Żona pyta męża:
- Kiedy wrócisz z polowania!
- Kiedy wrócę, to wrócę!
- To dobrze, ale nie później!
* * *
Pewien bardzo pobożny mężczyzna uczęszczał co niedzielę do kościoła. Za każdym razem wychodząc z kościoła dawał koczującemu nieopodal żebrakowi 10 zł. Sytuacja powtarzała się od dłuższego czasu. W pierwszą niedzielę października pan wychodzi z kościoła, podchodzi do żebraka i daje mu 5 złotych.
- A dlaczego tylko 5? Zawsze było 10. - pyta żebrak.
- No wie pan, posłałem syna na studia - odpowiada meżcyzna.
- A dlaczego na mój koszt?
* * *
W trakcie seansu filmowego w kinie pijak usiadł bez biletu obok łysego faceta i w pewnym momencie powiedział na całą salę pijanym głosem:
- Łysy,napij ze się ze mną!
- Nie - pada odpowiedź.
- Łysy, nie bądź taki, napij się ze mną!
- Nie!
- Łysy napij ze się ze mną!
Na to rozwścieczona publiczność:
- Łysy, napij się z nim!
* * *
Szkot montuje antenę na dachu trzypiętrowego budynku. Traci jednak równowagę i spada. Mija trzecie piętro, drugie, pierwsze. Mijając pierwsze widzi swoją żonę obierającą właśnie ziemniaki. Krzyczy do niej:
- Obieraj tylko dla siebie, bo ja dzisiaj jem w szpitalu!
* * *
Przychodzi dwóch Szkotów do restauracji, wyjmują kanapki i zaczynają je jeść. Podchodzi kelner i mówi:
-Tu nie można jeść własnych kanapek.
Na to Szkoci zamienili się kanapkami...
* * *
Dwóch podchmielonych gości wchodzi do restauracji. Siadają. Jeden zaczepia kelnera i prosi o jakieś dobre wino. Kelner pyta:
- Szampan?
- Nie, sz kolegą.
Sentencja tygodnia
Czerp z innych ale nie kopiuj ich. Bądź sobą.
Michel Quoist
· Napisane przez Administrator
dnia November 20 2020
886 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
