Międzynarodowa Federacja Katolickich Stowarzyszeń Lekarskich wystąpiła w obronie biskupa hiszpańskiej diecezji Alcalá de Henares - Juana Antonio Reiga Plá, który padł ostatnio ofiarą agresywnego ataku środowisk gejowskich. Żądają one postawienia hierarchy przed sądem za to, że w homilii wygłoszonej w Wielki Piątek uznał, iż akty homoseksualne są grzechem.
Ktoś powie, że takie rzeczy są możliwe w Europie Zachodniej, ale nie w Polsce. Okazuje się, że jest inaczej. Jak w ubiegły piątek (20 kwietnia) doniosła Rzeczpospolita, do sądu w Warszawie trafił prywatny akt oskarżenia przeciwko prof. Aleksandrowi Nalaskowskiemu. Profesor Nalaskowski jest wybitnym pedagogiem, członkiem Polskiej Akademii Nauki i dziekanem Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Pozwał go toruński prawnik, Przemysław Szczepłowski, ujawniony gej, związany z tzw. Pracownią Różnorodności. Poszło o wypowiedź Nalaskowskiego w związku z sejmową dyskusją o pieczy zastępczej. Profesor stwierdził m. in. „Rodzice homoseksualni (…) nie są w stanie przekazać dziecku w procesie wychowania właściwego wymiaru życia seksualnego. Ten wymiar będzie zawsze wymiarem spaczonym, chorym. Tak jak homoseksualizm jest chory, choć Światowa Organizacja Zdrowia uznała, że nie jest”. Profesorowi za jego wypowiedź grozi do dwóch lat więzienia.
Sprawa przed warszawskim sądem będzie miała charakter precedensowy. Jeśli sąd uzna prof. Nalaskowskiego winnym zarzutu zniesławienia, wtedy każdy z nas, za każde zdanie wypowiedziane w obronie normalności, może po prostu pójść siedzieć.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia April 26 2012
1497 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".