Rozmowa w domu u dziadka.
- Dziadku, daj chocia¿ trochê chleba!
- Twoja matka mówi³a, ¿e nie mo¿na ciê zmusiæ do jedzenia, a ty co, po czterech dniach wymiêkasz?!
* * *
- Marian, co¶ ty taki skwaszony?
- Aaa... Jechali¶my dzisiaj z Helen± siê rozwie¶æ...
- No i co?
- No i nie dojechali¶my.
- Dlaczego?!
- Pok³ócili¶my siê.
* * *
Nowobogacki Rosjanin z³ama³ sobie rêkê i przyszed³ do lekarza. Prze¶wietlenie, konsultacja itd.
- No, proszê pana, z³amanie. Trzeba bêdzie gips po³o¿yæ
- Gips? Ja ci dam gips! Marmur k³a¶æ!
* * *
Idzie sobie cz³owiek wzd³u¿ drogi i na przemian, to siê ¶mieje, to macha rêk± z grymasem. Przeje¿d¿aj±ca drogówka podjecha³a do niego i pyta:
- Co pan tak chichra siê?
- Opowiadam sobie dowcipy.
- A dlaczego macha pan rêk± ?
- Bo niektóre ju¿ znam.
* * *
- Synku, czy ty masz problem z narkotykami?
- Ale¿ sk±d, dzwoniê i mam.
* * *
-Tatooo! Choinka siê pali!
-Synu, nie mówi siê "choinka siê pali",tylko "choinka ¶wieci".
Po minucie s³ychaæ krzyk dziecka:
- Tatooo! Firanki ¶wiec±!
* * *
- Halo, czy dodzwoni³em siê do taxi?
- Tak.
- Czy zawieziecie mnie do stolicy Hiszpanii?
- Zg³upia³ pan? Wie pan, jak daleko le¿y Madryt?
- Oooo, stolica Hiszpanii - Madryt... Sze¶æ liter... pasuje!
Sentencja tygodnia
Masz wolny wybór, ale nie jeste¶ wolny od konsekwencji swojego wyboru.
· Napisane przez Administrator
dnia December 21 2018
1175 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".