Kto¶, komu firma przestaje przynosiæ dochody, najpierw tnie koszty, a pó¼niej zwija interes. Wygl±da na to, ¿e dok³adnie to samo dzieje siê z naszym pañstwem. Jeszcze, co prawda, tnie siê tu ówdzie koszty, szukaj±c oszczêdno¶ci, ale w³adza zaczyna powoli zamykaæ wielki, pañstwowy interes. Takie wra¿enie mo¿na odnie¶æ czytaj±c materia³ w Rzeczpospolitej, opublikowany z koñcem marca br.
„W wielu miejscowo¶ciach Polski powiatowej likwidowane s± poczty, dworce kolejowe, kina, szko³y, o¶rodki zdrowia czy biblioteki. ¯ycie pañstwa koncentruje siê w zaledwie kilku aglomeracjach” – alarmuje dziennik i dodaje: „Na wsiach coraz trudniej kupiæ znaczek czy zap³aciæ rachunek, bo w ostatniej dekadzie zamkniêto 389 wiejskich urzêdów pocztowych. Planuje siê likwidacjê 122 najmniejszych s±dów rejonowych. Lokalnym samorz±dom coraz trudniej utrzymaæ szko³y, wiêc je zamykaj±. W tym roku taki los mo¿e spotkaæ ok. 2,5 tysi±ca placówek”.
Tak siê dzieje siê, gdy przestaje siê rozumieæ, ¿e pañstwo, to wspólnota obywateli, a wszelkie instytucje wobec tych obywateli pe³ni± rolê s³u¿ebn±. To trochê tak, jak w rodzinie. Gdy który¶ z jej cz³onków j± okrada, to rodzina biednieje. Gdy kto¶ ¼le gospodaruje, rodzina ledwo przêdzie. Ale gdy rodzina siê bogaci, to mo¿na wyjechaæ na ciekawsze wczasy, kupiæ nowe meble czy lepszy samochód. Podobnie jest z pañstwem. Gdy pañstwo jest ¼le zarz±dzane, to spo³eczeñstwu ¿yje siê gorzej. Gdy za¶ pañstwo siê bogaci, to powinno przek³adaæ siê to na poziom ¿ycia ogó³u jego mieszkañców.
Pañstwa nie mo¿na traktowaæ jak firmy, któr± mo¿na zlikwidowaæ i wyjechaæ do innego kraju, by tam za³apaæ siê do pracy w dobrze prosperuj±cej korporacji.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia April 12 2012
1447 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".