Pani przedszkolanka pomaga ma³emu Jasiowi za³o¿yæ wysokie, zimowe botki. Szarpi± siê, mêcz±, ci±gn±… Jest! Wesz³y! Spoceni siedz± na pod³odze, a Jasio mówi:
- Ale za³o¿yli¶my buciki odwrotnie...
Pani patrzy: faktycznie, lewy na prawy. No to je ¶ci±gaj±, morduj± siê, sapi±… Ufff, zesz³y. Wci±gaj± je znowu, sapi±, ci±gn±, nie chc± wej¶æ… Ufff, wesz³y. Pani siedzi, dyszy, a Jasio mówi:
- Ale to nie moje buciki...
Pani ugryz³a siê w jêzyk, znów siê szarpi± z butami… Zesz³y.
Na to Jasio:
- To buciki mojego brata, i mama kaza³a mi je nosiæ...
Pani zacisnê³a rêce mocno na szafce, odczeka³a a¿ siê przestan± trz±¶æ, prze³knê³a ¶linê i znów pomaga wci±gaæ buty. Tarmosz± siê, wci±gaj±, sil± siê… Wesz³y.
- No dobrze - mówi pani - a gdzie s± twoje rêkawiczki?
- Schowa³em w bucikach, ¿eby nie zgubiæ...
* * *
Starszy pan mia³ powa¿ne problemy ze s³uchem ju¿ od d³u¿szego czasu. Poszed³ wiêc do lekarza a ten przepisa³ mu aparat s³uchowy, który wróci³ choremu s³uch w 100 procentach. Po oko³o miesi±cu facet wróci³ do lekarza na wizytê kontroln±, a ten mówi:
- Pañski s³uch jest doskona³y. Pañska rodzina musi byæ zachwycona?
- Och, nic im nie mówi³em, tylko siedzia³em sobie cicho jak zwykle i s³ucha³em rozmów. Ale nie jest dobrze, bo ju¿ trzy razy zmieni³em testament.
* * *
- Moja siostra jest chora na szkarlatynê - oznajmia Jasio w szkole.
- To wracaj do domu, bo mi zarazisz ca³± klasê - poleca wychowawczyni.
Po dwóch tygodniach Jasio pojawia siê na lekcjach.
- I co, siostra wyzdrowia³a?- pyta siê nauczycielka.
- Nie wiem, jeszcze nie pisa³a.
- To gdzie ona jest?
- W Niemczech.
Sentencja tygodnia
Je¶li mi³o¶æ mieszka w was, nie macie na ziemi ¿adnego wroga.
Efrem Syryjczyk
· Napisane przez Administrator
dnia September 19 2021
539 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".