14 lutego nak³adem Wydawnictwa Replika uka¿e siê IV tom sagi „Spacer Alej± Ró¿. Szaro¶æ miejskich mgie³”.
Czwarty tom sagi „Szaro¶æ miejskich mgie³” przenosi czytelników do prze³omu lat 60. i 70. Tym razem do g³osu dochodzi m³ode pokolenie, które urodzi³o siê i wzrasta³o w socjalistycznych realiach. Zbuntowana m³odzie¿ kontynuuje walkê rozpoczêt± przez rodziców. Studenci ¿±daj±cy zwiêkszenia swobód obywatelskich ¶cieraj± siê z oddzia³ami ZOMO oraz jednostkami Milicji Obywatelskiej. Powietrze znowu szczypie w oczy od gazu ³zawi±cego, który spowija miasto.
W atmosferze ci±g³ych niepokojów wychodz± na jaw niektóre z mrocznych sekretów rodzinnych. K³amstwa z przesz³o¶ci poci±gaj± za sob± lawinê niespodziewanych zdarzeñ. Mimo to Szymczakowie oraz Paw³owscy z uporem pod±¿aj± naprzód, nie poddaj±c siê przeciwno¶ciom losu.
(f)
Zarz±d Zieleni Miejskiej zaprezentowa³ projekt pierwszego parku kieszonkowego zlokalizowanego w Dzielnicy XVI (Bieñczyce) przy ul. Wac³awa Króla. Jego motywem przewodnim bêdzie folklor. Wkrótce mieszkañcy Bieñczyc odpoczn± w¶ród rustykalnych kwiatów czy pachn±cych ró¿! Rodzice bêd± mogli pobawiæ siê z dzieæmi w wiejskiej zagródce, a amatorzy sportu mog± pozwoliæ sobie na odrobinê wysi³ku w czê¶ci rekreacyjno-sportowej pokrytej kolorowymi malunkami. (Projekt mo¿na obejrzeæ na stronie internetowej ZZM).
W tym roku – jak zapowiada ZZM – w ramach projektu „Ogrody Krakowian” miastu przybêdzie 18 parków kieszonkowych. Pojawi± siê w ka¿dej dzielnicy naszego miasta. Bêd± kolorowymi, pachn±cymi i ciekawie zaaran¿owanymi ogrodami, w których mieszkañcy znajd± przestrzeñ do wypoczynku i kontaktu z przyrod±.
Czym s± „parki kieszonkowe”? Sama nazwa budzi skojarzenie, ¿e nie s± rozleg³e. Powierzchnia parków kieszonkowych standardowo nie przekracza 5000 m2. Ale wa¿niejsza jest ich funkcja. Idealn± sytuacjê dla mieszkañców miast by³oby mieszkanie w osiedlu, które ma wokó³ siebie park, skwer b±d¼ inny teren zielony, w odleg³o¶ci 5-15 minut spaceru od miejsca zamieszkania. Nie zawsze jest to mo¿liwe, ale tym bardziej warto wykorzystaæ ka¿dy skrawek zieleni czy przestrzeni, które odpowiednio zagospodarowane, bêd± cieszy³y oko i stan± siê miejscami, w których mo¿na wypocz±æ i spêdziæ przyjemnie czas.
Idea parków kieszonkowych jest bowiem odpowiedzi± na potrzebê dostêpu do terenów zielonych dla mieszkañców wielkich aglomeracji miejskich. Parki kieszonkowe zyskuj± coraz wiêksz± popularno¶æ na ca³ym ¶wiecie. Szczególnie doceniaj± je mieszkañcy du¿ych miast.
Przyk³adami tego rodzaju parków kieszonkowych to np. nowojorski Paley Park, Plaza De Santo Domingo Pocket w Santiago czy APW BangSar w Kuala Lumpur.
Przypomnijmy, krakowianie korzystaj± ju¿ z kilku gotowych parków kieszonkowych, co pokazuje, ¿e takie rozwi±zanie siê sprawdza. Pierwszym z nich jest skwer przy ul. Fa³ata/Prusa. To zaniedbane i nieciekawe wcze¶niej miejsce obecnie sta³o siê zieleñcem, w którym ca³e rodziny spêdzaj± swój wolny czas. Organizowane s± tam m.in. s±siedzkie pikniki i koncerty.
(l)
„Park Ratuszowy” wzorcem, czyli... Co lubi± seniorzy?
- Zazdroszczê mieszkañcom osiedli w centrum Nowej Huty Parku Ratuszowego – mówi pani Halina. Jak podkre¶la - sama nale¿y jeszcze do grupy seniorów m³odszych, którzy s± mobilni i wyprawa do centrum miasta, czy nawet poza jego obrêb, jeszcze nie sprawia im trudno¶ci.
– Czêsto tamtêdy przechodzê: wiosn±, latem, jesieni± i widzê, jak taki park jest potrzebny. Ilu mieszkañców z niego korzysta! Sama te¿ z przyjemno¶ci± przysiadam na ³awce, w piêknej zadbanej zieleni. My¶lê, ¿e w³a¶nie zagospodarowanie nawet najmniejszych terenów zielonych w osiedlach, poprzez ustawienie tam ³awek i stolików to w³a¶ciwa odpowied¼ na potrzeby seniorów. Dziêki temu starsi mieszkañcy, maj±cy problem z poruszaniem siê, a mieszkaj±cy w pobli¿u mog±, w³a¶ciwie na miejscu obcowaæ z natur±. Wydaje mi siê, ¿e bardzo sprawdza siê uk³ad „³awka ze stolikiem”. Ten ostatni niekoniecznie móg³by byæ z plansz± do gry, po prostu w takim uk³adzie przyjemniej siê siedzi, gdy spotyka siê kilka osób – podkre¶la pani Halina.
(l)
10. Jubileuszowe Prezentacje Nowohuckich Szkó³ Ponadgimnazjalnych
W czwartek, 8 lutego 2018 roku w godz. 8.00- 14.00 w Zespole Szkó³ Ekonomicznych nr 2 (os. Spó³dzielcze 6) odbêd± siê Prezentacje Nowohuckich Szkó³ Ponadgimnazjalnych. W tym roku bêd± mia³y szczególny, jubileuszowy charakter. Odbywaæ siê bêd± pod has³em „10-te Prezentacje w 100 lecie odzyskania niepodleg³o¶ci”. Towarzyszyæ im bêd± liczne atrakcje, zwi±zane z rocznic± odbudowy pañstwa polskiego. Swoj± obecno¶æ zapowiedzia³ Konsul Generalny Stanów Zjednoczonych w Krakowie, Walter Braunohler, przedstawiciel kraju, który udzieli³ Polsce znacz±cego wsparcia w dziele jej odbudowy i po 100 latach jest jej najbli¿szym sojusznikiem. Uroczyste otwarcie Jubileuszowych Prezentacji odbêdzie siê o godzinie 10.00.
Organizacja prezentacji to kolejny krok Zespo³u Szkó³ Ekonomicznych Nr 2 im. I. Daszyñskiego w Krakowie w zakresie utrzymania pozytywnych relacji szko³y ze ¶rodowiskiem lokalnym. Ta cykliczna impreza organizowana jest w celu stworzenia platformy informacyjnej umo¿liwiaj±cej realizacjê aspiracji edukacyjnych gimnazjalistom klas trzecich, a rynkowi us³ug edukacyjnych z dzielnicy Nowa Huta u³atwienia prezentacji swojej oferty i dorobku w nale¿ytej oprawie.
Projekt przyj±³ formê targów edukacyjnych, podczas których wystawcami s± licea ogólnokszta³c±ce, technika, szko³y zawodowe, centra doskonalenia zawodowego oraz placówki i organizacje wspieraj±ce pracê szkó³ w dzielnicy. Zespó³ Szkó³ Ekonomicznych nr 2 w Krakowie - gospodarz targów, daje wystawcom mo¿liwo¶æ zaprezentowania siê w postaci niekonwencjonalnej, ciekawej i inspiruj±cej do doskonalenia w³a¶ciwego wyboru dalszego kierunku kszta³cenia przez kandydatów do szkó³ ponadgimnazjalnych. O sukcesie przedsiêwziêcia ¶wiadczy to, ¿e z roku na rok bierze w nim udzia³ coraz to liczniejsza grupa uczniów z Krakowa i okolic.
(f)
Za nami pierwszy z tegorocznych biegów z tego wyj±tkowego cyklu. 20 stycznia w przylasku Rusieckim, na dystansie oko³o 10 km zmierzyli siê biegacze oraz mi³o¶nicy nordic walking. Organizatorzy ju¿ dzi¶ zapraszaj± na wiosenn± imprezê, która odbêdzie siê w Wielk± Sobotê. Nowa Huta w czterech smakach to nie tylko biegi, ale równie¿ towarzysz±ce im akcje charytatywne.
Nowa Huta w czterech smakach to cykl biegów crossowych w czasie 4. pór roku w 4. wyj±tkowych miejscach Nowej Huty. Ka¿dy bieg to trasa oko³o 10 km. Zawodnik, który przebiegnie 4 biegi w roku, pokonuje dystans maratonu. Cykl biegów po najwiêkszej i najbardziej zielonej dzielnicy Krakowa, organizowany jest drugi rok z rzêdu i z ka¿d± kolejn± edycj± gromadzi coraz wiêcej zawodników. W tym roku, do biegaczy do³±czyli entuzja¶ci nordic walking.
„Prze³ajowa trasa z mnóstwem b³ota i przede wszystkim w ¶wietnym towarzystwie.” – mówi Sylwester, który zaj±³ 3. miejsce w biegu w kategorii ogólnej. „Dziêki za zawody. Bardzo fajna impreza a poczêstunek pierwsza klasa. Do nastêpnego!” – pisze Przemek, uczestnik zawodów. „Ju¿ nie mogê doczekaæ siê kolejnego biegu” – dodaje Pawe³.
„Bardzo cieszy nas fakt, ¿e uczestnicy organizowanych przez nas wydarzeñ s± zadowoleni i te¿ nie mo¿emy doczekaæ siê kolejnego biegu.” – mówi Pawe³ Derlatka, kierownik i g³ówny pomys³odawca zawodów. „Zale¿y nam na pokazaniu wyj±tkowo¶ci Nowej Huty: bogactwa terenów rekreacyjnych w naszej dzielnicy i ich potencja³u treningowego. W trakcie naszych biegów chcemy integrowaæ zawodników. Rywalizacja, choæ równie¿ wa¿na, to sprawa drugorzêdna. Szczególn± uwagê zwracamy na zasady fair play i atmosferê podczas zawodów. Dla nas wa¿ni s± i Ci pierwsi, i Ci ostatni na mecie.” – dodaje.
Trasa biegu i nordic walking Nowa Huta w czterech smakach – ZIMA prowadzi³a miêdzy zbiornikami wodnymi Przylasku Rusieckiego. Najszybsi zawodnicy biegu pokonali trasê w 38 minut. Najszybsze zawodniczki w 45 – 47 minut. Pierwszy zawodnik nordic walking pojawi³ siê na mecie po 1 godzinie i 5 minutach, najszybsza zawodniczka – siedem minut pó¼niej.
Na mecie, na finiszuj±cych, czeka³y wyj±tkowe medale, które obrazuj± nowohuckie osiedle Na Skarpie. Medal w ka¿dym biegu w ramach cyklu ma kszta³t jednego z nowohuckich osiedli. Zawodnicy, którzy biegli w zawodach w 2017 r. maj± ju¿ medale w kszta³cie osiedli Centrum A, Centrum B, Centrum C i Centrum D. Wszystkie medale w ramach cyklu utworz± kolorow± mapê Nowej Huty.
„Jak smakuje Nowa Huta? Smakuje zup± marchewkow±, marchewkowym ciastem, czekolad±, rodzynkami, orzechami, gor±c± herbat± i kaw±. Co wa¿niejsze jednak – smakuje rado¶ci±.” – mówi Andrzej, który towarzyszy³ zawodnikom nordic walking.
„Podczas cyklu Nowa Huta w czterech smakach zachêcamy do diety wegetariañskiej. Tym razem przygotowali¶my dla zawodników zupê marchewkow± i wiemy, ¿e smakowa³a.” – mówi Magdalena Zygu³a, Prezes Zarz±du Fundacji 4 Alternatywy, Organizatora zawodów. Nowa Huta w czterech smakach to równie¿ okazja do niesienia pomocy. „Uczestnicy biegu i nordic walking przekazali ³±cznie kilkana¶cie worków odzie¿y sportowej dla pacjentów Domu MONAR-u w Krakowie. To wa¿ne, poniewa¿ podopieczni O¶rodka wychodz± z uzale¿nieñ równie¿ dziêki treningom biegowym. Zawodnicy przynie¶li tak¿e oko³o 50 km suchej i mokrej karmy dla bezdomnych kotów i psów w ramach naszej akcji Cz³owiek zwierzakowi bratem. Podczas ka¿dych kolejnych zawodów, osób przekazuj±cych nam rzeczy dla potrzebuj±cych jest coraz wiêcej. Bardzo siê cieszymy i dziêkujemy.” – mówi Magdalena Zygu³a.
Kolejne zawody w ramach cyklu Nowa Huta w czterech smakach, tym razem wiosenne, odbêd± siê 31 marca 2018 r. przy Zalewie Zes³awickim. Zapisy zostan± uruchomione ju¿ wkrótce.
(a³)
WYNIKI: Bieg Nowa Huta w czterech smakach - ZIMA
Podium Kobiety:
Karolina Pi±tek, czas 00:45:21
Iwona Flaga, czas 00:46:18
Magdalena Lorens, czas 00.47.01
Podium Mê¿czy¼ni:
Jakub Piech, czas 00:38:08
Jacek Dudek, czas 00:38:25
Sylwester Augustyñski, czas 00:38:37 WYNIKI: Nordic walking Nowa Huta w czterech smakach - ZIMA
Podium Kobiety:
Dorota Rejman, czas 01:13:21
Magdalena W±sik, czas 01:23:42
Klaudia Szkodziñska, czas 01:30:42
Podium Mê¿czy¼ni:
Jakub Del±g, czas 01:05:30
Mariusz Pa¼dziora, czas 01:15:00
Jacek Tyczewski, czas 01:17:30 Wiêcej informacji: www.ultratrailmalopolska.pl www.facebook.com/NowaHutawczterechsmakach
- Co i wa¿niejsze kiedy? - pytaj± mieszkañcy. Teren przy ul. Kaczeñcowej, w pobli¿u Stawu, do niedawna zajmowa³y gara¿e. Dotychczasowy w³a¶ciciel dzia³kê sprzeda³. W³a¶ciciele gara¿y pewnego dnia zastali na drzwiach swoich blaszaków kartkê z informacj±, ¿e do koñca roku maj± siê wyprowadziæ i teren uprz±tn±æ. Próbowali jeszcze negocjowaæ, wszak gara¿ cenna rzecz. Niestety nowy w³a¶ciciel – Wydzia³ Skarbu Pañstwa, a w³a¶ciwie nowy zarz±dca tego terenu Zarz±d Zieleni Miejskiej by³ nieugiêty! Teren ma zostaæ w³±czony do obszaru u¿ytku ekologicznego – jakim jest Staw przy ul. Kaczeñcowej, przewidziana jest jego rekultywacja zatem gara¿e nie wchodz± w grê. – Czy aby na pewno znajda siê na to pieni±dze? Czy nie oka¿e siê, ¿e zamiast gara¿y, które nie s± byæ mo¿e piêkne, ale jako¶ tam wygl±daj±, na tym miejscu powstanie ¶mietnisko? Wystarczy, ¿e kto¶ – co ju¿ zaczyna mieæ miejsce – wyrzuci tu ¶mieci i rozpocznie siê masowa wywózka – mówi zaniepokojony mieszkaniec pobliskiego domu. Zarz±d Zieleni Miejskiej uspokaja -W momencie przejêcia przez ZZM, grunt zostanie zrekultywowany i w³±czony do utrzymania. Na ten cel zostan± wykorzystane ¶rodki z utrzymania bie¿±cego. Jednocze¶nie zostanie przeprowadzona inwentaryzacja terenu, celem stworzenia projektu zagospodarowania. Zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego przedmiotowe dzia³ki le¿± w obszarze Terenów Zieleni Urz±dzonej, z przeznaczeniem na cele rekreacyjno – wypoczynkowe, w bezpo¶rednim s±siedztwie u¿ytku ekologicznego „Staw przy Kaczeñcowej” oraz Rzeki D³ubni, co czyni z nich nieodzowny element krajobrazu Parku Rzecznego D³ubni.- informuje Tomasz Borek z ZZM. Na razie, co widaæ na zdjêciu, wygl±da to wrêcz przera¿aj±co. Mamy jednak nadziejê, ¿e to etap przej¶ciowy. -Termin wydania przedmiotowej nieruchomo¶ci up³ywa 11 kwietnia bie¿±cego roku, co oznacza, ¿e obecny posiadacz mo¿e zg³osiæ gotowo¶æ do przekazania nieruchomo¶ci wcze¶niej, co z reszt± sam deklarujê. Podczas wizji lokalnej w dniu 05.01.2018 r. i rozmowie z obecnym jeszcze gospodarzem ternu, zosta³y przedstawione mu oczekiwania dotycz±ce bezzw³ocznego uporz±dkowania terenu ze ¶mieci i utrzymywanie go w nale¿ytym porz±dku. Gospodarz zobowi±za³ siê posprz±taæ teren.- informuje Marcin Pawlik zastêpca dyrektora ds. Zieleni ZZM. Pozostaje czekaæ, trzy miesi±ce to z jednej strony ma³o, jednak dla spaceruj±cych tu mieszkañców du¿o. To równie¿ wystarczaj±cy czas aby ewentualne osoby szukaj±ce nielegalnych wysypisk ¶mieci zd±¿y siê przyzwyczaiæ do tego miejsca. Miejmy zatem nadziejê, ¿e teren uda siê uprz±tn±æ wcze¶niej – co podobno zosta³o przez w³a¶ciciela zadeklarowane, i bêdziemy znów mogli cieszyæ siê urokiem tego miejsca. Zw³aszcza, ¿e z informacji uzyskanych w Zarz±dzie Zieleni Miejskiej wynika, ¿e maj± tu powstaæ pomosty do obserwacji przyrody. Oczywi¶cie bêdziemy tam zagl±daæ i trzymaæ rêkê na pulsie.
Agnieszka £o¶
W najbli¿szy wtorek, w Muzeum PRL-u – Teatr Ludowy – czy na pewno dla robotników?
Muzeum PRL-u (os. Centrum E1, budynek dawnego kina „¦wiatowid”) serdecznie zaprasza wszystkich, którzy pamiêtaj± czasy PRL-u na spotkanie z cyklu „Podwieczorek w Muzeum”, które odbêdzie siê we wtorek 23 stycznia o godzinie 17.00. Najbli¿sze spotkanie pt. „Teatr Ludowy – czy na pewno dla robotników?” organizowane jest we wspó³pracy z Teatrem Ludowym. Go¶ciem specjalnym bêdzie Andrzej Franczyk – polski aktor teatralny i filmowy, od 1985 roku wystêpuj±cy na deskach Teatru Ludowego.
Teatr Ludowy rozpocz±³ dzia³alno¶æ 3 grudnia 1955 r. premier± sztuki "Krakowiacy i Górale" Wojciecha Bogus³awskiego. Jego dyrektorem zosta³a Krystyna Skuszanka, która kszta³towa³a gusta odbiorców tworz±c spektakle nowoczesne i ambitne, nie raz zmagaj±c siê z cenzur±. Wspó³pracowa³a z wybitnymi kompozytorami, scenografami, re¿yserami i aktorami. Placówka przyci±ga³a krakowian, a nie nowohucian, gdy¿ repertuar by³ trudny w odbiorze, dlatego ci ostatni go bojkotowali. W sezonie 1957/58 wprowadzono l¿ejszy repertuar. Nie wystarczy³o to jednak i Skuszanka musia³a odej¶æ.
Cykl spotkañ „Podwieczorek w Muzeum” prowadzi dr Agnieszka Ch³osta-Sikorska (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie), która przy kawie i herbacie rozmawia z go¶æmi na temat ich wspomnieñ z okresu PRL-u. Jest to doskona³a okazja do spêdzenia czasu w mi³ej atmosferze oraz do uczestnictwa w niezwykle ciekawych i warto¶ciowych dyskusjach. Rozmowy poprzedza 15-minutowy wyk³ad przybli¿aj±cy temat przewodni.
(f)
Architekt Anna Bojê¶-Bia³asik zmaga siê z murami pa³acu opata cystersów w Mogile ju¿ trzy lata. - Nasze dzia³anie ³±czy poszukiwanie skarbów z dzia³alno¶ci± detektywistyczn± – nigdy nie wiadomo na jak± cenn± rzecz trafimy – mówi pó³¿artem. Na przyk³ad, na zapomnian±, renesansow± klatkê schodow±!
Pocz±tki opactwa w Mogile siêgaj± lat dwudziestych XIII wieku, kiedy to do podkrakowskiej wówczas wsi Mogi³a, biskup Iwo Odrow±¿ sprowadzi³ francuskich zakonników. Przez kolejne trzy stulecia klasztor rozbudowywa³ siê. W XIV wieku z fundacji króla Kazimierza Wielkiego wybudowano gotyckie kru¿ganki i podwy¿szono nawê ko¶cio³a. W XV wieku wzniesiono budynek przeoratu, a w drugiej po³owie XVI wieku – renesansowy pa³ac opacki.
Zobaczmy pa³ac opatów mogilskich z koñca XIX wieku, oczami W³adys³awa £uszczkiewicza (1828- 1900), który opisa³ mogilskie opactwo do¶æ szczegó³owo w swoim przewodniku „Wie¶ Mogi³a przy Krakowie, jej klasztor cysterski i ko¶ció³ek farny i kopiec Wandy z 17 rycinami”. Przewodnik by³ wydany przez Towarzystwo Mi³o¶ników Historyi i Zabytków Krakowa. Jest to budynek jakby osobny stoj±cy wewn±trz dziedziñca klasztornego pod którym przep³ywa koryto rzeki D³ubni. Zgrabny ten budyneczek stan±³ po 1438 roku po uchwale Kapitu³y Generalnej w Citeaux, dozwalaj±cej na samoistne pomieszkanie opata i jego s³u¿by. Opat mieszka³ dawniej w gmachu klasztornym, ale gdy maj±tki dobrze prowadzone przynosi³y zamo¿no¶æ, sta³ siê mo¿ny dygnitarzem ko¶cielnym, utrzymuj±cym stosunki z panami i przyjmuj±cym u siebie monarchów. Dzisiejszy pa³acyk opacki jest skromny w rozmiarach przynale¿a³ on do opatów z wyboru zakonników, wyboru spo¶ród siebie. W tych ostatnich czasach starano siê obieraæ szlachcica. Erazm Cio³ek wybrany w latach 1522 – 1547 by³ zarazem sufraganem krakowskim (…) M±¿ uczony i obrotny posiada Cio³ek ³aski Zygmunta I, przez lata w ³askach Zygmunta I otrzymuje za spraw± Klemensa VI dla siebie i nastêpców miejsce w stallach katedry wawelskiej. On to zbudowa³ to mieszkanie opackie, w niem (pisownia orginalna) to przyjmowa³ nieraz obu Zygmuntów i wielu innych dostojników. Pami±tk± tych stosunków jest wbudowane w ¶cianê po³udniow± na piêtrze epitafium. Z rze¼bion± g³ow± Zygmunta Starego, godn± w³oskich rze¼biarzy z napisem „pater patreae”- opisuje £uszczkiewicz. Widaæ budynek nie by³ do¶æ obszernym dla opatów XVI stulecia, skoro Marcin Bia³obrzeski, opat obrany przez zgromadzenie, buduje w s±siedztwie nowy pa³ac ze wspania³ymi salami i marmurowym portalem, zwrócony frontem do wschodu. Z osobn± kaplic± i dziedziñcem z zabudowaniami gospodarczymi. Ta czê¶æ zabudowañ ma osobny wjazd. W dawnym pa³acu opackim i tzw. przeoracie ma powstaæ Muzeum Duchowo¶ci i Kultury Cystersów. Zajmie ono parter i piwnice tych budynków, które by³y sukcesywnie wznoszone i rozbudowywane od XIII do XVII w., a dzi¶ stanowi± przed³u¿enie najwa¿niejszego, wschodniego skrzyd³a klasztoru. Tam gdzie w przysz³o¶ci bêdzie ekspozycja trwaj± jeszcze prace archeologiczne i architektoniczne. *** Cystersi byli promotorami ca³ej kultury technicznej, rolniczej w zwi±zku z tym wszystko co jest dzi¶ odkrywane, to ¶lad historii i rozwoju kulturowego i cywilizacyjnego tego miejsca i Ma³opolski. W samym pa³acu opata podczas ostatnich prac renowacyjnych ods³oniêto relikty XIII-wieczne. Potwierdzaj± poniek±d, ¿e klasztor w Mogile w swoim rozleg³ym zasiêgu i kszta³cie zosta³ zbudowany bardzo szybko, choæ budowle potem by³y przekszta³cane. Jednym z takich niespodziewanych odkryæ by³a… renesansowa klatka schodowa. - Pomiary elektronicznego skanowania z zewn±trz i wewn±trz, w technice 3D, pokazywa³y niezgodno¶ci. Wynika³o z nich, ¿e w obrêbie budynku znajduje siê jaka¶ niedostêpna przestrzeñ. Jak w jakim¶ horrorze filmowym – zamurowany pokój. Dostali¶my siê tam od góry, przez ca³kowicie wspó³czesny strop z lat siedemdziesi±tych. Okaza³o siê, ¿e ca³a przestrzeñ klatki schodowej jest zasypana gruzem. Dzi¶ zosta³a odgruzowana i planowane s± tam schody – opisuje architekt Anna Bojê¶-Bia³asik. Inn± ciekawostk±, ¶wiadcz±ca o zaawansowaniu cywilizacyjnym i technicznym opactwa w Mogile s± pozosta³o¶ci „centralnego ogrzewania”. Ten system kana³ów ciep³owniczych wraz z piecem znajduj±cym siê na poziomie piwnic podlega konserwacji i w przysz³o¶ci bêdzie eksponowany. Mia³ te¿ pa³ac opata tak¿e swoj± „kanalizacjê” i „wodoci±g”. Kana³ pozostawa³ tu ca³y czas, znajduje siê pod poziomem dzisiejszego dziedziñca. Jedna z najstarszych czê¶ci budynku przeoratu niegdy¶ mie¶ci³a zespó³ latryn, które mo¿na datowaæ na drug± po³owê XIV wieku. - Zachowa³ siê tak¿e sklepiony kana³, którym przep³ywa³a rzeka, oczyszczaj±ca latryny. To by³ wysoki kana³, w³a¶ciwie cz³owiek doros³y mo¿e poruszaæ siê w nim na stoj±co. To w³a¶nie przez ten kana³ zwiedzaj±cy muzeum bêd± mogli przej¶æ i niejako „od spodu” zobaczyæ ocala³e fragmenty zespo³u latryn. Podczas prac odnaleziono równie¿ ciekawe kafle o niezwyk³ej warto¶ci artystycznej i technologicznej, z przedstawieniami ostatnich Jagiellonów. To potwierdza bliskie kontakty opata mogilskiego z dworem na Wawelu. Piece obrazuj±ce kafle z czasów Zygmunta Augusta bêd± równie¿ eksponowane w przysz³ym muzeum. Prace archeologiczne w pa³acu opata zosta³y zakoñczone. Ale je¶li chodzi o sam budynek to prace adaptacyjne wymagaj± szczególnej uwagi – by nie zniszczyæ tego co jest. Równie¿ teren wokó³ budynku zyska innym wygl±d. Wokó³ pa³acu planowany jest ogród zio³owy z ro¶linami znanymi z zielnika sprzed kilkuset lat.
***
Co jeszcze zobaczymy w przysz³ym Muzeum Duchowo¶ci i Kultury Cystersów, w dawnym pa³acu opata mogilskiego? Celem wystawy bêdzie opowie¶æ o tym, kim s± mnisi, jak powsta³ ich zakon, na czym polega ich fenomen i jak daleko siêgaj± wp³yw cystersów na sztukê europejsk±. Zobaczymy m.in. najcenniejsze dokumenty klasztorne sprzed 800 lat, starodruki z biblioteki cystersów mogilskich, szaty i naczynia liturgiczne. Najstarszym eksponatem bêdzie drewniana, okuwana gêsto metalowymi nitami skrzynia z pocz±tku XIII wieku.
Krystyna Lenczowska
Na razie trwa remont – w roku 2019 w pa³acu opata powstanie Muzeum Duchowo¶ci i Kultury Cystersów.
Monika Wójcik, po³o¿na ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana ¯eromskiego w Krakowie, zosta³a zwyciê¿czyni± ogólnopolskiego plebiscytu „Po³o¿na na medal”. Pokona³a kilkadziesi±t rywalek z ca³ego kraju. Monika Wójcik jest pierwsz± po³o¿n± z Krakowa, która otrzyma w marcu podczas uroczystej gali g³ówn± nagrodê.
Po³o¿nictwo ma w genach. A z nimi nie sposób wygraæ. I mimo ¿e Monika Wójcik planowa³a uczyæ w szkole dzieci biologii, to posz³a w ¶lady swojej prababci – akuszerki, która pomaga³a rodziæ w domu góralkom w Limanowej. Po³o¿n± w rodzinie jest te¿ ciocia. Monika Wójcik nie ¿a³uje ani minuty o zawodzie, nawet po ciê¿kich dy¿urach i stresuj±cych porodach swoich pacjentek.
– To moja praca, ale i pasja, lepszego zawodu nie mog³am sobie wybraæ. Stres? Oczywi¶cie towarzyszy na ka¿dym kroku, ale wzruszaj±cych momentów i tak jest wiêcej – mówi.
Nale¿y do tych po³o¿nych, o których pacjentki nigdy nie zapominaj±. Skromna, pracowita, inteligentna i pe³na empatii, której teraz w szpitalach brakuje. Wspaniale zajmuje siê noworodkami, ale i o rodzicach nie zapomina, wspiera ich na ka¿dym kroku. ¦wie¿o upieczone mamy zawsze mog± liczyæ na ciep³e s³owo, profesjonaln± radê.
Monika Wójcik, po³o¿na z Oddzia³u Noworodków w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana ¯eromskiego w Krakowie, ukoñczy³a studia na Uniwersytecie Jagielloñskim w Krakowie oraz ¦l±skim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. Od 2009 roku zdobyt± wiedzê i umiejêtno¶ci wykorzystuje w „¯eromskim” w Krakowie.
Ta dziewczyna nie potrafi usiedzieæ na miejscu, uczestniczy nieustaj±co w kursach dokszta³caj±cych, szkoleniach i warsztatach. Chce edukowaæ mamy profesjonalnie i nowocze¶nie , zw³aszcza w temacie laktacji. Aktualnie jest w trakcie specjalizacji neonatologicznej. Prywatnie - zapalona mi³o¶niczka gór, cz³onek Tatrzañskiego Klubu Górskiego Vertical w Zakopanem.
Prowadzona od 2014 roku kampania "Po³o¿na na medal" ma na celu podnoszenie w spo³eczeñstwie ¶wiadomo¶ci roli, jak± po³o¿ne odgrywaj± dzisiaj w opiece oko³oporodowej. Organizatorzy chc± pokazywaæ, ¿e po³o¿na to nie tylko troskliwo¶æ i opiekuñczo¶æ, ale tak¿e coraz wy¿sze kompetencje medyczne i zwi±zana z nimi odpowiedzialno¶æ.
(f)
Czytaj±c prasê, korzystaj±c z internetu, ogl±daj±c programy telewizyjne spotykamy siê z problemem gin±cych gatunków. Zagadnienie to dotyczy nieraz odleg³ych zak±tków Ziemi i zwierz±t, których i tak nigdy nie widzieli¶my. Czasami dotyka to ziem polskich i wtedy bardziej nas to interesuje. Przyczyny zaniku fauny mog± byæ ró¿ne, ale jedna jest najwa¿niejsza, to dzia³alno¶æ cz³owieka. Polowania i zmiany ¶rodowiska spowodowane cywilizacj± skutecznie zmniejszy³y wielo¶æ gatunków zwierz±t.
£owiectwo i choroby przyczyni³y siê do wyginiêcia miêdzy innymi tura na terenie Polski. Ostatnia jego przedstawicielka na Mazowszu pad³a z przyczyn naturalnych w XVII wieku a w Prusach Ksi±¿êcych w XVIII wieku. Innym wymar³ym ssakiem z nad Wis³y by³ mamut. Znikn±³ z naszych terenów prawdopodobnie oko³o 13-12 tysiêcy lat temu. Co to by³o za zwierzê i dlaczego wymar³o?
Wed³ug encyklopedii PWN mamuty w³ochate (Mammuthus primigenius) to „wymar³y gatunek z rodziny s³oniowatych, z rzêdu tr±bowców”. ¯y³y na obszarach od ¦rodkowej Europy, przez Syberiê, po Amerykê Pó³nocn±. Mamuty nale¿a³y do ulubionej zwierzyny, na któr± polowa³ cz³owiek w plejstocenie (czê¶æ czwartorzêdu), nazywanego te¿ epok± lodowcow±. W jaskiniach, miêdzy innymi we Francji, na malowid³ach pozostawionych na ¶cianach jaskiñ, ówczesny cz³owiek przedstawi³ liczne sceny polowañ na zwierzêta, w tym te¿ mamuty. Te w³ochate zwierzêta by³y nieco wiêksze ni¿ s³oñ indyjski, z wysoko¶ci± w k³êbie oko³o 4 metrów i wag± do 6 ton. Posiada³y ciosy, których d³ugo¶æ siêga³a nawet 5 metrów. ¯ywi³y siê g³ównie ró¿nymi gatunkami traw, a czasami te¿ m³odymi pêdami krzewów i drzew. Ro¶linno¶æ taka charakterystyczna jest dla obszarów nazywanych stepo-tundr± (czyli prawie bezle¶nych). Ze wzglêdu na swoj± wielko¶æ, mamut, podobnie jak dzisiaj s³oñ, nie mia³ prawdopodobnie naturalnych wrogów. G³ównym jego przeciwnikiem by³ cz³owiek. Na mamuta polowano w celu zdobycia du¿ej ilo¶ci po¿ywienia. Dla grupy my¶liwych (wraz z rodzinami) taka góra miêsa i t³uszczu by³a niez³± spi¿arni±. Wykorzystywano te¿ ich skory i ko¶ci. Ze skór wyrabiano dachy sza³asów i okrycia, a z ko¶ci narzêdzia i ¶ciany domostw. Wiele interesuj±cych danych dostarczy³y znaleziska z Syberii. S±dzi siê, ¿e mamuty przetrwa³y na tamtym terenie o kilka tysiêcy lat d³u¿ej. W Syberyjskich zmarzlinach uda³o siê odnale¼æ niemal kompletne cia³a tych zwierz±t. W ich ¿o³±dkach odkryto niestrawiony, ostatni pokarm, przez co ich dieta jest tak dobrze znana. Bazuj±c na tych szcz±tkach, próbuje siê sklonowaæ mamuta, który mia³by siê urodziæ ze s³onicy. Z Syberi± wi±¿± siê te¿ opowie¶ci, etnicznej ludno¶ci tam zamieszkuj±cej, o jakoby maj±cych zdarzaæ siê spotkaniach z w³ochatymi s³oniami.
Mamuty w³ochate wyginê³y zapewne w wyniku polowañ urz±dzanych przez cz³owieka. Innym czynnikiem mog³a byæ zmiana klimatu (ocieplenie), do której nie zdo³a³y siê dopasowaæ lub te¿ jaka¶ nieznana epidemia.
Z terenów nam bli¿szych, czyli Krakowa znamy liczne znaleziska ko¶ci mamutów. Najwiêcej szkieletów odkryto na wzgórzu ¦w. Bronis³awy. Doliczono siê tam szcz±tków kilkudziesiêciu osobników, w tym takich, ze ¶ladami naciêæ wykonanych przez cz³owieka. W Nowej Hucie tak¿e wystêpowa³ i wystêpuj± takie znaleziska, ale na mniejsz± skalê. Ko¶ci mamuta odkryto miêdzy innymi podczas budowy walcowni – slabing i na terenie Bieñczyc. Pojedyncze ko¶ci wystêpuj± te¿ w ¿wirowiskach nad Wis³±.
Czy mamut zagin±³ ca³kowicie? Tego do koñca nie wiadomo. Zawsze mo¿e powstaæ grupa naukowców, którzy metodami genetycznymi mog± odtworzyæ to du¿e zwierzê st±paj±ce kiedy¶ po europejskiej stepo-tundrze.
Janusz Bober
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".