Narzekamy na m³odzie¿. ¯e rozbrykana, ¿e goni po osiedlach patrz±c, co by tu zepsuæ czy zmalowaæ. ¯e nie potrafi siê niczym sensownym zainteresowaæ, zaj±æ… Spêdziæ jako¶ po¿ytecznie czas.
To wszystko prawda, tylko, ¿e to jedna strona medalu. Na jego drug± stronê m³odzie¿ jest po prostu skazana. A wygl±da ona ma³o ciekawie. Wielu m³odych ludzi z powodów finansowych wakacje spêdza w mie¶cie - a ofert klubów czy o¶rodków kultury niewiele. Zreszt± wiêkszo¶æ proponowanych zajêæ jest odp³atna. Kto¶ powie, ¿e op³aty nie s± wygórowane. To równie¿ prawda, ale dla ledwie wi±¿±cych koniec z koñcem rodziców nawet te czterdzie¶ci piêæ czy piêædziesi±t z³otych za tydzieñ to i tak spore pieni±dze. Szerokiego wyboru darmowych zajêæ nie ma, poniewa¿ placówkom kultury obciêto finansowanie. Szko³y w rozwi±zaniu tej sytuacji nie pomog± bo - jak wiadomo - w okresie wakacyjny s± na ogó³ pozamykane.
Takie refleksje przysz³y mi do g³owy po przypadkowej rozmowie z weteranem nowohuckiego harcerstwa, Jurkiem Kujawskim. ¯ali³ mi siê, ¿e nie wie jak sobie poradzi z tegorocznym obozem harcerskim na Mazurach. Prawie po³owa harcerzy, którzy deklarowali wyjazd, ostatecznie z niego zrezygnowa³a. Powód? Pieni±dze. Chocia¿ Jurek Kujawski mówi³ mi, ¿e wyjazd organizowany jest po kosztach w³asnych, gdy¿ nowohucki hufiec ma tam w³asn± bazê. W zasadzie na koszt sk³adaj± siê przejazdy i kuchnia. Okazuje siê jednak, ¿e dla wielu rodziców, nawet taki koszt jest zbyt du¿ym obci±¿eniem domowego bud¿etu.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia July 21 2013
1501 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
