Od wielu miesiêcy patrzy³a jak siê mêczy. Codziennie do pó¼na przesiadywa³ w gara¿u. Podziwia³a go za jego cierpliwo¶æ - nigdy siê nie skar¿y³, a wrêcz stara³ siê zawsze wygl±daæ na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiada³a, ¿e to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawa³o jej siê, ¿e patrzy z zazdro¶ci± na s±siadów i znajomych je¿d¿±cych autami z salonu, siedz±cych wieczorami przy grillu z rodzin±... gdy on znów rozbiera³ silnik... Pewnej nocy, gdy pracowa³ do pó¼na w gara¿u podjê³a ostateczn± decyzjê... Wszystko mia³a dok³adnie zaplanowane. Okazja pojawi³a siê, gdy wyjecha³ na parê dni w delegacjê, s³u¿bowym samochodem. W jeden dzieñ za³atwi³a kredyt w banku i wizytê u dealera. Na drugi zamówi³a lawetê. Teraz pozosta³o tylko czekaæ... a w gara¿u... taki nowiutki... b³yszcz±cy... musi mu siê spodobaæ... Gdy przyjecha³ zaprowadzi³a go przed gara¿, uroczystym ruchem otworzy³a drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang?! - jêkn±³ tylko.
- Nooo... na z³omie, tam gdzie jego miejsce, ju¿ nie bêdzie ciê denerwowaæ! Cieszysz siê kochanie?
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kó³ zd±¿y³a resztk± ¶wiadomo¶ci pomy¶leæ: "A mo¿e renault clio to nie by³ dobry wybór… mo¿e toyota yaris...?". Pozosta³ych dwudziestu sze¶ciu ciosów ju¿ nie czu³a...
* * *
Delegacja nauczycieli przychodzi na spotkanie z ministrem.
- Panie ministrze, my w ogóle nie mamy pieniêdzy!
- Trudno... Wchod¼cie...
Sentencja tygodnia
Si³a cz³owieka nie polega na tym, ¿e nigdy nie upada, ale na tym, ¿e potrafi siê podnie¶æ.
Konfucjusz
· Napisane przez Administrator
dnia October 21 2010
1148 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".