Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.12.20] O karpi...
· [2024.12.20] Paradok...
· Na niedzielê 22 grud...
· [2024.12.20] Stracon...
· [2024.12.13] Na bole...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
ZIELONY JAR IMIENIA WANDY
9 wrze¶nia br. Rada Miasta Krakowa podjê³a uchwa³ê o nadaniu parkowi Zielony Jar na Wzgórzach Krzes³awickich imienia Wandy. W ten sposób uczczono pamiêæ zmar³ej 18 czerwca 2007 roku Wandy Zacharewicz-Bia³ow±s, wybitnej dzia³aczki odrodzonego samorz±du krakowskiego, szczególnie zwi±zanej z Dzielnic± XVII Wzgórza Krzes³awickie.
Wanda Zacharewicz-Bia³ow±s by³a radn± Miasta Krakowa I i III kadencji, wiceprzewodnicz±c± Rady Miasta I kadencji, radn± Dzielnicy XVII Wzgórza Krzes³awickie II, III i V kadencji oraz przewodnicz±c± Rady i Zarz±du tej Dzielnicy II i III kadencji. Zosta³a pochowana na cmentarzu w Grêba³owie.
(f)
Zamkn±æ PRL w Muzeum
Dokumenty, zdjêcia, przedmioty codziennego u¿ytku – to tylko niektóre z pami±tek, które zosta³y przekazane do Muzeum PRL-u. Muzeum ca³y czas czeka na wiêcej.
W sobotê 12 wrze¶nia w starym kinie ¦wiatowid, przysz³ej siedzibie Muzeum PRL-u odby³a siê pierwsza zbiórka pami±tek z okresu 1944 – 1989. Pogoda dopisa³a, dopisali te¿ mieszkañcy Krakowa i Nowej Huty. Organizatorzy zapewnili wiele atrakcji – by³ saturator, kiszka, samochody i muzyka z epoki. W trakcie zbiórki uda³o siê zebraæ wiele ciekawych eksponatów. Swoje pami±tki przekazali na rzecz Muzeum PRL-u nie tylko mieszkañcy miasta, ale tak¿e ludzie polityki, kultury i nauki. - Z tych ciekawszych nale¿y na pewno wymieniæ maszynê do pisania, na której Zbigniew Herbert a¿ do ¶mierci pisa³ wiersze (dar Katarzyny Herbertowej), egzemplarz pierwszego numeru czasopisma Krzy¿ Nowohucki przekazany przez redaktora G³osu – Jana Franczyka, kolekcjê g³ówek Lenina (od przewodnicz±cej Rady Programowej Krystyny Zachwatowicz) czy ekskluzywnie wydan± w jêzyku rosyjskim ksiêgê o odbudowie Warszawy (pami±tka podarowana przez Janusza Sepio³a) - opowiada jedna z wolontariuszek. Cennym eksponatem bêdzie tak¿e rze¼ba „Cz³owieka z marmuru”, któr± zobowi±za³ siê przekazaæ Andrzej Wajda. Muzeum wesz³o tak¿e w posiadanie licznych sprzêtów, tj. adapter Bambino, przeno¶ny odbiornik telewizyjny czy chocia¿by pralka ¦wiatowit, podarowana przez nowohuckiego fotografika Stanis³awa Gawliñskiego, a tak¿e interesuj±cych dokumentów, plakatów i ksi±¿ek.
- Bardzo dziêkujemy wszystkim dotychczasowym darczyñcom – mówi p.o. kierownika muzeum Jadwiga Emilewicz. – Akcja wypad³a bardzo dla nas pomy¶lnie, pragnê jednak zaznaczyæ, ¿e zbiórka ca³y czas trwa. Codziennie a¿ do otwarcia Muzeum czekamy na pami±tki, przede wszystkim dokumenty, druki i wydawnictwa Je¶li kto¶ ma pami±tkê, któr± chcia³by nam ofiarowaæ prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy.
Kontakt: Agnieszka Pelc, Muzeum PRL-u, Os. Centrum E 1, 31-934 Kraków. Tel. (012) 686-61-63 lub e-mail: muzeumprl@muzhp.pl
(ap)

ZANIM WYBUDOWANO NOW¡ HUTÊ
Nowa wystawa fotografii przed NCK
ZANIM WYBUDOWANO NOW¡ HUTÊ
Od 10 wrze¶nia br. na skwerze przed Nowohuckim Centrum Kultury mo¿na ogl±daæ wystawê "Czas zatrzymany - fotografie z dawnych lat z terenu Nowej Huty i okolic”. Sk³ada siê ona z kilkadziesiêciu wielkoformatowych zdjêæ pochodz±cych z ekspozycji plenerowej - "Nowa Huta - najm³odsza siostra Krakowa", pokazywanej latem 2007 roku na Placu Centralnym z okazji 750 lecia lokacji Krakowa. Wystawa jest plonem gromadzenia zdjêæ od mieszkañców Nowej Huty z ich rodzinnych albumów. Trudno by³oby wymieniæ tych wszystkich, którzy otwarli przed nami swoje domowe archiwa, ale szczególnie chcemy tu wyró¿niæ mieszkañców Mogi³y, Bieñczyc, Czy¿yn, Pleszowa, Luboczy i Grêba³owa. Pragniemy za okazan± ¿yczliwo¶æ i zaufanie gor±co podziêkowaæ, bo bez ich zaanga¿owania i wiary w sens ca³ego przedsiêwziêcia nie by³oby tej wystawy. Pragniemy te¿ serdecznie podziêkowaæ W³adzom Miasta Krakowa, na czele z Prezydentem prof. Jackiem Majchrowskim za to, ¿e kolejne edycje wystaw i albumów z cyklu "Czas zatrzymany" mog³y w ogóle zaistnieæ, gdy¿ bez ich pomocy i wsparcia nie by³oby to mo¿liwe.
Obecnie w przygotowaniu jest kolejny album "Czas zatrzymany 3", a jeszcze tylko do koñca wrze¶nia br. przyjmujemy do niego w NCK /pok. 118, tel. 0-12 644-07-71/ przedwojenne, ciekawe fotografie z terenów obecnej Nowej Huty. Mamy ¶wiadomo¶æ, ¿e nasze zbiory fotograficzne, które s± teraz opracowywane i szeroko udostêpniane, z up³ywem czasu bêd± nabiera³y coraz wiêkszej warto¶ci dokumentalnej. To ¶wiadectwo niezwyk³ych przemian stanowi wa¿ny wk³ad w poznawanie historii i dziedzictwa sprzed 1949 r. Jest tak¿e przejmuj±c± ilustracj± losów pokolenia, które w okresie PRL- u zosta³o wystawione na bolesn± próbê i eksperyment na ¿ywym organizmie spo³eczeñstwa, przez co przerwano ci±g³o¶æ i pozbawiono narodowej to¿samo¶ci tysi±ce ludzi. W tym kontek¶cie sentencja Zbigniewa Herberta: “Naród, który traci pamiêæ, traci sumienie” nabiera szczególnego wyrazu i znaczenia. Mimo, ¿e pozostaje ona wci±¿ aktualna, my nie chcemy konfrontowaæ historii ani postrzegaæ ówczesnej rzeczywisto¶ci przez "pryzmat znikaj±cych ¶liwek czy jab³ek z czyjego¶ ogrodu". Chcemy natomiast pokazaæ, ¿e zanim zbudowano Now± Hutê, kwit³a tu gospodarka i kultura, ¿yli warto¶ciowi ludzie, ¿e nasze indywidualne wybory staj± siê zbiorow± odpowiedzi± na dan± chwilê w naszej historii, ¿e galopuj±cy ¶wiat, powinien siê dla opamiêtania i ogarniêcia przebytego dystansu na chwilê zatrzymaæ - je¶li chce nadal istnieæ.
Mo¿e dziêki tej wystawie damy te¿ potomkom pierwotnych mieszkañców choæ odrobinê satysfakcji. Bo oni - "Nowohuccy Indianie" - byli tu wcze¶niej. Ta pionierska wystawa fotograficzna ilustruje wycinek historii tych ziem od schy³ku XIX w., a koñczy siê w listopadzie 1945 r., kiedy to na Wzgórzach Krzes³awickich ekshumowano setki ofiar zbrodni hitlerowskich dokonanych na Polakach. Wcze¶niejsze zdjêcia ukazuj± nieistniej±ce ju¿ zbytki architektury drewnianej, pracê w maj±tkach rolnych oraz ludzi w od¶wiêtnych, ludowych strojach. Nie zabrak³o te¿ fotografii z okresu dwudziestolecia miêdzywojennego przedstawiaj±cych uroczysto¶ci i ¶wiêta religijne, pañstwowe, szkolne oraz do¿ynki. Na wystawie zostali ukazani ksiê¿a, wójtowie, dzia³acze spo³eczni, so³tysi, bogaci kmiecie czy nauczyciele, jak równie¿ ludzie anonimowi, których utrwalony na zdjêciu wizerunek podczas I Komunii ¦wiêtej, procesji lub odpustu pozosta³ jedynym zachowanym po nich wspomnieniem. Tylko nielicznym spo¶ród osób ukazanych na zdjêciach dane by³o do¿yæ chwili obecnej. Jednak na fali powracaj±cego zainteresowania egzystencj± tamtych pokoleñ, rodzi siê nostalgia i smutna refleksja o grzechu zaniechania oraz ¿al, i¿ w minionych dziesiêcioleciach nie po¶wiêcono im wystarczaj±cej uwagi. Wystawa pokazuje wreszcie, ¿e potomkowie rdzennych mieszkañców podjêli - na tle ogólnego pejza¿u kulturalnego - wyj±tkow± inicjatywê wskrzeszenia w³asnej dumy, historii, barw lokalnej przesz³o¶ci i dlatego demonstruj± prawdziw± solidarno¶æ, a zarazem ofiarno¶æ w rekonstruowaniu wizerunku ¶wiata swoich przodków.
Mamy cich± nadziejê, ¿e w ich ¶lady pójd± tak¿e inni oraz ¿e wystawa dostarczy Pañstwu wielu wzruszaj±cych chwil i wspomnieñ minionego czasu, który odchodzi powoli w zapomnienie. My chcemy go ocaliæ.
Adam Gryczyñski



Po¶wiêcenie kamienia wêgielnego pod ko¶ció³ ¶w. Judy Tadeusza w Czy¿ynach, 1936 r.
Norwid po lifftingu
Podobno najwa¿niejsze jest pierwsze wra¿enie. Kiedy przekraczasz próg O¶rodka Kultury im C.K Norwida uderza ciê estetyka i nowoczesno¶æ. Odnowiony podczas wakacji hol g³ówny zachêca do wej¶cia. Odwiedzaj±c stronê internetow± lub bior±c do rêki ulotkê programow± O¶rodka zauwa¿ysz nowe logo.
O¶rodek Kultury im. C.K. Norwida odnawia swój wizerunek. W rozpoczynaj±cy siê sezon kulturalny 2009/2010 wkracza z nowym logo, oraz odremontowanym holem wej¶ciowym. Te dwie zmiany z pozoru nie maj± ze sob± zbyt wiele wspólnego, a jednak. Jedno i drugie, logo i wej¶cie g³ówne to wizytówki placówki, oba elementy buduj± pierwsze wra¿enie, które wed³ug badañ jest niezwykle istotne, stanowi bowiem a¿ 80% ogólnego wra¿enia.
Nowe logo – po³±czenie tradycji i nowoczesno¶ci
Nowy znak graficzny jest nawi±zaniem do najbardziej rozpoznawalnego podpisu Cypriana Kamila Norwida, patrona instytucji, artysty wyprzedzaj±cego swoj± epokê. Jego autorem jest m³ody plastyk i rze¼biarz Ernest Ogórek, na co dzieñ prowadz±cy pracowniê plastyczn± i Galeriê „m” w Klubie KU¬NIA. Wykorzysta³ on du¿± literê „N” z podpisu Norwida w kolorze czarnym, do³±czaj±c do niej kropkê w kolorze jasnozielonym. Motyw zieleni zosta³ wybrany nieprzypadkowo – kojarzy siê bowiem z kolorem przypisywanym naszej dzielnicy, z „Zielon± Now± Hut±”. Nawi±zuje równie¿ do prowadzonej przez O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida dzia³alno¶ci ekologicznej, która wyró¿nia nowohuck± instytucjê spo¶ród innych krakowskich placówek kulturalnych..
- Logo z za³o¿enia mia³o byæ proste i kojarzyæ siê z instytucj± kultury. Dotychczasowe funkcjonowa³o od 1995 roku dlatego uznali¶my, ¿e nadszed³ czas na zast±pienie go bardziej nowoczesnym. Poszukiwali¶my w¶ród wielu propozycji zg³oszonych przez projektantów, którzy wziêli udzia³ w og³oszonym przez nas konkursie. Niestety ¿adna z prac nie uzyska³a aprobaty wiêkszo¶ci. I pojawi³ siê Ernest ze swoim projektem. Od razu trafi³ w nasze gusta, zarówno je¶li chodzi o pomys³, estetykê wykonania, jak i skojarzenie – mówi± animatorzy z O¶rodka.
Odnowiony hol – nowoczesno¶æ i elegancja
Teraz s³ów kilka o nowym holu. Wchodz±c do O¶rodka Kultury im C.K. Norwida wita ciê nowoczesno¶æ i elegancja. Nale¿y zwróciæ uwagê na udogodnienie dla osób starszych i niepe³nosprawnych, na salê kinow± mo¿na teraz bowiem dostaæ siê bez pokonywania schodów. - W naszym O¶rodku Kultury nie by³o gruntownego remontu od kilkudziesiêciu lat. A hol to przecie¿ poniek±d wizytówka firmy. Mamy nadziejê, ¿e dziêki remontowi odwiedzaj±cy nas ludzie czuj± siê komfortowo – mówi dyrektor Anna Wiszniewska. Nowy hol zosta³ ju¿ „przydeptany” tu bowiem odby³o siê spotkanie inauguruj±ce Nowohucki Festiwal Filmowy, a potem przez 4 kolejne dni Festiwalu odwiedzi³o to miejsce kilkaset osób. Taki remont to zaanga¿owanie du¿ej ilo¶ci ¶rodków finansowych. Ile kosztowa³ i sk±d wziêto fundusze? - Remont holu kosztowa³ ok. 80 tys. Dziêki zrozumieniu w³adz miasta uda³o nam siê wygospodarowaæ ¶rodki, które mogli¶my zainwestowaæ w rozwój naszej instytucji. Otrzymali¶my równie¿, przy poparciu Rady Programowej obchodów jubileuszu 60-lecia Nowej Huty, 1 mln z³. z bud¿etu Miasta na modernizacjê Sali Tañca. Aktualnie prowadzone s± prace dekarskie, nastêpnie wymienione bêd± okna i parkiet. W przysz³ym roku planujemy równie¿ remont elewacji – poinformowa³a nas dyrektor Anna Wiszniewska.
Nowa twarz, nowa misja?
Kiedy instytucja zmienia siê tak widocznie, automatycznie rodzi siê pytanie: czy odmieniony Norwid, zmieni³ swoj± strukturê albo sposób dzia³ania. Jak zmiany wizualne, tak znacz±ce jak nowe logo i odnowiona najbardziej reprezentatywna, bo witaj±ca odwiedzaj±cych czê¶æ O¶rodka wp³ywaj± na misjê instytucji?
- Poprzez nasze dzia³ania artystyczne, kulturalne i spo³eczne chcemy podnosiæ jako¶æ ¿ycia mieszkañców Nowej Huty i umacniaæ ich wiê¼ z miejscem, w którym ¿yj± – mówi Wies³awa Wykurz, zastêpca dyrektora OKN. To jest misja O¶rodka, która nie zmienia siê od lat, ale wraz z up³ywem czasu ewoluuje sposób jej realizacji. - Funkcja instytucji kultury siê zmienia i nie jest ona ju¿ tylko miejscem, w którym poszukuje siê kontaktu z kultur± w w±skim tego s³owa znaczeniu. Dzi¶ pe³ni ona tak¿e rolê animatora spo³ecznego motywuj±cego i aktywizuj±cego spo³eczno¶æ lokaln± do wspólnej pracy nad metodami zaspokajania potrzeb i rozwi±zywania najistotniejszych problemów. – mówi Ma³gorzata Hajto z OKN. - Wychodz±c naprzeciw nowym potrzebom O¶rodek aktywnie w³±cza siê w procesy zwi±zane z rewitalizacj±, wzmocnieniem potencja³u spo³ecznego i partnerskim rozwojem ¶rodowiska lokalnego – dodaje. OKN aktywnie dzia³a w koalicji „Forum dla Nowej Huty” i Ma³opolskim Pakcie na Rzecz Ekonomii Spo³ecznej. Od pocz±tku jest czo³owym uczestnikiem procesów i dyskusji zwi±zanych z Lokalnym Programem Rewitalizacji Krakowa. Bêd±c producentem Nowohuckiej Kroniki Filmowej dokumentuje historiê naszej dzielnicy jednocze¶nie za po¶rednictwem TVP 3 promuje w ca³ej Ma³opolsce najciekawsze projekty oraz inicjatywy spo³eczno – kulturalne, jakie rodz± siê w Nowej Hucie.
Dla kogo dzi¶ „¿yje” Norwid.
- W 2009 roku Nowa Huta skoñczy³a 60 lat. O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida towarzyszy³ jej i jej mieszkañcom niemal od samego pocz±tku. Naszymi dzia³aniami bêdziemy nadal inspirowaæ i wzmacniaæ potencja³ tej dzielnicy. – obiecuje Anna Wiszniewska. Trzeba przyznaæ, ¿e nie s± to czcze obietnice. Rozpoczynaj±c nowy sezon, O¶rodek Kultury im. C.K. Norwida prezentuje nam nie tylko „now± twarz”, równie¿ propozycja jak± ma dla Nowohucian, tych m³odych i tych nieco starszych 55+, zosta³a odnowiona. Oto kilka, naszym zdaniem najciekawszych, nowo¶ci:
Dla dzieci i m³odzie¿y:
„Wyspa wyobra¼ni” – interaktywna edukacja artystyczna dzieci – prezentacje form sztuki wspó³czesnej; „Z kamer± przez ¶wiat” – warsztaty filmowe dla przedszkolaków, realizacja filmu udzia³em najm³odszych dzieci – to w Kinie Studyjnym „Sfinks”; Program po¶wiêcony nowoczesnemu systemowi segregacji i przetwarzania odpadów, w tym przygotowanie specjalnego komiksu, przez znan± nowohuck± graficzkê Agatê Dêbick±. W Klubie KU¬NIA – warsztaty ekologiczne „Skarby Ziemi” i nauka tañca hip – hop
Dla wszystkich:
„Filmowa Nowa Huta” – konkursy na filmy dot. Dzielnicy; „Towarzystwo Przyrodnicze Nocnych Marków” – spotkania ze znanymi fotografami przyrody dla pasjonatów fotografii i przyrody oraz wszystkich spragnionych przygód; „Ciemna Strona Miasta” - nocne warsztaty fotografii miejskiej; „Filmowa Lo¿a Szyderców” - spotkania z filmem na weso³o we wspó³pracy z Kabaretem PUK; „Akademia Finansów dla Seniorów” – spotkania z doradcami finansowymi
Wiêcej informacji o tych nowych i „starych”, kontynuowanych i wci±¿ atrakcyjnych, propozycjach O¶rodka na stronie www.okn.edu.pl.


Mieszkañcy Kujaw i Pleszowa pamiêtaj±
W ¶rodê, 9 wrze¶nia br. odby³a siê uroczysto¶æ ods³oniêcia na betonowym krzy¿u znajduj±cym siê na Kujawach tabliczki przypominaj±cej cudowne ocalenie kapitana W³adys³awa Polesiñskiego z katastrofy samolotowej w roku 1931.
W roku 1931 Polesiñski – wówczas jeszcze porucznik –lecia³ ze Lwowa na lotnisko w Rakowicach. Gdy z oddali widzia³ ju¿ ¶wiat³a lotniska, nag³ej awarii uleg³ silnik samolotu i maszyna spad³a na ³±kê w Kujawach. Polesiñski cudem ocala³. W roku 1934 ufundowa³ ma³y model samolotu jakim lecia³ jako wotum do kaplicy Cudownego Pana Jezusa w Mogile, a w roku 1935 drewniany krzy¿, który ustawiono w miejscu katastrofy. Krzy¿ po¶wiêci³ ówczesny proboszcz pleszowski, ks. Antoni Góralik w otoczeniu licznie zebranych mieszkañców Kujaw i okolicznych wiosek. Sam kapitan Polesiñski zgin±³ najprawdopodobniej 16 wrze¶nia 1939 roku, wykonuj±c loty nad broni±c± siê przed wojskami niemieckimi Warszaw±.
Na pocz±tku lat 70. ubieg³ego wieku w miejscu drewnianego krzy¿a postawiono krzy¿ betonowy, którym przez wiele lat opiekowa³ siê mieszkaniec Kujaw, Franciszek Wójcik. W roku ubieg³ym mogilski cysters, o. Wincenty Zakrzewski przygotowuj±c film o s³yn±cym ³askami Cudownym Wizerunku Chrystusa w Mogile dotar³ do mieszkaj±cego w Warszawie syna kapitana – W³adys³awa Gerarda Polesiñskiego, który w filmie „Jezu ratuj” opowiada³ o swoim ojcu. Z inicjatywy mieszkañca Mogi³y, Waldemara Cyganika powsta³ pomys³, by postaæ kapitana Polesiñskiego i historiê jego cudownego ocalenia z katastrofy uczyniæ znan± szerzej w Nowej Hucie. Tak narodzi³a siê idea, by na krzy¿u w Kujawach znalaz³a siê stosowna tabliczka informuj±ca o historii kujawskiego krzy¿a. Tabliczkê w kszta³cie lotniczej bia³o-czerwonej szachownicy z napisem: Na pami±tkê cudownego ocalenia pilota W£ADYS£AWA POLESIÑSKIEGO z wypadku lotniczego, który mia³ miejsce w 1931 roku.Krzy¿ ten postawili mieszkañcy KUJAW i PLESZOWA wykona³ syn kapitana Polesiñskiego.
9 wrze¶nia, na ³±ce za wi¶lanym wa³em zebrali siê uczestnicy wzruszaj±cej uroczysto¶ci: W³adys³aw Gerard Polesiñski z ma³¿onk±, proboszcz pleszowski ks. Stanis³aw Wajdziak, opat mogilski o. Piotr Chojnacki, pochodz±cy z Mogi³y o. Iwo Ko³odziejczyk, o. Wincenty Zakrzewski, delegacja Rady Dzielnicy XVIII z jej przewodnicz±cym Edwardem Porêbskim, radny Miasta Krakowa Jan Franczyk, znany dokumentalista i fotografik Adam Gryczyñski, delegacja uczniów Szko³y Podstawowej nr 80 ze sztandarem, mieszkañcy Kujaw i Pleszowa oraz u¶wietniaj±ca uroczysto¶æ trójka u³anów na koniach.
Przed uroczysto¶ci± ods³oniêcia i po¶wiêcenia tablicy do zebranych przemówi³ syn kapitana Polesiñskiego cytuj±c wiersz swojego ojca napisany po pamiêtnej katastrofie i opublikowany w pi¶mie „Wiara i ¯ycie” w roku 1936:

„Noc czarna. Ziemia gdzie¶ pode mn±
1500 metrów, zgubi³a siê w mroku.
Jestem sam, lecê w otch³añ nocy ciemn±
do dalekich ¶wiate³ portu.

Motor gra – równo stukaj± cylindry.
Port ju¿ coraz bli¿ej – lamp perl± siê kule.
Przechylam skrzyd³a w dó³ do ziemi – jak najczulej,
… gdy wtem, motor – me serce – biæ przestaje.

(…)

Wtem… ³omot… huk –
… Co¶ siê w¿era w krzy¿e.
Bucha p³omieñ, krew mi siê leje z twarzy.
P³omieñ ju¿ coraz bli¿ej – w szyjê, w g³owê pra¿y.

Szamocê siê – ratunku! – na pró¿no!
Kad³ub przygniata ciê¿arem do ziemi…
A naoko³o mnie czerwono… czerwono
- coraz wiêcej czerwonych p³omieni.
Coraz gorêcej – piecze – pali - PRA¯Y!

O JEZU! Krzyk ten wydar³ siê jak oszala³y
gdzie¶ w g³êbi trzewi, gdzie¶ z zak±tków duszy,
ca³e jestestwo jak piorun poruszy³.
… I wnet wyra¼ne wewn±trz mnie rozkazy:
„Pu¶æ klamry pasów” – „pchnij w tamte d¼wigary” –
„Uciekaj”!

Nie widzê nic, oblany p³omieni po¿arem,
Lecz spe³niam ¶lepo, co ten g³os mi ka¿e
… i - jestem wolny…
… ju¿ mnie nic nie pra¿y.

* * *
Nie ¶mia³em spojrzeæ na stosu ¿eliwa,
na zgliszcza, co siê czarnym dymem w niebo dar³y.
Usiad³em nad swym niedosz³ym ¶miertelnym zwêgliskiem
i ociera³em krew z twarzy, co siê la³a ¿ywa…

Nie ¶mia³em spojrzeæ…
Czu³em, ¿e kto¶ siê z tych p³omieni zbli¿a…
Schyli³em kornie g³owê, bo szed³ do mnie
On, Wielki, Mi³uj±cy, Pan z Krzy¿a –
Jezus, Bóg - do mnie, cz³owieka…

Po odczytaniu wiersza, modlitwê – m. in. za wywodz±cych siê z parafii pleszowskiej mieszkañców pomordowanych w czasie II wojny ¶wiatowej - odmówi³ ks. proboszcz Stanis³aw Wajdziak, a tablicê przytwierdzon± do krzy¿a po¶wiêci³ o. opat Piotr Chojnacki. W tym momencie nad ³±k± pojawi³ samolot, niewielka awionetka, która zatoczy³a ko³o i odlecia³a w kierunku lotniska w Pobiedniku. Pamiêæ o cudownym ocaleniu W³adys³awa Polesiñskiego, który we wrze¶niu 1939 roku odda³ ¿ycie za Ojczyznê, nadal jest ¿ywa w¶ród mieszkañców Kujaw i Pleszowa.
(f)
PS. Sylwetkê kapitana W³adys³awa Polesiñskiego przybli¿yli¶my czytelnikom 4 wrze¶nia br. w 36. numerze G³osu-Tygodnika Nowohuckiego.

Podziêkowanie
Kilkana¶cie miesiêcy temu powsta³ pomys³ oznakowania samotnie stoj±cego krzy¿a na Kujawach i z pomoc± wielu ludzi uda³o siê to zrealizowaæ. Dziêkujê w³adzom Miasta Krakowa za ca³± korespondencjê w sprawie tablicy pami±tkowej. Dziêkujê Radzie Dzielnicy XVIII za poparcie mojej inicjatywy a redakcjom: G³osu Tygodnika Nowohuckiego oraz Dziennika Polskiego za medialny patronat nad tym projektem. Uroczysto¶æ ods³oniêcia i po¶wiêcenia tablicy zosta³a u¶wietniona obecno¶ci± syna pilota Pana W³adys³awa Gerarda Polesiñskiego, który przyby³ na Kujawy wraz z ma³¿onk± i za tê obecno¶æ oraz za wykonanie tablicy szczególnie dziêkujê.
Sama uroczysto¶æ by³aby znacznie skromniejsza, gdyby nie pomoc jak± w jej przygotowaniu otrzyma³em na Kujawach ze strony Panów: Dzieji, Szczepañskiego, Piotra Gajocha oraz rodziny Pañstwa ¦wider. Dziêkujê: Ojcom Cystersom oraz ksiêdzu proboszczowi Stanis³awowi Wajdziakowi z Pleszowa za przybycie i po¶wiêcenie tablicy. W stworzeniu mo¿liwie najlepszej oprawy uroczysto¶ci pomogli: pan Henryk Bugajski i jego Krakowski Szwadron U³anów im. Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego, Dyrekcja Szko³y Podstawowej nr 80 ,w³adze Aeroklubu Krakowskiego z Pobiednika, Pan Wincenty Podobiñski Pan Kazimierz Bartel, m³odzie¿ z Oazy Mogilskiej - nag³o¶nienie oraz Piotr Idêæ - prowadzenie uroczysto¶ci. Dziêkujê wszystkim raz jeszcze, zarówno tym, którzy pomogli jak równie¿ tym , którzy zaszczycili nas swoj± obecno¶ci±, a Opatrzno¶ci Bo¿ej dziêkujê za ¶wietn± pogodê w dniu uroczysto¶ci .
Waldemar Cyganik

Foto: Adam Gryczyñski



Historiê katastrofy z roku 1931 przypomina syn ocala³ego pilota W³adys³aw Gerard Polesiñski
Magia energii pe³na, czyli koncert „OBOK SIEBIE, OBOK SNÓW…”
W ramach cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! mogli¶my w pierwsz± sobotê wrze¶nia wys³uchaæ niezwyk³ego koncertu, który by³ kolejn± imprez± wpisan± w obchody Jubileuszu 60-lecia Nowej Huty. Po czerwcowym koncercie w Alei Ró¿ „Dla Nowej to Huty piosenka…”, tym razem nowohucki projekt artystyczny zago¶ci³ w MDK Fort 49 „Krzes³awice”.
5 wrze¶nia po raz pierwszy razem na scenie wyst±pi³y trzy kultowe formacje muzyczne rodem z Krakowa, o ugruntowanej pozycji na rynku muzycznym Polski (Galicja) i ¶wiata (Motion Trio, Kroke), ka¿da maj±ca olbrzymie grono fanów. Trzy niby ró¿ne a jednak wspó³istniej±ce poetyki… „Power ballads” Galicji i poezja w muzykê instrumentaln± wirtuozów Kroke i Motion Trio zaklêta. Dzi¶ - gwiazdy ¶wiatowego formatu, koncertuj±ce na ca³ym ¶wiecie w najbardziej presti¿owych miejscach! Koncert w Forcie 49 by³ wydarzeniem muzycznym najwiêkszego formatu i dostarczy³ widzom wielu muzycznych i poetyckich prze¿yæ, jakie za ka¿dym razem staraj± siê zapewniæ organizatorzy cyklu: Porozumienie Dzielnic Nowohuckich (Dzielnice: XIV Czy¿yny, XVI Bieñczyce, XVII Wzgórza Krzes³awickie), O¶rodek Kultury Kraków – Nowa Huta oraz Dzielnica XVIII Nowa Huta.
Zgromadzona w Forcie 49 publiczno¶æ przyby³a licznie, mimo do¶æ kapry¶nej tego dnia pogody. W magiczny nastrój s³uchaczy wprowadzi³a prowadz±ca koncert Lidia Jazgar. Koncert rozpoczê³a znana krakowskiej publiczno¶ci od lat Galicja. Poetyckie teksty, muzyka pe³na ciep³a a zarazem spokoju wprowadza³a w krainê marzeñ. W¶ród wykonywanych utworów nie zabrak³o tak¿e utworu „Obok snów” z trzeciej p³yty zespo³u, który stanowi³ inspiracjê dla tego koncertu. Wszyscy Ci, którzy do tej pory uwa¿ali akordeon za instrument nudny i przestarza³y, z pewno¶ci± zmienili swoje zdanie po niezwykle energetycznym i nowatorskim wystêpie Motion Trio. Trio zafundowa³o publiczno¶ci spektakl pe³en nie tylko dramaturgii i po³±czeñ ró¿nych gatunków muzycznych, lecz tak¿e dobrej zabawy. Przyszed³ tez czas na d³ugo wyczekiwany wystêp formacji Kroke. Muzyka zespo³u maj±ca swe korzenie w kulturze ¿ydowskiej i czerpi±ca z „muzyki ¶wiata” z pewno¶ci± nie by³a schematycznym odgrywaniem znanych tematów. Utwory zaprezentowane tego wrze¶niowego wieczoru, w tym tak¿e te, jakie znalaz³y siê na p³ycie nagranej wspólnie z Nigelem Kennedym, swoim ¿arem po³±czonym z pewn± lekko¶ci± i melancholi± oczarowa³y i tych s³uchaczy, którzy po raz pierwszy spotkali siê z Kroke. W finale koncertu mo¿na by³o us³yszeæ: Lidiê Jazgar i Kroke w ba³kañskim utworze „Ajde Jano”, który porwa³ z miejsc widowniê oraz wspólne wykonanie przez wszystkich muzyków i publiczno¶æ piosenki „Bezszelestnie”.
Koncert, któremu jak zwykle towarzyszy³a kwesta na rzecz Hospicjum im. ¶w. £azarza, odby³ siê dziêki wsparciu finansowemu Gminy Miejskiej Kraków oraz Elektrociep³owni Kraków S.A.
(OK)



fot. Pawe³ Bajorek
ÆWICZENIA PAMIÊCI
W wierzeniach afrykañskich istnieje pogl±d, ¿e kto¶ umiera naprawdê dopiero wówczas, kiedy umrze ostatni z tych, którzy go znali i pamiêtali. To znaczy – kto¶ przestaje istnieæ, kiedy odejd± z tego ¶wiata wszyscy nosiciele pamiêci. Co¶ takiego jest równie¿ z wojn±.
Ryszard Kapu¶ciñski

W przededniu 70. rocznicy wkroczenia Rosjan do Polski rozmawiam z Zofi± Ziobro, która jako dziecko zosta³a zes³ana na Syberiê i skazana na tu³aczkê po Azji ¦redniej. Od 1956 roku mieszka ona w Nowej Hucie, gdzie przez wiele lat pracowa³a jako intendentka w Szkole Podstawowej nr 101.



Zofia Ziobro z figurk± Matki Bo¿ej Kalwaryjskiej.
GRAND PRIX DLA „KAPELANA”
Tysi±ce widzów, dziesi±tki filmów, wiele spotkañ, rozmów i wzruszeñ. Zorganizowany przez Stowarzyszenie Korboturbina Nowohucki Festiwal Filmowy dobieg³ koñca. Organizatorzy stanêli na wysoko¶ci zadania, nowohucianie nie zawiedli, pogoda dopisa³a.

Mo¿na ¶mia³o powiedzieæ, ¿e ta jedna z bardziej spektakularnych imprez obchodów 60-lecia Nowej Huty zakoñczy³a siê pe³nym sukcesem. Trwaj±cy 5 dni Nowohucki Festiwal Filmowy, podczas którego pokazano a¿ 60 filmów, zgromadzi³ przez ekranami kilka tysiêcy widzów. Ka¿dy, bez wzglêdu na wiek i stosunek do Nowej Huty, znalaz³ tu co¶ dla siebie.
Projekcje odbywaj±ce siê w Kinie Studyjnym Sfinks, w OK im C.K. Norwida, zmusi³y gospodarzy tego miejsca do dostawiania dodatkowych krzese³, gdy¿ sala kinowa nie by³a w stanie pomie¶ciæ osób chêtnych do obejrzenia filmów. Czêsto i to nie wystarcza³o, czê¶æ osób obejrza³a festiwalowe filmy, siedz±c bezpo¶rednio na pod³odze. Spotkania w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa, Oddzia³ Dzieje Nowej Huty przyci±gnê³y osoby, które chcia³y siê dodatkowo dowiedzieæ czego¶ ciekawego o tej dzielnicy. Projekcjom w Muzeum towarzyszy³y bowiem spotkania z historykami, znawcami Nowej Huty (Maciejem Miezianem, Leszkiem Sybil± i Paw³em Jag³o).
Wieczorem natomiast aleja Ró¿ zamienia³a siê w wielk± salê kinow±. Na ustawionych w „dawnym miejscu Lenina” krzes³ach, na pobliskich ³awkach, na chodniku, na schodach gromadzili siê go¶cie festiwalu, widzowie, po to by ogl±daæ Now± Hutê, jakiej nie znaj±, jak± pamiêtaj±, jak± widz± na co dzieñ. Te 5 dni pokaza³o, ¿e ta dzielnica mo¿e ¶mia³o nazywaæ siê „filmow± Now± Hut±”, a odbywaj±ce siê tu imprezy filmowe, zw³aszcza te dobrze zorganizowane, przyci±gn± do siebie prawdziwe t³umy. „Spodziewali¶my siê, ¿e widzowie dopisz±, niepewna by³a jedynie pogoda, ale jak siê okaza³o, aura równie¿ nam sprzyja³a” – wyznaj± organizatorzy, Stowarzyszenie Korboturbina.
Kiedy o godz. 22.00 koñczy³y siê projekcje na placu Centralnym, mo¿na by³o udaæ siê jeszcze do Klubu Kombinator, na os. Szkolne, gdzie do bardzo pó¼nych godzin mo¿na by³o ogl±daæ filmy, s³uchaæ muzyki i rozmawiaæ. Nowohucki Festiwal Filmowy to jednak nie tylko przegl±d filmów o Nowej Hucie, ale równie¿ konkurs, do którego zg³oszonych zosta³o a¿ 25 filmów. Oprócz nagród pieniê¿nych g³ówni zwyciêscy otrzymali statuetki, które nazwano „Filmowa Nowa Huta” (projekt i wykonanie Ernest Ogórek). Jedna z nich trafi³a do r±k Petra Zelenki, wyró¿nionego przez Krakowski Oddzia³ Stowarzyszenia Filmowców Polskich i Stowarzyszenie Korboturbina za film „Bracia Karamazow”. Drug±, decyzj± Jury i Organizatorów, otrzyma³ cz³owiek, bez którego, mo¿na ¶mia³o powiedzieæ, Nowa Huta nie by³aby tak filmowa, inicjator dzia³añ, re¿yser, dokumentalista Jerzy Ridan. Trzecia „Filmowa Nowa Huta” trafi³a do re¿ysera zwyciêskiego filmu, zdobywcy Grand Prix festiwalu, Tomasza Klimczaka.
Czy spodziewa³e¶ siê g³ównej nagrody?
Tomasz Klimczak: Nie spodziewa³em siê, ¿e „Kapelan” zdobêdzie Gran Prix. Na festiwal zg³asza³em dwa filmy, drugi, a w zasadzie pierwszy z nich, „Miasto gniewu i nadziei”, uwa¿a³em za lepszy film, bo jest pe³nometra¿owy, epicki, pokrywa 40 lat historii. Kapelan by³ „na doczepkê”, przypomnia³o mi siê, ¿e zrobi³em jeszcze taki jeden film o tematyce nowohuckiej.
Jak zrodzi³ siê pomys³ nakrêcenia „Kapelana”
Tomasz Klimczak: Kiedy krêcili¶my „Miasto gniewu i nadziei”, bardzo jasno wysz³o, ¿e nie mo¿na nie zrobiæ filmu o ksiêdzu Jancarzu. By³o dla nas oczywiste, ¿e musi powstaæ dokument na jego temat. Mo¿na zaryzykowaæ stwierdzenie, ¿e „Kapelan” jest wypadkow± „Miasta gniewu”, odpryskiem który okaza³ siê prawdziwym diamentem.
Gdzie mo¿na obejrzeæ ten film?
Tomasz Klimczak: Niestety mam z³e wie¶ci. Prawdopodobnie nigdzie. Jedyn± okazjê do zobaczenia go mieli¶my tu na Nowohuckim Festiwalu Filmowym, szkoda tylko, ¿e nie na du¿ym ekranie (film wy¶wietlany by³ w nowohuckim kinie Sfinks – przyp. redakcji).
«««
Organizatorzy NFF, Stowarzyszenie Korboturbina, zapowiadaj±, ¿e wszystkie nagrodzone filmy bêdzie mo¿na raz jeszcze obejrzeæ na specjalnym pokazie. Obiecuj± równie¿, ¿e w kolejnych latach bêd± organizowane podobne imprezy. Informacji o tym, gdzie i kiedy ogl±dn±æ bêdzie mo¿na zwyciêzców NFF, w tym oczywi¶cie film „Kapelan”, szukajcie na stronie www.korboturbina.pl oraz na ³amach naszej gazety.




ZWYCIÊSCY I WYRÓ¯NIENI NA NOWOHUCKIM FESTIWALU FILMOWYM

Jury w sk³adzie: Jerzy Armata, Tomasz Dettloff, Jadwiga Huczkowska, Krzysztof Miklaszewski i Maria Malatyñska – przewodnicz±ca, oraz Rafa³ Stanowski – sekretarz, po obejrzeniu w dniach 26–30 sierpnia 2009, 25 filmów konkursowych w Nowohuckim Festiwalu Filmowym, przyzna³o nastêpuj±ce nagrody:
GRAND PRIX dla filmu „Kapelan” Tomasza Klimczaka prod. TVN S.A. 2007
„za mistrzostwo portretu dokumentalnego ks. Kazimierza Jancarza, wyznawcy pracy organicznej u podstaw jako formy kszta³towania ¶wiadomo¶ci spo³ecznej i politycznej.
I nagrodê filmowi „Miasto bez Boga” Jacka Petryckiego prod. WFDiF wraz z Europejskim Centrum Solidarno¶ci w Gdañsku, 2009 r.
„za umiejêtno¶æ syntezy w temacie tak gor±cym emocjonalnie, jak walka o ko¶ció³ w Nowej Hucie”
II nagrodê filmowi „Szczê¶ciarze” Tomasza Wolskiego prod. KIJORA Anna Gawlita 2009
„za obraz zwyczajnego ¿ycia, rejestrowany na twarzach wspó³czesnych mieszkañców Nowej Huty”.
Jury przyzna³o równie¿ trzy równorzêdne wyró¿nienia filmom:
„Triada Nowohucka” Anny Pankiewicz, prod. Studio Filmowe AnialkaTeam, 2007 r. – za animacjê
„ Z kart historii Nowej Huty”, real. Nowohucka Kronika Filmowa, prod. OK im. Cypriana K. Norwida w Krakowie 2009 r. – za now± formê
„Wies³aw” Marka Marlikowskiego, prod. TVP S.A. Oddzia³ w Krakowie, 2008 r. – za reporta¿
Jury przyzna³o tak¿e trzy Dyplomy Honorowe dla nastêpuj±cych twórców: S³awomirowi Pstrongowi, za film „Plan”, Blandine Huk i Fredericowi Cousseau, za film „Rouge Nowa Huta” oraz Darii Woszek, za film „O Nowej to Hucie legenda”.
Przyznano tak¿e dwie nagrody prywatne: Krzysztof Miklaszewski, re¿yser, cz³onek jury, nagrodê w postaci miniatury pomnika Kazimierza Wielkiego, d³uta Marka Ma¶lañca dla filmu Igora Mo³odeckiego „Zabierz mnie st±d” za artystyczn± dojrza³o¶æ dokumentalnej prawdy, oraz Maestro Jan Oberbek, nazwan± powiew historii dla filmu „Miasto gniewu i nadziei” Tomasza Klimczaka i Przemys³awa Moskala, za najbardziej brawurowe wykorzystanie materia³u historycznego.





Fot. Grzegorz Ziemiañski
W ALEI RÓ¯ JAK W WIEDEÑSKIEJ OPERZE
Wyj±tkowo piêkna pogoda w niedzielne popo³udnie 16 wrze¶nia sprawi³a, ¿e na koncercie z cyklu „Tu gdzie ¶piewa³ Jan Kiepura” w al. Ró¿ zjawi³ siê prawdziwy t³um wielbicieli operetki i talentu Jana Kiepury. Co prawda g³ówny koncert odby³ siê w Krynicy, ale od kilku lat „przystanek” artystów znajduje siê tak¿e w centrum Nowej Huty. W niedzielny wieczór nowohucki plac rozbrzmiewa³ niczym Opera Wiedeñska. Serca s³uchaczy podbi³a szczególnie Ma³gorzata D³ugosz, która brawurowo wykona³a s³ynn± ariê z „Barona cygañskiego”. Nie zabrak³o te¿ przebojów samego Kiepury, a koncert, jak zwykle, poprowadzi³ Bogus³aw Kaczyñski.
(f)


To skandal – mówi± mieszkañcy Mogi³y
To skandal – mówi± mieszkañcy Mogi³y
Mieszkañcy Mogi³y, których nieruchomo¶ci wojewoda chce wykupiæ pod budowê drogi ekspresowej S7, s± zbulwersowani wycenami dokonanymi przez bieg³ych wybranych w drodze przetargu przez Urz±d Wojewódzki w Krakowie. – To skandal - powiedzia³ nam jeden ze spotkanych mieszkañców, który w najbli¿szym czasie straci swój dom w Mogile. Rozgoryczenia nie kryje równie¿ Waldemar Cyganik, który tak¿e straci rodzinny dom i nowo wybudowany warsztat. – Mieszkali tutaj moi przodkowie. To by³o kiedy¶ centrum Mogi³y – opowiada zdenerwowany. - Cenê ziemi budowlanej ustalono na poziomie 22 000 z³ za jeden ar, ze wszystkimi mediami. To bardzo marna cena. Ja mam zarezerwowan± dla siebie ³±kê na Kêpie (a to teren zalewowy!), z wa¿n± wz-tk±. Tam jest tylko trawa, nie s± podci±gniête ¿adne media i tamta ziemia jest dro¿sza ni¿ proponuje nam Urz±d Wojewódzki za nasze dzia³ki budowlane z czterema mediami. A na os. Lesisko, dzia³ka z czterema doprowadzonymi mediami jest jeszcze dro¿sza, bo kosztuje 40 000 z³ za jeden ar. I jak tutaj mówiæ o elementarnej sprawiedliwo¶ci? W dodatku czas szybko mija i ju¿ wiosn± 2010 roku nasze nieruchomo¶ci zostan± zajête pod budowê. A póki co, nadal nie znamy ostatecznej wielko¶ci proponowanego odszkodowania, a wiêc trudno bêdzie planowaæ i zd±¿yæ z budow± nowego domu. Co robiæ, gdy proponowane dotychczas odszkodowanie w ¿aden sposób nie pozwala na odtworzenie aktualnego stanu posiadania, chyba ¿e 50 km od Krakowa? – dodaje rozgoryczony.
5 sierpnia br., Stowarzyszenie Mieszkañców os. Mogi³a, Lesisko i Mi³o¶ników Ziemi Mogilskiej napisa³o w tej sprawie list do wojewody Jerzego Millera. Autorzy podkre¶lili w nim, ¿e na jednym z pierwszych spotkañ mieszkañców z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, mówiono im, ¿e odszkodowania za przejête grunty bêd± z „górnej pó³ki”, dzi¶ okazuje siê, ¿e by³o to tylko czysta propaganda, bo rzeczywisto¶æ okaza³a siê zupe³nie inna.
„Jeszcze raz chcieliby¶my wróciæ do gwarantowanego przez Konstytucjê RP s³usznego odszkodowania. ¯yjemy w pañstwie demokratycznym i nikt nie mo¿e nam z góry narzucaæ ceny, tym bardziej, ¿e zostali¶my zmuszeni (podobnie jak w latach 50-tych ubieg³ego wieku, kiedy budowano Now± Hutê – ale podobno to by³y inne czasy) do opuszczenia naszych nieruchomo¶ci” – napisali w li¶cie cz³onkowie Stowarzyszenia.
- Liczymy na to, ¿e usi±dziemy do rozmów i znajdziemy kompromis zakoñczony ugod±, która usatysfakcjonuje obie strony – powiedzia³a nam Alicja Pêgiel, prezes Stowarzyszenia Mieszkañców os. Mogi³a, Lesisko i Mi³o¶ników Ziemi Mogilskiej.
O kompromis mo¿e byæ jednak trudno, gdy¿ wojewoda Jerzy Miller nie zjawi³ siê na spotkaniu z mieszkañcami, na które zosta³ zaproszony. Poprosi³ jedynie o odczytanie pisma, w którym stwierdza, ¿e wycena nieruchomo¶ci odzwierciedla warto¶æ rynkow± nieruchomo¶ci.
- To pokazuje, jak Urz±d Wojewódzki i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nas traktuj± – mówi± rozgoryczeni mieszkañcy. – Nasze grunty i ziemiê potraktowano jak tereny peryferyjne i zalewowe. A przecie¿ mamy st±d 15 minut piechot± do placu Centralnego, a zalanych wod± gospodarstw w tym rejonie nie wiedzieli nawet nasi pradziadkowie – dodaj± mieszkañcy.
(f)

 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.12 30,163,572 unikalnych wizyt