Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2025.04.11] Rozpocz...
· [2025.04.11] Bliżej ...
· [2025.04.11] Nielega...
· [2025.04.04] Rzeczne...
· [2025.04.04] Złowrog...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2025.04.11] Nielegalni imigranci już tu są
Co jest największym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa? Przed wojną chronimy się powiększając siły zbrojne i kupując lub produkując nowoczesny sprzęt wojskowy. Odpowiednio silna armia powinna odstraszyć agresora, czyli – co do tego nikt nie ma wątpliwości – Rosję. Obecny rząd, najsłabszy od trzydziestu lat, oczywiście nie poradzi sobie ani ze zwiększaniem liczebności wojska, ani ze znalezieniem pieniędzy na zakupy nowoczesnych broni. Gdy jednak rząd nieudaczników upadnie, będzie można starać się jak najszybciej nadrobić zaległości. Oczywiście do tego konieczny jest warunek: ekipę Tuska pozbawić władzy jeszcze w tym roku, ponieważ każdy miesiąc przynosi realne straty, nie tylko w gospodarce, z powodu drożyzny najbardziej odczuwalne, ale również w kulturze, edukacji, służbie zdrowia, wymiarze sprawiedliwości itd.
Niestety, większym zagrożeniem niż zaniedbania w dziedzinie obronności, jest wpuszczenie do Polski tysięcy, a z czasem dziesiątków tysięcy nielegalnych imigrantów. Oni nie przybyli do Europy w poszukiwaniu pracy i ustabilizowanego życia, ale w przekonaniu, że bogata Europa prędzej czy później stanie się ich łupem, a na razie będą żyć z zasiłków, pomocy społecznej oraz akcji charytatywnych, którymi wspierają ich naiwni Europejczycy. Zauważmy, że 90 procent przybyszów to młodzi mężczyźni, którzy w rozmaitych ośrodkach, czy centrach integracyjnych czekają nie wiadomo na co, chwilowo zadowalając się skromnymi warunkami życia.
W tych miejscowościach w Polsce, w których nielegalni imigranci pojawili się już w większych grupach, mieszkańcy skarżą się na niepokój, jaki wywołuje ich obecność. Poruszają się zwykle grupami, z pozoru nie są agresywni, ale ponieważ nie mają zwyczaju ustępować z drogi, trzeba ich omijać albo czekać aż przejdą. Kobiety ich się boją, zwłaszcza młodsze, wielu rodziców odprowadza swoje córki do szkoły, a dzieci już nie bawią się przed domami jak dawniej. Przybysze nie rozumieją po polsku, najczęściej nie mają żadnych dokumentów i trzeba im wierzyć na słowo jak się nazywają i skąd pochodzą. Policja ma polecenie nie prowokować żadnych napięć, więc trzyma się od nich z daleka, zresztą w miasteczkach, w których się pojawili, patrole policji należą do rzadkości. W większych miastach bezrobotni przybysze z Afryki czy Bliskiego Wschodu jeszcze nie wzbudzają większego zainteresowania, natomiast widoczni są w małych miejscowościach, w których zbierają się na rynkach, przesiadują na ławkach, przyglądają się przychodniom, spacerują dużymi grupami. Charakterystyczne jest to, że wszyscy mają telefony, z których nieustannie korzystają.
Z różnych stron przychodzą wiadomości o obecności imigrantów, którzy do Polski trafili najczęściej z Niemiec. Jest ich wciąż stosunkowo niewielu, mają gdzie nocować (zapewniają im to lokalne władze), dostają zapomogi na życie. Jeszcze nie jest tak, jak na Zachodzie, gdzie nocują na ulicach lub dworcach, żebrzą albo wymuszają pieniądze, gromadzą się w parkach, potrafią być bardzo agresywni. Werbowani przez gangi, przenikają do świata przestępczego, handlują narkotykami, stają się łatwym celem propagandy islamskich terrorystów. W Polsce to wszystko mamy jeszcze przed sobą. Pamiętajmy jednak, że za pół roku będzie obowiązywać podpisany przez Tuska pakt migracyjny i zamiast setek zaczną przybywać tysiące imigrantów. Czy chcemy żyć tak jak w wielu niemieckich czy francuskich miastach i po zmroku bać się wyjść na ulicę? Jeszcze nie jest za późno, żeby powstrzymać nadciągający kataklizm, trzeba tylko wygrać wybory prezydenckie, a następnie przepędzić rząd Tuska.
Ryszard Terlecki
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.08 30,860,277 unikalnych wizyt