko, że właściciele tych pieniędzy doskonale wiedzą, co narodowość oznacza.
Jan L. Franczyk
· Napisane przez Administrator
dnia October 16 2014
1235 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".