W ubieg³ym tygodniu odwiedzi³em Niemcy. Przez dwa dni by³em te¿ w Berlinie. W pamiêci pozosta³o mi wra¿enie ogromnego kontrastu pomiêdzy jego wschodni± i zachodni± czê¶ci±. Wiele osiedli i ulic Berlina Wschodniego przyt³oczy³o mnie wra¿eniem biedy i niewyobra¿alnej ilo¶ci ¶cian pomazanych przez tamtejszych grafficiarzy. Do po³owy swojej wysoko¶ci wysmarowana napisami i rysunkami by³a nawet boczna ¶ciana jednego z mijanych ko¶cio³ów. W Berlinie Zachodnim widaæ by³o natomiast dostatek. Oczy cieszy³a wspania³a architektura, czysto¶æ, porz±dek…
Po obaleniu berliñskiego muru i zjednoczeniu Niemiec, tamtejszy rz±d wpompowa³ we wschodnie landy niewyobra¿alne kwoty pieniêdzy, a Berlin od dwudziestu lat jest ju¿ jednym miastem, w którym bez problemu mo¿na przemieszczaæ siê po ca³ym jego obszarze. Jednak ani ogromne pieni±dze, ani swoboda przemieszczania siê, nie potrafi³y zniwelowaæ ró¿nic miêdzy dawn±, komunistyczn± czê¶ci± Niemiec, a jego czê¶ci± demokratyczn±.
Na przyk³adzie Berlina najlepiej zobaczy³em, co dla rozwoju poszczególnych krajów oznacza³o znalezienie siê w strefie wp³ywów sowieckich. Zobaczy³em te¿, jak mog³aby wygl±daæ dzisiaj Polska, gdyby w³adze komunistyczne nie odrzuci³y po wojnie planu Marshalla.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia January 22 2010
3229 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".