Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.05.07] W lipcu...
· [2024.07.05] Presja ...
· Na niedzielê 7 lipca...
· [2024.07.05] Co nie ...
· [2024.06.28] Lipiec ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
Rozmowa z prezesem Hutnika Kraków, Arturem Trêbaczem
W oczekiwaniu na powrót do III ligi
- Latem, po rozpoczêciu obecnego sezonu pi³karskiego, pojawi³y siê g³osy, ¿e mo¿e pan zostaæ kierownikiem dru¿yny Hutnika. Tymczasem nie min±³ miesi±c, a zosta³ pan prezesem nowohuckiego klubu, czyli Stowarzyszenia Nowy Hutnik 2010. Awans by³ b³yskawiczny.
- Propozycja kandydowania na szefa Hutnika pad³a wcze¶niej, z³o¿yli mi j± cz³onkowie zarz±du – mówi Artur Trêbacz – Przyznam siê, i¿ nie spodziewa³em siê, ¿e otrzymam tak± ofertê. Zaskoczenie by³o ogromne, mimo ¿e jestem zwi±zany z Hutnikiem od m³odo¶ci, a by³y przez ten czas okresy rado¶ci i rozczarowania. Ju¿ 30 lat chodzê na jego mecze, chocia¿ gdy mia³em cztery lata, to ca³a rodzina przeprowadzi³a siê z Nowej Huty, w której siê urodzi³em, na drug± stronê Krakowa. Nie widzia³em siê jednak w takiej roli, choæ kiedy¶ mo¿e by³y takie m³odzieñcze marzenia o dzia³aniu w Hutniku. Ch³opaki sk³adaj±c mi tak± propozycjê wiedzieli jednak, ¿e mam do¶wiadczenie w zarz±dzaniu i kierowaniu ró¿nymi przedsiêwziêciami. By³em na przyk³ad dyrektorem w pewnej du¿ej spó³ce transportowej, a teraz wraz z koleg± dzia³amy w bran¿y motoryzacyjnej.
- Dylemat by³ spory?
- Dla ka¿dego, kto emocjonalnie bardzo jest zwi±zany ze swoim klubem, jest to wielkie wyró¿nienie, dlatego d³ugo siê nie namy¶la³em i zgodzi³em siê kandydowaæ.
- Po trzech miesi±cach kierowania klubem sportowym mo¿e pan stwierdziæ, czym siê to ró¿ni od szefowania prywatnej spó³ce?
- Ró¿nice s± znaczne. Klub sportowy jest mniej przewidywalny od prowadzenia biznesu zwi±zanego z samochodami ciê¿arowymi. Zw³aszcza, je¶li chodzi o finanse. Trzeba ca³y czas panowaæ nad bud¿etem, wszystko jest w nim p³ynne. Mamy jednak partnera, który z nami wspó³pracuje i wspólnie z jego ekspertami pochylamy siê nad tym bud¿etem. Skupiamy siê tak¿e nad nowym na 2018 rok.
- Porozmawiajmy zatem o pieni±dzach, bo maj± ogromny wp³yw na wyniki sportowe.
- Zgadza siê. Co jest jak najbardziej oczywiste kibice, którzy nie zawsze jednak wszystko widz±, maj± swoje oczekiwania i wysoko nam zawieszaj± poprzeczkê. Odczuwamy wiêc pewn± presjê. Dlatego my w zarz±dzie musimy zdobywaæ ¶rodki, a za wyniki na boisku odpowiada nasz dyrektor sportowy i trener, Leszek Janiczak.
- Hutnik ma d³ugi i od d³u¿szego okresu stara siê je sp³aciæ. Jak wysokie jest w tej chwili zad³u¿enie?
- Mamy w spadku pewne zobowi±zania, jedne bardziej, inne mniej wymagalne, ale powolutku je redukujemy. Wynosz± ju¿ tylko oko³o 50 tysiêcy z³otych. Mamy ugody, p³acimy raty, ale sp³acili¶my równie¿ sporo zaleg³o¶ci. Na„zero” jeste¶my na przyk³ad z MPEC, do koñca roku nie powinno byæ pewnego d³ugu wobec Wis³y Kraków, na bie¿±co p³acimy ZUS i Urz±d Skarbowy, a przecie¿ klub musi te¿ normalnie dzia³aæ. Ca³y czas musimy przy tym pamiêtaæ o naszych sportowcach. Z kolei utrzymanie obiektów to 25 procent bud¿etu. Staramy siê ograniczaæ niektóre z tych wydatków i szukamy ró¿nych sposobów. My¶limy choæby o wywierceniu studni, bo rachunki za wodê s± bardzo wysokie, a przyda³yby siê jeszcze inne inwestycje.
- Z czego ¿yjecie, bo z biletów nie sposób?
- Bardzo nam pomaga holding Cognor i jego spó³ka córka Ferrostal. Bez niego by³oby ciê¿ko. Kolejne wsparcie otrzymujemy od pozosta³ych naszych sponsorów, przyjació³ klubu i jego sympatyków. Powa¿n± kwot± s± wp³aty cz³onków Stowarzyszenia Nowy Hutnik 2010, ale co martwi, spad³y a¿ o 2/3 w porównaniu do pocz±tków Stowarzyszenia. Gdyby utrzyma³y siê na pocz±tkowym poziomie, to nasza sytuacja by³aby znaczenia lepsza. Mamy te¿ wiele do zawdziêczenia kibicom, którzy wyemigrowali z kraju. Niektórzy miesi±cami nie widz± meczów Hutnika, ale regularnie, co miesi±c, przychodz± od nich wp³aty z ró¿nych stron ¶wiata. Musimy siê przy tym przygotowywaæ na awans do trzeciej ligi. Liczymy, ¿e w przypadku promocji bud¿et bêdzie musia³ wzrosn±æ o 50 procent. Jaka to bêdzie dok³adnie kwota trudno powiedzieæ, ale s³ysza³em, ¿e przyk³adowo w beniaminku tej ligi, Wi¶lanach Ja¶kowice, wynosi pó³ miliona.
- Wszyscy zwi±zani z Hutnikiem oczekuj±, ¿e jego pi³karze powróc± do III ligi, ale to nie jedyne cele jakie postawili¶cie przed sob± w nowohuckim w klubie.
- Wysoko postawili¶my sobie poprzeczkê. Oczywi¶cie awans seniorów jest najwa¿niejszy. Bardzo dobrze spisuj± siê w obecnych rozgrywkach, s± na czele czwartoligowej tabeli, ale jest to sport i czasem zdarzaj± siê wpadki. Jak choæby pora¿ka w ostatnim meczu jesieni z Or³em Ryczów, co sprawi³o, ¿e dogoni³a nas Wi¶lanka Grabie. Musimy o tym pamiêtaæ w rewan¿ach i wygrywaæ swoje mecze, gdy¿ licz± siê przecie¿ punkty, a nie bramki, których nasi pi³karze wiele zdobyli. Kolejny cel to wygranie przez juniorów rozgrywek w Ma³opolsce i awans do Centralnej Ligi Juniorów. £atwiej by³oby nam pozyskiwaæ m³odych graczy, a pó¼niej ich wychowywaæ, ¿eby dostali siê do pierwszego zespo³u. Trzeciego zadania nie uda³o siê zrealizowaæ, juniorzy m³odsi spadli z ligi ma³opolskiej, ale warto pamiêtaæ, ¿e latem mieli¶my z tego rocznika tylko jednego zawodnika i musieli¶my szybko budowaæ dru¿ynê. Kolejny cel to awans rezerw do klasy okrêgowej.
- Wystêpy w III lidze maj± dla Hutnika ogromne znaczenie, bo to nie tylko szansa na nowych sponsorów, ale nowi widzowie na trybunach. Wiêcej ich kiedy¶ bywa³o, teraz ich jednak nie widaæ na stadionie.
- Du¿a czê¶æ naszych sympatyków jest jakby w u¶pieniu. Chcemy do nich wyj¶æ i z powrotem przyci±gn±æ. My¶limy o podjêciu ró¿nych dzia³añ i szukamy kolejnych pomys³ów. Ca³y czas my¶limy o zdemontowanych masztach o¶wietleniowych, które le¿± i rdzewiej±. Jest to wielka szkoda, szczególnie, je¶li chodzi o ca³± zwi±zan± z tym o¶wietleniem zaplecze, które trzeba utrzymywaæ. W b³oto wyrzucono du¿e publiczne, czyli nas wszystkich, pieni±dze. Dla nas jest wa¿na sprawa, gdy¿ na mecze przy o¶wietleniu przychodzi³o dwa wiêcej ludzi. Korzy¶æ by³aby jeszcze taka, ¿e jesieni± i zim± mogliby¶my d³u¿ej prowadziæ zajêcia dla ponad 300 pi³karzy z Hutnika i Akademii Pi³karskiej. Wyst±pili¶my do konserwatora zabytków, ale nie doczekali¶my siê jeszcze odpowiedzi.
(dan)

Dla sportowego ducha hutników – 60 lat hutniczego TKKF
Ju¿ 60 lat dzia³a Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej przy krakowskiej hucie. Powsta³o 18 stycznia 1957 roku, ale i wówczas, i dzi¶, si³± towarzystwa by³a grupa oddanych dzia³aczy, którzy organizowali sport i rekreacjê zarówno w¶ród hutniczej za³ogi, jak i dla mieszkañców nowohuckich osiedli.
W latach sze¶ædziesi±tych TKKF oficjalnie przejê³o rolê g³ównego organizatora spartakiady krakowskiej huty. Oprócz tradycyjnych konkurencji sportowych, takich jak pi³ka no¿na, siatkowa, koszykowa, tenis sto³owy, badminton, strzelanie, szachy, wymy¶lano dla potrzeb spartakiad nowe konkurencje: ringo, biegi prze³ajowe, podnoszenie ciê¿arka, sztafetê kolektywów. Dobierano je kieruj±c siê ich popularno¶ci± w¶ród hutników.
- Nie by³o praktycznie ¿adnej dyscypliny sportowej, która nie mia³aby odbicia w formie rekreacyjnej w dzia³alno¶ci Towarzystwa – wspomina Kazimierz Py¿, obecny prezes TKKF ArcelorMittal Poland.
Wtedy by³o ³atwiej, bo organizacja mia³a mocne wsparcie ze strony zak³adu. Dodatkowo, jeszcze w latach osiemdziesi±tych, TKKF dysponowa³ sal± treningow±, sal± do tenisa sto³owego, magazynem sprzêtu sportowego i pomieszczeniami w Domu M³odego Hutnika na osiedlu Stalowym oraz boiskiem nr 4 na stadionie „KS Hutnik”. Dziêki zaanga¿owaniu dzia³aczy uda³o siê przetrwaæ najtrudniejsze lata - 1990 i 91. Pozbawiony obiektów i wsparcia finansowego TKKF musia³ radziæ sobie sam. Dzia³alno¶æ sportow± uratowa³y festyny rekreacyjne dla za³ogi huty, turnieje badmintona, tenisa sto³owego, szachów oraz pi³ki no¿nej, tak w hali, jak i na boiskach trawiastych. Potem powsta³a liga pi³ki no¿nej dru¿yn siedmioosobowych. W roku 1997 reprezentacja Huty im T. Sendzimira zdobywa tytu³ mistrza Polski w XIV Halowych Mistrzostwach Polski Hutników w Pi³ce No¿nej w Zawierciu, a w kolejnych zostaje wicemistrzem.
W turniejach startuj± dru¿yny z zak³adów huty i spó³ek. W koszulkach z logo ArcelorMittal Poland reprezentacja hutniczego TKKF przez ostatnie lata czterokrotnie zdobywa³a mistrzostwo Krakowa w lidze „pi±tek", organizowanej przez Ma³opolski TKKF.
Pi³ka no¿na dominuje do dzi¶ – w formie halowej – i to z sukcesami. Rok 2010 przyniós³ Mistrzostwo Polski w XXVII Miêdzynarodowych Mistrzostwach Polski Hutników, a w kolejnych XXVIII - wicemistrzostwo.
Dzia³aj±cy obecnie Zarz±d organizuje imprezy i turnieje otwarte zapraszaj±c do udzia³u mieszkañców i zaprzyja¼nione dru¿yny.
Mimo trudno¶ci, jakie dotykaj± organizacje oparte na zaanga¿owaniu poszczególnych osób, hutniczy TKKF ci±gle dzia³a, organizuj±c turnieje pi³ki no¿nej i tenisa sto³owego, którym towarzysz± dyscypliny rekreacyjne. Wspó³pracuje z hutniczymi zwi±zkami zawodowymi i spó³kami hutniczymi.
- Nie sposób wymieniæ wszystkich zas³u¿onych dzia³aczy, ale chcia³bym przypomnieæ nazwiska tych, którzy w szczególny sposób wpisali siê historiê Hutniczego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej, s± to: £ucja Kumpicka, Zofia Kwiecieñ, Tadeusz Kowalczyk, Zbigniew Kazimierski, W³odzimierz Grzelak, Adam Gawor, Boles³aw Juszczak, Leszek Przedpolski oraz dzia³aj±cy w obecnym zarz±dzie Krzysztof Ziêba, Tadeusz Ole¶, W³adys³aw £opatka, Mariusz Kordylewski, Janusz Czechowski, Marzena Ziemba, Maria Zachara - podkre¶la³ podczas uroczysto¶ci 60-lecia hutniczego TKKF, jego prezes - Kazimierz Py¿.


Dziêki nim hutniczy TKKF dzia³a ju¿ 60 lat
„¦wiatowid” do adaptacji
10 listopada w dawnym kinie „¦wiatowid” w Nowej Hucie podpisano umowê pomiêdzy Muzeum PRL-u a firm± MAE Multimedia Art Education, która wykona projekty wystawy sta³ej oraz adaptacji architektonicznej i przebudowy budynku dawnego kina.
Muzeum PRL-u (w organizacji) dzia³a w „¦wiatowidzie” od kwietnia 2013 roku i jest wspó³prowadzone przez gminê Kraków oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W imieniu muzeum umowê podpisa³ Jacek Salwiñski, wicedyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, które na zlecenie gminy Kraków zarz±dza Muzeum PRL-u.
Podpisanie umowy jest wynikiem konkursu na projekt architektoniczno–budowlany oraz projekt aran¿acyjny wystawy sta³ej wraz z opracowaniem scenariusza, który rozstrzygniêto w pa¼dzierniku 2016 r. Zwyciêski projekt firmy MAE Multimedia Art & Education Sp. z o.o. przewiduje m.in.: utworzenie na dachu budynku kina letniego oraz umieszczenie g³ównej sali ekspozycyjnej pod placem przed budynkiem. Prace projektowe bêd± kosztowaæ 2,6 mln z³, a ich zakoñczenie planowane jest na luty 2019 r. Sfinansuje je Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To podstawa do gruntownego remontu i przebudowy budynku oraz stworzenia wystawy sta³ej. Koszt wszystkich prac zwi±zanych z przystosowaniem budynku kina ¦wiatowid na potrzeby Muzeum PRL-u szacowany jest na 50 mln z³.
Przypomnijmy, ¿e w kwietniu bie¿±cego roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wstrzyma³o dotacjê na przygotowanie projektów umo¿liwiaj±cych przekszta³cenie dawnego kina w muzeum. Powodem mia³y byæ opó¼nienia w realizacji projektu. W³adze Krakowa podkre¶la³y, ¿e zmiany w harmonogramie prac wynika³y z procedur i przed³u¿aj±cych siê procesów decyzyjnych, tak¿e z udzia³em ministerstwo.
W sierpniu br., podczas spotkania wiceprezydenta Krakowa Andrzeja Kuliga z wiceministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Jaros³awem Sellinem, ustalono ¿e MKiDN sfinansuje scenariusz i projekt ekspozycji sta³ej, a tak¿e przygotowanie projektów budowlanych.
Zawarta w pa¼dzierniku 2014 r. umowa o wspó³prowadzeniu Muzeum PRL-u wyga¶nie z koñcem 2018 r. i wówczas samodzielne finansowanie instytucji przejmie gmina Kraków. Równocze¶nie dyskutowana jest koncepcja, aby instytucja zmieni³a nazwê, staj±c siê docelowo Muzeum Nowej Huty.
Budynek kina ¦wiatowid wzniesiono w latach 1955-57, wed³ug projektu Andrzeja Uniejewskiego. Ma 3480 m² powierzchni i dwie sale projekcyjne. W piwnicy mieszcz± siê schrony lotnicze, które ju¿ dzi¶ s± elementem ekspozycji .
(l)

GOSPODARKA MOGILSKICH CYSTERSÓW
Stowarzyszenie "Nasza Przesz³o¶æ - Nasze Dziedzictwo" zaprasza na wyk³ad dr Agnieszki Baran pt. "Gospodarka Opactwa Cystersów w Mogile w epoce ¶redniowiecznej i wczesnonowo¿ytnej". Prelegentka jest absolwentk± Instytutu Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie, gdzie pod kierunkiem prof. dr hab. Jerzego Rajmana przygotowa³a rozprawê doktorsk± w³a¶nie na temat gospodarki Cystersów z Mogi³y. Opowie o tym, jak wygl±da³y podwaliny gospodarcze Zakonu, jaki Cystersi posiadali maj±tek i jak nim dysponowano. Wyk³ad odbêdzie siê 26 listopada o godz. 17.15, w Mogile (w kaplicy akademickiej).
Wydarzenie odbywa siê w ramach Ma³opolskiej Akademii dziedzictwa, objêtej patronatem Jacka Krupy, Marsza³ka Województwa Ma³opolskiego. Jest to cykl wyk³adów-warsztatów, skierowanych do lokalnych spo³eczno¶ci Ma³opolski. Podczas tych spotkañ po¶wiêcamy czas historii ma³ych miast, wsi, poszczególnych dzielnic metropolii. W Ma³opolsce ka¿da osada ludzka posiada d³ugowieczn± historiê, siêgaj±c± wczesnego ¶redniowiecza, a wiadomo¶ci o jej losach pozostaj± ukryte na kartach rêkopisów i uczonych ksi±g. Cz³onkowie Stowarzyszenia chc± wydobyæ je z mroków i pokazaæ mieszkañcom, nie¶wiadomym st±pania po ¶ladach minionych stuleci.
Stowarzyszenie "Nasza Przesz³o¶æ - Nasze Dziedzictwo" powsta³o z pasji do historii. Jego misja to popularyzacja wiedzy o przesz³o¶ci, a szczególnie dziejów lokalnych Ma³opolski, jej spo³eczno¶ci i dziedzictwa kulturowego.
(f)

XXII Przegl±d Amatorskich Zespo³ów Artystycznych i Osób Niepe³nosprawnych – „Z£OTA JESIEÑ 2017”
Oddzia³ Rejonowy Nowa Huta Polskiego Zwi±zku Emerytów, Rencistów i Inwalidów od 22 lat organizuje Przegl±d Amatorskich Zespo³ów Artystycznych w którym bior± udzia³ zespo³y nie tylko z Krakowa, ale ca³ej Ma³opolski. Od lat przegl±dy odbywaj± siê w Nowohuckim Centrum Kultury i w ub. tygodniu znów ta placówka kulturalna go¶ci³a seniorów kochaj±cych muzykê i ¶piew. Przegl±d otworzy³a prezes PZERiI w Nowej Hucie Miros³awa Mi¶ta witaj±c go¶ci, a w¶ród nich m.in. wiceprzewodnicz±cego Rady M. Krakowa S³awomira Pietrzyka, doradcê Prezydenta M. Krakowa ds. senioralnych Annê Okoñsk±-Walkowicz, którzy przekazali uczestnikom pozdrowienia od w³adz Krakowa, ¿ycz±c udanej imprezy.
Tegoroczny Przegl±d rozpocz±³ Zespó³ „Wrzos” z Centrum Kultury w Niepo³omicach, który obchodzi w tym roku 70 rocznicê koncertowania. Zespó³ pod kierunkiem Marii Baran i pod opiek± Macieja Ziobro wykona³ piosenki „Ach jak przyjemnie”, „Na pierwszy znak”, „Brunetki, blondynki”. Chór retro Domu Kultury Kraków-Rybitwy z opiekunem Ma³gorzat± Lesiewicz za¶piewa³ „W sin± dal”, „Cyt, cyt”, „Rodzina”. Zabierzanie z Domu Kultury Zabierzów Bocheñski zagrali i za¶piewali „Na ¶rodku pola”, „Ciesz siê ¿yciem, „Sk³adanka melodii ludowych” (kierownik – Henryk Osika, Jan Gêbala – akordeon). „Jêdrusie” z Ko³a nr 20 PZERiI Klubu „Jêdru¶” O¶rodka Kultury Kraków Nowa Huta: „S³oneczna Grecja”, „Nimfa z czarnego stawu”, „Niebieskie oczy” (kierownicy – Tadeusz Bocheñski, Henryk S³owiak). Chór „Aster” z Ko³a nr 25 PZERiI z Klubu 303 OKKNH: „Cyganeria”, „Zabra³a¶ serce moje”, „Rola seniorów” – do tekstu Ryszarda Wiszniewskiego (kierownik chóru – Zofia Wojtyszyn, akordeon - Kazimierz Wroñski). „Echo” z Ko³a nr 2 PZERiI: „Gdybym mia³ gitarê”, „Graj piêkny cyganie”, „Wró¿ka czarodziejka” (kierownik – Stanis³awa D±bkowska, akordeon – Roman Góra). Zespó³ ¶piewaczy mêski „Nied¼wiedzoki” z Dêbiñskiego Centrum Kultury w Dêbnie: „Mam konisia”, „Ciemna noc”, „And¿elina”, „Znów mija dzieñ” (kierownik – Stanis³aw Dudek, akordeon – Pawe³ Ga¼dziñski, saksofony – Jan Jedynak, Stanis³aw Dudek). Pogodna Jesieñ z Ko³a nr 5 PZERiI z Chrzanowa: „Jesienny walczyk”, „Przekwit³y bzy”, „Ballada o koralach” z tekstami Marii Górak (kierownik – Maria Górak, tenor – Jan Stañczyk, akordeon – Zygfryd Kozubek). Serenada z Centrum Kultury i Promocji w Baranówce: „Siedem czerwonych ró¿”, „Powiedz mi moja maleñka”, „Sz³a dziewczyna”, „Nie¶ mnie koniku” (kierownik – Helena Chocho³ek, akordeon – Ludwik Zdyba³). Z³ota Jesieñ z Klubu „Wersalik” OKKNH: „W³oskie niebo”, „Gitary d¼wiêki”, „By co¶ zosta³o z tych dni” (kierownik – Janina Buda, akompaniament – Marian Soja i Mieczys³aw Szwajca). Ambaras z Ko³a nr 5 PZERiI z Klubu „Karino” OKKNH: „Maszeruj± strzelcy”, „Rozszumia³y siê wierzby p³acz±ce”, „Dzi¶ do Ciebie przyj¶æ nie mogê” (kierownik – Ludwika Finda). Zawilec z Ko³a nr 24 PZERiI Klubu „Zgody” OKKNH wystawi³ przedstawienie „W przychodni rejonowej” do tekstu Heleny Ratajewskiej (prowadz±ce – Helena Ratajewska i Helena Satora, akordeon – Kazimierz Wroñski). Ko¶cielanki z Ko³a nr 11 PZERiI Klubu „Pod Kasztanami” OKKNH: „Polskie kwiaty”, „Winobranie”, „Kwiat mi³o¶ci” (kierownik – El¿bieta Budzeñ, akompaniament – Stanis³aw Gawe³). Kabaret 18-tka z Ko³a nr 18 PZERiI z O¶rodka Kultury im. C.K. Norwida przedstawi³ program satyryczny „Nasze spojrzenie na rzeczywisto¶æ” do tekstu Bogumi³y Jakus (kierownik – Bogumi³a Jakus, akompaniator – Leszek Król). Wolañska Muza z Domu Kultury w Woli Zabierzowskiej: „S³oneczko na zachodzie”, „Jest ¶cie¿yna jest”, „Bednarz” (kierownictwo i akordeon – Aleksander Ostrowski). Wró¿enianki z Ko³a nr 10 PZERiI z os. Wró¿enice: „W zielonym gaju”, „Dzi¶ do Ciebie przyj¶æ nie mogê”, „Jakie ¿ycie jest piêkne” (kierownik – Janina Kaczor, akordeon – Marek Banowski). Nutki z Ko³a nr 3 PZERiI Klubu „Herkules” OKKNH: „We³tawa”, „Zielony mosteczek”, „Samotny le¶ny kwiat” (kierownik – Teresa W³óczkowska). Krzes³awianki z Ko³a nr 6 Klubu „Krzes³awice” OKKNH: „Córeczko moja”, „Do P³ocka”, „Hej góralu” (kierownik – Jadwiga Krzeczek, akordeon – Janusz Walczak, klarnet – Jan Podobiñski, gitara – Marek Zimmer). Wrzos ¯arki ze Stowarzyszenia „Przyja¼ñ” w ¯arkach: „Muzyk nocy”, „Serca dwa”, „Siedem czerwonych ró¿” (kierownik – Stanis³aw Lelito, akordeon – Krzysztof Dubisz). Mini kabarecik Trzydziestka z Ko³a nr 30 PZERiI w Raciborowicach: „Dawne czasy” (kierownik – Wiktoria My¶liwiec). Uczestnicy wydarzenia zostali uhonorowani okoliczno¶ciowymi dyplomami i nagrodami.
(mp)


fot. autor
NCK – zmienia siê dla Was!
Podczas wakacji w Nowohuckim Centrum Kultury przeprowadzono remont, którego has³o brzmia³o „Zmieniamy siê dla Was”. O tym co zosta³o zmienione i ile te zmiany kosztowa³y oraz o planach na kolejne lata rozmawiamy ze Zbigniewem Grzybem, dyrektorem NCK.

+ We wrze¶niu zakoñczy³ siê kolejny remont budynku NCK. Jakie prace zosta³y wykonane tym razem?

- ZBIGNIEW GRZYB: Tu przed rozpoczêciem nowego sezonu, przed Kombinatem Kultury 2017, zakoñczy³y siê prace zwi±zane z termomodernizacj± budynku oraz popraw± efektywno¶æ energetycznej. Przek³adaj±c to na bardziej zrozumia³y jêzyk wymienili¶my o¶wietlenie we wszystkich salach i korytarzach NCK. Stare, zu¿yte i energoch³onne lampy zast±pi³y nowoczesne panele LED, w których w zale¿no¶ci od potrzeb mo¿na regulowaæ natê¿enie ¶wiat³a. Przez to w salach i korytarzach zrobi³o siê du¿o widniej i przyjemniej. Dodatkowo wyremontowanych zosta³o kilka pomieszczeñ dydaktycznych, biurowych oraz wêz³y sanitarne przy sali teatralnej.
+ Remont musia³ byæ kosztowny. Jak uda³o siê pozyskaæ ¶rodki, dziêki którym odnowiono wnêtrza Centrum?
- Remont ten zosta³ wykonany w ramach programu Zintegrowane Inwestycje Terytorialne i sfinansowany ze ¶rodków unijnych rozdysponowanych przez Urz±d Marsza³kowski Województwa Ma³opolskiego. Niezbêdny wk³ad w³asny zapewni³ Urz±d Miasta Krakowa, a ca³o¶æ inwestycji przeprowadzi³ Wydzia³ Inwestycji Miasta Krakowa. £±czne nak³ady to niemal 5 mln z³. Pozosta³e remonty zosta³y sfinansowane z dotacji inwestycyjnej przyznanej przez UMK, by³ to ponad 1 mln z³.
+ W zwi±zku z pracami renowacyjnymi NCK musia³o zrezygnowaæ z tradycyjnej akcji „Lato w mie¶cie”. Wszyscy zainteresowani wakacyjnymi zajêciami musieli byæ zawiedzeni.
- Od 12 czerwca korzystanie z NCK by³o rzeczywi¶cie mocno ograniczone, ale mam nadziejê, ¿e wszyscy, którzy od wrze¶nia przychodz± do Centrum z pewno¶ci± widz±, ¿e by³o warto. To by³o bardzo du¿e wyzwanie - tak skoordynowaæ prace, aby w okresie nieca³ych trzech miesiêcy przeprowadziæ remont na tak du¿± skalê. Mimo to uda³o nam siê przeprowadziæ seriê bardzo udanych koncertów na scenie plenerowej Na letnie zajêcia zapraszamy w przysz³ym roku.
+ Odnowione wnêtrza s± nie tylko bardziej funkcjonalne i estetyczne. Zadbano równie¿ o wiêksze bezpieczeñstwo przebywaj±cych w budynku osób.
- Wprowadzili¶my kilka systemów, z których mam nadziejê nie bêdziemy musieli korzystaæ: nowoczesne czujniki po¿arowe, system o¶wietlenia awaryjnego, dzia³aj±cy przy odciêciu zasilania oraz kilka nowoczesnych hydrantów. Stare, metalowe sufity zosta³y zast±pione estetycznymi sufitami z materia³ów niepalnych. Obecnie trwaj± jeszcze prace nad wydzieleniem klatek schodowych oraz oddymianiem budynku. Poprawione zosta³o tak¿e oznakowanie dróg ewakuacyjnych.
+ Fasada i otoczenie Centrum te¿ z ka¿dym rokiem siê zmienia. Przy okazji tegorocznego remontu równie¿ o tej kwestii nie zapomniano.
- Tak, ale s± to na razie tylko kosmetyczne zmiany. Mozaika wenecka „Mezzoforte” Maurycego Gomulickiego to tylko element o¿ywienia terenu przy wschodniej elewacji NCK. Na to zadanie uda³o nam siê pozyskaæ dofinansowanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tym roku zago¶ci³y tam food trucki, tworz±c unikaln± w Nowej Hucie strefê oryginalnego jedzenia, któr± nazwali¶my „Huciak”.
+ „Zmieniamy siê dla was” – jak rozumiem, to has³o dalej bêdzie obowi±zywaæ. W takim razie jakich zmian nale¿y siê spodziewaæ w najbli¿szej i tej nieco dalszej przysz³o¶ci?
- W roku 2019 chcemy gruntownie zmodernizowaæ ca³± przestrzeñ wokó³ budynku. Zostali¶my wpisani przez Prezydenta Krakowa na listê projektów rewitalizacyjnych. Zak³ada on w ogólnych za³o¿eniach remont nawierzchni chodników, dróg, o¶wietlenia, zieleni, wystawy plenerowej i ma³ej architektury. Je¶li wszystko siê powiedzie, mieszkañcy Nowej Huty w miejsce zdegradowanej i zniszczonej przestrzeni otrzymaj± funkcjonaln±, estetyczn± i bezpieczn± strefê wypoczynku oraz aktywno¶ci kulturalnej. Dodatkowo w przysz³ym roku chcemy gruntownie zmodernizowaæ salê teatraln±. Mam nadziejê, ¿e po tym remoncie bêdzie to jedna z najnowocze¶niejszych tego typu sal widowiskowych w Krakowie. Pragniemy stworzyæ z NCK najlepsze centrum kultury w Polsce. S±dz±c po opiniach, które do nas docieraj± jeste¶my na dobrej drodze.
+ Dziêkujê za rozmowê.
(a³)


Nowa Huta 2.0 – podsumowanie projektu
Z koñcem pa¼dziernika zakoñczy³a siê realizacja projektu edukacji kulturowej Nowa Huta 2.0, który w Krakowie organizowali animatorzy i nauczyciele z O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida, Szko³y Podstawowej nr 92 im. Bohaterów Westerplatte i Publicznej Szko³y Podstawowej Sióstr Salezjanek im. b³. Laury Vicuna. W ramach przedsiêwziêcia 30 uczniów klas 4-6 dwóch nowohuckich szkó³ podstawowych rozwija³o swoje pasje, poznaj±c przy tym czê¶æ Krakowa, w której mieszkaj± i ucz± siê.
Dwa pierwsze spotkania w ramach projektu mia³y charakter integracyjny. W ich trakcie przeprowadzono równie¿ diagnozê zainteresowañ i oczekiwañ dzieci. Nastêpnie przygotowano propozycje sze¶ciu zajêæ, ³±cz±cych rozwijanie pasji uczestników z poznawaniem Nowej Huty. Drog± g³osowania przy pomocy fasolek dzieci wybra³y cztery z nich do realizacji.
W kolejne soboty pa¼dziernika odbywa³y siê warsztaty. Najpierw odby³y siê zajêcia terenowe na £±kach Nowohuckich. Dzieci poznawa³y cenny przyrodniczo obszar pracuj±c na indywidualnych kartach pracy. Chêtni mogli wzi±æ udzia³ w wycieczce na rowerach. Uczestnikom dopisa³o szczê¶cie i uda³o im siê nawet zaobserwowaæ ¿eruj±c± sowê pustu³kê! W kolejn± sobotê odby³y siê warsztaty filmowe w Kinie Studyjnym Sfinks, podczas których dzieci poznawa³y tajniki charakteryzacji i ud¼wiêkowienia. W efekcie powsta³ krótki film przygotowany przez m³odych filmowców przy wsparciu prowadz±cych zajêcia. Podczas trzeciego pa¼dziernikowego spotkania uczestnicy projektu wziêli udzia³ w warsztatach fotograficznych w schronach Centrum Administracyjnego Kombinatu. Dzieci dowiedzia³y siê jak wykonywaæ ciekawe i dobre technicznie zdjêcia, a przy okazji zwiedzi³y fascynuj±ce nowohuckie podziemia. Projekt zakoñczy³a edukacyjna gra terenowa i spotkanie fina³owe, które odby³y siê 28 pa¼dziernika 2017 r. Grê „Nowohucki sen” w plenerze i wnêtrzach O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida poprowadzili do¶wiadczeni harcerze. Na zakoñczenie odby³o siê ¶wiêtowanie ze wspólnym posi³kiem, a nawet tortem! Nie zabrak³o tak¿e ogl±dania zdjêæ, powsta³ego filmu oraz podsumowañ.
Dziêki wspó³pracy animatorów i nauczycieli uda³o siê zrealizowaæ ciekawy projekt, który po³±czy³ rozwijanie pasji uczestników z poznawaniem „ma³ej ojczyzny”, bazuj±c na diagnozie potrzeb i zainteresowañ dzieci. Zdobyte do¶wiadczenia pozwol± na realizacjê w przysz³o¶ci kolejnych edycji przedsiêwziêcia skierowanego do uczniów nowohuckich szkó³ podstawowych. Projekt Nowa Huta 2.0 by³ czê¶ci± programu SYNAPSY 2017 – program rozwoju edukacji kulturowej w Ma³opolsce, realizowanego przez Ma³opolski Instytut Kultury w Krakowie w ramach prowadzonego i dofinansowanego przez Narodowe Centrum Kultury programu Bardzo M³oda Kultura 2016-2018.
(f)

Pleszowski kap³an z epoki kamienia
Badania archeologiczne dostarczaj± wielu artefaktów, dotycz±cych ¿ycia i wierzeñ naszych przodków. Niejednokrotnie zadziwiaj± one nawet samych odkrywców. Tak zdarzy³o siê w³a¶nie w Pleszowie w latach siedemdziesi±tych XX wieku.
Nowohucki Oddzia³ Muzeum Archeologicznego w Krakowie badania wykopaliskowe w Pleszowie prowadzi³ od pierwszej po³owy lat piêædziesi±tych. W roku 1976 by³ to dwudziesty czwarty sezon badañ w tym miejscu. Wykopy, zlokalizowane na skraju terasy nadzalewowej, przez wiele lat dostarcza³y ca³y ogrom materia³ów zabytkowych z ró¿nych epok. Odkopano miêdzy innymi ¶lady po pradawnych osadach, groby ludzi tam zamieszkuj±cych. Gdy wiêc natrafiono na kolejne pochówki z okresu neolitu (m³odszej epoki kamienia), nie wywo³a³o to zaskoczenia w¶ród badaczy. Jednak jeden z nich wydawa³ siê byæ inny od pozosta³ych. Grób ten, wraz z wyposa¿eniem oznaczono jako obiekt 1325. Na podstawie odkopanego w nim wyposa¿enia wydatowano go na okres neolitu (ok. 5500-2400 p.n.e.) a dok³adnie jako nale¿±cego do tzw. kultury lendzielskiej. Wykonano odpowiedni± dokumentacjê, a ko¶ci zabrano do dalszych badañ gabinetowych. Jak wygl±da³ ten pochówek? Szkielet zosta³ odkryty na g³êboko¶ci 155 cm, pod powierzchni± ziemi, w jamie grobowej o wymiarach 140x70 cm. Zmar³y le¿a³ w pozycji skurczonej, na lewy boku. Obie d³onie mia³ u³o¿one w okolicach brody. G³owa spoczywa³a na odwróconej glinianej misie na pustej nó¿ce. Lewa d³oñ oparta by³a na podobnym naczyniu. Na wysoko¶ci pasa po³o¿ono lub zmar³y mia³ przytroczon± amforkê. Obok niej znajdowa³o siê czworoboczne naczynie o utr±conych nó¿kach, nazywane przez badaczy dziejów „o³tarzykiem” oraz wiór krzemienny (pó³produkt do wyrobu narzêdzia). Przy kolanach po³o¿ono siekierkê kamienn± i narzêdzie krzemienne (tzw. drapacz) bez ¶ladów u¿ytkowania. Sensacyjnego odkrycia dokonano jednak pod mikroskopem. Okaza³o siê, ¿e na misach na pustej nó¿ce znaleziono ¶lady ochry, czyli zwietrzeliny skalnej lub gleby z du¿± zawarto¶ci± ¿elaza. Ma ona z regu³y barwê od ¿ó³tej do br±zowej. Podgrzana natomiast do temperatury powy¿ej 200 °C nabiera barwy czerwonej z odcieniami. Podobny zwi±zek znaleziono na kamiennej siekierce. Wydaje siê, ¿e ca³y zmar³y móg³ byæ posypany ochr±. Zwyczaj taki praktykowany by³ od czasów cz³owieka neandertalskiego oraz w wielu kulturach neolitycznych (tak¿e na ziemiach polskich). Przez niektórych badaczy jest rozumiany jako powrót do ¿ycia po ¶mierci. Ochr± niekiedy pokrywano cia³a tancerzy podczas obrzêdów, oraz malowano naczynia.
O³tarzyki wykonane z gliny maj± szerokie analogie kulturowe. Znajdowane s± licznie na Ba³kanach, Wêgrzech i S³owacji. Nie wszystkie maj± kszta³t czworoboczny. Czê¶æ z nich posiada jedynie trzy nó¿ki. Nazwa „o³tarzyki” przylgnê³a do nich na podstawie, podobnych pod wzglêdem kszta³tu i funkcji, znalezisk z Krety. Niektórzy odkrywcy nazywaj± je tak¿e podstawkami pod jedzenie. Na terenie Bu³garii okre¶lane s± te¿ jako lampki, a ich miskowate zag³êbienie to miejsce, w którym pali³a siê jaka¶ substancja (prawdopodobnie t³uszcz). W Pleszowie znaleziono wiele fragmentów takich przedmiotów. By³y w¶ród nich zarówno nó¿ki jak i fragmenty miskowatej góry. Ludno¶æ, której przedstawicielem by³ mê¿czyzna z grobu 1325, w swoim inwentarzu, odkrytym na pobliskiej osadzie, posiada³a tak¿e liczne figurki ludzkie (osób doros³ych) wykonane z gliny (zachowane we fragmentach). Prawdopodobnie móg³ istnieæ wówczas jaki¶ kult, którego w czê¶ci duchowej nie poznamy nigdy, a po którym pozosta³y materialne znaki w postaci przedmiotów grobowych obsypanych ochr± i po³amane figurki.
Odkryty w Pleszowie grób z „o³tarzykiem” jest tak wa¿ny dla poznania wierzeñ naszych poprzedników. Spoczywaæ w nim móg³ kap³an nieznanej religii, któremu w podró¿ w za¶wiaty dano bogate wyposa¿enie z³o¿one z przedmiotów codziennego u¿ytku oraz obiektu s³u¿±cego celom kultowym.
Janusz Bober


Pleszowskie o³tarzyki.
Fot. autor
O w³os od tragedii
Silne podmuchy wiatru, z jakimi mieli¶my do czynienia na prze³omie ostatniego tygodnia da³ siê we znaki równie¿ mieszkañcom Nowej Huty. W niedzielê 29 pa¼dziernika, kilkana¶cie minut po godzinie 11.00 mieszkañcy bloku nr 31 przy ul. Bulwarowej us³yszeli g³o¶ny trzask. Na jezdniê przewróci³o siê du¿e drzewo. Jeden z mieszkañców, który ca³e zdarzenie widzia³ z okna swojego mieszkania powiedzia³ nam, ¿e by³o o w³os od tragedii. - Gdy drzewo siê przewraca³o akurat w jego kierunku jecha³o cinquecento. Kierowca zatrzyma³ siê mo¿e metr przed upadaj±cym pniem. Gdyby drzewo spad³o na samochód, zosta³aby z niego miazga – opowiada³. O szczê¶ciu mo¿e mówiæ tak¿e kierowca vana, który przejecha³ feralne miejsce kilka sekund wcze¶niej, zanim na ulicê przewróci³o siê drzewo.
(f)

Awangardowy ¶lad po lotnisku
Hangar samolotowy w Czy¿ynach ma prawie 90 lat. Jego powierzchnia wynosi oko³o 2 tys. m kw. W tym olbrzymim jednonawowym powietrze mie¶ci³a siê kiedy¶ zajezdnia autobusowa. Teraz hangar jest w u¿ytkowaniu Muzeum In¿ynierii Miejskiej.
Budynek, choæ trudno go tak nazwaæ, bo to przyk³ad nowoczesnej konstrukcji stalowej, powsta³ w 1931 roku, w cywilnej czê¶ci lotniska Rakowice-Czy¿yny. Lotnisko liczy³o ju¿ prawie 20 lat. Za³o¿y³y je w 1912 roku austro-wegierskie w³adze wojskowe. Planowano 12, ale wybudowano tylko 7 hangarów. Pierwszy hangar mia³ konstrukcjê ¿elbetow±, nowoczesn± lecz drog±, k³opotliw± w wykonawstwie. Kolejne hangary - mia³y ju¿ konstrukcjê stalow± – o dachach podwieszonych do zewnêtrznych ³uków no¶nych. Montowano je na ziemi i podnoszono za pomoc± specjalnych wci±garek. Pomys³odawc± by³ in¿ynier Bronis³aw Kowalski z Górno¶l±skiego Towarzystwa Przemys³owego. Natomiast kierownikiem budowy krakowskiego lotniska by³ prof. In¿ynier Izydor Stella- Sawicki. Pod koniec lat 20-tych XX wieku by³y to najwiêksze hangary samolotowe na ¶wiecie. Podczas II wojny ¶wiatowej lotnisko w Rakowicach by³o zajête przez Niemców. Ocala³y dwa hangary, a samo lotnisko w Czy¿ynach zosta³o zamkniête w 1963 roku. Hangar przez niemal 30 lat by³ u¿ywany przez Miejskie Przedsiêbiorstwo Komunikacji. W tym czasie dobudowano kilka przybudówek, które teraz trzeba rozburzyæ.
W zesz³ym roku uda³o siê wyremontowaæ dziurawy dach hangaru, a teraz trwa odnawianie wrót. Wrota hangaru zosta³y zdemontowane i maj± byæ odtworzone pod nadzorem Konserwatora. Remont powinien zakoñczyæ siê do grudnia.
Hangar ma warto¶æ historyczn±, poniewa¿ dokumentuje rozwój nie tylko architektury technicznej, ale i rozwój lotnictwa. W Czy¿ynach – na i w obrêbie starego lotniska pozosta³o jeszcze kilka miejsc i obiektów które mog³yby stworzyæ ¶cie¿kê turystyczn± zabytków techniki. Ma tu swoj± siedzibê Muzeum Lotnictwa Polskiego, z okaza³± kolekcj± samolotów. Oddzia³em Muzeum In¿ynierii Miejskiej jest znajduj±cy siê w Parku Lotników Polskich - Ogród Do¶wiadczeñ. No i ten odnawiany w³a¶nie hangar.
Ca³kowity remont hangaru lotniczego, potrwa jednak jeszcze kilka lat. Muzeum In¿ynierii Miejskiej przygotowuje projekt, który okre¶li sposób zagospodarowania hangaru oraz oszacuje zwi±zane z tym koszty. Jedn± z propozycji jest udostêpnienie zabytkowego hangaru w Czy¿ynach na ekspozycjê starych pojazdów u¿ywanych przez ratowników, milicjantów i wojskowych.
(l)


Hangar w Czy¿ynach – z wyremontowanym dachem, ale na razie bez wrót
Po stu latach
Prace remontowe Cmentarza wojennego nr 390 – Mogi³a poprzedzi³y badania archeologiczne. Wykopaliska potwierdzi³y przypuszczenia, ¿e cmentarz mia³ inny obrys oraz nieco krótsze i szersze pola grobowe. Archeolog odkry³ jego granice, co zosta³o zaznaczone na pó³nocnej stronie kolorem klinkieru w obecnie istniej±cej nawierzchni. Przywrócono oryginalne rozmiary pól grobowych w ich pierwotnej lokalizacji. W 1917 roku cmentarz wojskowy znajdowa³ siê oko³o 30 cm poni¿ej dzisiejszej posadzki. Wspó³czesna nawierzchnia cmentarza wojennego ³±czy istniej±ce brukowane ¶cie¿ki. W gabionie pod tablic± informacyjn± znajduje siê czê¶æ oryginalnych kamieni z wapienia ³upanego, które wyznacza³y pola grobowe.
Teren cmentarza wojennego by³ zasypany warstw± ziemi dochodz±c± w niektórych miejscach do grubo¶ci 70 cm. Obni¿enie poziomu cmentarza pozwoli³o zakonserwowaæ ¶cianê pomnikow±, która ma oko³o sto lat. W jej centrum znajduje siê krzy¿ wykonany
z tynku romañskiego, który pozosta³ oryginalny, ze wzglêdu na dobry stan zachowania, ale widoczne s± na nim ¶lady patyny. Na pozosta³ych czê¶ciach ¶ciany za³o¿one zosta³y nowe renowacyjne tynki z zastosowaniem kruszyw wystêpuj±cych w tynku romañskim, który pierwotnie pokrywa³ zabytkow± ¶cianê. Warto zwróciæ uwagê na fakturê nowych tynków groszkowanie, drapanie, które s± zamkniête na krawêdziach szlakiem krakowskim. ¦cianê wieñczy daszek z dachówki karpiówki oraz podpieraj±ce go drewniane, rze¼bione konsole odtworzone zgodnie z historycznymi, zniszczonymi elementami. Odtworzone zosta³y s³upki ogrodzeniowe oraz czapki porucznika armii austrowêgierskiej spoczywaj±ce na wieñcach dêbowych przeplatanych ga³êziami lauru. Rze¼by te zosta³y wykonane w technice betonu architektonicznego z zastosowaniem kruszyw i faktur, które wystêpowa³y pierwotnie
na ogrodzeniu cmentarza.
Po¶wiêcenie tego fragmentu cmentarza parafialnego przewiduje siê
1 listopada 2017 r. Ca³o¶æ kosztów zwi±zanych z pracami renowacyjnymi pokry³o Opactwo Cystersów w Mogile oraz parafia ¶w. Bart³omieja w Mogile.
o. Wincenty Zakrzewski OCist


 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.06 28,326,650 unikalnych wizyt