Pozdrowienie Memento mori czyli pamiêtaj o ¶mierci, u¿ywane jest przez wiele zgromadzeñ zakonnych, przede wszystkim przez kamedu³ów, kartuzów i trapistów. Tre¶æ tej formu³y stanowi argument przeciwko zbytnim d±¿eniom ku sprawom przyziemnym, które przemijaj± wraz ze ¶mierci±. W przededniu Wszystkich ¦wiêtych to pozdrowienie nabiera szczególnego znaczenia i przypomina nam o przemijaj±cym ¿yciu. Ja osobi¶cie zda³em sobie sprawê z tego przemijania, ¿egnaj±c w ubieg³ym tygodniu swojego Przyjaciela red. Mariana Oleksego na cmentarzu w Batowicach. W tym ostatnim po¿egnaniu towarzyszy³o mi wielu ludzi ze ¶rodowiska kombatanckiego, z którym Marian ostatnio ¶ci¶le wspó³pracowa³. Bêd±c prawie rówie¶nikiem walcz±cych o niepodleg³± Polsk±, potrafi³ wyj±tkowo dotrzeæ do nich i wydobyæ wspomnienia, a tak¿e znakomicie to zapisaæ. Jako cz³owiek pióra potrafi³ wykorzystaæ swoje umiejêtno¶ci i spo¿ytkowaæ je dla dobra s³usznej sprawy. Wydali¶my razem 26 Zeszytów Historycznych dokumentuj±cych ¿yciorysy i biografie kombatantów, sybiraków i dzieci wojny. Mam nadziejê, ¿e ocalili¶my od zapomnienia kawa³ prawdziwej historii Polski.
Chcia³bym wiêcej. Nie ma ju¿ Mariana Oleksego, ale pozosta³o Muzeum Czynu Zbrojnego, którego by³ kustoszem. Jest Dom Kombatanta RP w os. Górali, gdzie stoi czo³g przypominaj±cy nam historyczne czasy walki o wolno¶æ Polski. Ten czas trzeba pamiêtaæ i przekazywaæ wiedzê m³odym ludziom. 9 listopada odbêdzie siê w Domu Kombatanta seminarium pod has³em „Od Legionów do Nowej Huty”, w którym zapowiedzia³ swój udzia³ prezydent Miasta Krakowa prof. Jacek Majchrowski, znawca czasów legionowych i autor ksi±¿ek o „Pierwszej Kadrowej”. Na to seminarium materia³y przygotowa³ red. Marian Oleksy, a bêdzie je referowa³ kapitan w stanie spoczynku Franciszek Bary³a, prezes nowohuckiego ko³a ¦wiatowego Zwi±zku ¯o³nierzy Armii Krajowej, wiceprezes Ma³opolskiej Fundacji Dom Kombatanta RP Muzeum Czynu Zbrojnego. Jest to przyk³ad wspó³pracy ponad podzia³ami i umiejêtno¶ci przekazywania wiedzy dla przysz³o¶ci.
Dlaczego ludzie urodzeni przed II wojn± ¶wiatow±, którzy prze¿yli swoje aktywne ¿ycie w PRL, potrafi± siê dogadaæ w interesie Polski? Bo s± lud¼mi do¶wiadczonymi, m±drymi i potrafi± siê wspi±æ ponad przyziemne animozje, pamiêtaj±c o maksymie memento mori.
Niestety nie mogê tego powiedzieæ o ludziach, którzy próbuj± „uprawiaæ politykê” wspó³cze¶nie. Tragiczne wydarzenia w £odzi zakoñczone ¶mierci± niewinnego cz³owieka s± tego przyk³adem. S±czenie nienawi¶ci sta³o siê specjalno¶ci± wspó³czesnych polityków spod znaku g³ównych partii. Chodzi tu, mówiê wprost, o Platformê Obywatelsk± oraz Prawo i Sprawiedliwo¶æ. Ka¿da z nich prowadzi politykê dyskredytacji swoich przeciwników za wszelk± cenê, a potem dzia³acze tych partii siê dziwi±, ¿e ich nie lubi± i domagaj± siê ochrony za nasze pieni±dze.
Wniosek jest jeden, zostawmy tych partyjnych polityków na boku. Mamy tak± szansê w najbli¿szych wyborach samorz±dowych. Nie g³osujmy na partie polityczne, a wybierajmy kandydatów z niezale¿nych komitetów. Takim forum w Krakowie jest Komitet Wyborczy profesora Uniwersytetu Jagielloñskiego Jacka Majchrowskiego. Zrzesza on ludzi o ró¿nych pogl±dach bez etykiety partyjnej i nie podlegaj±cych partyjniackiej dyscyplinie. Stoimy w Krakowie przed du¿± szans± wybrania prezydenta miasta spoza uk³adów partyjnych oraz radnych miasta, którzy bêd± kierowali siê interesem mieszkañców i nie podlegaj± dyrektywom kacyków partyjnych pluj±cych jadem nienawi¶ci.
S£AWOMIR PIETRZYK
· Napisane przez Administrator
dnia October 29 2010
1443 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".