Jasio mia³ ju¿ 5 lat, a jeszcze nic nie mówi³. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy:
– A gdzie kompot?!
Mama zdziwiona:
– Jasiu, to ty umiesz mówiæ.
– Umiem – odpowiada Jasio.
Mama:
– To dlaczego dot±d nic nie mówi³e¶.
– Bo zawsze by³ kompot!
* * *
Kelner, hej, kelner!
– S³ucham pana…
– Nie odpowiada mi ta zupa.
– A o co j± pan pyta³?
* * *
Ma³¿onek wraca ze szpitala, gdzie odwiedza³ bardzo chor± te¶ciow± i wkurzony mówi do ¿ony:
– Twoja matka jest zdrowa jak ryba. Nied³ugo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
– Nie rozumiem – mówi ¿ona – wczoraj doktor powiedzia³ mi, ¿e mama jest w stanie agonalnym.
– Nie wiem co on tobie powiedzia³, ale mnie radzi³ przygotowaæ siê na najgorsze.
* * *
Adwokat pyta swojego klienta:
– Dlaczego chce siê pan rozwie¶æ?
– Bo moja ¿ona ca³y czas szwenda siê po knajpach!
– Pije?
– Nie, ³azi za mn±!
* * *
¯ona do mê¿a informatyka:
– Poznajesz cz³owieka na fotografii?
– Tak
– Ok. Dzisiaj o 15.00 odbierzesz go z przedszkola.
Sentencja tygodnia
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytaj±c o powód twego smutku, potrafi sprawiæ, ¿e znów wraca rado¶æ.
¶w. Jan Bosko
· Napisane przez Administrator
dnia October 12 2018
1442 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".