Poseł Ireneusz Raś i radny Miasta Krakowa Stanisław Malara wystąpili z propozycją, by jedno z nowohuckich miejsc (ulicę, plac, rondo) nazwać imieniem ks. Józefa Gorzelanego. Uchwałę w tej sprawie podjęła także Rada Dzielnicy XVI Bieńczyce.
To dobry pomysł. Ksiądz Gorzelany wpisał się w historię Nowej Huty i wpisał się w nią pięknie. Doprowadził do budowy i wybudował pierwszy w Nowej Hucie kościół – Arkę Pana. Gdy przeanalizujemy sytuację polityczną w połowie lat sześćdziesiątych, to dojdziemy do wniosku, że w tamtych czasach, żaden inny ksiądz w Nowej Hucie kościoła by nie wybudował. A już na pewno by nie wybudował takiego, jak bieńczycka Arka. Ale ks. Józef Gorzelany zapisał jeszcze jedną piękną kartę w dziejach naszego miasta. Doprowadził do powstania pierwszego w Polsce hospicjum dla ludzi umierających – dziś owoc jego pracy w postaci Hospicjum św. Łazarza stoi przy ul. Fatimskiej i służy najbardziej cierpiącym. Ksiądz Gorzelany, o czym nie wszyscy wiedzą, pomagał też wielu ludziom pozostającym w potrzebie. W latach siedemdziesiątych wspierał działaczy opozycji demokratycznej, a w latach powstania „Solidarności” i w czasie stanu wojennego służył oparciem dla walczących o wolność hutników.
Ksiądz Gorzelany jest częścią historii Nowej Huty. I dobrze, że dla tak wielu mieszkańców nowohuckich dzielnic jest to po prostu oczywiste.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia November 18 2005
1617 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".