2 kwietnia przypadnie 20. rocznica śmierci św. Jana Pawła II. Największego z Polaków, który pozostawił po sobie wiele myśli, dzieł, tekstów i decyzji, zmieniających Polskę, Europę i świat. Wśród tego prawdziwego bogactwa dokonań, z osobą wielkiego Polaka najbardziej kojarzą mi się dwa momenty. Jego homilia wygłoszona 22 maja 1995 roku w Skoczowie, w trakcie której powiedział m.in.: „Wbrew pozorom, praw sumienia trzeba bronić także dzisiaj. Pod hasłami tolerancji, w życiu publicznym i w środkach masowego przekazu szerzy się nieraz wielka, może coraz większa nietolerancja. Odczuwają to boleśnie ludzie wierzący. Zauważa się tendencje do spychania ich na margines życia społecznego, ośmiesza się i wyszydza to, co dla nich stanowi nieraz największą świętość. Te formy powracającej dyskryminacji budzą niepokój i muszą dawać wiele do myślenia”. Powiedziane 30 lat temu, ale jakże aktualne dzisiaj.
Drugi moment, to pogrzeb Jana Pawła II, w trakcie którego zgromadzony na placu św. Piotra tłum zaczął nagle skandować: „Santo subito!” (Święty natychmiast). Była to spontaniczna opinia zgromadzonych wiernych na temat świętości zmarłego papieża. Nikt nie miał wątpliwości, że do wieczności odszedł człowiek święty i jednocześnie jeden z największych papieży w historii Kościoła.
Jan L. Franczyk
· Napisane przez Administrator
dnia March 28 2025
328 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".