25 lipca Sejm zdecydowa³ w g³osowaniu, ¿e na obecnym posiedzeniu nie zajmie siê projektami ustaw o zwi±zkach partnerskich zaproponowanymi przez pos³ów Ruchu Palikota i SLD. Pos³owie do sprawy wróc± po wakacjach. Ale w mediach, a zw³aszcza w Internecie, zauwa¿yæ mo¿na narastaj±c± w zwi±zku z tym agresjê wobec przeciwników ustawy o zwi±zkach partnerskich. Atmosferê podgrzewaj± niektóre czasopisma tzw. g³ównego nurtu (jak uczyni³ to niedawno Newsweek), publikuj±c ³zawe reporta¿e o ludziach tej samej p³ci, którzy nie mog± wspólnie, jako formalni rodzice, legalnie wychowywaæ dziecka, nie mog± przekazywaæ sobie spadków bez opodatkowania czy wspólnie rozliczaæ zeznañ podatkowych.
Pisa³em ju¿ kiedy¶, ¿e pañstwo nie bez powodu faworyzuje rodzinê. Niestety, czy kto¶ tego chce, czy nie chce, to rodzina jest fundamentem ka¿dego spo³eczeñstwa. Ona zapewnia mu przetrwanie i wymianê pokoleñ. I dlatego wiêkszo¶æ pañstw, ze wzglêdu na szczególne znaczenie rodzin dla ich funkcjonowania, obdarza je pewnymi przywilejami.
Natomiast zwi±zek homoseksualny, z przyczyn biologicznych, jest zwi±zkiem bezp³odnym. W jakim¶ sensie kalekim. Chorym. I nawet gdyby ¦wiatowa Organizacja Zdrowia uzna³a, ¿e jest inaczej, a za negowanie tej „prawdy” grozi³o wiêzienie, to i tak takie zwi±zki nadal pozosta³yby kalekimi. Bo biologii nie da siê zmieniæ traktatami, ustawami, czy zaklêciami. ¯aba zawsze bêdzie ¿ab±, nawet gdy wszyscy bêdziemy nazywaæ j± s³oniem.
Jan L. FRANCZYK
· Napisane przez Administrator
dnia August 02 2012
1468 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".