Ciep³e wrze¶niowe dni sprawiaj±, ¿e w powietrzu na wod± sporo jest jeszcze owadów, a w wodnej toni roi siê od po¿ywnego planktonu. Wszystko to sprzyja aktywnemu ¿erowaniu drobnicy tu¿ pod powierzchni± wody. W jakich miejscach jest tego pokarmu najwiêcej? W poro¶niêtych rdestnic± i rogatkiem wyp³aceniach oraz w strefie przybrze¿nej nieopodal trzcin. Tak jest szczególnie w stawach, jeziorach oraz zbiornikach zaporowych. I w³a¶nie w takich miejscach najchêtniej ¿eruje przed nadchodz±cym ch³odem i zim± narybek. A za narybkiem, jak cieñ, pod±¿aj± okonie. Patrz±c na takie miejsca mo¿emy zauwa¿yæ, jak co chwilê tryska w powietrze wachlarz drobnicy, sp³oszonej przez atakuj±cego od do³u my¶liwego. Nie wszystkim maleñstwom udaje siê jednak dostatecznie szybko wyskoczyæ nad lustro wody. Je¶li pasiasty drapie¿nik trochê chybi, nie po³knie od razu ofiary, a tej uda siê wyrwaæ z objêæ jego z±bkowanej paszczy – niedosz³a ofiara i tak jest na straconej pozycji. Os³abiona przygod±, po chwili stanie siê ³atwym ³upem drapie¿nika.
Je¶li zaobserwujemy uganiaj±ce siê w taki sposób za drobnic± okonie, nasz wêdkarski sukces bêdzie zale¿a³ od wyboru odpowiedniej taktyki. Niewiele zyskamy rzucaj±c zestaw na grunt. Niewiele te¿ zyskamy ³owi±c na spinning i prowadz±c przynêtê skokami po dnie. Jaka metoda mo¿e okazaæ siê w takiej sytuacji najbardziej skuteczna?
Pamiêtam podobn± sytuacjê sprzed lat nad jeziorem czchowskim. By³o wczesne wrze¶niowe popo³udnie. W pobli¿u trzcin, co rusz, nad wodê wyskakiwa³a chmara ma³ych rybek. Polowa³ okoñ. Postanowi³em obrzuciæ to miejsce niewielk± blaszk± obrotow±. Wirówka wyda³a mi siê najbardziej odpowiednia, gdy¿ wiedzia³em, ¿e ¿eruj±ca drobnica robi wiele ha³asu, a konkretnie wywo³uje stosunkowo spore drgania hydroakustyczne. To one w³a¶nie dzia³aj± na wodnych drapie¿ców jak czerwona p³achta na byka. Równie du¿± amplitudê drgañ emituj± w³a¶nie obrotówki – b³ystki wahad³owe i gumki czyni± to w znacznie skromniejszym rozmiarze.
Zazwyczaj najbardziej ³owne w tym okresie s± srebrzyste lub z³ociste blaszki z czarnymi kropeczkami na listku oraz czerwonym chwo¶cikiem. I takiej w³a¶nie blaszki u¿y³em w tamto wrze¶niowe popo³udnie. Rzuca³em wirówk± i ¶ci±ga³em j± od razu, gdy tylko dotknê³a lustra wody. Uderzenie mia³em ju¿ po pierwszym rzucie. Po kilku minutach przy brzegu mia³em ³adnego garbusa – mierzy³ trzydzie¶ci cztery centymetry.
W ostatnich latach zapanowa³a moda na wszelakie silikonowe gumki – twistery, rippery… Niektórzy uwa¿aj±, ¿e to najlepsze przynêty na jesienne okonie. Uwa¿aj± tak zw³aszcza ci, którzy swoje pierwsze drapie¿niki z³owili w³a¶nie na gumki. To oni najczê¶ciej s± przekonani, ¿e archaicznymi blachami nie warto sobie zawracaæ g³owy. Rozumiem to. Sam swojego pierwszego szczupaka z³owi³em na srebrn± wahad³ówkê. I pó¼niej przez lata mia³em tendencjê do stosowania tylko b³ystek wahad³owych – niezale¿nie od tego jakie drapie¿niki ³owi³em, w jakich wodach, i o jakiej porze roku.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia September 17 2011
1759 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".