Rzeczne g³êbie od dawna rozpalaj± wyobra¼niê wêdkarzy. No, bo co mog± one w sobie kryæ? Jakie potê¿ne ryby mog± siê w nich ukrywaæ? Gdy mamy do czynienia z p³ycizn±, wszystko jest jasne. Wszystko wrêcz widaæ. Ale g³êbia rozpala wyobra¼niê. G³êbia, która w niewielkiej rzece mo¿e mieæ metr albo i dwa metry, a w rzekach du¿ych trzy-, cztery-, a nawet piêæ i wiêcej metrów. G³êbie te, nazywane czêsto plosami, tworz± siê na zewnêtrznych zakrêtach rzek, ale tak¿e za g³ówkami, przy których napotykamy szybki, rw±cy nurt wody, przy uj¶ciach dop³ywów, niekiedy przed ostrogami, a tak¿e w s±siedztwie kamiennych raf, jak równie¿ przed i za spiêtrzeniami, zarówno naturalnymi, jaki i utworzonymi przez cz³owieka.
W takich g³êbiach woda p³ynie wolno i spokojnie. Ba, mog± nawet wystêpowaæ wsteczne pr±dy albo zastoiska. Na dnie takie g³êbi osadza siê warstwa mu³u, gromadz± siê tam równie¿ naniesione przez wodê resztki faszyny, namoczone ga³êzie, a czasami wrêcz zatopione konary drzew. Takie plosa z regu³y s±siaduj± z do¶æ silnym nurtem. Patrz±c na takie miejsca mo¿na zauwa¿yæ wyra¼ny ¶lad pogranicza silnego nurtu oraz s±siaduj±cego z nim plosa, czyli tak zwany warkocz.
W rzecznych g³êbiach swoj± ostojê maj± potê¿ne sumy, du¿e sandacze i szczupaki, a w krainie ryb ³ososiowatych, w tamtejszych plosach chêtnie chowaj± siê g³owacice oraz du¿e pstr±gi potokowe.
Plosa to tak¿e miejsca preferowane przez ryby spokojnego ¿eru. Lubi± w nich spêdzaæ dzieñ stada dorodnych leszczy, a tak¿e dorodne jazie, kr±pie i p³ocie. Plosa odwiedzane s± równie¿ – szczególnie ich obszary, które granicz± z nurtem – przez du¿e brzany, oraz przez wiêksze okazy kleni. Natomiast tu¿ pod powierzchni±, na spokojnej wodzie nad g³êbi± spotkaæ mo¿na du¿e ilo¶ci wierzchówek – s± to g³ównie uklejki, ale tak¿e narybek innych gatunków. St±d bierze siê obserwowana nieraz obecno¶æ w takich miejscach boleni czy rzecznych okoni, poluj±cych na ma³e rybki.
Jak zauwa¿y³ wspominany przeze mnie wielokrotnie Jacek S. Jó¼wiak: „Ryb w plosach jest du¿o, ale miejsca to dla wêdkarza nie³atwe – wiêkszo¶æ gatunków traktuje g³êbie jako miejsca odpoczynku, schronienia i ¿eruje sporadycznie. Bia³e ryby mo¿na, co prawda, pobudziæ dobr± zanêt±, da siê te¿ skusiæ drapie¿nika agresywn± b³ystk± czy woblerem, ale pe³nia dnia wêdkarstwu nie sprzyja”. Uwagi te Jó¼wiak zawar³ oczywi¶ci w swojej ksi±¿ce
„Sztuka ³owienia ryb w rzece”.
A wiêcej o tajnikach ³owienia w takich w³a¶nie miejscach, napiszê nastêpnym razem.
Jakub Kleñ
· Napisane przez Administrator
dnia March 28 2025
53 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".