Koniec roku szkolnego, dzieci przynios³y pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarniê przynios³a pud³o. Wychowawczyni potrz±snê³a i zapyta³a:
– Kwiaty?
– Ojej, sk±d pani wie…
Kolejny by³ Marcinek, którego tata ma cukierniê. Wychowawczyni potrz±snê³a prezentem i spyta³a:
– Czekoladki?
– Tak, jak pani zgad³a?
Nastêpny w kolejce by³ Jasio, którego tata mia³ sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrza³a pude³ko, lekko przecieka³o.
Poliza³a i spyta³a:
– Wino?
– Nie…
Poliza³a jeszcze raz:
– Koniaczek?
– Nie…
– Likierek?
– Nie, proszê pani. Chomik…
* * *
Pani pyta dzieci:
– Powiedzcie mi dzieci jakie¶ zwierz±tko na A.
Jasio wstaje i mówi:
– A mo¿e to karp?
– Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierz±tko na B.
Jasio na to:
– Byæ mo¿e to karp?
– Jasiu za drzwi!
Jasio wychodzi.
– Powiedzcie mi teraz zwierz±tko na C.
Nagle drzwi siê otwieraj± i Jasio mówi:
– Czy¿by to by³ karp?
* * *
Jasiu k³óci siê z Ma³gosi±:
– Wiesz co, Jasiu? Jakby¶ by³ moim mê¿em to wsypa³abym ci truciznê do herbaty!
– Jakbym by³ twoim mê¿em, to bym j± wypi³!
Sentencja tygodnia
Nie id¼ za mn±, bo nie umiem prowadziæ. Nie id¼ przede mn±, bo mogê za Tob± nie nad±¿yæ. Id¼ po prostu obok mnie i b±d¼ moim przyjacielem.
Albert Camus
· Napisane przez Administrator
dnia June 11 2020
1096 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
