Tydzieñ temu pisa³em, ¿e w pañstwie demokratycznym wybory s± prawdziwym sprawdzianem dla polityków. W tym jednym dniu mog± zostaæ wybrani, ale mog± te¿ przegraæ. Wszystko jest w rêkach wyborców. Mo¿liwe jest wszystko, chocia¿ tak naprawdê walka rozegra siê pomiêdzy Jaros³awem Kaczyñskim i Bronis³awem Komorowskim.
I tak te¿ siê sta³o, chocia¿ pierwsza tura nie przynios³a rozstrzygniêcia. I nadal wszystko jest w rêkach wyborców. Niewielka ró¿nica pomiêdzy wynikami dwóch g³ównych kandydatów na najwy¿szy urz±d w pañstwie sprawia, ¿e ostateczny wyniki jest wielk± niewiadom±. Wydaje siê, ¿e o zwyciêstwie zadecyduj± nie tyle frekwencja czy g³osy tych, którzy w pierwszej turze popierali innych kandydatów, ale zapowiadane debaty pomiêdzy Jaros³awem Kaczyñskim i Bronis³awem Komorowskim. Ostatecznie wygra ten kandydat, który przedstawi bardziej przekonuj±c± wizjê prezydentury, który zaprezentuje bardziej porywaj±c± wizjê Polski oraz jej miejsca w Europie i ¶wiecie. Wygra ten, który zaprezentuje siê bardziej jako prawdziwy m±¿ stanu.
Dzi¶ mo¿liwe wydaje siê wszystko. Pamiêtamy przecie¿ sytuacjê sprzed piêciu lat, gdy wspania³y finisz zapewni³ prezydenturê ¶p. Lechowi Kaczyñskiemu, który w pierwszej turze zosta³ pokonany przez Donalda Tuska. Ale pamiêtamy równie¿ sytuacjê sprzed piêtnastu lat, gdy to zwyciêzca pierwszej tury, którym wówczas by³ Aleksander Kwa¶niewski, wygra³ równie¿ w ostatecznej rozgrywce.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia June 24 2010
1030 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".