Powoli koñczy siê luty, a w przysz³y wtorek rozpoczyna siê marzec, czyli okres przedwio¶nia. Oczywi¶cie w marcu przyroda potrafi jeszcze p³ataæ nieprzyjemne figle. Lubi na przyk³ad zawiaæ ¶niegiem, który w marcu nie jest wcale zjawiskiem rzadkim. Ale z drugiej strony s³oñce jest ju¿ coraz wy¿ej i coraz mocniej operuje, zacieraj±c powoli ¶lady po niedawnej zimie. Na Mazurach jeziora zapewne bêdê jeszcze przez jaki¶ czas zamarzniête. To przecie¿ tam w po³owie lutego w niektórych miejscowo¶ciach temperatura spada³a w nocy do minus dwudziestu stopni Celsjusza. To taki polski biegun zimna. Ale u nas, na po³udniu, na przyk³ad na zbiornikach w Przylasku Rusieckim czy na nowohuckim zalewie przy Bulwarowej, po lodzie na pocz±tku marca nie bêdzie najpewniej ani ¶ladu. A wraz ze wzrostem temperatury, w ma³ych stawach i oczkach wodnych, w których woda ogrzewa siê najszybciej, pojawiaæ siê zaczn± pierwsze ¿aby trawne, by zacz±æ swoje ¿abie gody. W szybkim tempie zacznie zwiêkszaæ siê liczba powracaj±cych z zimowisk ptaków, a nadbrze¿ne szuwary, porastaj±ce nie zamarzniête zbiorniki, wype³niaæ siê zaczn± ich ptasim gwarem. Na wodach rzek i jezior pojawi± siê pierwsze gêsi, kaczki, ³yski i mewy. Nie wszystkie ptaki przyst±pi± do lêgów od razu – niektóre zaczekaj± a¿ zazieleni± siê wodne zaro¶la. Tymczasem, w marcowych wodach swoje tar³o zaczn± odbywaæ liczne gatunki ryb, m. in. szczupaki, lipienie, okonie, jazgarze czy g³owacze…
Rybom, zw³aszcza tym, które s± przed tar³em, w marcu wyra¼nie powraca apetyt. Aktywnie zaczynaj± ¿erowaæ p³ocie, jazie, kr±pie, leszcze, okonie, klenie i jelce. Od 1 marca, zw³aszcza gdy masochistycznie lubimy paskudn± pogodê, mo¿emy wybraæ siê na miêtusa (z koñcem lutego koñczy siê jego okres ochronny). Wczesn± wiosn± najlepsze brania (oczywi¶cie poza miêtusem) bywaj± w godzinach po³udniowych – gdy jest najcieplej. Najlepsze miejsca to strefy przybrze¿ne rzek i rzeczek, starorzecza i ³achy, w których woda ociepla siê najwcze¶niej. To samo dotyczy jezior czy zbiorników zaporowych. W nich równie¿ naj³atwiej znale¼æ rybê w strefie p³ytszej wody, w pobli¿u brzegów, gdzie szuka po¿ywienia w resztkach ubieg³orocznej ro¶linno¶ci. W tych najcieplejszych obszarach wody najwcze¶niej te¿ powraca wiosenne ¿ycie ró¿nych wodnych stworzeñ, które bywaj± smakowitym k±skiem dla wielu rybich podniebieñ.
Ale nawet, gdy marcowa wyprawa nie zakoñczy siê wêdkarskim sukcesem, to przecie¿ i tak pozostan± wspania³e wspomnienia. Wspomnienia wiosennego s³oñca, które z czu³o¶ci±, ³agodnym ciep³em g³aszcze nasze zziêbniête po zimie ko¶ci. Wspomnienia zapachu mokrej ziemi, tak szybko pokrywaj±cej siê soczyst±, wiosenn± traw±. Zapachu o¿ywaj±cych po zimie krzewów i drzew. Przedwio¶nie nad wod± pachnie bardzo intensywnie. Jest to zapach, którego nikt nie jest w stanie podrobiæ. Kto nie wierzy, niech sprawdzi.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia February 24 2011
870 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".