Co prawda, trwaj± mistrzostwa Europy w pi³ce no¿nej i atmosfera jest raczej ¶wi±teczna, ale Euro nie bêdzie trwaæ wiecznie i powrócimy do szarej rzeczywisto¶ci. A t± szar± rzeczywisto¶ci± jest polska gospodarka, która w³a¶nie zwolni³a. Co prawda, wyhamowania spodziewa³ siê prawie ka¿dy ekonomista, ale nadal zagadk± pozostaje skala gospodarczego spowolnienia. Od tej skali bêdzie zale¿eæ skala problemów przed jakimi stanie nasz kraj Inwestycje zwi±zane z Euro bêdziemy mieæ ju¿ poza sob±, a pozostanie koszt utrzymania drogich stadionów. Rozbabrane odcinki autostrad zapewne bêdzie siê jako¶ domykaæ. Ale te roboty przestan± napêdzaæ koniunkturê. Gorzej je¶li spowolnienie obejmie ca³± bran¿ê budowlan± i przemys³ow±, bo to oznaczaæ bêdzie upadek wielu firm i pog³êbianie siê i tak wysokiego bezrobocia. A to uderzy bezpo¶rednio w polskie rodziny. Najgorsze, ¿e nie bardzo wiadomo, co zamierza w tej sytuacji robiæ polski rz±d. Nie widaæ jakiego¶ sensownego pomys³u na trudne czasy.
Na razie premier Tusk ma miesi±c spokoju i mo¿e zaj±æ siê ogl±daniem pi³ki no¿nej. Tylko, ¿e za parê tygodni – jak ju¿ wspomnia³em - Euro 2012 dobiegnie koñca, a my wszyscy obudzimy siê w kraju wielu nierozwi±zanych problemów.
Ale có¿, jak mo¿emy przeczytaæ u Koheleta: „Jest (…) czas p³aczu i czas ¶miechu, czas zawodzenia i czas pl±sów”. Na razie mamy czas pl±sów i ¶miechu.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia June 14 2012
1529 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".