Baca jedzie z ko¶cio³a ze swoj± ¶wie¿o po¶lubion± ma³¿onk±. Wracaj± wozem ci±gniêtym przez parê koni. W pewnym momencie starszy z koni potkn±³ siê. Baca mówi:
- Raz.
Kawa³ek dalej koñ znów siê potyka. Na to baca:
- Dwa.
Po kilkunastu metrach koñ potyka siê po raz trzeci. Tym razem baca siê odezwa³. Siêgn±³ pod siedzenie. Wyci±gn±³ strzelbê i zastrzeli³ konia. Widz±c to, ma³¿onka zaczê³a krzyczeæ na swojego ¶lubnego:
- To takie okropne! Jak mog³e¶ to zrobiæ!
Na to baca:
- Raz.
* * *
Ma³y ch³opiec zgubi³ siê w t³umie.
- Jak siê nazywaj± twoi rodzice? – pyta malca policjant.
- „Kochanie” i „¯abcia” – odpowiada ch³opiec przez ³zy.
Sentencja tygodnia
Nie wystarczy du¿o wiedzieæ, ¿eby byæ m±drym.
Heraklit z Efezu
· Napisane przez Administrator
dnia May 10 2007
1541 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".