Blondynka rozpoczê³a prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauwa¿y³a ch³opca, który nie biega³ po boisku razem z innymi ch³opcami tylko stal samotnie. Podesz³a do niego i pyta:
- Dobrze siê czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi ch³opcami?
- Bo jestem bramkarzem.
* * *
Nauczycielka pyta siê klasy:
- Dzieci, kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek.
- W mojej rodzinie babcia.
- Pra-pra-pra-pra babcia.
- To niemo¿liwe!
- Dla-dla-dla-czego?
* * *
Na czym polega paradoks korków ulicznych?
- Siedzisz, a stoisz.
* * *
W restauracji go¶æ pyta:
- Kelner, czy codziennie podajecie tu takie ¶wiñstwa!?
- Nie, w niedzielê lokal jest zamkniêty...
* * *
Babcia zaczepia id±cego sobie chodnikiem studenta fizyki i pyta:
- Szukam dworca PKP. Czy to dobry kierunek?
- Tak.
Babcia odesz³a, a student do siebie po cichutku: "Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny..."
* * *
Jasio zwraca siê do ojca:
- Tato, zgadnij jakich s³ów najczê¶ciej u¿ywamy w szkole?
- Nie wiem.
- Brawo tatusiu! Zgad³e¶!
Sentencja tygodnia
S³owo otuchy jest tak samo dobre jak dobry uczynek.
Klemens z Aleksandrii
· Napisane przez Administrator
dnia August 12 2016
1257 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".