- Misiu - mówi m±¿ do ¿ony - zaprosi³em kolegê na kolacjê.
- Co? Czy¶ ty zwariowa³?! W domu jest ba³agan, nie posz³am na zakupy, naczynia s± brudne i nie zamierzam gotowaæ kolacji!
- Wiem.
- To po co zaprosi³e¶ kolegê na kolacjê?
- Poniewa¿ biedak my¶li w³a¶nie o ¿eniaczce...
* * *
Przychodzi facet ze z³ot± rybk± do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog równie¿ milczy. Patrz± na siebie pytaj±co.
- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
- S³ucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- No, rybka kicha. Chora jest znaczy siê.
- Panie, co¶ pan! Jak rybka mo¿e panu kichaæ? A w ogóle to ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chor± rybkê?
- Kolega pana poleci³. Podobno raka pan wyleczy³.
* * *
Trzech go¶ci umówi³o siê w knajpie na flaszkê. Przy stoliku robi± sk³adkê. Ka¿dy da³ po 10 z³. Po chwili kelner przynosi flaszkê i mówi:
- Wódka kosztowa³a 25 z³, zosta³o 5 z³ reszty, ¿eby by³o sprawiedliwie ja biorê 2 z³ a panom oddaje po 1 z³ reszty.
Po paru minutach go¶cie licz±: dali¶my 3 banknoty po 10 z³, kelner wyda³ nam po 1 z³ reszty wiêc wydali¶my po 9 z³, trzy razy 9 daje nam 27 z³, 2 z³ wzi±³ kelner... A gdzie jeszcze 1 z³?
Sentencja tygodnia
Saepe nihil inimicitius homini, quam sibi ipse (³ac.) – Czêsto nic bardziej wrogiego dla cz³owieka jak on sam.
· Napisane przez Administrator
dnia October 09 2009
1209 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".