W niedzielę, 10 kwietnia powróciły bolesne wspomnienia katastrofy sprzed roku, której przyczyny do dzisiaj nie zostały wyjaśnione. Wszystkie kluczowe dowody nadal znajdują się w rękach władz rosyjskich: czarne skrzynki, wrak rozbitego samolotu... I nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miały zostać wydane polskim władzom. Nie warto nawet myśleć, jak by to wszystko wyglądało, gdyby chodziło o samolot rządowy Stanów Zjednoczonych, Niemiec czy Izraela. Czy którekolwiek z tych państw pozwoliłoby na taką formę śledztwa na jaką zgodził się polski rząd? Niestety, Polska jest traktowana jako państwo słabe, z którym nie ma potrzeby się liczyć – a władze naszego kraju wyraźnie na takie traktowanie Polski przyzwalają. Ba, zachowują się tak, jak władze kraju małego i słabego.
To refleksja dotycząca niedzieli ubiegłej, natomiast w najbliższą niedzielę, 17 kwietnia, młodzież z parafii księży pallotynów i z mogilskiej Oazy po raz piąty organizuje Drogę Krzyżową spod kościoła przy ul. Bulwarowej do bazyliki Krzyża św. w Mogile. W poprzednich latach w tych nabożeństwach brały udział tłumy – nie tylko młodzieży. Wszyscy szli wieczorem, z dużym krzyżem i pochodniami. Tegoroczna nowohucka Droga Krzyżowa będzie przypominać nie tylko ostatnią ziemską drogę Jezusa z Nazaretu, ale także – niejednemu z nas - ostatnią ubiegłoroczną drogę pary prezydenckiej, Lecha i Marii Kaczyńskich, prezydenta Kaczorowskiego, prezesa Janusza Kurtyki i tylu innych…
Ale chrześcijanie żyją nadzieją, że ostateczne słowo nie należy do śmierci, że po Wielkim Piątku i po Wielkiej Sobocie przychodzi poranek Zmartwychwstania.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia April 14 2011
1010 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".